Wiem że to głupie ale przez kreacje pana Emila Karewicza, który starał się jak sam mówił
żeby wróg nr 1 Hansa Klossa posiadał ludzkie odruchy odnoszę od czasu do czasu
wrażenie że Brunner wcale nie był złą postacią tylko mającą do wyruwnania rachunki z
Klossem i że obaj nawet po zdemaskowaniu J-23 na swój sposób czuli do siebie
sympatie.Oczywiście jest to mówię bzdury gdyż wystarczy wspomnieć rozwiązanie zagadki z
odcinka "Edyta" żeby wiedzieć że wyjątkowa kanalia z niego choć jeżeli ktoś widział dość
średniawą "Stawkę większą niż śmierć" to wydaje mi się że Brunner jest niczym w
porównaniu z tym SS-manem granym przez Adama Woronowicza.
Trzeba było czytać książkę (co prawda propaganda niezła, ale jaka urocza), nie miałbyś wątpliwości co do tego, jaki on jest. To, co chciał zrobić z robotnikami w odcinku "Oblężenie" też Cię nie przekonuje? Niezaprzeczalnie rację miał Janek, kiedy powiedział - "Wyjątkowa z ciebie kanalia, Brunner", może właśnie dlatego tak ciekawa to postać. : D
Chodzi mi tu głównie o kreacje pana Karewicza stworzył w serialu postać jak najbardziej negatywną ale odczuwa się do niego sympatię poprzez grę aktorską i styl bycia tej osoby.Zanim J-23 został zdemaskowany Brunner bardzo lubił swojego starego przyjaciela :-D.
A propos czy opowiadania na podstawie "Stawki..." są bardzo wierne serialowi ?.Wolałbym żeby nie bo wtedy ciężej się mi czyta ....
Rozumiem, rozumiem, w tym wypadku zgodzić się muszę.
Zależy, które. Część ogranicza się tylko do zmiany nazwisk, inne mają zupełnie inne rozwiązania, jeszcze inne nie mają wersji filmowej ani teatralnej. Wszystkie, niestety, wzbogacone o to, czego w serialu się aż tak nie czuje - propaganda, propaganda, propaganda. Choć u mnie to raczej pobłażliwy uśmiech, rozbawienie budzi, nie odrazę.
Dzięki wielkie za pomoc i zapraszam do siebie.Lubię rozsądnych ludzi (tak jak Kloss w odcinku "Wielka Wsypa" lubił rozsądnych polaków.Nie wiem czy pamiętasz ten tekst rzucony do Zająca vel Wolfa).Cieszę się że wiesz co dobre i wolisz oglądać już seriale o polskim szpiegu który dla walki z faszystami lubi czasami pogadać po przyjacielsku z Komunistcznymi i popić za pokój i wspólne zwycięstwo z oficerem ZSRR niż zachwycać się niepowstrzymanymi braćmi M. :-D. "Stawka..." jest super i nie zmieni tego przeciętniacka "Stawka większa niż śmie(r)ć" mimo braku propagandy i większego realizmu historycznego oraz kilku efektów specjalnych a to za sprawą dawnego aktorstwa ,którego niestety jest w Polsce coraz mniej...ehhh
Dodam tylko, że książki zostały napisane przez... obu scenarzystów serialu :) I wydane pod "nazwiskiem" Andrzej Zbych". Większość opowiadań nawet dialogi ba przepisane bezpośrednio ze scenariusza.