Spoilers inside.
Mało krwi po odcięciu ręki? Jest wyjaśnione, dlaczego. Jak Merle uciekł? Jest wyjaśnione. Są umarlaki w obozie? Są, tak jak w komiksie. Są nowi bohaterowie? Są. Niestety.
Ekipa w szpitalu średnio przypadła mi do gustu, a w momencie, gdy zaczęli mówić o "G", to bałem się, że Governora już chcą wprowadzić. Niemniej odcinek dobry, gorszy od trzeciego, ale i tak warto oglądać :)
Odcinek bardzo fajny, lepszy akurat od 3. Pewne nieścisłości zostały wyjaśnione, zostały pokazane nowe postacie, a końcówka najlepsza. Podoba mi się, że nie ma god mode dla pozytywnych postaci co jest zmorą serialową zazwyczaj.
Ja się cieszę że serial bardziej przypomina Dawn of Dead (stara jak i nowa wersja pokazywały dramat ludzi ocalałych i próby radzenia sobie w nowej rzeczywistości) aniżeli Resident Evil, który jest typowym filmem akcji z zombiakami w tle. Jako filmy obydwa są tak samo dobre, różnią się tylko sposobem pokazania świata opanowanego przez zombi.
Dla mnie także 3 odcinek był jak dotychczas najlepszy.
UWAGA, SPOILERY Odcinek niezły. Moim zdaniem mogli inaczej rozwiązać ten motyw z gangiem. A tak dostaliśmy bandę Meksykańców bawiących się w Matkę Teresę... Końcówka oczywiście świetna. Do tego ciekawi mnie, jaki numer wywinie Merle, bo jednak na pewno go jeszcze zobaczymy... A, byłbym zapomniał. Postać Daryl'a - genialna.
Zgadzam się - Daryl jest zdecydowanie tym lepszym z braci Dixon, mimo tego, że też jest redneckiem. Zasadnicza różnica jest taka, że Norman Reedus JEST Darylem, a Michael Rooker GRA Merle'a. I jeszcze słowo o Amy... w komiksie jej śmierć niezbyt mnie obchodziła, tak tutaj było inaczej. Polubiłem ją, chociaż nie tak, jak Andreę :)
Ja się zastanawiam skąd się wzięło tyle żywych trupów w obozie w jednej chwili?nikt nie stał na straży?
No właśnie, tak cały czas siedzieli tam i pilnowali, a tu w nocy gdy trupy są "bardziej aktywne" impreza na całego. Mimo to strasznie mnie ten serial wciągnął i te 6 odcinków 1 sezonu to może być troche mało...
Zastanawiam się, czy nie zostały one w jakiś cudowny sposób ściągnięte przez Merle'a. Wszak powiedziane było, że będzie się on chciał zemścić na obozie. Ale to tylko moja hipoteza robocza, pewno zostanie wymyślona jakaś lepsza.
SPOILER KOMIKSOWY
Biorąc pod uwagę fakt, że furgonetka zniknęła, ta teoria jest najbardziej prawdopodobna. W komiksie było to wyjaśnione w najprostszy możliwy sposób - zombie błąkały się po Atlancie i okolicach, a te, które trafiły do obozu były wystrzeliwane. Strzały przyciągnęły jednego umarlaka, ale do niego po drodze dołączyli kolejni.
Nawet jeżeli to Merle to czemu nikt nie stał na czatach szczególnie, że oczekiwali na powrót Ricka i pozostałych z Atlanty?
Zawsze ktoś stał na dachu campingu.No nie wiem.I to jeszcze tyle tych trupów nikt nie słyszał, że się zbliżają.
Oni tam mają chyba jakieś systemy ostrzegania (jakieś sznurki czy coś, chyba że mi się przewidziało). Być może zbytnio im zaufali, a Merle je przeciął?
Od razu jak zobaczyłem te zombiaki w obozie to pomyślałem o tym samym w 100% jestem przkonany, że Merle za tym stoi. Choć w 3 odcinku zaplątał im się jakiś szwendacz w okolice obozu i wszamał jelonka. Padła kwestia, że ot może dlatego, że kończy im się w mieście jedzenie. Przyznam również, że fakt też że nagle nikt nie pilnuje obozu wydaje się być co najmniej niepoważny, trochę scenarzysta zawiódł. Ale przyznam, że serial podoba mi się coraz bardziej i jak się skończy trudno mi będzie się doczekać na następny sezon.
Pod koniec odcinka, jak zauważyli kradzież vana, doszli szybko do wniosku że to Merle go ukradł i zamierza się zemścić na obozie. Być może to właśnie Merle sprowadził zombie :P
nikt miał nie stać :P ja przez chwilę myślałem że to ten brat bez ręki zapakował tych wszystkich trupów do vana i wypuścił ich w obozie
4 odcinek ciut lepiej aniżeli 3 ale nadal bez rewelacji cała seria
Potwierdzam opinie kolegów, Daryl po dwóch odcinkach wyrósł na mojego ulubionego bohatera serialu, postać trudna do sklasyfikowania - z jednej strony jest ograniczony, pełen rasowych uprzedzeń, żyjący w cieniu starszego brata który jest dla niego wzorem do naśladowania, z drugiej widać w nim rozbrajającą poczciwość i chęć przemiany. To dobry człowiek, który wychował się w szemranym środowisku Merla dlatego jest nieco "zepsuty". W odróżnieniu od szeryfa, który poprzez swój idealizm jest postacią czasem nawet groteskową to człowiek z krwi i kości.
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale akcja serialu dzieje się w okolicach Atlanty ,a w czasie wojny secesyjnej było to centrum sił południa,a do KKK członkami byli nie tylko zubożalii z dnia na dzień panowie,ale i zwykli biedni mieszkańcy południa walczący z wyzwolonymi murzynami o pracę wygląda mi że Marle i Daryl pochodzą właśnie z takiej rodziny.
Zgadzam się Daryl jest świetny, a jak widzę szeryfa to rzygać mi się chce jakiż to on prawy, bez zmazy i skazy.
no to było dobre.
Zamiast strzelaniy i masy trupów(jakoś lubię azjate i nie chce aby umarł) fajnie i zaskakująco to rozwiązali
w nastepnym odc jest wyjaśnione: spiął rękę paskiem, żeby odciąć dopływ krwi i dlatego mało
Jakoś pierwszy odc rewelacja, ale teraz mnie to nudzi;/ Chyba se wrócę do Resident evil
Ludzie ten serial to nie ma być ciągła walka z zombie. Ma pokazać zachowania ludzi w takiej sytuacji. Dobrze pokazali scenę w tym jakby magazynie. Już myślałem że zrobią tam rzeź. Końcówka mnie powaliła. To jest to na co chyba większość czekała. Oby tak dalej :D
Mogliby puszczać po 2 odcinki. Znowu tydzień czekania na 1 odcinek 45-minutowy... moje serce tego nie wytrzyma :P
Odcinek świetny. Bardziej o ludziach[psychice, motywach zachowaniu] niż o zombiakach.
Byłem zachwycony.... dopóki nie odpaliłem najnowszego odcinka DEXTERA. Przepaść jaka dzieli te seriale jest głębsza niż Rów Mariański ;D Nawet słabszy Breaking Bad bije niestety na głowę "Chodzące Trupy".
Po prostu nie ta liga
PS. "Biwak" ocalałych w lesie wydawał mi się qurewsko debilny. Na szczęście scenarzyści zgrabnie zakończyli ten motyw
Gorszy odc od 3 ta ? gościu co ty dajesz , nie nie, nie idźmy ta drogą
Jak dla mnie był MEGA odcinek, nie wiem czy najlepszy ale kozacki, najpierw cała ta gangsterska akcja z odzyskaniem Glenna a później konkretna inwazja zombiaków na obóz, oby więcej było takich odcinków a nawet lepszych. AMY R.I.P niestety ;/ , ale stawiam 10 do 1 że ożyje i wtedy będzie jeszcze większy dramat bo konieczne będzie jej zlikwidowanie.
pozdro
ja mam nadzieje, ze nie ozyje, z glownymi postaciami nie powinni robic innych rzeczy niz w komiksie, a nowych i tak juz sporo dodali, za duzo zmian tez nie powinno byc
SPOILERY, dla tych co nie czytali komiksu.
Szkoda Amy, fajna z niej była dziewczyna. Ale tak było w komiksie i trudno.
W sumie obie siostry są niczego sobie, postać Lori przy nich wypada bardzo bezpłciowo i niesympatycznie. Z dala od takich mimoz. Brrr.
Ciekaw jestem jak skończy Shane, czy tak jak w komiksie i czy w tym sezonie.
Ogólnie, ze wszystkich postaci męskich, najbardziej polubiłem Glenna, Dale'a i Daryla. Rick to taki Skrzetuski skrzyżowany z Geraltem z Rivii z sagi - wzór dobrego postepowania itd itp. Sympatyczny i w porządku, ale na dłuższą metę trochę męczy ta prawość, emaptia i postepowanie zgodnie z kodeksem, bez wyjątków. Ale jak gdzieś napisali - Rick to taki prosty facet, na którym można polegać, ale widzi tylko czerń i biel. Shane okazał się zarozumiałym cwaniakiem, kierujący się zasadą, bez zastanowienia, "jak dają to brać". Morgan był zbyt krótko na ekranie, żeby oceniać. Merle - starszy brat Daryla, ale głupi ćpun zgrywający kozaka.
Nie żal mi było oczywiście damskiego boksera, na którym zombiaki mogłyby skończyc ucztę.
To bardzo źle, że sezon ma tylko 6 odcinków, a nastepny ma być dopiero za rok. W ten sposób pewnie trzeba będzie czekać rok, aż ruszą dupy z obozu.
SPOJLERY RÓWNIEŻ KOMIKSOWE
BARDZO MOCNE SPOJLERY, NIE CZYTAŁEŚ KOMIKSU, WON
Andrea, Glenn, Carl i Daryl - to są moje ulubione postacie, jak na razie. Carl oczywiście komiksowy, chociaż mam nadzieję, że serialowy również będzie takim badassem. Andrea zaś ma teraz podstawy, by być takim snajperem, jak w komiksie. A co do Lori, nie mogę się doczekać sytuacji w więzieniu, dziewięć miesięcy później. Jeśli chodzi o Ricka, to powinien z krystalicznego bohatera zmienić się w kogoś takiego jak Daryl... "we are the walking dead".
SPOILER KOMIKSOWY
Mam nadzieję, że Shane skończy tak jak w komiksie. Carl "rozwinie" się pewnie w drugim sezonie. Również jedna z moich ulubionych postaci. PS. Czy nie macie wrażenia, że Morales to serialowy odpowiednik Allen'a? (czy jak mu tam było, zamiast bliźniaków jest jednak brat i siostra - dzieciaki Morales'a)
no moim zdaniem odcinek bardzo dobry przychylam się do opinii niektórych że 3 odcinek na razie najlepszy ale ten również trzyma satysfakcjonujący poziom:) wypada poczekać na następne... Chociaż jednego nie rozumiem czemu nikt nie stoi na warcie ?:> na dachu jakiegoś RV