A jak Twoim zdaniem mieliby poprowadzić wątek Szejna :)?
Scena, w której RYYYK! morduje swojego najlepszego wafla, jest jedną z moich ulubionych - fajna gadka, mająca przemówić do rozumu kolesia, który już od dawna stracił zmysły.
Uważam, że Szejn musiał zginąć i chociaż nad tym ubolewam, to jednocześnie cieszę się, że ta postać odeszła w epickim stylu, pokazując jak post-apokaliptyczne okoliczności zmieniają porządnych ludzi w bestie.