Ciekaw jestem opinii i spostrzeżeń dotyczących ofiary Lucille i Negana. Moje widzi-mi-się :
Rick - przeżył, Negan mówi "Jeżeli ktoś się ruszy albo coś powie, wyrwijcie młodemu oko i nakarmcie nim ojca".
Carl - przeżył, jak wyżej.
Maggie - przeżyła, Negan po pierwszym uderzeniu mówi "Bierze to na klatę", w jej stanie to mało prawdopodobne.
Michonne - przeżyła, w serialu od dawna ma status "nieśmiertelności".
Daryl - wątpię, aby po ryzykownej scenie postrzału teraz go uśmiercono. Jak dla mnie przeżył.
Glenn - tak jak u Daryla, po ryzykownych chwilach (kontener, otoczenie przez zombie przy płocie w Alexandrii) nie obstawiałbym na niego (znam jego historię w komiksie).
Sasha - oprócz tego "przyjęcia na klatę" nie mam punktu zaczepienia.
Rosita - jw.
Abraham - jeden z najbardziej przeze mnie typowanych. Miał swój wątek między Sashą i Rositą a także pożegnanie z Eugene więc może to napędzać późniejszą akcję.
Eugene - kolejny typowany. Częściej się ostatnio pokazywał, utwierdził się w pozycji survivor'a, pożegnanie z Abrahamem i próba odwrócenia uwagi - chyba jego największy moment jak do tej pory.
Aaron - jeszcze jeden na którego bym postawił... jednak jeżeli rzeczywiście on oberwał, to AMC kompletnie zeszło na psy. Budowanie napięcia i czekanie do 7 sezonu by się dowiedzieć, że odeszła postać z dalszego planu to słabe rozegranie dla widza.
Zastanawiam się jeszcze nad Glennem i Darylem - wokół obu mocno obracała się akcja, więc może twórcy będą chcieli nas zaskoczyć.
Ostatecznie najbardziej obstawiam Abrahama.
*Jeżeli już ktoś założył podobny temat, to sorry, moje niedopatrzenie.
Miałem dokładnie te same odczucia po seansie. Jedyne co to nie zwróciłem uwagi na słowa Negana po pierwszym uderzeniu. Spostrzeżenie co do Maggie bardzo słuszne. Generalnie albo Abe, albo Eugene. Im obojgu scenarzyści poświęcili ostatnio podejrzanie dużo czasu.
Też obstawiałam Abrahama jednak po pierwszym uderzeniu Negan mówi coś w stylu " dzielnie to znosi" i wydaje się trochę zdziwiony, że osobą którą "wybrał" nie padła po pierwszym uderzeniu. A Abraham wyglądał na takiego kto nie padnie zbyt szybko. Ale z drugiej strony to TWD i ludzie wykazują się w najgorszych chwilach największą wolą walki więc to mógł być każdy. Osobiście obstawiam Glenna i nie dlatego, że zginał w komiksie ale dlatego, że wydaje mi się osobiście, że ta postać nie ma już nic do wniesienia do serialu a po jego śmierci Maggie się zmienia (przynajmniej w komiksie). A cała reszta jeszcze ma coś do powiedzenia. chociaż teraz to może być każdy.