Czy ktoś mi może tak łopatologicznie wytłumaczyć o co ten Morales miał wąty do Ricka? Bo serio ale nie zaczaiłam tego wątku zupełnie...
Morales uprzytomnił Rickowi , że był kiedyś ,,dobrym policjantem" . Rick stał się najgorszym złem tego świata?Chcąc nie chcąc Morales dokopał się do sumienia Ricka?
Chodziło mi raczej o to że dwóch facetów (którzy rozstali się w dobrych stosunkach o ile dobrze pamietam) spotyka się po latach w świecie apokalipsy i na spokojnie pogadać co u nich słuchać, to jeden drugiemu grozi bronią i informuje swojego szefa że go złapał. W skrócie: dlaczego Morales nienawidził Ricka?
Morales słyszał co robi ekipa Ricka. Zabija, poza tym sam wspomniał , że widział jak Rick walczył z tym gościem w drugim pokoju. Zabił ojca małego dziecka.
Kolejna rzecz, oni wcale niebyli w jakiś super stosunkach w Atlancie - byli ze sobą jeden epizod? Żadnych relacji typowo przyjacielskich nie było.
Następna - Morales wspominał ,że ich dobre strony, ich dobre sumienia dawno umarły , teraz są złymi ludźmi , z tą różnicą, że to Morales trzyma broń w rękach.
Dodatkowo niejako wymienili się pewnym informacjami - Rick powiedział kto zginął z dawnej ekipy, a Morales powiedział ,że stracił swoją rodzinę i był bliski śmierci.Negany go nie jako uratowały i nadały sens życia.
>Ekipa ricka zabiła ok 150 zbawców
>Oni stracili maks 20 osób
HURR HURR ZBAWCY SĄ ŹLI