Drugi sezon obraża inteligencję widzów. Jest przerysowany, głupi, bezmyslny i absolutnie irytujący. Gdybym wiedziała jaki będzie drugi sezon - nigdy nie podjęłabym się obejrzenia pierwszego.
Kto to wymyślał?!
Serio? Seryjny morderca lata i dalej zabija,wszystkie dowodu wskazuja na jego wine,a on chodzi bezkarnie!? Mialam nadzieję, ze ten 2sezon sie skonczy w koncu,a tu prosze bedzie sezon 3 porażka do granic!
Pierwszy sezon, jak cię mogę... Drugi natomiast to jakaś tragedia, powinienem wystawić rachunek producentom za zmarnowany czas. Scenariusz pisała chyba pani woźna z biedronki (nie umniejszając oczywiście) a kadry kamery to aż żal napisać określenia... No i zakończenie, jakby pokazali wielkiego Fu cka oglądającym....
To mógł być naprawdę dobry serial. Szkoda. Nielogiczność szczególnie 2 sezonu, naciągane wątki i beznadziejność sytuacji. Jakby scenariusz pisał ktoś z "W11" itp.
Nawet ogromna szkoda...
I żałuję. Scenariusz to sam bym napisał lepszy. A w cholera sie na tym nie znam. Takiego stężenia głupot to nawet w Power Rangers nie widziałem. Serial obraża widza i jego inteligencje. Oczekiwania miałem niewielkie a było jeszcze gorzej.
Pomijam tym razem słabą grę aktorską (w szczególe drewnianej pani blondyny z przeszłości), pomijam też absurdy.
Najbardziej drażnił mnie wszechobecny niebieski księżyc w serialu. Czy to w lesie, czy z za okna... w Polsce mamy księżyc świecący na niebiesko:)
Fatalna koncepcja scenariusza, sezon drugi już od pierwszego odcinka jest irytujący, ogląda się to bardzo źle. Dzień wcześniej miałem przyjemność obejrzenia Rojst'97 i jest to nieporównywalna jakość pisarstwa i pomysłu na serial.
Od początku wiadomo, kto zabił więc kryminał pokazuje nam motyw zabawy w kotka i myszkę. Dzielna policjantka i psychopata-geniusz prześcigają się w pomysłach, ale chyba to psychol jest zawsze o krok do przodu. Trochę to przypomina utarte schematy, ale ogląda się bardzo przyjemnie. Na plus rewelacyjna gra aktorska i...
Niestety wrażenie (jak zwykle w TVN) psuje wrażenie estetyczne. Wszystko jest nadmiernir porządne, estetyczne, poukładane, przypudrowane - wnętrza, postacie i plenery. Takie za bardzo z reklam, za mało z rzeczywistości. To bardzo źle robi na prawdę dobrej fabule i grze aktorów. Trudno się w to wierzy. Estetyka...
nawet zadzwonilem kiedys dla kawalu i poprosilem z profesorem Piotrem Wolnickim,a serial nie jest wcale taki slaby,moze wiekszosc aktorow wybitna nie jest,ale Maciej Stuhr bardzo dobrze gra, widac ze sie przygotowal do tej roli