Na forum ciagle są zakładane tematy dotyczące braku logiki w tym serialu. zatem i ja zacznę.Walkers, żywy czy nieżywy ale żeby się poruszać potrzebuje energii. Więc jak to się pożywia? Bo 1,2 ludzi dla całego stada raz na jakiś czas to troche za mało. A skoro nie żyje, to i tak nie ma tego jak trawić.
ja wiem że to trzeba traktować z przymrużeniem oka, ale skoro już autorzy chcą wyjasniać kwestie pojawienia się zombie to skłania to do myślenia nad innymi aspektami...
to przeczytaj zombie surviva guide lol taka mala bilbia fanow zombie i potem neguj komentarz kolegi z gory
Autorzy nie chcą wyjaśniać tej kwestii. Przykładowo w komiksie który względem serialu jest blisko rok (według czasu w którym żyją bohaterowie) do przodu i nie mają najmniejszego pojęcia o tym skąd się wzięły albo jak działają zombie.
Poza tym próby fizjologicznego zrozumienia żywych trupów nie mają szans powodzenia. Równie dobrze można stwierdzić, że wirus dokonał mutacji komórek w taki sposób by same zdobywały sobie energię, a kiedy zombie się nie porusza to nie zużywa energii (już pomińmy fakt, że taki teoretyczny zombie idąc zużywa ZNACZNIE mniej energii niż człowiek).
o koleś dobrze mówi, to ty się nie znasz, jeśli przeczytałabyć zombie survival guide, dowiedziałabyś się, że one jeść nie potrzebują, a całe pożeranie zywych to tylko wynik instynktu, tak samo jak nie potrzebują tlenu
zabawne to jak szuka się logiki w nielogicznych rzeczach xD
Masz rację Morgana. W końcu zombie nie istnieją (jeszcze ;D) nie rozumiem po co się czepiać takich rzeczy jak ich energia dlaczego siedzą w samochodach itp.
:D Świetna odpowiedz ja bym na to nie wpadł. A tak poza tym o tej kwestii pojawienia się zombie to mogą ją wytłumaczyć przez to że kosmici zarazili, rząd stworzył ten wirus albo w jakimś laboratorium bakterie zmutowały bo dużo wyjaśnień nie ma....
albo tak jak hershell powiedzial, ze bog przeciez obiecywal wskrzeszenie zmarlych, ale mial cos innego w wyobrazeniu xD
Ja bym ci powiedziala, ze to proces ewolucji czlowieka, na wstepnym poczatkowym etapie, ktory ma doprowadzic do uzyskania przez ludzi niesmiertelnosci badz zlikiwdowac problem smierci
albo tak jak sam hershell powiedzial, natura ktora probuje odzyskac rownowage
jesli byl to np atak terrorystyczny/biologiczny czy cos tego typu to wszystkie dzieci urodzone po tym fakcie powinny byc zdrowe, co by wnioskowalo, ze nie jest to przypadlosc naturalna a zrobiona przez czlowieka
Tak masz rację ale czego możemy spodziewać się scenarzystach z pewnością wymyślą jakiś nie logiczny banał o który wszyscy będą pytać tak jak o to czy każdy jest zarażony :D
dżizaz krajst, jak ktos jeszcze raz zapyta czemu shane wstał jesli nie zostal ugryziony lub kim jest ten ninja z finału to na serio nie wyrobie X_X
Tak niektórzy są leniwi i nawet nie chce im się trochę poczytać przecież te tematy były omawiane już na koniec pierwszego sezonu X_x Trochę to dziwne ale ja wolę do zombie :D
nie no to juz nie chodzi o lenistwo bo ja tez jestem mega leniem i w tym całym forumowym bajzlu ciezko cos znalezc, ale dlaczego nikt nie stara sie na wlasna reke szukac informacji, zainteresowac sie tematem, w momencie w ktorym odkrylam serial, na 2 dzien juz wiedzialam co sie z kim stanie, czy sa do tego gry/ksiazki/komiks kto zagra, kto nie zagra itp itd nikt tutaj nie czyta angielskich forum? nikt nie umie uzywac google? tak samo jak durne pytanie skad wziasc serial czy ksiazke... ludzie.. troche pomyslunku i wysilku nie zaszkodzi
Właśnie ja też jak coś potrzebuje to sobie szukam sam, ale niektórym trzeba tłumaczyć bo ciężko wpisać. A tak wg. to nie wiem dlaczego wszyscy porównują komiks do serialu.
To serial jest porównywany do komiksu, bo jakby nie patrzeć, bazuje on na jego fundamentach. Tak samo jest w przypadku każdej innej ekranizacji.
Nie chcę Ciebie pouczać ale to samo napisałem że serial bazuje na podstawie komiksu.
Ja bazowałem na zdaniu "nie wiem dlaczego wszyscy porównują komiks do serialu" stąd moja odpowiedź.
Ojjj. Sorki moja pomyłka myślałem że to napisałem. Trochę za długo dziś siedzę na forach ;D.
Też mi się to czasami zdarza. Szczególnie w weekendy kiedy mam trochę więcej wolnego czasu :)
Znam to... Na kilku różnych forach i jeszcze komp się lubi zawiesić ;D. I czytanie tych banalnych pytań cytuje ,,Dlaczego Shane się przemienił"
One nie jedzą. Give all i po kłopocie, resztę robią dla frajdy.
Tak na serio, doszukujesz się logiki w czymś co nie istnieje? Ja rozumiem, jakby to miało jakieś porządne fundamenty to i owszem, można by było, ale tu? Gdyby tak na siłę to wedle słów Jennera można założyć, że zombiaki poruszają się tylko dzięki impulsom do mózgu od wirusa czy bakterii przez którą ludzie zamieniają się w chodzące zwłoki. To by mogłoby być ich źródłem energii.
Moim zdaniem zombi są zmiennocieplne tak jak gady i co za tym idzie nie potrzebują dużo jedzenia. Uważam też, że w zimie skończy się ich plaga w Ameryce Północnej (przynajmniej tej części, w której mają mróz).
Zombie nie mają pulsu, więc także przepływu krwi, więc siłą rzeczy muszą być zmiennocieplne na takiej samej zasadzie na jakiej "zmiennocieplna" jest woda.
Co do zimy to było w komiksie. Zombie pozamarzały w różnych miejscach, często zasypywał ich śnieg (i wdepnij farciarzu w takiego zombiaka, żeby dziabnął...), ale na lato odmarzły i zabawa od nowa.
mnie akurat zastanawia inna rzecz. W ostatnim odcinku było, że każdy ma w sobie wirusa. Skoro tak to czemu jak ktoś został ugryziony przez zombiaka to po kilku godzinach nim się stawał? Przecież i tak ten ktoś jest zarażony.
Ugryzienie przyspiesza proces by stać się zombie :)
Jak ktoś nie jest ugryziony to dopiero jak zdechnie staje się zombie
A mnie sie zdaje, ze wlasnie zombiaki potrzebuja jedzenia, co tlumaczyc moze fakt, ze jak rozpruli walkera w jednym odcinku to mial w zoladku jakiegos tam ptaka, to samo z koniem. Sek w tym, ze wszystkie procesy zostaly zredukowane do absolutnego minimum i zombie moze przed dlugi czas niczym sie nie zywic. W 28 weeks later byl motyw, ze wszystkie zombie w pewnym momencie poginely z glodu. Nie wiem jaka koncepcje przyjal Kirkman, ale i u niego mozna zobaczyc wysuszone, wychudzone zombiaki, wiec moze cos w tym byc.
Ugryzienie powoduje śmierć, bo jest coś takiego jak bakterie w trupie i wywołują sepsę(czyli ogólnoustrojowe zakażenie bakteryjne) którą nawet teraz w szpitalach praktycznie nie da się wyleczyć i pacjenci umierają po paru dniach. Poza tym jest jeszcze coś takiego jak trupi jad czyli między innymi Kadaweryna, Putrescyna , Neuryna, Metyloguanidyna powstałe w skutek rozpadu białek.
Skoro zamarzł na kość to niby jak miałby ugryźć? Zima to sojusznik w walce z zombii. Wystarczy znaleźć zamarznięta hordę z tysiącem albo dwoma tysiącami zombiaków i młotem porozwalać im łby na drobne kawałeczki. Można w ten sposób oczyścić spory obszar wokół miejsca zamieszkania.
Zeby zamarzły na kość musiałoby być naprawdę zimno, mówimy raczej o sytuacji gdzie są bardzo spowolnione i praktycznie się nie ruszają.
no dobra, ale zamarznięte zombie nie chodzą...w minusowych temperaturach to musi zamarznąć, dobra, to sobie może chodzić, ale wtedy zacznie się kruszyć, jak lód... inaczej to juz w ogóle byłoby bez sensu...
chodźcie może na forum http://forum.walking-dead.eu/ bo tutaj co 5 minut się zmienia temat i spadają w dół
Ja Ci podam lepsze tematy niż poruszanie bez dostarczania energii.
1. Zombie rozszarpują ludzi na strzępy - how come? To są gnijące zwłoki, dorosły 100 kilowy mężczyzna o dużej muskulaturze miałby problem z rozerwaniem powiedzmy 60-70 kilowego człowieka, a co dopiero trup, który podlega gniciu
2. Zombie poruszają się szybciej niż pojedyńcze kroki oddane raz na parę sekund - jak wyżej, cała tkanka non stop gnije, a część ciała sztywnieje - nie ma możliwości biegania, a już na pewno szybkiego poruszania się
3. Zombie widzą/słyszą/czują swoje ofiary - podobnie jak powyżej, coś co sie rozklada traci na swojej ogólnej konsystencji i nie może pracować tak, jak u normalnego zdrowego osobnika. Pomijam już fakt, że było powiedziane iż podstawowe funkcje motoryczne są jedynie przywracane, a sam proces łaknienia to część jakiejś pierwotnej potrzeby zakodowanej w czaszce
4. Zombie mające siłe łamać/dewastować bariery - litości, o ile bariera nie pęka pod naporem samej masy nie ma szans by był w stanie usunąć cokolwiek oprócz samego siebie z terenu działań
5. Zombie non stop jedzące i trawiące to co jedzą - to dopiero jest dobry żart, skoro działają podstawowe funkcje motoryczne, a reszta organizmu to gnijąca tkanka (która notabene nie działa) to nie ma mowy o procesach trawiennych, innymi słowy po zjedzeniu okreslonej ilości pożywienia żołądek pęka, a całe żarcie zaczyna zalegać wewnątrz do momentu aż wszystko przegnije i sie rozpadnie, bądź rozerwie nadwątloną i tak już tkankę brzuszną
6. Kolejna ciekawostka - niejednokrotnie widać już rozpadającego się trupa, który ledwo trzyma się kupy ale zęby ma zawsze na miejscu i w dodatku tak silne i twarde, że bez problemu wgryza się w mięso człowieka, a te pozostają na miejscach i nie wylatują - kolejna głupota bez sensu
7. Pomimo, że w serialu trupy chodzą często i gęsto bohaterowie nie natknęli się na ani jedno zwierzę zombie...... no litości, ale psy zombie to powinny być na porządku dziennym, notabene były by większym zagrożeniem dla ocalałych jak i samych zombie z racji szybkości i bardziej niewybrednych pierwotnych instynktów - póki co nie ma ani jednego zwierzaka zombie, tak jakby wirus ich nie dotyczył.
8. W serialu nie ma prawie żadnej obecności wojska poza okazjonalnymi rozwalonymi pojazdami czy wspominkach..... kolejna głupota. Autorzy chyba chcą usilnie wmówic ludziom, że armia i wszystkie oddziały zbrojne nie poradziły by sobie z trupami, które poruszają się w tempie 1km/h. Uprzedzając znawców tematu - tak na początku by nie wiedzieli jak sie ich wykańcza, ale uważacie że jak dlugo by zajęło im dojście - strzel w głowę, zabij na miejscu? Taka taktyka jest stosowana od zarania dziejów wśród wojska - jedyny pewny sposób na wykończenie kogoś. Pomijam juz czołgi, APC, LAV, helikoptery, myśliwce, zrzuty napalmu/termitu/bomby termobaryczne i inne cuda. Historia jest mocno naciągana - lepiej by im wyszlo pociągnąć scenariusz a la wypadek z Raccoon City, z kultowego Resident Evil, niż ta historią którą mają.
1) Zombie nie mają oporów psychicznych, które normalnego człowieka zahamują podświadomie przed wykorzystaniem w pełni sił do zrobienia czegoś takiego, poza tym zazwyczaj działają w grupie.
2) to jest właśnie pytanie czy aby na pewno zombie gniją tak łatwo jak się wydaje. Moim zdaniem niekoniecznie, niektóre części ciała być może, ale jednak może się okazać, że dochodzi do daleko idącej metamorfozy organizmu, przestawieniu na inny tryb itd.
3) jw, nie wiadomo tak naprawdę co ów wirus/prion robi z człowiekiem tak do końca.
4) to USA, tam wszystko jest łamliwe;p od dawna się śmieję, że polskie blokowisko byłoby już twierdzą jak jest zbudowane z żelbetonowych płyt, a często wejścia to grube, metalowe drzwi, które przetrzymają chyba nawet serie z kałasza ; )
5) jak w 2 i 3 punkt
6) gdzie masz tak rozpadającego się trupa? Nie czytam komiksu więc w razie czego nie chce po prostu odpowiedzi ; )
7) są przecież choroby dotykające wyłącznie ludzi i na odwrót - niektóre mikroorganizmy mogą szybko zabić zwierzę, a człowieka nie ruszy.
8) historia jak historia. Można uznać, że opinia publiczna chciała żeby władze znalazły lek, nie eksterminowały bliskich etc. A potem było za późno.
Generalnie zombiaki są tak naciąganym tworem, że ich sensowne istnienie jest tylko w tworach fantasy gdzie byłyby napędzane magicznym sposobem ; p