Tak, odcinek świetny, tak samo jak 2 poprzednie. Chociaż w sumie chyba nawet lepszy.
I Andrea wraca w moje łaski, nie była aż tak irytująca jak wcześniej.
Końcówka miażdży ;d

Mam podobne zdanie. Uważałam, że akcja staje się nudna i monotonna, poprzedni odcinek niczego ciekawego nie wniósł, jedynie żal mi było Dale'a. Ten 12 jednak powalił mnie ;) Tyle akcji, tyle się działo i zakończenie, masakra! Ciekawe jak to się dalej roziwnie ;) Zakończenie będzie mocne, coś czuję ;) Pozdrawiam!

Taa... Rick super hero i Bóg wie co jeszcze, ja po jego początkowej roli w tym serialu nie kupuje jego przemiany - jest śmieszny w tym co robi. No ale było do przewidzenia, że zabiją Shan'e, a szkoda bo była to jedyna postać w tym filmie, która była dopracowana do perfekcji, a teraz to po prostu dla mnie ten serial jest DEAD!

No, a Shane nie był śmieszny...
Jako aktor zagrał fantastycznie, to fakt. Świetny był.
Rozumiem jeszcze jak jakaś kobieta polubi Shane'a ze względu na jego męskość, charakterek... Ale facet? No człowieku, on chciał zabić swojego przyjaciela, by rżnąć jego żonę, zabrać mu syna i przyszłe dziecko. Jak można popierać takiego psychola?
Zabił dzieciaka z innej grupy, okaleczył się, specjalnie po to, by zwabić Ricka i dokonać egzekucji na ojcu i mężu, na swoim przyjacielu.
Dobrze sukinkotowi, z przyjemnością patrzyłem, jak Rick wbija mu nóż w serce.
A Carl dopełnił dzieła. Bum headshot.

Shane jedyny facet z jajami! rozprawił się z tym problemem jakim był ten szczyl na którego zmarnowali czas,benzynę itd ,w dodatku Lori namieszała mu w głowie,że dziecko może być jego i ona też zaczeła mu być przychylna-szkoda go:(

W którym miejscu, przepraszam, Shane pokazał jaja? Koleś, za którego każdym działaniem stała histeryczna, płaczliwa desperacja, a w środku krył się mały przerażony, niedojrzały chłopiec zdolny do najniższych zagrań, wymuszający "szacunek" strachem... a do tego najgorsze, najsłabsze i najbardziej niebezpieczne ogniwo grupy. Ja rozumiem, że w wieku gimnazjalnym tacy co dużo krzyczą i się wożą po szkole imponują, potem na szczęście się dorasta. Rick ma jaja, dlatego wygrał z tchórzliwym słabeuszem skrytym za cienką skorupką "twardziela". Jak dorośniesz i staniesz się kobietą to zrozumiesz. A wracając do odcinka: Lori powtórnie zakwalifikowała się do odstrzału. Zastanawia mnie jak oni sobie poradzą z hordą. Mam nadzieję, że już nikt nie zginie i mam nadzieję, że serial będzie sukcesywnie i jak najdalej odchodził od komiksu. Komiks to komiks, film to film, jedno rzadko przekłada się na drugie. Inna dramaturgia inny typ narracji, dramaturgii i zżycia z bohaterami.

Chłopcze nie wyjeżdzaj mi tu z prywatą bo piszesz do Pani zdecydowanie dorosłej nie dziewuszki jak twoje koleżanki z klasy.
Masz swoje zdanie ale szanuj zdanie innych.Shane MOIM ZDANIEM zrobił więcej pożytecznego niż cała grupa razem wzięta.Zamiast biadolić i się użalać działał.Oczywiście,że czasem środki nie uświęcały celu ale na ogół jego działania były jak najbardziej prawidłowe np.pamiętna scena ze stodołą.Więc tak Shane miał jaja,był twardy,nie szedł na kompromis ,dzięki niemu miękki Rick ma swoją rodzinę całą i żywą ,Carl przeżył postrzał itd..Szkoda mi jego postaci,niemniej nie ma się co podniecać bo to Fikcja jakbyś nie zauważył.

No fakt jak można chcieć rżnąć takiego babochłopa :P no, ale mniemam się, że w wizji autora komiksu wyglądała ona korzystniej. Ja tam nie widzę w nim psychola, co do decyzji jakie podejmują bohaterowie w tym serialu to są one bardzo dobrze ugruntowane i usprawiedliwione, także jego. Uważasz, że w tym świecie mogłyby istnieć jakieś zasady, w świecie bez policji itp.? czyjaś rodzina, czyjeś mienie, czyjeś życie? Dlaczego go polubiłem? - przede wszystkim mam dosyć filmów, które dobrze się kończą i głównego bohatera, który zawsze musi przeżyć i chciałem by zabił Ricka, no ale twórcy serialu woleli postawić na kicz, dobrze sprzedający się w USA i jak widać po komentarzach również w Polsce, bo w zamian dali trochę zombiaków i już wszyscy leją z ciekawości co będzie dalej... a co będzie...?! nic, bo niby który aktor ma kręcić dobry scenariusz filmu.

Odcinek dobry nawet bardzo dobry. Chociaż myślałem, że Shane'a zginie jak w komiksie, ale tak też może być. Fajnie, że w końcu pokazali, że każdy który zginie nie tylko pogryziony zamienia się w zombie. A i jeszcze mam nadzieję, że w końcu się wyprowadzą z farmy bo tam straszny zamuł jest ;d

też jestem wielce usatysfakcjonowana 12 odcinkiem :) jeden z najlepszych w całej serii, a tych wiele jednak nie jest ;)

no dokładnie! 12 odc mocny! ;| ciekawe jak to rozwiążą, że nawet w zombiaki zamieniają się bez ugryzienia tylko przez śmierc -.- skerY

no na pewno grupa nie będzie szczęśliwa gdy się dowie, że Rick zataił ten tyci szczegół ;)

najlepszy odcinek tej serii :)

raczej 13 będzie najlepszy ,przynajmniej tak myślę

Dobrze zrealizowany odcinek.
Fikcja fikcją, ale faktycznie... zachowania, decyzje i poczynania bohaterów są bardzo realistyczne i nie wykluczone do zdarzenia się w takim świecie. Shane to przykład postaci wielu ludzi. Trochę narwany desperat, ale na pewno nie zły. Był oddanym przyjacielem, ale po prostu kobieta zawróciła mu w głowie, życie się popieprzyło i go zniszczyło, tak musi być. Bohater ten przeszedł metamorfozę, bo był inny. Fantastycznie również ukazana została rozpacz Ricka dająca świadectwo, że Shane nie był tym, kim sie stał. To trzeba zauważyć - wielu z nas zmieniłaby się żyjąc w takim świecie.

BTW: Nie zwracałem wczesniej uwagi na Jon'a Bernthal'a, ale naprawdę świetny aktor.