Życie jest takie monotonne, a świat zombiaków to 100% survival i cały czas coś się dzieje...Musisz być sprytny i silny bo inaczej zostaniesz zjedzony. To jest życie, a nie 8 godzin za biurkiem i tak przez całe życie :(
Ale gdybyś znalazł się na serio w takiej sytuacji to ciekawe co byś zrobił,i czy nie tęskniłbyś za tymi 8 godzi. za biurkiem.
Właściwie to ja też się po części zgadzam. Na pewno przez pierwsze kilka dni byłoby ciekawie... ale potem?
Normalne codzienne życie to też 100% survival. Zależy tylko jak na to spojrzeć.
".Musisz być sprytny i silny bo inaczej zostaniesz zjedzony. To jest życie"
LoL
Wnioskując z treści twojego posta to zostałbyś zjedzony na samym początku i długo byś się tym życiem nie nacieszył.
Chcesz survivalu? To przejdź się wieczorem po jakieś niebezpiecznej dzielnicy. Tam też Cię będą gonić.
po częsci sie zgodze z tobą, bo masz na mysli monotonie zyciową itd. ale zobacz ze czlowiek gdy cos ma to tego nie docenia i gdyby naprawde cos takiego sie wydarzylo i bys widzial wokól smierc ludzi, panike, bezradnosc to bys tesknil za tą monotonią. A nawet jakbys trafil do takiego obozu ''survivor'ów'' jak bohaterowie serialowi to bys caly czas musial wybierac- maja przezyc reszta czy ty.