Ogladalem narazie all odcinki, czytalem 13 tomow, gralem w 1 gre i tak zastanawiam sie czy istnieja ze tak powiem rodzaje/odmiany zombie. W filmie bohaterowie sami je definiuja np na szwendaczy i chowaczy -s1. Byl tez poruszany temat inteligencji zombi.
Czy np smierc przez ugryzienie powoduje wieksze/mniejsze zdolnosci po przemianie?
Jezeli dobrze pamietam bylo tak min w komiksie Jestem legenda...ale to calkiem inna bajka.
Ciekawy pomysł, ale chyba to jednak nie ma znaczenia. Przecież wirusa każdy ma w sobie, ugryzienie nie ma tu nic do rzeczy. Shane zginął od ciosu nożem, a został szwendaczem.
no tak wszyscy zostaja zombie ale czy Shane po wlasnie takiej smierci byl inny niz np zona Morgana ktora po ugryzieniu krazyla blisko swojego domu i probowala uzywac klamki w drzwiach....
Shane zbyt krótko był walkerem, by to ocenić. Wiemy natomiast, że walkerzy (przynajmniej niektórzy) zachowują jakieś szczątkowe umiejętności czy odruchy z poprzedniego życia.
Dochodzi tez do tego (spojler) corka gubernatora w komiksie ktora mimo swoich humorow hehe okazywala troche obyczajowości czy straznicy Michone ktorzy moim zdaniem roznia sie od innych szwendaczy. Moze sie myle ale tak jak napisalem wczesniej w Jestem Legenda Mathesona glowny bohater mocno glowkuje nad tym zalozeniem a trzeba powiedziec Kirkman czerpie z tej ksiazki bardzo wiele.
Za daleko idziesz w swoich rozważaniach. Takich walkerów jak żona Morgana czy walker walący kamieniem w szybę jest w serialu zaledwie kilku. Większość to bezmyślna masa. Poza tym w "Jestem legendą" mieliśmy pseudozombie - bez oznak rozkładu. W TWD jest inaczej - to są trupy i nic tego nie zmieni. Nawet jeśli wirus używa jakichś obszarów mózgu, to bardzo niewielkich, a ciało po prostu się rozpada.
Bo wiekszosc umiera przez krwotok czyli urwanie reki czy rozszarpanie a nie przez lekkie ugryzienie czy zadrapanie czyli wirus....
"Bo wiekszosc umiera przez krwotok czyli urwanie reki czy rozszarpanie a nie przez lekkie ugryzienie czy zadrapanie czyli wirus...."
Nie rozumiem tego zdania. "Bo" to spójnik zdania złożonego, ale nie napisałeś pierwszej części, więc nie wiem, z czego bierze się i czego dotyczy to "bo".
Natomiast przez wirus nie umiera nikt. Ugryzienie czy zadrapanie prowadzi do śmierci nie z powodu wirusa, ale na skutek infekcji przypominającej zapalenie opon mózgowych.
Uzywam klawiatury ekranowej dlatego pisze w skrocie.
" Większość to bezmyślna masa" moja wypowiedz do tego nawiazywala.....
Wirus ja to tak nazwalem a Ty nazywasz to infekcja....Chodzi mi o to ze infekcja mniej uszkadza mozg niz np rozszarpanie... przyszlego zombie
Ja nazywam infekcję infekcją, bo ona nie ma nic wspólnego z wirusem/bakterią/grzybem zombiezmu. Powodują ją wszystkie te świństwa, które walker ma w paszczy czy za paznokciami.
A dlaczego infekcja mniej uszkadza mózg niż rozszarpanie czy urwanie ręki?
Tak samo mozna zadac pytanie czemu wirus ozywia umarlych....moze infekcja ma jakis zwiazek z wirusem ktory jest w powietrzu -jezeli wirus ozywia czemu infekcja ma miec tylko dzialanie calkowicie destrukcyjne, moze infekcja podtrzymuje w jakims stopniu prace mozgu po smierci , czy tez sam stan smierci a tym samym czas pozostania mozgu bez tlenu jest krotszy niz podczas zwyklej smierci czyli wystepuja ciut mniejsze uszkodzenia tego organu, lub byc moze powolna ale jednoczesnie intensywna smierc (goraczka, omamy, wspomnienia sny podczas ostatecznej agoni) trwale odciskuja swoje pietno niz w przypadku szybkiej smierci.
"Tak samo mozna zadac pytanie czemu wirus ozywia umarlych...."
Nie, to zupełnie co innego.
"moze infekcja ma jakis zwiazek z wirusem ktory jest w powietrzu -jezeli wirus ozywia czemu infekcja ma miec tylko dzialanie calkowicie destrukcyjne, moze infekcja podtrzymuje w jakims stopniu prace mozgu po smierci"
Wirus zapewne był w powietrzu, ale obecnie znajduje się w każdym człowieku. Nie podtrzymuje pracy mózgu - robi to wirus/bakteria/grzyb zombiezmu.
"a tym samym czas pozostania mozgu bez tlenu jest krotszy niz podczas zwyklej smierci czyli wystepuja ciut mniejsze uszkodzenia tego organu, lub byc moze powolna ale jednoczesnie intensywna smierc (goraczka, omamy, wspomnienia sny podczas ostatecznej agoni) trwale odciskuja swoje pietno niz w przypadku szybkiej smierci".
Ciekawe, ale jednak nie sądzę, by śmierć przez wykrwawienie powodowała krótsze pozostawanie mózgu bez tlenu niż śmierć z powodu infekcji. Tu jednak musielibyśmy poprosić o opinię lekarza.
"Ja nazywam infekcję infekcją, bo ona nie ma nic wspólnego z wirusem/bakterią/grzybem zombiezmu. Powodują ją wszystkie te świństwa, które walker ma w paszczy czy za paznokciami."
W takim wypadku smiertelnosc nie bylaby 100% i tak szybka jest to infekcja nie znana rzeczywistej medycynie. Nawet delikatne zranienie powoduje smierc....
""moze infekcja ma jakis zwiazek z wirusem ktory jest w powietrzu -jezeli wirus ozywia czemu infekcja ma miec tylko dzialanie calkowicie destrukcyjne, moze infekcja podtrzymuje w jakims stopniu prace mozgu po smierci"
Wirus zapewne był w powietrzu, ale obecnie znajduje się w każdym człowieku. Nie podtrzymuje pracy mózgu - robi to wirus/bakteria/grzyb zombiezmu.""
Jedno nie wyklucza drugiego.
"Tak samo mozna zadac pytanie czemu wirus ozywia umarlych...."
Nie, to zupełnie co innego.
Ciekawe, ale jednak nie sądzę, by śmierć przez wykrwawienie powodowała krótsze pozostawanie mózgu bez tlenu niż śmierć z powodu infekcji. Tu jednak musielibyśmy poprosić o opinię lekarza.""
A jednak oba sa zagadnieniami medycznymi na ktore narazie nie mamy wiedzy.
""a tym samym czas pozostania mozgu bez tlenu jest krotszy niz podczas zwyklej smierci czyli wystepuja ciut mniejsze uszkodzenia tego organu, lub byc moze powolna ale jednoczesnie intensywna smierc (goraczka, omamy, wspomnienia sny podczas ostatecznej agoni) trwale odciskuja swoje pietno niz w przypadku szybkiej smierci". Ciekawe, ale jednak nie sądzę, by śmierć przez wykrwawienie powodowała krótsze pozostawanie mózgu bez tlenu niż śmierć z powodu infekcji"
Chodzilo mi o odwrotna sytuacje "czy tez sam stan smierci a tym samym czas pozostania mozgu bez tlenu jest krotszy niz podczas zwyklej smierci"
"Ja nazywam infekcję infekcją, bo ona nie ma nic wspólnego z wirusem/bakterią/grzybem zombiezmu. Powodują ją wszystkie te świństwa, które walker ma w paszczy czy za paznokciami."
W takim wypadku smiertelnosc nie bylaby 100% i tak szybka jest to infekcja nie znana rzeczywistej medycynie. Nawet delikatne zranienie powoduje smierc....
Nie byłaby, ale jest... choć nie stuprocentowa. Hershel przecież przeżył dzięki natychmiastowej amputacji.
"""moze infekcja ma jakis zwiazek z wirusem ktory jest w powietrzu -jezeli wirus ozywia czemu infekcja ma miec tylko dzialanie calkowicie destrukcyjne, moze infekcja podtrzymuje w jakims stopniu prace mozgu po smierci"
Wirus zapewne był w powietrzu, ale obecnie znajduje się w każdym człowieku. Nie podtrzymuje pracy mózgu - robi to wirus/bakteria/grzyb zombiezmu.""
Jedno nie wyklucza drugiego".
Nie twierdziłem, że wyklucza. Nie mamy wiedzy na temat obecności wirusa w powietrzu, ntomiast wiemy, że wszyscy są zarażeni.
Tak samo mozna zadac pytanie czemu wirus ozywia umarlych...."
Nie, to zupełnie co innego.
Ciekawe, ale jednak nie sądzę, by śmierć przez wykrwawienie powodowała krótsze pozostawanie mózgu bez tlenu niż śmierć z powodu infekcji. Tu jednak musielibyśmy poprosić o opinię lekarza.""
A jednak oba sa zagadnieniami medycznymi na ktore narazie nie mamy wiedzy".
Na temat śmierci przez wykrwawienie wiedza jest dostępna. Na temat śmierci na skutek infekcji po ugryzieniu zombie - nie. Zapewne jednak są dane na temat śmierci w wyniku zapalenia opon mózgowych. I te dane można ewentualnie porównać.
"Ja nazywam infekcję infekcją, bo ona nie ma nic wspólnego z wirusem/bakterią/grzybem zombiezmu. Powodują ją wszystkie te świństwa, które walker ma w paszczy czy za paznokciami."
W takim wypadku smiertelnosc nie bylaby 100% i tak szybka jest to infekcja nie znana rzeczywistej medycynie. Nawet delikatne zranienie powoduje smierc....
Nie byłaby, ale jest... choć nie stuprocentowa. Hershel przecież przeżył dzięki natychmiastowej amputacji.
Chodzi o 100% zarazliwosc, nie ma wirusa w wspolczesnej medycynie ktory powoduje 100% infekcje.
Ale to nie jest jeden wirus czy jedna bakteria. Przy ugryzieniu/zadrapaniu do krwi dostaje się konglomerat różnego rodzaju zarazków.
powiedzmy ja pozyczylem ale podobno "w internecie" mozna dosyc latwo znalezsc cos takiego trzeba wpisac walking dead komiks darkwar sam nie sprawdzalem....
"
Jak się poszuka to znajdzie się wszystko (tyle że w nie tomach, a w zeszytach).
Tu nie chodzi o ugryzienie wirusa od początku mamy A jak zombie nas ugryzie po prostu jak zacięciem nożem mocnym zacięciem umieramy i powstajemy jako żywy trup. 2 ep The walking dead zagrajcie tam ben powiedział jak do tego dochodzi.