Nie oglądałem tego jeszcze,nie jestem na bieżąco z serialami,bo po prostu za dużo tego powstaje i nie ogarniam.Zobaczyłem to przypadkiem na necie,no i od razu na filmweb,żeby zasięgnąć języka.Dobre to jest?Jeszcze mam okazję nadrobić,bo dopiero 12 odcinków,więc pytam.Są jakieś postacie na miarę Sylara za herosów?
Hahaha. Ha. Emmm, ummm. Moja skromne zdanie? Daruj sobie, naprawdę sobie "Tomorrow People" daruj.
Jeśli jesteś zainteresowany motywem ich zdolności(tak zwany zestaw T - telekineza, teleportacja, telepatia) to nic ciekawego w tym temacie się nie dzieje, a nawet powiem, że ledwo to się kupy trzyma.
Lubisz interesujące i dobrze rozplanowane relacje pomiędzy bohaterami, które w miarę rozwoju sytuacji wpływają na postacie? Przepraszam, to raczej nie ten serial, wszystko co tu mamy to nudnego głównego protagonistę i parę irytujących wątków romantycznych(i mocno żałosne retrospekcje). (I jednego genialnego antagonistę, ale to zupełnie inna para kaloszy.)
Może szukasz profesjonalnie napisanych scenariuszy do odcinków, dzięki którym cokolwiek miałoby sens i spajało całość w miarę oglądalną rzecz? Eeee. Nie.
Szczerze, odradzam. Jest wiele więcej dużo, DUŻO lepszych seriali w podobnej tematyce, więc proszę na to czasu nie marnować. My nieszczęśni, którzy już się w to wkopaliśmy, jesteśmy skazani na oglądanie tego. Nie mamy zielonego pojęcia dlaczego, bo szczerze trzy czwarte tego bałaganu kupy się nie trzyma. Nasze piekielne
guilty pleasure. Najsmutniejsze w tym serialu jest jednak to, że mistrzowsko marnują swój potencjał. Każdy możliwy wątek, wydarzenie, bohaterów, ich relacje... wszystko traktują po macoszemu i według mnie, widać w tym pewnego rodzaju amatorstwo. Zastanawiam się mocno DLACZEGO. Odpowiadają za to przecież ludzie, którzy maczali palce jako reżyserowie i scenarzyście w takich perełkach jak "Chuck", "Supernatural", "ER" czy "Jedenasta godzina". wtf
Czyli wychodzi,że w całym tym natłoku amerykańskich produkcji tylko jakiś ułamek jest na naprawdę wysokim poziomie,a reszta leci na schematach i zainteresowaniu nastolatków.
Mam dokładnie takie samo wrażenie jak @Szczur_chan. Serial jest wg mnie bardzo słabiutki, gdy widziałem zapowiedzi serialu to myślałem "ot, może coś fajnego będzie", ale odpadłem po 5 odcinku. Robię teraz małe "porządki" i wywalam kilka seriali i sprawdziłem sobie tutaj co piszą o TTP teraz, ale widać nadal się nic chyba nie zmieniło. Może kiedyś z nudów obejrzę resztę odcinków, ale generalnie nie polecam, nawet na zabicie czasu.