Ponieważ mamy za sobą kilka odcinków,spisek się zagęszcza, więc warto by zadać kilka pytań.
Wydaje mi się, że główne to kto jest złym druidem. Moim zdaniem to nie jest Deucalion, ale
Gerard, bo jest to człowiek zdolny do wszystkiego i płonie żądzą zemsty. Po drugie wciąż mnie
zastanawia jaką rolę odgrywa weterynarz i jego siostra(która pomaga przecież alfom), może w
tym sezonie w końcu się dowiemy. Poza tym Lidia, czyżby znowu była pod wpływem wilkołaka
tym razem Deukaliona? a w takim razie jaką rolę ma do odegrania? Ostatni odcinek dowiódł,
że widzi i rozumie więcej od pozostałych. Na koniec nauczyciele: Harris i Jennifer. Na pewno
wszystkich zastanawia, w co był zamieszany pan od chemii, a Jennifer? Coś czuję, że naiwna
pani profesor nie jest taka naiwna i niewinna na jaką pozuje, choć w tej kwestii chciałabym się
mylić, bo jeśli Derek się znowu zawiedzie w miłości, to będzie mi smutno. A wy co o tym
wszystkim sądzicie?
Może kieds będzie taka scena ;p
Mam tylko screena z 1x11 i widać ja krzesło zrobiło dziure w ścianie ;p
http://www.homeofthenutty.com/teenwolf/screencaps/albums/111/111TeenWolf0265.jpg
I tak go podejrzewam o złe zamiary ;/
W sumie to jestem skłonna podejrzewać wszystkich razem i każdego z osobna, nawet Allison czy Stilesa ;/ A nawet Scotta, a co mi tam ;/
No bo to wyraźnie widac , że Deaton coś wie , ale nie chce powiedziec.
No i cos go łączy z rodzinów Hale'ów , kiedy powiedział Derekowi , że obiecał jego matce , że bedzie go bronił/chronił.
A tego nie pamiętam, ale znamienne jest to, że gdy Duke przyszedł z Kali do Dereka po raz pierwszy(scena z rurą w Dereku)Duke mówi" Wygląda dokładnie jak jego matka. Jeszcze mnie poznasz Derek , jak ona". Wataha alf musiała już w przeszłości nieźle nabroić , a może Duke jest ojcem Dereka?
To troche zabrzmiało tak , jakby Derek w ogóle nie pamiętał/nie znał swoich własnych rodziców. o.O
To ,że Duke może byc ojcem Dereka to jedna z teorii ost. sie pojawiajacym , druga jest , że Duke to ojciec Scotta.
No co do tego, że ktoś jest czyimś ojcem zawsze mogą być jakieś wątpliwości, gorzej z matką. W ogóle trochę mnie denerwuje forma tego sezonu. Brak jak na razie takiej spójności, ciągłości. Jeden odcinek się kończy, gdzie nic się nie wyjaśnia, a następnie zaczyna się drugi, który nie dość, że nic nie wyjaśnia to jeszcze bardziej miesza. Poprzednie sezony były pod tym względem lepiej zrobione
hmm... teraz tak myślę, że tu nie chodzi o Laurę i poszukiwanie Harrisa, tylko o... Kate. może Peter mówił o Kate?
Wex mi nie mów , wracasz do wątku z lipca....jak tu wszystko zapamiętac oc było ;p
Ale z tą listą to jest naprawdę zastanawiające. Gdyby nie takie stop klatki w sieci to byśmy się nie dowiedzieli, że to są osoby o tym samym nazwisku, bo oglądając bezpośrednio nie ma szans aby to zobaczyć. Naprawdę dziwne. Czy jest to jakiś klan łowców? To dopiero tajemnica
Harris na łowce to zbytnio nie wyglada. Z ta listą jest o tyle ciekawie , ze przeciez kierowca autobusu nie miał na nazwisko Harris o.O