"komórka'' stephen king

Hah, damazy przeczytałam dokładnie te same ksiązki odnośnie zombie ale w domowej biblioteczce mam jeszcze kilka do przeczynia, niestety już nic o zombie :D

Właśnie też już żadnych ksiązek o zombie znależć nie moge. Wiec jeśli masz jakieś dobre tytuły do przeczytania to możesz podać :D Ja zaczynam teraz czytac Jutro, kiedy zaczęła się wojna - John Marsdena.

Przeczytałam recenzje, brzmi nieźle :) Polecam ,,Historię pana B." Barkera, podobna tematyka albo ,,Desperację"/,,Pod Kopułą" Kinga. No i gorąco polecam komiks TWD, robi robotę zdecydowanie :D!

Jest jeszcze książka osadzona w uniwersum TWD, "Narodziny Gubernatora". Nie czytałem jej, ale ponoć jest dobra. Tyle że jeśli ktoś komiksu nie czytał, to nie polecam, bo Gubernator jest jedną z lepszych postaci w nim. Poza tym po zwiastunie widać że ma on pojawić się w 3 sezonie (choć ostro zmieniony z tego co można wywnioskować).

Komisku nie czytałem. Słyszałem właśnie o tej książce, ale jak już ma się pojawić w 3 sezonie to wole poczekac na serial :)

Szczerze to właśnie książkę przed seansem można, a wręcz trzeba przeczytać. Jest świetnym uzupełnieniem uniwersum przy czym nie zdrzadza żadnych większych smaczków z ogólnej historii. Co najważniejsze to definiuje zachowania i postępowanie naszego Gubernatora. Dodatkowo pozycja ta jest wprowadzeniem do tworzonej właśnie trylogii więc większość "dodatków" poznamy już po zakończonym 3 sezonie. Sam tytuł charakteryzuje się tym, że na pierwszym planie są relacje międzyludzkie czyli to na czym opiera się TWD. Postacie często gęsto położone są w kryzysowych sytuacjach wymagający nagłych i szybkich reakcji, które owocują albo pozytywnymi skutkami albo negatywnymi. Zdarza się iż dana rzecz ma wpływ na psychikę jednej osoby, która później deprawuje poszczególne jednostki, lub od razu na całą grupę. Całej historii towarzyszą takie stany emocjonalne jak załamania nerwowe, stany melancholii, nostalgii, czystej desperacji, uczucia zemsty. Nie brakuje również wątków miłosnych, które są nieodzownym elementem ludzkiej egzystencji. Wszystko jest bardzo zgrabnie ze sobą połączone. Całość opatrzona jest oczywiście tłem w postaci apokaliptycznej wizji świata z zombie w roli głównej. Tutaj Kirkman naprawdę nie szczędził w opisach. Krew i posoka dosłownie wylewają się spośród liter i stron. Opisy często gęsto zajmują po 5 czy 6 stron, z czego najdłuższy to prawie 30. Dynamizm pełną parą. Mają niewyobrażalny wpływ na czytelnika. Wyobraźnia pracuje non stop na pełnych obrotach. Moim skromnym zdaniem, o ile obrazki w komiksie również są bardzo dobre i na wysokim poziomie, o tyle książką Kirkman przeszedł samego siebie. Uczucia dosłownie nie do opisania. Bardzo fajnym elementem książki jest to jak RK i JB połączyli ze sobą elementy w postaci relacji oraz gore. W jednej chwili mamy zaserwowaną sielankę gdzie główni bohaterowie jedzą, piją, śmieją się, po czym dostajemi krytyczną sytuację, która nie zawsze równa się napadowi zombie i nastrój zmienia się o 360 stopni. My natomiast zamiast mieć chwilę by otrząsnąć się po wcześniejszym nadal musimy ciągle myśleć i podążać jak ekspresem za poczynaniami postaci. Sprawia to, iż nawet przez chwilę nie czujemy znużenia czy zmęczenia. Ja osobiście nie byłem w stanie oderwać się od książki. Przez kolejne rozdziały idzie się w zatrważającym tempie. Te 300 czy 350 stron poszły jak z bata strzelił. Gorąco polecam każdemu. Kirkman i Bonnansinga pokazali, że są guru jeżeli chodzi o budowanie napięcia. Tematykę zombie, zarówno jeden jak i drugi mają w małym palcu.

360 stopni... Aha.

Oooooooooooooo Boże nawet tego nie zauważyłem !!! Jaki głupi błąd rzeczowy!!!! Myślałem o jednym, a napisałem kompletnie coś innego. Jednym słowem WSTYD!

Jestem legendą Autor: Richard Matheson

"wrog" charliego higsona

"Las zębów i rąk" i jej kontynuacja. Bardzo polecam, trzyma w napięciu.

David Moody - Amok - nie do końca o zombie, coś jak film 'Crazies'.
Guillermo del Toro, Chuck Hogan - Wirus - wampiro-zombie, dla mnie bomba, genialny klimat. Miała być trylogia, ale w Polsce nie będzie, bo nikt tej książki nie kupił.
S. King - Smętarz dla Zwierzaków.
Lindqvist John Ajvide - Powroty Zmarłych - z braku laku...

akurat uniwersum fantastyki, ale klimat niczym w filmie Obcy

Star Wars: Szturmowcy Śmierci

nie trzeba być fanem SW, by skminić o co chodzi :)

http://www.empik.com/walking-dead-zywe-trupy-narodziny-gubernatora-kirkman-rober t-bonansinga-jay,p1045663085,ksiazka-p