Niedawno tak sobie pomyślałem,że super byłoby obejrzeć ten serial w kolorze.Na pewno kolor nadałby mu zupełnie inny wymiar.Wiem,że do tego potrzebne są nie małe pieniądze ale skoro Samych swoich zrobiono w kolorze to Stawkę powinno się zrobić również ,szczególnie,że ten kultowy serial cieszy się niesłabnącym...
Tyle razy go widziałem. Nasi wspaniali superaktorzy! Cudne kobiety i przystojni mężczyźni, osadzeni w realiach życia i śmierci.Są nawet wtrędy o AK. Dziś mamy już wolność, ale brak talentu,chęci i sam nie wiem czego żeby stworzyć coś podobnego.
No więc tak, może pod względem technicznym te odcinki były bardzo słabe a niektóre sceny
bywały nawet żenujące, to jednak pod względem merytorycznym, pod względem treści
przekazywanych ten serial był po prostu bardzo dobry. Te odcinki stanowiły wartość samą w
sobie i przekazywały ponadczasowe wartości.
Tak się zastanawiam dlaczego, Samych Swoich albo Jak rozpętałem II wojnę światową mogli przerobić
na wersję kolorowe a Klossa już nie ? Bardzo nad tym ubolewam gdybym się znał na jakiś super
progrmach cyfrowych do kolorowania czarno-białych filmów to sam bym siedział po nocach i przerabiał
każdy odcinek .
Ostatnio przeglądając zasoby serwisu YouTube, trafiłem na pierwszą wersję "Stawki...",
która w szczegółach różni się nieco od wersji telewizyjnej - trochę różnić można wyłapać
już na pierwszy rzut oka. Fabuła niektórych odcinków w zasadzie pokrywa się z wersją
telewizyjną, ale są też i takie, które sporo różnią...
TVP powinno pokolorować Stawkę. Podobnie jak zrobili inne: "Jak rozpętałem 2 woj. św.", "Sami Swoi".
Serial „Stawka Większa niż Życie” powinien być własnością nie twórców tylko Narodu Polskiego.
Zamiast tego kilka lat temu ktoś wpadł na bardzo ZŁY POMYSŁ aby "przerobić go na z formatu 4:3 na panoramiczny....
mi sie podobal ten chrabiego Wąsowskiego :Przywyklem do innych form,szczególnie ze strony niższych oficerów"
Moje pytanie dotyczy mundurów w jakich pojawiał się Bruner raz był w czarnym innym razem w szarym(lub cos w ten deseń) .Z czego wynika ta różnica???
O ile kostiumy męskie jakoś ujdą w tłumie (te krawaty i okulary... wrrrr...), to charakteryzacja i
kostiumy aktorek są po prostu tragiczne. Jedna Irmina Kobus nosi na głowie coś
przypominającego fryzurę z epoki. Jeanne Mole czy pani Rose albo Anna to klasyka stylu lat
'60, nie majaca nic wspólnego z latami '40....
...które zadawały się z tym cholernym Kolickim czy jak mu tam... :) Bo mnie jest bardzo żal np. Benity von Henning (Iga Cembrzyńska), która okazała się sprytniejsza od Klossa, dlatego scenarzyści srodze ją pokarali: mało prawdopodobne, by wróciła z pięknego kraju, do którego zawiózł ją Kukuruźnik w finałowej scenie. I...
więcej