Pierwszy odcinek obejrzałam z rozpędu po Dirty Sexy Money i ledwo dotarłam do 42giej minuty. Sztuczne dialogi, infantylne sytuacje no i bohaterowie. Te trzy kobitki w NY przez ulicę by nie przeszły, a zarządzać mogłyby co najwyżej jedną kelnerką (i to taką na praktyce). Nie polecam nikomu.