Marna reżyseria.
Potwornie marny scenariusz.
Potwornie żenująco marna gra aktorska. O ile manekiny mogą grać.
A mimo wszystko oglądamy. Dlaczego? Chyba z ciekawości (jaką znowu lipę odpier..li nasz "Maciuś" Grimes albo którą z czterech min zafunduje nam w tym odcinku "Grażynka" Grimes), a może i już przyzwyczajenia. Z tego samego powodu dlaczego miliony, często bardzo inteligentnych, ludzi ogląda przygody Lubiczów. Na pewno też z braku alternatywy. W końcu to chyba pierwszy popularny serial z zombiakami w roli głównej. Szkoda, że tematyka tak zbezczeszczona...
A dlaczego ugryzł cie szwendacz że gadasz takie pierdoły ?? Na to pytanie już nigdy nie poznamy odpowiedzi....
Akcje na tej farmie to była totalna klapa . Ja ten serial oglądam głównie za klimat survivoru i postapokalipcznego świata
niestety drugi sezon ciagnie sie jak flaki z olejem. zero akcji, ogladam bo leci, a szkoda bo po pierwszym sezonie apetyt mialem duzy :/
Zgadzam się z wszystkimi powyżej. Pierwszy sezon był jeszcze w miarę ciekawy. A tu się okazuje, że drugi jest beznadziejny. Po obejrzeniu jednego z pierwszych odcinków w którym w ciągu 45 minut jedynym szwędaczem był jakiś grubas w studni stwierdziłam , że twórcy sp****lili naprawde dobrze zapowiadający się serial. :( jestem rozczarowana !
a po czym oceniac serial jest uczciwie?? drugi sezon nie zachecil mnie do czekania na trzeci - wielka szkoda
Czy pierwszy sezon zniechęcił Cie do drugiego?
Drugi sezon zanudził nas wszystkich, ale trzeba przyznać że ostatni odcinek to tylko akcja akcja akcja, czyli pozytywne zakończenie i dobre nadzieje na trzeci sezon.
po calym 1. sezonie mialem swietne nadzieje na sezon 2., niestety nie udalo sie. i teraz po jednym odcinku mam miec nadzieje na sezon trzeci? chyba troche za malo....
Moim zdaniem cały czas coś się działo. Od początku trafienie na farmę po rozrubie, ta wyprawa do szpitala, potem lekki przestój, potem znowu od momentu spotkania tego gangu w knajpie akcja leciała porządnie. Więc pozbawiona akcji była najwyżej środkowa połowa odcinków.
Reakcja ludzi nie zapoznanych z uniwersum TWD oraz regułami na jakich opiera się cały serial. Zombie są tylko tłem i każdy odcinek nie ma być napakowany akcją. Cieszcie się, że chociaż tyle nam dali, gdyż okres od początku farmy aż do momentu znalezienia helikoptera podczas pobytu w więzieniu (bardzo długi okres czasu) nie obfituje w wiele ciekawych scen. Polega tylko na rozmowach, problemach itd. Uważam, że produkcja ta idealnie odwzorowuje to, w jaki sposób zachowywali by się zwykli ludzie. Nie snuli by filozoficznych wywodów na temat życia itd, co dla mnie jest dużym plusem. Poza tym w serialu widać ewidentnie ten prawdziwy sposób przeżycia. Nie to co nam serwowali dotychczas czyli ciągła walka z miliardem zombie mając przy sobie nie lada całe zapasy broni USA, lub barykadowanie się w sklepie co jest tematem tak oklepanym, że aż momentami śmieszny. Zombie są tylko tłem. Jak ktoś już kiedyś zauważył. Gdyby serial co odcinek obfitował w eksterminację zombie, to wszyscy by powiedzieli, że nudno bo wiecznie się coś dzieje i na odwrót. Poza tym rozumiem waszą reakcję. Opuszczona Atlanta cały czas dawała wrażenie zagrożenia, czy niebezpieczeństwa na każdym kroku, aczkolwiek farma była świetnym momentem przed tym co mogą ale nie muszą nam zaserwować producenci.
mi tez nie chodzi o to zeby wiecznie byla akcja, ale niestety te ich rozmowy sa po prostu nudne
Pierwsza połowa, owszem woła o pomstę do nieba, jednak ja przymykam na to oczy bo w komiksie też są wzloty i upadki. Od zamiany scenarzystów i reżysera widać znaczną poprawę na tym polu. Mam nadzieję, że poziom z poprzednich odcinków utrzyma się w 3 sezonie.
Wybacz, ale drugi sezon to póki co 2/3 całego serialu, więc ocena na jego podstawie jest jak najbardziej uczciwa.
Trudno sie z tym nie zgodzic. Sek w tym, ze jest wybor i niekoniecznie to inteligentni ludzie ogladaja klan Lubiczow. Z forum Filmweba wynika tez, ze wiekszosc polskich widzow The Walking Dead to ludzie niezmiernie mlodzi, zaczytani w komiksach. Nie zdziwilbym sie gdyby czesc miejscowych dyskutantow nie miala skonczonych nawet 16-17 lat. Takich zdecydowanie latwiej zadowolic niz ogladacza dojrzalego, wymagajacego, z wyrobionym gustem.
Drugi sezon The Walking Dead rzeczywiscie byl slaby i rzeczywiscie slabosc wynikala glownie z braku umiejetnosci rezyserow i scenarzystow. Nie moga sie oni zaslaniac ograniczonym budzetem, bo ten co mieli byl wystarczajacy do tego by nie razic widza glupota dialogow i powierzchownie, i schematycznie zarysowanymi postaciami.
Rowniez zaluje, ze ciekawy pomysl zostal spartaczony, ale niektorzy inni amerykanscy producenci oferuja sporo seriali z wyzszej polki i nie ma co narzekac, bo jest co ogladac.
A dlaczego uważasz, że ludzie w przedziale wiekowym 16-17 nie są wymagający. To, że około 80% młodych takie obrało podejście to nie znaczy, że wszyscy. Ja dopiero co skończyłem 24 lata, komiks czytam, jednak jest on tylko formą rozrywki i takim dość dobrym dodatkiem. Osobiście cenię sobie twórczość Twardowskiego, Baczyńskiego, Reja, Kochanowskiego, Sienkiewicza, Horacego, Wergiliusza, Herberta, Szymborskiej, Przybosia, Prusa, z nowości to Brown, Patterson, King (trójka ulubionych), Berry itd. Jest to tylko zalążek tego co czytam. Ocenianie ludzi przez pryzmat, tego iż wzięli się za komiks jest moim zdanie nie na miejscu. W moim mieście jest wielu ambitnych gimnazjalistów, którzy dopiero co wchodzą w okres dojrzałości. Często wybierają przyszłość związaną z medycyną czy prawem lub architekturą. Profile biologiczne oraz humanistyczne co roku są rozrywane. Na jeden przypada około 1000 zgłoszeń, z czego tylko 30 się dostaje. Więc jak widać, przed takim publicznym zjechaniem ogółu raczej bym się wystrzegał. Co do serialu, ma on swoje minusy, jednak jak się przymknie oko, to można czerpać wielką przyjemność z oglądania.
Oczywiscie, masz racje, wsrod nastolatkow znajdziemy rozne osoby, o roznych wymaganiach odnosnie literatury, teatru czy kina. Niemniej silac sie na jakis tam obiektywizm trzeba przyznac, ze The Walking Dead stal sie serialem zwyczajnie slabym. Ma zbyt duzo owych wad, przez co czas spedzony przy kolejnym odcinku nie dostarcza takich wrazen i przyjemnosci jak moglby, gdyby za te produkcje wzieli sie bardziej utalentowani tworcy.
Obejrzalem pare miesiecy temu American Horror Story, ktory tez nie jest pozbawiony wad, ale jakze inny poziom realizacyjny prezentuje, jakze inaczej wygladaja montaz, dialogi, praca kamery. O kreacji Jessiki Lange nie ma nawet co wspominac, bo jest zwyczajnie genialna. Czy jakas kreacja w TWD urosla do rangi genialnej? I ja nie do aktorow mam pretensje, a do marnych rezyserow i jeszcze marniejszych scenarzystow.
I powiem Ci cos wiecej - gdy ogladam slabe rzeczy to odczuwam rozczarowanie. Znika przyjemnosc, rozrywkowy serial przestaje spelniac swoja role, zaczyna draznic, irytowac nadmiarem glupoty. Porownaj sobie inna rozrywke - Gra o Tron. Tez nie ustrzegl sie ow serial wpadek, ale spojne to ogolnie, satysfakcjonujace, dobrze poprowadzone. Oglada sie to z przyjemnoscia. Rzeczy slabe przyjemnosci nie daja, w kazdym razie nie moga dawac przyjemnosci widzom w minimalnym stopniu wymagajacym i dojrzalym.
Fakt American i Gra o Tron też są serialami dobrymi, nawet bardzo dobrymi. Jednakowoż różnica między nimi, a TWD jest taka, że posiadają dużo większy budżet na wykonani, a co za tym idzie, można się spodziewać wszystkiego na wysokim poziomie. Z TWD nie mam najmniejszego problemu, gdyż jak napisałem na wiele aspektów serialu przymykam oko. Wysokie oczekiwania mam natomiast w stosunku do filmów, i tutaj już nie mogę przełknąć faktu, że produkcja miała ogromny potencjał, rewelacyjną obsadę itd, a wyszedł gniot, którego nic nie ratuje.
hahah koleś, na prawdę twoje argumenty są jeszcze mniej wiarygodne niż kompetencje świni do programowania odtwarzacza VHS.
Daruj sobie te wyciągnięte z kapelusza wywody, bo ni jak się maja do rzeczywistości, recenzentem jesteś marnym, także odpuść chłopie, wracaj do swojego ulubionego serialu na poziomie o którym tyle wiesz.
nie moja wina, że nie zaliczyłeś nawet elementarnych klas podstawówki i nie umiesz czytać. Polecam to nadrobić, może ci się w końcu polepszy w życiu :)
a ty dasz rade wydukać coś innego, czy ograniczenie twojego dekla jest aż tak duże?
A Ty dasz rade nie zgrywać takiego chojraka, którym jesteś tylko w internecie? Oprócz Twoich błędow ortograficznych i braków w składni nie przekazałeś nic innego, internet jest dla wszystkich, ale nie wszyscy powinni w internecie zabierać głos i fikać do osób, które niszczą Cie inteligencją, a nie wyniesioną z domu kulturą.
hahah, podaj mi te braki w składni dziecko drogie ??? Proszę bardzo, czekam....Ja widzę, ze to ty masz problemy z formułowaniem treściwym zdań, a już na pewno twoja inteligencja jest co najmniej pokłócona z twoim marnym organem zwanym mózgiem.
"...internet jest dla wszystkich, ale nie wszyscy powinni w internecie zabierać głos i fikać do osób..."
Najpierw twierdzisz, ze dla wszystkich, a,potem obalasz te swoja hipotezę, twierdząc, ze niektórzy nie maja glosy, gdzie tutaj jest logika, gubisz się dzieciaku we własnej paplaninie, jeszcze śmiesz w ogóle wspominać o inteligencji hahahha
przyznam, że oglądam ten serial z mojego podejścia do kinematografii, co znaczy że oglądam nie tylko to co dobre, a niejednokrotnie też to co złe bądź denne. Mam jedynie nadzieję, że wytrwam do końca nim mnie szlag kompletnie trafi z tym ich pseudo studium nad ludzkimi zachowaniami
Faktycznie, to studium zachowań zaczyna trochę przeszkadzać... Pierwszy odcinek to było "łaaa, serial o zombie!", teraz coraz częściej - "ojej, znowu te ckliwe brednie". Dlatego spodobało mi się, chyba słuszne, porównanie do "Klanu".
Jeszcze nie obejrzałem wszystkiego, ale troszkę się zmęczyłem. :)