Na początku 4 odcinka mamy retrospekcję z życia John'a. Według napisu, jaki się pojawia miało to miejsce 15 lat wcześniej. Chłopak, którego widzimy ma ile lat? 13? 14? W takim wypadku John miałby prawie 30 lat co czyniłoby go starszym od głównego bohatera o dekadę. Czy to możliwe?
Od razu myślałam, że John może mieć koło 26-28 lat, a Cara do 25. Od razu widać, że są starsi od Stephena ;)
John i Cara wyglądają na swój wiek, cały problem ze Stephen który ma z 17 wygląda jakby był w ich wieku.
Stephen - jako aktor - ma 25 lat; Cara - 27 lat, a John - również jako aktor - 28 lat.
Fakt, wygląda nieco młodziej od reszty, ale nie aż tak jak piszecie, moim zdaniem.
To prawda, że Stephen wygląda na starszego niż okazuje się być, ale i tak można dostrzec różnicę między nim a Carą i Johnem.
Sprawa wieku aktorów a odgrywanych przez nich bohaterów od razu bardzo mi się rzuciła w oczy. Boli mnie fakt, że 26 letni facet gra 17-latka. Ale jednocześnie licealista Steph wygląda bardzo podobnie wiekowo do Cary i Johna, którzy wiemy, są bezsprzecznie starsi. Cara miała ten swój incydent po którym odzyskała słuch i mowę, a później spiknęła się z Johnem i siedzieli prze parę x lat w podziemiach, więc... nie ogarniam.
Teraz to już norma, że aktorzy w wieku 25-30 lat grają nastolatków, dlatego dla mnie to nic dziwnego.
A co do Cary i Johna to oni oboje mieli te swoje incydenty w wieku nastoletnim, pewnie jak byli młodsi od Stephena, więc zgadzałoby się z tym, ile mają lat w obecnych odcinkach.
Raczej: to NIESTETY zaczyna być normą. Bo mnie to osobiście odstręcza, bo ja widzę różnicę pomiędzy postacią, która w zamyśle ma być licealistą, a dają mi wypięknionego, niebieskookiego 26 latka, który widać, że nieco pakuje, tylko po to, żeby w paru odcinkach mógł ściągnąć koszulę.
Ich wiek się zgadza, ale moja pointa dotyczy ich wyglądu. Chodzi o to, że wszyscy troje wyglądają na tyle samo lat, a przecież Steph powinien być młodszy.
Ja jakoś nie mam problemu z tym, że 20-kilku latkowie grają nastolatków. Wolę ich, niż jakieś 12-15-letnie pseudogwiazdy wykreowane przez kilka seriali Disneya itp.
Jak dla mnie Stephen wygląda na młodszego, ale bez przesady. Gdybym nie oglądała serialu i zobaczyła jakąś samą scenę z nim nigdy bym nie powiedziała, że ma 17, tylko tak 19-21. Ale cóż, nie nam decydować o wyborze aktora ;)
Nie mieszajmy w to Disneya, bo to zupełnie inny rodzaj seriali dla innych odbiorców(ale w Disneyu przynajmniej umieją dobrać wiekowo aktorów do odtwarzanych przez nich ról, lol. A poza tym, te ich "pseudogwiazdy" dawały sobie całkiem nieźle radę w swoich serialach). Tylko problem właśnie taki, że jest bardzo dużo dziecięcych aktorów/nastoletnich aktorów, którzy umieją grać. I to jest fakt. I jestem pewna, że dało się na miejsce Amella znaleźć na prawdę nastolatkowo wyglądającego, albo po prostu będącego nastolatkiem aktora. I myślę, że było by nawet ciekawsze gdybyśmy widzieli różnicę wiekową pomiędzy Stephem a Carą i Johnem. Ale oczywiście, że nie, bo w odcinku siódmym Cara i Steph muszą się znaleźć w razem w łóżku, a wiadomo, że goła klata Amella będzie się dobrze reprezentowała dla nastolatkowej widowni serialu.
Nie nam decydować, jasna sprawa. I to chyba zamyka naszą konwersację, gdyż nic więcej z tym faktem nie zrobimy, a nie ma co się psioczyć, bo mamy odmienne zdanie na ten temat.
Jak ci się nie podoba to nie oglądaj ;-P Mi się tam podoba, że to Robbie Amell gra główną postać , a nie jakieś małolaty ;-P(jak powiedziała moja poprzedniczka )
Dzięki za dodanie zupełnie nic nie wnoszącego komentarza do konwersacji, serio. Z takimi hasłami "jak ci się nie podoba to nie oglądaj" to wróć lepiej do podstawówki, jak słowo daję. Przeprowadziłam mającą ręce i nogi konwersację z dori46, gdzie obydwie stwierdziłyśmy, że mamy inne zdanie, no i dobrze, jej to nie przeszkadza tak jak mi i tyle.
Poza tym, nie oczekuję, że na siedemnasto, czy to osiemnastolatka, dadzą "małolata". Tylko aktora, który będzie wyglądał na taki wiek albo aktora, który rzeczywiście tyle lat ma.