Nie brzmi to zachęcająco, sama miałam dwa podejścia do „The Bear”, ale naprawdę - jest to dobry i wyjątkowy serial. Tylko trzeba mieć cierpliwość i nastrój na powolne wchodzenie - niemal w czasie rzeczywistym - w opowieść o rodzinie w żałobie i wyrzutach sumienia po samobójstwie bliskiej osoby, dynamice relacji...
Dla przeciętnego odbiorcy ten serial będzie najzwyczajniej nudny. "Problemy" bohaterów są błahe i nieangażujące.
Klimat kuchni OK. Mega sztuczna relacja glownego bohatera z bratem. Irytujaca gra aktorska jakby ktos na sile staral sie zbudowac atmosfere napiecia. Aktorzy czasami wygladaja jakby starali sie wycisnac klocek na kiblu klocac sie o zgubiony widelec. Nie polecam
przegadany do granic możliwości, od tych "emocji" aż niedoborze się robi. Serial o niczym, gdzie wszyscy myślą że robią coś wyjątkowego.
Właśnie tak powinno robić się odcinek otwierający sezon. Odcinek 1 sezonu 2 jest tego całkowitym zaprzeczeniem. Ten natomiast jest genialny.
Ciężko sobie wyobrazić, że można stworzyć coś tak dobrego. Coś co wgniata w fotel i ściska za gardło tak mocno, że naprawdę trudno to oglądać. Geniusz scenopisarstwa i reżyserii. Jeżeli ktoś zapyta mnie, dlaczego nie lubię świąt, to poproszę żeby obejrzał ten odcinek, bo jestem przekonany, że nawet wyrwany z kontekstu...
więcejNiby ma coś w sobie ale nie podzielam zachwytów. Bez przesady. Mało się dzieje. Daje do myślenia. Czuć ten specyficzny klimat ale trochę za nudne. Chyba oceniają sami kucharze ;)
Dużo hałasu o nic. Serial ma dobry marketing, a poza tym chaos, chaos, krzyk i jeszcze raz chaos. Do tego durne wstawki niczym skopiowane od 'fajnopolackich' standupperów.
Napakowany emocjami i precyzyjnymi dialogami. Prędki i skondensowany niczym małe puszki z pomidorami. Dobry, bo te mniejsze są lepsze.
niekończące się awantury , kłótnie podkręcone hałaśliwą muzyką metal, jazz, która nakłada sie na darcie mordy , czy rzucane komendy. O ile w 1 sezonie było to nowatorskie (film akcji w kuchni), to w drugim zaczyna męczyć . Takie przypalanie naleśników, przy wrzeszczących bachorach z death metalem w tle. Cały setting...
więcej
Mam sobie zgadywać/wybierać i czekać na S4 E1 i dopiero zobaczyć czy dobrze trafiłem? :D Taki jest zamysł z tą końcówką?
Oglądając ten serial mam wrażenie jakby znowu był rok 1997. Zero poprawności politycznej, bo jest niepotrzebna, zero seksu, bo jest niepotrzebny, zero podtekstów rasistowskich, seksistowskich itp itd, bo są niepotrzebne.
Serial jest tak dobrze nakręcony, że człowiek ma wrażenie, że ogląda prawdziwe wydarzenia....