Scena gdy Stuhr i jego syn oglądają telewizję i syn go pyta czy policja znajdzie mordercę, a ten mu tak cholernie dziwnie odpowiada była tak strasznie cringe'owa, że aż mnie wzdrygnęło...
Sezon 3 i 4 jest totalnym odcinaniem kuponów od tego co się na początku udało. Nie mam pojęcia kto pisał ten scenariusz ale po tak dobrym pierwszym sezonie to jest gorsze niż dno
jeśli twórcy na prawdę nie mają kręcić 3 sezonu, to na prawdę mogli już zakończyć to śmiercią Wolińskiego.
Miałam wrażenie, że wszyscy grają ciężko, pod przymusem zarabiania na chleb, jakby żałowali, że zostali aktorami i bardzo ich to "granie" męczy. Nikt, nikogo nie wspiera i nie mobilizuje. Jakaś nieszczęsna kolonia karna.
A mnie się właśnie bardzo podobał, i to od pierwszego do ostatniego sezonu włącznie. Przyjemnie spędzone godziny, atmosfera polskich kryminałów oddana, fabuła wciągająca, do tego ciekawe kreacje aktorskie. Ale widzę, że większość tu obecnych myli kryminał z dokumentem xD znawcy tematu. Na pewno forumowi krytycy...
To co w sądzie się od janiepawliło to nawet Anna Maria wesolowska lepiej oddaje powage sądu. Gadają o wszystkiem tylko nie o faktach, a oskarżyciel śpi.
Właściwie sam nie wiem czemu to oglądałem od 2 sezonu, bo ilość bzdur w tym serialu jest porażająca. Z sezonu na sezon gorzej i nawet żal to komentować. Zmieniłem ocenę z 3 na 2. Dwie gwiazdki za pomysł postaci i historii, które koncertowo spieprzono.
Tego nie da się oglądać, dialogi, gra aktorska, scenariusz… ale czarę goryczy przelewa scena w której ten pseudo detektyw w czapce spod której wystaje mu grzywka wynosi w tłum ludzi na korytarzu porodówki dopiero co urodzonego noworodka… sprawiła że pierwszy odcinek jest jednocześnie ostatnim odcinkiem na który...
Rozumiem że pierwszy sezon był niezły ale to co zrobiono w sezonie drugim to czarna rozpacz tak samo jak reprezentacja Polski. Obietnice huczne a efekt tragiczny. Wyrzucone pieniądze w błoto, a widz sprowadzony do roli idioty któremu wciska się ciemnotę.