Pomijam obrzydliwe sceny, których mogli sobie darować z litości dla widza. Ale były tylko dwa zombiaki w tym jeden zdechły praktycznie. To jest żenada, jak tak to ma wyglądać, to dziękuje za takie guwno. Retrospekcje i melodramaty dwóch starych gejów, w dodatku ciągnie się jak flaki z olejem. Zdegustowany jestem tym odcinkiem, spokojnie można sobie darować i czekać na 4, bo ten nic nie wnosi.