potwornie zestarzał. Dzisiaj z nieudolnie odtworzonych realiów wojennych można się śmiać-w większości wypadków sceneria jakby rodem z Grójca (nie obrażając tego miasta), wnętrza też siermiężne, a ludzie często wyglądają jak niedorozwinięci menele. Dialogi też takie sobie, a Mikulski drewniany jak zawsze. No, ale kiedyś na to sie patrzyło jak na 8 cud świata.