Myślę, że jak na razie pozycja Ricka jest niezagrożona, ale zobaczymy co dalej z tym zrobią. Merle nawet jak się pojawi to nie będzie z niego materiału na przywódcę, w końcu nikt go nie poprze.

Im dalej w las tym bardziej nikt nie będzie w stanie wysiodłać Ricka z przywództwa.

dokładnie, on nawet "nie walcząc" o swego rodzaju władzę i tak staje się przywódcą, nawet jesli do grupy dochodzi ktos inny :D

Jest jeszcze opcja z komiksu. Grupa powie dość autorytarnym rządom Ricka. Stworzą coś w rodzaju rady, gdzie jedna osoba nie będzie mogła decydować o wszystkim. Ale Rick do niej należał i to dość szybko się rozpadło. Nie mówiąc już, że to Dale którego już nie ma, był głównym pomysłodawcą i zwolennikiem demokracji.

bo to było wtedy jak Rick leżał nieprzytomny ;) coprawda to było tylko 24h chyba, moze sie myle...

a Dale odszedł z grupy razem z Andrea, blizniakami, Glennem i Maggie oraz Sophia - ale gdy Rick sie znów pojawił to znowu on był szefem grupy :D
on nawet jesli by nie chciał to i tak by nim był :D