PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9771}
7,5 34 tys. ocen
7,5 10 1 33947
7,1 12 krytyków
Stawka większa niż życie
powrót do forum serialu Stawka większa niż życie

zawsze mnie to zastanawiało dlaczego te stare polskie seriale w większości przypadków biją na głowę te dzisiejsze.to "wina" aktorów, reżyserów czy może nas samych,czyli odbiorców, którzy takich a nie innych seriali oczekują.a przecież nasz klient nasz pan... moim zdaniem problem w głównej mierze leży w gestii aktorów, którzy mieli kiedyś prawdziwe papiery na granie, potrafili stworzyć tzw. 'klimat". teraz niestety czasami ciężko niektórych zrozumieć, bo z dykcją na bakier, a to przecież podstawa w tym zawodzie.a chyba techniki nagłośnieniowe są "trochę' lepsze niż 30,40 lat temu.ktoś ma inne propozycje, a może nie zgadza się już z moim pierwszym zdaniem?...

piotrek81

Szacunek dla widza. Coś czego dziś nie ma

ocenił(a) serial na 10
zbiwis

Zgadzam się, po prostu dziś filmy i seriale kręci się z myślą o idiotach. Są wyjątki, ale niestety nieliczne.

pan_dziejaszek

Popieram autora wątku, dzisiejsze mroczki, cichopki i inne muchy nie mają co się równać z aktorami dawnych lat... Wydaje mi się, że dziś chodzi przede wszystkim o czysty interes, zwykły zysk. Nie ważne jaki by dzisiejszy serial był idiotyczyny, ważne aby kasę przynosił. Kwestie porusozne przez autora wątku odeszły w zapomnienie. Niestety...

hawkeye_tcz

Mnie zastanawia tylko jedno - dlaczego wpółcześni tfurcy seriali (a może raczej fahofcy z telewizyjnych biur) z góry twierdzą, że przeciętny polski telewidz jest w stanie konsumować tylko byle jaką papkę, zaś coś bardziej ambitnego jest z góry skazane na niską oglądalność, a co za tym idzie wywalenie kupy szmalu w błoto? Mają nas za idiotów czy co? Za czasów tzw. komuny powstawały porządne produkcje i ludzie z chęcią oglądają je do dziś nawet po kilkadziesiąt razy. Czyżbyśmy nagle zgłupieli jako Naród po 1989 r.?

Co do kiepskiej gry aktorów, to w moim przekonaniu albo w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego stulecia w Polsce przestały się rodzić wielkie talenty aktorskie, albo w ostatnich latach nastąpiło znaczne obniżenie poziomu kształcenia w szkołach aktorskich, albo po prostu dziś młodym absolwentom tych uczelni do zrobienia kariery aktorskiej niezbędne są tzw. "plecy" a nie umiejętności . Pierwsze raczej odpada. Moim zdaniem najbardziej prawdopodobna jest trzecia opcja, ewentualnie druga i trzecia jednocześnie.