The Walking Dead
2010 - 2022
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu The Walking Dead 
ocenił(a) serial na 6 
ocenił(a) serial na 6 
ocenił(a) serial na 6
Co jakiś czas można przeczytać tutaj opinie o braku warsztatowym scenarzystów, o tym że w serialu jest pełno niepotrzebnych wątków, przedłużeń itd. Chociaż mam na ten temat nieco odmienne zdanie (te dłużyzny to dla mnie często kwintesencja TWD, choć może odbieram to tak dlatego, że grałem w grę, gdzie zarysowanie klimatu za pomocą dialogów i relacji interpersonalnych jest wyraźniejsze niż w którymkolwiek innym elemencie uniwersum), ciężko jest nie zauważyć pewnych zgrzytów.
Moim zdaniem to jednak nie kwestia warsztatu. Jeśli uważnie prześledzicie napisy początkowe/końcowe albo poprzeglądacie trochę Walking Dead wikia, zauważycie, że każdy odcinek jest napisany przez kogoś innego (z reżyserią jest podobnie). Owszem, zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie jest tak w większości seriali, ale też mało który z nich ma taką formułę "opery mydlanej" jak TWD, która rządzi się swoimi prawami. Jeśli każdy scenarzysta ma nieco inną wizję fabuły, łatwo przewidzieć, że dojdzie do pewnych niespójności. Wolałbym jednak, by za scenopisarstwo wziął się tylko jeden człowiek, ew. żeby grono scenarzystów się zmniejszyło. Fajnie by też było, gdyby częściej zajmował się tym sam Kirkman. Ostatni napisany przez niego odcinek to bodajże "Strangers" (5x12).
Co sądzicie na ten temat?
Taka prawda... Seriale już tak mają i rzeczywiście z TWD sprawa ma się dosyć ciężko.
Jeżeli chodzi o scenariusz gry jest nieco podobnie, ale w stylu "na zmianę". Na sezon jest chyba z 3 scenarzystów.
O ile sezon 1 ma naprawdę fajnie przedstawione relacje między bohaterami to w 2 wypada to zdecydowanie gorzej.
Wybacz, że tak sobie piszę o grze... Po prostu coś mnie naszło. o.O
Zdecydowanie podzielam twoje zdanie na temat wątków w serialu. Dlatego np. w 15 odcinku nie było Gabriela, ponieważ scenarzysta zrobił po swojemu, natomiast kolejny tak jakby kontynuował swój wątek księdziunia.
No tak, ale w grze scenarzyści ze sobą współpracują - a przynajmniej tak mi się wydaje, bo wszystko jest dużo spójniejsze. Oglądając TWD można odnieść za to wrażenie, że ktoś dostaje jakiś odcinek do napisania i nikt nie wchodzi mu w paradę.
A, Strangers to oczywiście odcinek 5x02, a nie 5x12. Mała pomyłka.
Oczywiście. W grze wszystko funkcjonuje jak należy (Mógłbym się przyczepić do S1E2 który moim zdaniem był najbardziej taki niezależny i ciężko z początku było mi się połapać w tym wszystkim). Jednak Telltale miało tylko 5 epizodów na sezon, natomiast AMC nieźle się w tym plącze, że tak ujmę.
Każdy serial w Stanach prowadzony jest tak samo. Jest jeden "Creator", który nadzoruje pracę grupy scenarzystów. To właśnie od "Creatora"/"Showrunnera" wszystko zależy. W przypadku TWD zmieniał się on kilkakrotnie, przez pierwsze dwa sezony był to Frank Darabont, któremu nie podobało się podejście AMC i za mały budżet. Potem był to Glen Mazzara, potem w czwartym i piątym sezonie Scott M. Gimple. Ogólnie dużo syfu wydarzyło się w AMC podczas tworzenia TWD. Dla przykładu Breaking Bad był od początku do końca prowadzony przez jednego showrunnera Vince Gilligana.
Darabontowi nie tyle co nie spodobało się podejście AMC i budżet serialu, co AMC nie spodobał się Darabont. :P Został zwolniony.
W pewnym sensie The Walking Dead jest jednym z największych przedsięwzięć w świecie seriali. Gdzieś tam kryły się ambicje, gdzie indziej widać było braki w budżecie i tego skutki. Produkcja często borykała się z wieloma problemami i ograniczeniami, z czego te drugie chyba najbardziej wpłynęły na całość.
Ci wszyscy statyści... I ich make-upy... "Brudzenie" dróg i nie tylko... Rzecz jasna efekty komputerowe... Te zmieniające się często okolice i otwarte przestrzenie (Tylko od 4 sezonu trochę ograniczyli plan)... Naprawdę ten serial nie jest do końca wysokobudżetowy...
Ale ważne jest to, że się starają. Uważam że serial idzie ku dobremu. :)