Emocje jak w Klanie. Chyba największy spadek poziomu serialu jaki widziałem, od porywających pierwszych 3 sezonów do totalnej nudy. Odcinki o ludziach którzy idą, połowa scen mogłaby się nie odbyć bez wpływu na fabułę, przekombinowane, przecudowane wątki. Lepiej bawiłbym się oglądając tylko 'Previously on walking dead' na wstępie każdego odcinka, nie tracąc czasu na sam odcinek.
Dwa ostatnie sezony to tak naprawdę pół sezonu wartościowych scen.
I nie zapomnę i nie wybaczę twórcom całoodcinkowych, wymiotogennych, do porzygu nudnych, flakoolejnych scen o gubernatorze które były w poprzednim sezonie, które polegały na tym że gubernatorł szedł, albo nie szedł, rozmawiał, chodził, mówił, rozmyślał...
Producenci powinni obejrzeć sobie pierwszy sezon i przypomnieć jaki dobry serial kiedyś nagrali.
Ja to tylko faceci... Tylko teraz bym go mogła skrzywdzić psychicznie... Albo fizycznie. Ewentualnie w obu przypadkach.
Gdybym miała się z drugą babą jeszcze w domu użerać to bym ją najnormalniej w świecie zatłukła :)
Wkurza mnie po prostu jak się wypowiadacie a nie macie pojecia na jakis temat. Po to jest kuzwa forum żeby tu pisać. Jak bd chciała to napisze jeszcze 50 takich postów i nic ci do tego. Dziękuję dobranoc
Na jaki temat nie mamy pojęcia? W temacie TWD? Gdzie jesteśmy od początku, obracamy się na różnych forach, czytamy różne wypowiedzi, a doświadczenie pozwala nam określić, które są dla jaj, a które poważne?
Nie mamy pojęcia w zachowaniu ludzkim, które możemy krótko określić jako np. gówniarskie? Dojrzejesz to może zrozumiesz.
Nie mamy pojęcia w krótkim stwierdzeniu, że nie potrafisz bronić swoich przekonań (w końcu "po to jest kuźwa forum żeby tu pisać"), tylko piszesz idiotyczne, że nic nie wiemy, wyśmiewasz albo że nie czytałaś tego co ktoś inny napisał (TO PO CO W OGÓLE ODPISUJESZ?!). Nie dajesz argumentów, wyjaśnień, które by poparły twoją wersję ani źródeł. Powołujesz się na "w drugim sezonie", "w trzecim sezonie" (MAMY PIĄTY! Po 2, 3 latach trochę się zmieniło!).
Dorośnij, a dopiero potem wypowiadaj się na forum publicznym.
Ohoho! Poczytałam te dyskusję i aż się nie mogę doczekać nowego sezonu, będzie wesoło na forum :D Czy nie przypomina ci to pewnej osoby, która kiedyś też się tak ciskała na forum, pisała brzydko do innych użytkowników a jak jej zwrócono uwagę, to uznała się za ofiarę losu i tydzień likwidowała własne konto o czym informowała wszem i wobec i prawie w każdym poście? :D
Osobliwie również wielka fanka Daryla i akurat wtedy Carol (teraz jak widzę na tapecie jest Becia i jej zdolność przeżycia strzału w głowę).
Mega wesoło. Tylko postanowienie, że przestanę oglądać będzie mnie mocno blokować.
BYŁO COŚ TAKIEGO! O matko... Biedactwo w końcu uciekło. Tyle lat, człowiek czasami zapomina :D
Liczę na to, że grupa znowu się rozdzieli i będę mogła spokojnie skupić się tylko na wybranych bohaterach :D Pewnie jak na złość TERAZ się nie rozdzielą! No ale cóż, dla Brodatego Rycha się poświęcę, nie pierwszy raz męczę się z jakąś produkcją dla kogoś.
Przez tyle lat różne indywidua się tu przewinęły, mniej lub bardziej wesołe, ta akurat mi utkwiła w pamięci, bo była wybitną jednostką, najbardziej lubiłam jej erotyczne posty o Darylu i uporczywe pytania, jak sobie zlikwidować konto :D
Ale mam polewke z ciebie haha...Interesuje cie cos the walking dead ? Czy takie głupoty specjalnie piszesz ?
Imponuje mi podejście ludzi, którzy oglądają serial mimo tego, że nie podoba im się to, co widzą na ekranie, ale kontynuują, żywiąc się jeszcze resztką nadziei, licząc na to, że los się łaskawie odmieni i oglądana przez nich produkcja znów stanie się fajna.
XXI wiek, setki, jeśli nie tysiące seriali w sieci a jednak wciąż są ludzie, którzy niczym galernicy siedzą, oglądają i jęczą po forach jaki dany tytuł jest zły, niedobry, błeeee.
Jasne, to jest forum, jest miejsce na każdą opinię, ale jedno pytanie - jaki jest sens oglądać serial, który nie sprawia Ci przyjemności? (zabrzmiało SUCH dwuznacznie ;)
Co zrobić, jeśli po paru odcinkach serial przestaje Ci się podobać? Oglądać dalej pozostałe sezony? SUCH logiczne. Gdy mnie nie przypadły do gustu pierwsze epizody AHS: Coven czy Pod Kopułą, to odpuściłem sobie dalszy seans, a nie jęczałem na forach jaaaakie to wszyyyystkooo jest złeeeee....łeeeee! ;)
Człowiek nie młodnieje, a czas leci szybciej, niż myślimy - nawet na przeczytanie tego przydługiego postu poświęciliście parę chwil z życia, których już NIGDY NIE ODZYSKACIE (MUCH filozoficzny Pieseu), dlatego uważam, że nie ma co tracić bezcennego czasu na oglądanie seriali, które już nas nie rajcują.
Pozdrawiam, Prezydent Pieseu.
Uszanowanko!
"ale jedno pytanie - jaki jest sens oglądać serial, który nie sprawia Ci przyjemności?"
Masochizm i te inne rzeczy ;P
"Imponuje mi podejście ludzi, którzy oglądają serial mimo tego, że nie podoba im się to, co widzą na ekranie, ale kontynuują, żywiąc się jeszcze resztką nadziei, licząc na to, że los się łaskawie odmieni i oglądana przez nich produkcja znów stanie się fajna. "
ej... nooo. to tak jakby o mnie :D
A ja na ten przykład oglądam... BO MOGĘ! >:) Żywię się natomiast kanapkami, nadzieja jest za mało kaloryczna.
Widzę żeście jesteście onlajn. Nie pytajcie, skąd wiem, po prostu to wiem! :)
Upewnię się - czy to dzięki uroczej zielonej piłeczce, którą Ginozaur drybluje swoją krótką łapką? :) A która w moim avku wygląda ze mną jak zdjęcie małżeństwa z 20-letnim stażem? :D
Nie zgadliście :) Ta tajemna wiedza jest TOP SIKRETEM Prezydent Pieseu :)
A i przy okazji: anulowałem wasze zaproszenie do znajomych Prezydent Pieseu. Tak długie oczekiwanie na akcept obrażało majestat Prezydent Pieseu ;]
Bez uszanowanka!
To dotyczy rzeczywiście wielu seriali, i doskonale Sz. P. Pieseu przywołał Pod Kopułą który sprawił mi wielki zawód, a mimo to obejrzałem do końca podziwiając "niesamowite występy" aktorów, jednak to na The Walking Dead odpadłem. Serial ten jest w mojej niełasce i co rusz słysząc od znajomych informacje o rozwoju fabuły ciesze się decyzją o tym by dalej nie oglądać. Serial powoli umiera i w finale będę mógł cieszyć się tym że pierwszy rzuciłem kamień :P
Nie podobało Ci się Pod Kopułą? Such much zaskocznie! :D
Ale skoro ten serial sprawił ci zawód, to nie żałujesz czasu, który mu poświęciłeś?
spędziłem miłe godziny na porównywaniu powieści z serialem, chociaż od pewnego momentu to już nawet nie było czego porównywać
Co do 5 sezonu się zgodzę, ale 4 był całkiem dobry. Pierwsze 5 odcinków było o chorobie w więzieniu, a później zobaczyliśmy w kolejnych dwóch życie Gubernatora po zamordowaniu większości Woodbery. Mieliśmy okazje zobaczyć jego śmierć w 8 odcinku, który moim zdaniem był jednym z najlepszych w całej serii. Kolejne 8 odcinków (nie da się ukryć) trochę przynudzały, ale po 8 odcinku sądzę, że trochę im budżet spadł. Ten czołg, rozwalenie całego więzienia, kaskaderzy, bronie i naboje, sądzę, że trochę musieli na to wydać. Wracając jeszce do drugiej połowy, to ratował jeszcze ostatni odcinek. Mi się podobała śmierć Joe i reszty jego grupy, szczegulnie śmierć Dan'a.
Pierwszy sezon był świetny ale teraz np na fox leci piąty i oglądać się tego nie da. Goście jadą autobusem i na prostej drodze się wy@$@#$alają - cóż za ironia losu i jaki zwrot akcji! Kiedy przypomina im się, że coś tam zostawili w autku te nagle się zapala (why god?) Do porzygu oklepane sceny jak jakaś laska opowiada historię swojego życia jakiemuś typowi co podaje się za naukowca ale nim nie jest (:c) żeby tylko emocjonalnie się zrobiło w serialu o zombie. Rudzielec zgrywa twardziela, naukowiec rozwala zombie za pomocą węża strażackiego i wszyscy są pod wielkim wrażeniem, że taka ciamajda jednak coś potrafi (o ironio...) No i te zombie już na nikim wrażenia nie robi ot sobie idzie rudy i macha nożem w te i we wte a trupy padają jak muchy. Ogólnie przez cały odcinek właśnie szli i szli i szli i w sumie to by było na tyle.
Kolejny odcinek, tym razem jak na ironię nagle uwaga... brakło paliwa w baku!