Podoba mi się jak Gillian Anderson gra Margaret Thatcher, choć mam zastrzeżenia do pierwszych odcinków. Thatcher została premierem w wieku 50 lat a Anderson gra ją jakby miała minimum 70 lat. Pamiętam Thatcher jako bardziej energiczną i nie tak "skostniałą".
Zwróciliście uwagę, że serial kręcony był tak, że nawet w scenach, które dzieją się latem, na drzewach nie ma liści? Zwróciłam na to uwagę szczególnie w trzecim i czwartym sezonie. Jakby w Anglii panowała wieczna jesień ;)
W tym serialu widać, jak diametralnie różniło się ich wspólne życie przed wstąpieniem Elżbiety na tron. Wyprawy na Maltę, wizytacja w Kenii niczym wakacje, wspólne spędzanie czasu i równość odnośnie małżeńskich obowiązków. Kiedy umarł Jerzy VI i Lilibeth przejęła koronę bardzo się zmienił, tym bardziej że nie...
Malgorzata miala wybór czy wybrać milosc czy benefity z życia w rodzinie królewskiej. Tak naprawdę sama wybrala co wazniejsze. I w sumie zadna to widac była miłość. Gdyby on rzeczywiście byl jej słońcem nie drgnelaby jej powieka idac za nim
Niestety z sezonu, na sezon coraz gorszej, jednak S5 to totalne dno. Diana ukazana jest tutaj jakby była cofnięta w rozwoju, Karol wygląda jak łamacz serc! Ale fabuła jest jeszcze gorsza... Nie mam pojęcia jak był zamysł, ale po obejrzeniu kilku odcinków stwierdziłem, że nie ma sensu tracić czas na ten serial. NIE...
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że mogę być trochę nieobiektywny. W obliczu wydarzeń z Londynu, na których chorzy z nienawiści, niedouczeni ludzie dopuścili się aktow wandalizmu wobec pomnika Churchilla, jego przedstawienie w serialu "The Crown" na pewno jest jest w jakimś stopniu pocieszające dla kogoś kto żywi wielki...
więcejJestem wielką fanką The Crown, ale 5. sezon to dla mnie niesamowite rozczarowanie. Odniosłam wrażenie, że scenarzyści nie mieli na niego pomysłu. A przecież pierwsza połowa lat 90. to był bardzo burzliwy okres w dziejach monarchii. Tu tymczasem było wiele wątków stworzonych jakby na siłę i bez polotu. Jedyne dwa...
Szczerze jestem trochę rozczarowana tym sezonem. Wydawało mi się, że aktorzy są idealnie dobrani dopóki nie zobaczyłam jak grają (oczywiście są świetnymi aktorami, ale czy w tych rolach to nie wiem). Co mnie natomiast pozytywnie zaskoczyło to Dominic West! Nie przypomina w ogóle Karola, ale jakoś pasuje mi do tej roli...
więcejDługo czekałam na 5 sezon i bardzo się zawiodłam. Z całego sezonu może 3 odcinki oglądało się w miarę przyjemnie i z zaciekawieniem cała reszta była męczarnią. Scenariusz nijaki, mam wrażenie że serial odszedł od pierwotnego założenia i nie pokazywał korony. Całość bardziej przypomina przedruk z plotkarskich magazynów...
więcejMam na myśli jego pochodzenie, czyli: niewielki majątek, siostry nazistki, matka w psychiatryku, ojciec uciekający z Grecji, Filip wychocywany był tak naprawdę przez wuja, nie miał żadnych tytułów, do tego jego rodzina popierała Hitlera. Jego rodzina była wygnańcami. Filip kojarzy mi się z Viserysem "Żebrzącym Królem"...
więcej
Niestety jestem tym sezonem rozczarowana. Wciąż jest to serial, który umieściłabym w czołówce najlepszych, jednak jeżeli porównamy go wewnętrznie - sezon do sezonu, okazuje się, że trzecia odsłona jest najgorsza.
1. Królowa Elżbieta jako lodowa figura zamiast człowieka. Ta postać została prawie całkowicie...
Serial znowu trzyma wysoki poziom. Naprawdę warto zobaczyć te sześć ostatnich odcinków. No i zrozumiałam co ciągnęło ten serial w dół w sezonie 5 i pierwszej części 6. Właśnie Diana. Było jej za dużo. Zrobiono z niej niemalże główną postać. A powinna pozostać na drugim planie. Powinna była zginąć już w finale 5 sezonu,...
więcej
To co przynajmniej realizacyjnie i aktorsko prezentował sezon 1-wszy to już historia, którą niestety sezon szósty nie zamierza wskrzeszać.
Z pierwszym 4-ech odcinków i tak już upiększonej i popudrowanej rodziny królewskiej zrobiono łzawą telenowelę o - tu cytat z serialu - "najpiękniejszej kobiecie świata" (?!) i...
Po obejrzeniu serialu (zakładam, że reżyser przynajmniej w połowie oddał to jak wyglądały dzieje i atmosfera panująca w trakcie Elżbiety II), mam silną awersję do rodziny królewskiej. Nie oceniam tutaj gry aktorów, którzy zagrali świetnie. Powiem szczerze, że można całą tą familije nazwać jedynie wampirami i...