Z tego co mówili twórcy Rick był w śpiączce około 3-4 tygodnie, co przypada na schyłkowy czas funkcjonowania USA. Przeżył tylko dlatego, iż szpital w King County funkcjonował niemalże do samego końca.

Mnie zastanawia inna sprawa.Nie wiem czy oglądałeś webisodes,jest tam pokazane jak ta lekarka zajmowała się szpitalem w czasie epidemii,więc pewnie ona zajmowała się Rickiem.I tutaj jest problem bo gdy Shane wychodził to zastawił dzwi łózkiem.I co niby ta lekarka po każdej wizycie zastawiała je ponownie? Bo przecież jak Rick się obudził to były zastawione.

Miniserial "The Oth" jest jedynie inspirowany motywem szpitala. Moim zdaniem żadne z wydarzeń, które miały tam miejsce nie mają związku z tym, co zaprezentowano nam w głównym TWD. Całe webisodes były niczym innym jak mrugnięciem w stronę widzę poprzez zaimplementowanie pewnych kultowych już znaków i rozwiązań pochodzących z sezonu pierwszego.

"Z tego co mówili twórcy Rick był w śpiączce około 3-4 tygodnie, co przypada na schyłkowy czas funkcjonowania USA. Przeżył tylko dlatego, iż szpital w King County funkcjonował niemalże do samego końca.Z tego co mówili twórcy Rick był w śpiączce około 3-4 tygodnie, co przypada na schyłkowy czas funkcjonowania USA. Przeżył tylko dlatego, iż szpital w King County funkcjonował niemalże do samego końca."



Nie ma to jak odpowiedź po 2 latach, ale mnie się wydaję że ten czas Ricka w śpiączce był o wiele dłuższy. Wiadomo że zapadł w śpiączkę na początku epidemii a w ostatnim odcinku pierwszego sezonu ten doktorem w centrum chorób mówi coś o 150 iluś dniach, a skoro akcja całego pierwszego sezonu dzieje się w przeciągu kilku dni to wychodzi na to że Rick mógł leżeć w tym szpitalu niecałe pół roku. Poza tym gdy wychodzi że szpitalu świat jest już mocno zniszczony, ludzie też tak jakby już przyzwyczajeni do sytuacji więc okres 2-3 tygodni to wydaje mi się że za mało.

Z drugiej strony MUSIAŁ się obudzić niedługo po całkowitym upadku USA. Jakby miał leżeć pół roku bez opieki zginąłby z przynajmniej kilku niezależnych przyczyn, zabiłyby go same odleżyny. Człek w śpiączce może i jest rośliną, ale nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, bez płynów, substancji odżywczych obudziłby się co prawda, atoli jako zgnilak. Właśnie, a może Rick to zgnilak, który po śmierci się obudził i funkcjonuje jak żywy?:P