PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655968}

The Following

2013 - 2015
7,1 17 tys. ocen
7,1 10 1 17114
5,3 6 krytyków
The Following
powrót do forum serialu The Following

Ciężko strawne

ocenił(a) serial na 3

To jest przykład serialu, gdzie ocenę wystawić można by było dopiero po pierwszym sezonie.
Na aktualny czas średnia oceny wynosi 7.3 ( powinno się obciąć siódemkę z przodu ).
Po pierwszy odcinku byłem zaciekawiony tym serialem - thrillerem który całkiem nieźle mi
wszedł na dobranoc.

Niestety, wszystkie absurdy tak mnie irytują, a nie pamiętam dawno filmu/serialu w którym
denerwowałbym się widząc bzdury pojawiające się w fabule. Aż się gotuje.

Nie często piszę negatywne opinie, ponieważ staram się w miarę możliwości wybierać coś co
powinno mnie przekonać w odbiorze jakiegoś obrazu; czasem po obejrzeniu jakiegoś
średniaka olewam go i nawet nie wpisuje komentarza negatywnego.

W tym przypadku nie obędzie się bez chłosty. Z tego co pamiętam tak mnie zirytował jeszcze
inne 'dzieło', z tym że to był film "Zabójcze kłamstwa".

Osobiście nie polecam. Zmarnowany wątek ( chociaż oklepany ) mógł zostać sprawniej
poprowadzony, w innym klimacie.

Jeżeli ktoś jeszcze nie widział, moim zdaniem lepiej nie marnować czasu. Polecam natomiast
z seriali ( dramato-thrillerow): The Killing ( jak dla mnie wybitny serial ostatnich lat ), Luther.

Z innych już zapewne bardziej znanych i starszych to: 6 stóp pod ziemią, Miasteczko Twin
Peaks ( może źle, że wypisuje w takim temacie te seriale, ale są to moje najlepsze seriale
dlatego polecam gdzie tylko mogę)

Pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) serial na 7
slash5

nie uzasadniłes /as na czym polegają absurrdy tego serialu bo jak dla mnie jest swietny, jasne ze niektóre elementy są troche przerysowane, ale ogólnie bardzo mi sie podobał. a oglądnelam caly 1. sezon. natomiast Luther- tak fascynująco sie zapowiadał a z odcinka na odcinek robil sie nudniejszy . mimo to powróce do niego jeszcze. 6 stóp pod ziemią i The Killing jeszcze nie mialam okazji obejrzec, wiec to zrobie. pozdro

ocenił(a) serial na 3
natalien88

Witaj.
Racje, nie uzasadniłem, a raczej nie starałem się o nich pisać, ponieważ ich naprawdę jest sporo. Zauważyłem, że komentarze osób poniżej są z jakimiś przykładami omawianych absurdów. Dla mnie w ogóle jest nie do pomyślenia ucieczka z więzienia ( i to dwa razy ) takiej osoby która wdrożyła plan porwania własnego dzieciaka.
The Killing - jeżeli obejrzysz podziel się wrażeniami.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 6
slash5

Nie do pomyslenia ucieczka z wiezienia 2 razy..... Haha powiedz to Texas'owi, gdzie wiezien uciekal z wiezienia okolo jak nie wiecej 5 razy. (Historia Philipa Morrisa)

ocenił(a) serial na 3
Mr_Krytyk

Przedstawiona historia i wersja ucieczki w tym serialu jest dla mnie nie do pomyślenia.

slash5

Niestety ocenę można wystawić już po kilku odcinkach, gdzie absurd zaczyna gonić absurd.
Mam dokładnie to samo odczucie, tzn serial jest mega-irytujący, a najlepszym podsumowaniem niech będzie scena z szóstego odcinka,
w której jeden z bohaterów chyba w przypływie przebłysku zrozumienia w czym właśnie występuje uderza główką w ścianę;)
Plus za muzykę.

slash5

Całkowicie się zgadzam, staram się za szybko nie oceniać seriali jednak tutaj tak postąpiłam i bardzo się pomyliłam. Na początku moja ocena to było 8 teraz zmieniłam na 4 i wydaje mi się że i tak to za dużo. Pewnie jeszcze raz będę musiała to zmieniać . Oglądam to jeszcze z przyzwyczajenia, ale mam nadzieje że sezonu 2 już nie będzie.
Odcinek po odcinku jest coraz bardziej denerwujący, absurd goni absurd. Jakim cudem koleś w celi śmierci ma tyle odwiedzających bez żadnego nadzoru (chociażby okazanie dowodu ze zdjęciem i wpis jego nazwiska). Po kolei okazuje się że mamy coraz wyżej obsadzone osoby które mu w jakiś sposób pomagają. Brakuje chyba tylko Obamy.
Pani adwokat odcięto dwa palce a ona nic nikomu nie powiedziała wolała siedzieć cicho kiedy straszył ją koleś z celi, po czym o ile dobrze pamiętam (a mogę nie pamiętać po tej całej irytacji) wywozi seryjnego mordercę w bagażniku.
Niesamowicie przedstawiono FBI, banda głupków z których każdy robi wszystko po swojemu i razem nic nie potrafią załatwić a do tego co chwilę wspólnie coś nawalają. Mają całą ekipę która okrążyła dom z podejrzanymi ale dają się podejść 2 kolesiom zbiry uciekają i nikt nic sobie z tego nie robi, idziemy na pączki może następnym razem się uda.
Ogólnie podczas kolejnych akcji jakie będą w tym serialu to i tak już można założyć że pojawi się kolejny wyznawca Joe i uratuje wszystkich złych bohaterów 
Tego jest tyle że już nawet nie pamiętam, zbyt dużo absurdów do zapamiętania 
Przyłączam się nie polecam. Polecam za to Banshee, chociaż po pierwszym odcinku stwierdziłam „taki sobie”, jednak z odcinka na odcinek jest coraz lepiej, zupełnie odwrotnie niż w the Following

slash5

Zgadzam się w 100%. Jak chyba u każdego pierwsze odcinki wywołały nieoczekiwany zachwyt, lecz im dalej tym gorzej. Dominującym czynnikiem w tym serialu jest absurd, który goni już sam siebie. Przyznam się, że oglądam go z ciekawości co jeszcze są w stanie wymyślić aby dobić ten serial, bo na ratunek jest już dawno za późno. Muzyka fakt jest ciekawa i dobrze dobrana ale i tak nie jest w stanie uratować tego średniaka. Szkoda wielka szkoda, bo zapowiadało się dobrze, a wyszło jak zawsze.

TWISTER_STORM

Oglądałam chyba do 2-3 odc. dalej nie dałam rady, bo nie samym Kevinem Baconem człowiek żyje. James Purefoy - nie znam gościa (albo nie pamiętam) z innych produkcji, ale tu się raczej nie sprawdził i nie wiem, czy to kwestia kiepskiego scenariusza, źle rozpisanej roli, czy raczej samego aktora i braku charyzmy. Właśnie - bo taki facet jak Joe Caroll co ciągnie za sobą całe to towarzystwo "kryminalistów", smutasów i psychopatów, powinien mieć taką osobowość, że się gęba sama otwiera 'in awe'. Inaczej nie jest wiarygodny. Kątem oka obserwowałam jak członek rodziny śledzi fabułę, przykładnie z odcinka na odcinek ... i muszę stwierdzić, że serial jest dość przewidywalny nawet dla osoby oglądającej jeno kilka scen tylko w tzw. między czasie.

"Jak chyba u każdego pierwsze odcinki wywołały nieoczekiwany zachwyt ..." - no więc u mnie nie było zachwytu. Zdziwiłam się, gdy przeczytałam na nast. dzień, że się pilot świetnie przyjął. Szkoda mi jednak, bo czekałam na ten serial. Miał potencjał.