PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177546
6,6 38 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Walking Dead, Breaking Bad, Mad Men- AMC

Stacja AMC, przewodzi w rankingach ogladalnosci, oryginalnosci i nowatorskich rozwiazaniach. Scenarzysci przescigaja sie w tworzeniu histori, wspanialych, nietuzinkowych takich ktore jeszcze nigdy nie goscily w telewizji. Nie bede sie rozpisywal o BB i MM. Zaczynajac przygode z Walking Dead, poswiecilem duzo czasu na zdobycie informacji, nie bylo to trudne stacja chciala jak najbardziej rozreklamowac nowy produkt i rozpoczela promocje w 120krajach- zaczely sie obietnie. Pierwsze wrazenie bylo z nutka ekscytacji i podniecenia. Dlaczego mialo by tak nie byc ? Jest swietny pomysl, Zombie, postapokaliptyczny swiat, a wszystko pod bandera AMC. Scenariusz przygotowywali panowie odpowiedzialni wczesniej za Sons Of Anarchy, Breaking Bad, The Shield. Zabralem sie za ogladanie pierwszego sezonu. Grupa ocalalych, walczy o przetrwanie. nie sa przystosowani do otaczajacej ich nowej rzeczywistosci. Bledne decyzje, klotnie, strach nie pomagaja w podejmowaniu racjonalnych wyborow i tak widzimy jak przez caly sezon mozna powiedziec w kazdym odcinku ginie ktorys z bohaterow, lub zostaje ciezko ranny. Bohaterowie nie sa interesujacy- sa nudni na maksa. Trudno bylo wytrzymac pseudopsychologiczne pogadanki o niczym. Serial ma prosta forme 35min dluzyzny, lowienia ryb i zagadania widza na smierc, 5min zabawy z Zombie i 2min interesujacego, przyciagajacego materialu. Po pierwszym sezonie nie bylem wstanie przypomniec sobie po dluzszym czasie zadnego imienia glownego bohatera poza obrazem w glowie: Murphy z Boondock Saints. Nikt mnie nie zachwycil i nie byl na tyle charakterystyczny by mnie zainteresowal. Postapokaliptyczny klimat nasycony szukajacymi swych ofiar Zombie zostal zastapiony dyskusjami o sensie (bezsensie) zycia bohaterow ich problemow z przeszlosci i terazniejszych wyborow. Nawet blahostka zamieniona jest w dluga dyskusje. Jeszcze gdyby te historie byly ciekawe, a dostajemy: trojkacik milosni, probe gwaltu i samobojstwa. Jednak nie chcialem skreslac tego serialu, zapoznalem sie z 63 minutami s02e01. Niestety tworcy nie zamierzali nic zmienic, nie ma napiecia, dialogi i watki familijne pozostaly, a nie poradnosc bohaterow jest jeszcze wieksza niz w pierwszym sezonie. Niczego sie nie nauczyli, sa chyba najgorsza grupa ocalalych w historii telewizji. Nie uwazam, ze to oddaje realizm zaistnialej sytuacji. Zastanawiajac sie nad fenomenem tej produkcji doszedlem do wniosku, ze ogladalnosc nie spada dzieki Zombie. Serial na dluzsza mete nie da rady pojechac tylko na glownej idei.Chyba nikogo nie interesuja watki miedzy glownymi bohaterami. Serial skierowany jest do mlodego widza, a taki swiezy pomysl przyciaga. Niestety dla mnie jest to strzal do swojej bramki stacji AMC. Jest to moja subiektywna ocena jestem zaintrygowany, czekajac w koncu na dobry watek, ktory pociagnie ten serial. Jednak czy warto czekac ?


Kilka absurdalnych sytuacji z 1odcinka 2 sezonu: postoj na srodku odslonietej drogi, przez 48h ?
Wyslanie dziecka w poszukiwaniu dziecka (no way) nie moglo sie to skonczyc dobrze.
Chowanie sie pod samochodami czekajac spokojnie jak horda wyglodnialych Zombie przejdzie obok nich, z tego co widzialem wczesniej podobno umieja ich wyczuc ?

Prosze o odpowiedz osoby obytej w temacie na moje pytanie:
The Walking Dead: Idea Zombie. Wirus ogarnal planete i "wskrzesza" umarlych, ktorych jedynym celem jest zaspokojenie pragnienia: ludzkiego miesa. Dlaczego z braku tego " surowca ", nie umieraja ponownie ? Jezeli dobrze zrozumialem praktykuja idee jedzenia ludzkiego miesa, bez ktorego tak naprawde potrafia "zyc". Czy Zombie zdychaja jesli dlugo nie znajda swojego pozywienia, a jesli NIE to po cholere im ludzkie mieso ?! ( Granice absurdu w tym serialu, przekroczyla scena rozciecia zombiaka, jak zgnile flaki maja strawic te ich przysmaki, po co im w ogole to swieze mieso ? ), a drugie pytanie jest takie. Jak zostac Zombie - chyba proste zostac ugryzionym zapytam skromnie ?. W takim razie skad ich wziely takie hordy jak to sie stalo, ze nie zostali zjedzeni przy ugryzieniu musieli miec zajebiste szczescie, co jest kolejnym absurdem bo te Zombie, ktore widzimy poszukuja ludzkiego miesa na zaboj. Czy jakis ekspert/fan/znawca tematu, moglby mi to wyjasnic ?

ocenił(a) serial na 7
thegoodoldtimes

przecież to serial o zombie po cóż doszukiwać się w nim jakiegoś głębszego sensu.
Zombie tak naprawdę nie żyją, więc nawet bez ludzkiego mięsa będą się tułac bezcelowo, tak jest w każdym filmie (może poza 28 dni później gdzie zombiaki naprawdę umierają gdy nie mają co jeść) Dlaczego chcą ludzkiego mięsa najbardziej, cóż odpowiedź jest bardzo prozaiczna: Chcą i tyle. Być może w dalszych odsłonach serialu twórcy wezmą się za jakieś uzasadnienie, ale ja osobiście go nie potrzebuje. Jestem fanem filmów o zombiakach i tak to już jest, że mięso ludzkie jest dla nich głównym celem. Skąd wzięło się ich tak dużo? Odpowiedź jest bardzo prosta i ponownie uderzę w inne obrazy o zombie. Zazwyczaj to wygląda tak, ze Zombie gryzie, odrywa płat mięcha i poluje na kolejną ofiarę. Przypuśćmy ze jeden zombie wpada do klasy z 20stoma uczniami, rzuca sie na nauczycielke i odgryza jej ręke, uczniowie uciekają, a zombie (ktore jak sam napisales pragną świezego mięsa) stara się upolować jak najwięcej. Przypuscmy ze rani pozniej jeszcze 3-4 uczniow i ten ostatni jest jego glownym pozywieniem bo cala reszta uciekla itd etc Zombie atakują i polują na oslep, to nie lwy ktore np polujac na jedna antylope olewają cala reszte, one chcą dostac jak najwiecej. Stąd pewnie wirus rozprzestrzenia się tak szybko. Nie pamietam filmu o zombi a widzialem ich bardzo dużo, gdzie w jakikolwiek sposob uzasadnianoby ich pociąg do świezego mięsa... nawet jesli juz to byla to jakas glupotka. Tak że wiem ze nie bedziesz zadowolony, ale podkreslam raz jeszcze to film o zombie a one rządzą się pewnymi prawami a jednym z nich jest brak sensu ... w koncu to s-f :)

jesli zas chodzi o absurdy to ja ich nie widze.
czekali 48 godzin na autstradzie bo naprawiali samochod a pozniej szukali Sophii ( zreszta sam dziadek przyznal sie ze sciemnial z tym ze nie mogl naprawic samochodu bo wiedzial ze beda chcieli porzucic te mlodą)

ktos napisal na forum ze zabrali tego dzieciaka bo w swiecie w ktorym przyszlo mu zyc wazne bylo zeby jak najszybciej dojrzal i nauczyl sie radzic sobie z tym co go czeka (aczkolwiek przyznaje, ze bohaterowie miewają czasem jakies dziwne zacmy i tracą kontrole nad rzeczywistoscia, jak w przypadku koncowej sceny z jeleniem)

na forum czytalem tez ze zapach ludzi najprawdopodobniej przycmil zapach rozkladajacych siue trupow w samochodach, dlatego nie mogli ich wyczuc... ale to tez sprawa dyskusyjna

ocenił(a) serial na 8
Viljar

"sli zas chodzi o absurdy to ja ich nie widze.
czekali 48 godzin na autstradzie bo naprawiali samochod a pozniej szukali Sophii ( zreszta sam dziadek przyznal sie ze sciemnial z tym ze nie mogl naprawic samochodu bo wiedzial ze beda chcieli porzucic te mlodą)" PISZ NORMALNIE! Po drugie zgadzam się z tobą. Nie rozumiem szeregu zarzutów o wątek fabularny... Niektórzy chyba zamiast oglądać film to piszą irracjonalne pytania. 90% waszych pytań jest wyjaśnione w serialu, te 10% o zombiakach, potrzebują mięsa świeżego gdyż ono "produkuje" coś co nazywa się układem nerwowym, którego zwieńczeniem jest tzw. mózg, on z kolei wytwarza "pewną substancję" niezbędną do funkcjonowania zombich właśnie, jak to było wyjaśniane w innych filmach. Świerze mięso zwłaszcza naczelnych, którego zwieńczeniem jak dotąd jest człowiek, który z racji swojego mózgu jest ich głównym sposobem pozyskiwania tego surowca jest przez nich predysponowany szczególnie.... Wyjaśnienie problemu chodzących "mało uszkodzonych" *tak to nazwijmy zwłok :). Zombizm - to choroba wirusowa. I w tym momencie powinno być wszystko jasne. Przeczytajcie w encyklopedii def. wirusa. Zakażenie może być dokonane tylko drogą płynów ustrojowych. Klasa szkolna, autobus, metro itp. załóżmy , że jedna z osób była nosicielem wirusa i zwyczajnie kichnęła i po zamiatane! Ludzie , trochę wyobraźni a nie tylko narzekanie na scenariusz i nieścisłości. Pokarz co potrafisz i sam napisz swój scenariusz o zombiakach!

thegoodoldtimes

Jeżeli chodzi i scenę z dzieckiem to to jest akurat wzięte z komiksu. Nie wiem czy czytałeś ale powiem że naprawdę warto. A co do zombie. Można przyjąć że (hipotetycznie oczywiście) na początku było ich np. 5 i pojedynczo rzuciły się na przypadkowego żywego osobnika a jak wiadomo samodzielnie całego nie "zjedzą" no to już mamy ich 10. I tak każdy się rozszedł w inną stronę ugryzł kolejnych i tak horda się powiększa i nim się nie obejrzeć 98% ludzkości to chodzące trupy. A jeszcze pomijając tamat zombie ponieważ to jest temat rzeka. Piszesz że główni bohaterowie niemrawi, nie potrafią dobrze podjąć decyzji ale nie wziąłeś pod uwage jednego faktu. Pierwszy sezon służył jako taki wstęp do tego z czym się oni borykają czyli ich problemy, historie i ciężar przystosowania się do obecnej sytuacji. A co do drugiego sezon. Tu już można liczyć na dużo więcej. Po pierwsze akcja na farmie Hershela, po drugie więzienie z którego na 100% nie zrezygnowali bo byłby to największy popełniony przez nich błąd którego bym im nie wybaczył. Już w pierwszym odcinku widać że każdy ma coś do powiedzenia. Tu Andrea, tu Shane tu Rick itd itd. Wiec nie radzę od razy skazywać na straty drugiego sezon przez pierwszy odcinek. Według mnie jest on naprawdę dobrym wstępem do reszty historii tylko szkoda że pominęli wątek z Wiltshire Estates bo jak wiadomo w komiksie było trochę więcej postaci i tam mianowicie ginęła jedna z nich.

ocenił(a) serial na 6
thegoodoldtimes

Powiem krotko, jeszcze chyba nigdy nie powstał dobry film o zombie, i wg mnie nigdy nie powstanie.

ocenił(a) serial na 8
dawid1420

a jaki wg Ciebie powinien byc dobry film o zombie??? mnie osobiscie to Resident Evil (oczywiscie jedynka tylko) bardzo przypadl do gustu. Fabula, zdjecia, muzyka wszystko jak dla mnie git.

ocenił(a) serial na 7
KrisQ_

chodzi zapewne o coś ambitnego, moze psychologicznego... ale wtedy klimat zombie zdecydowanie by się stracił

ocenił(a) serial na 8
Viljar

a moze wlasnie niekoniecznie, chyba nikt nie probowal... to byloby wyzwanie :)

ocenił(a) serial na 6
KrisQ_

Własnie chodzi o to, co powiedział Viljar. Zombie to nie jest temat na dobry film, bo jakos nic inneg mi do glowy nie przychodzi, niz grupa ocalalych/solo starajacy sie przezyc i rozwala lby kolejnym trupom. Takie filmy nudza, chyba ze ktos lubi rozrzut flakow itp to moze mu sie podobac, temat zombie jest tak samo interesujacy jak temat kota jedzącego whiskas.

ocenił(a) serial na 7
thegoodoldtimes

Cytując Maxa Brooksa z jego książki "Zombie Survival" w której starał się przedstawić ideologie zombizmu i zasady walki z tym oczywiście fikcyjnym zjawiskiem:

"Dlaczego zombie poluja na ludzi? Przecież wiadomo, że pożerane mieso nie jest trawione, nie służy
zasilaniu organizmu. Skoro nie daje im to żadnej korzysci, dlaczego instynkt każe im zabijac i pożerac? Nie
wiadomo. Współczesne badania i studia historyczne dowodza, że ludzkie mieso nie stanowi wyłacznej
diety zombie. Ekspedycje ratunkowe wielokrotnie meldowały, że rejon wystepowania epidemii
rozpoznaje sie po całkowitym braku fauny. Włóczace sie po takim terenie zombie zabijaja i pożeraja
wszystkie stworzenia, duże i małe, a jednak ludzkie mieso stanowi najbardziej pożadany żer, dla którego
porzucaja wszelki inny. W jednym z eksperymentów pojmanemu umarlakowi dano do wyboru dwa
identycznie wygladajace kawałki miesa - jeden ludzki, drugi zwierzecy. W wielokrotnie
powtarzanej próbie zombie zawsze wybierał mieso ludzkie. Powody tak wyraznej preferencji
pozostaja wciaż nieznane. Nie ulega jednak watpliwosci, że zabójczy instynkt wytwarzany przez
infekcje wirusem Solanum nie jest specjalnie wybredny, popychajac zombie do atakowania i
pożerania każdego żywego organizmu. Nie napotkano do tej pory żadnych wyjatków od tej zasady."
[...]
"Zabicie zombie, jakkolwiek nieskomplikowane metodologicznie, nie jest wcale łatwe. Jak
stwierdzono powyżej, umarlak nie potrzebuje żadnych ludzkich procesów fizjologicznych do
podtrzymania życia. Zniszczenie lub poważne uszkodzenie układów krażenia, pokarmowego, czy
oddechowego w żaden sposób nie zaszkodzi żywemu
trupowi, gdyż funkcjonowanie jego mózgu nie jest od nich zależne. Mówiac
krótko, o ile istnieją tysiące sposobów zabicia człowieka, zabić zombie można
tylko w jeden, jedyny sposób. Tylko zniszczenie mózgu skutkuje jego
uśmierceniem i należy do tego dążyc wszelkimi dostępnymi środkami."

thegoodoldtimes

Raczej poszukują jakiegokolwiek mięsa, nie tylko ludzkiego, co pokazuje akcja z rozcieciem zombiaka w lesie. Osobiscie serial bardzo mi sie podoba, niemniej jednak Breaking Bad'a raczej nie przebije. Chociaz zycze sobie i WD zeby jakos to sie udalo. Zawsze dwa ciekawe seriale warte uwagi i mniej czasu na zycie osobiste :D

ocenił(a) serial na 5
auxil

AMC- Story Matters Here. Takim haslem reklamuje sie stacja, do tej pory nie zawiodla mnie i uwielbiam produkcje pod jej szyldem jednak Walking Dead trzeba to przyznac i nie mozna omijac tego tematu, jest bardzo slabe. Fabularnie i aktorsko, a ostatnio nawet sceny wala po oczach niedociagnieciami, widac ze zmniejszyli im budzet ( nikt tam nie ma nawet szansy na nominacje do Emmy, trzeba spojrzec prawdzie w oczy). Zombie to najbardziej spektakularny temat na film/serial nikt nie moze tego podwazyc i TYLKO powtarzam TYLKO na tym jedzie ten serial w Walking Dead nie ma fabuly, wielowatkowosci,tajemnicy,intrygi. Serial oparty jest na komiksie (lekko, przyjemnie i z obrazkamim bez przekazu) Zarysowane watki sa krotkie, przejzyste i lekkostrawne taka jest idea komiksu! Dlatego z historii prostej! lekkiej! malo ambitnej! robienie na sile psychologiczna, przerysowana do bolu historie, fabularnie bez kompletnego sensu i spojnosci z dziurami i niedociagnieciami jest niedorzeczne. Kreowanie bohaterow i ich charakterow na T.Soprano i zaglebianie sie w ich psychike w serialu o Zombie ?! Seriously ?! Wiarygodnosc postaci pozostawia wiele do zyczenia. Jest to serial dla fanow tematu i przypadkowych osob, ktore zobaczyly reklamowke na AMC i chca zobaczyc jak na 1256 sposobow mozna zabic Zombie. Nikt ze stacji nie moze powiedziec, ze produkcja jest tragiczna (w wywiadach szefostwo stacji omija temat krytyki, zenujacego aktorstwa oraz nie spojnej fabuly szerokim lukiem, podczas rozmow i konferencji o innych produkcjach stacji dyskutowali na kazdy temat- wiedzieli, ze produkcja sie obroni, nie chca sie osmieszac )powod- Kasa wplywajaca na konto Kirkmana. Pozyskali nowych widzow, ktorzy przyszli do AMC tylko po Walking Dead, a stracili dlugoletnich fanow dla ktorych to wlasnie "Historia ma znaczenie".

Na koniec pytanie bo widze, ze odezwali sie fani(dzieki za odpowiedzi na pytania) ktorzy maja ciekawe wypowiedzi i sa zaznajomieni z tematem Zombie:
Przyklad: Z komiksu i z 1 sezonu, wiadomo bylo ze Zombie sa wolne, glupie, kieruja nimi tylko pierwotne instynkty i umieja wyczuc zywych po zapachu, a w 2 sezonie widzimy, ze potrafia biegac i wykazywac pewne oznaki inteligencji ( scena w kamperze) oraz nie potrafia wyczuc zywego czlowieka w odleglosci 50cm!! (scena pod samochodami) tlumaczenie, ze tam byli martwi w tych autach jest NIE LOGICZNE, dziewczynka sie ruszyla minimalnie i od razu ja wyczuli( czyli teraz maja lepszy sluch od zmyslu wechu czy czegos innego co im pozwala wyczuc ludzkie miecho ? ) Jest to jakos wytlumaczone w komiksie w pozniejszych tomach ?
W takim razie, Zombie jest jednak inteligentne czy totalnie glupie ? Nie trzymanie sie fabuly i ogolnego szacunku do widza w Walking Dead jest powszechne ale niektore rzeczy tak niszcza atmosfere, ze dla inteligentnego widza jest to nie do zniesienia.

ocenił(a) serial na 7
thegoodoldtimes

hmmm ja nie widzę żeby jakoś specjalnie ewoluowały ... mała wyszła spod samochodu i zombie ją zobaczył, nie był to minimalny ruch... a z tym, ze raz zombiaki czują ludzkie mięso innym razem nie jest rzeczywiście coś nie tak ale nie licz na logiczne uzasadnienie :) myślę że rys psychologiczny nawet w takiej formie jest potrzebny dla identyfikacji z bohaterem, pewnie wraz z kolejnymi odcinkami będzię się to rozwijało, mi się to akurat podoba, bo nie wyobrażam sobie tego, żeby to była czysta nawalanka. I zdecydowanie nie zgadzam się z naciąganymi historiami bo tego własnie mi brakuje, kogos tajemniczego, po przejsciach ... tutaj mamy jednak grupę przeciętniaków ktora przed inwazją zombi żyla sobie normalnie i bez większych wrazen. I zgadza się, ze brakuje pełnokriwstych osobowosci ale ja wciąż liczę na zmianę w tym temacie (na pewno będą to Andrea i Daryl). A jesli chodzi o aktorstwo... to jest zwyczajne, bez fajerwerków z jednym wielkim minusem w postaci żony głównego bohatera która naprawdę nie potrafi grać.
I jeszcze raz radzę, jeśli tak strasznie Cie to wszystko razi i wkurza to po prostu sobie odpuść. Dla mnie to dobra zabawa z dreszczykiem, ale pamiętam, ze zabierałem się kiedyś za Czystą Krew chwaloną przez krytyków etc i mnie z kolei tam wszystko wkurzało... przestałem oglądac i czuję sie zdrowszy, piękniejszy i młodszy :)

Viljar

Powiem tak temat na serial wybrali sobie rewelacyjny i uważam że jak na razie sposób w jaki przenieśli go na duży ekran jest dobry. Mogę stwierdzić że nawet bardzo dobry. Szkoda tylko że brakuje kilku bohaterów i z niektórych scen między innymi z momentu w takiej mieścinie takiej na "W..." nie pamiętam dokładnie zrezygnowali. A i jeszcze jedno do ciągłego oglądania zachęca mnie właśnie postać Andrei ( w szczególności ona), Rica, Deryla i postać tego dziadka Dale :D Reszta na tle tych bohaterów jest taka nijaka ale uważam że są oni jednak dobrym dopełnieniem bo nie każdy może być twardy, silny i stanowczy.

ocenił(a) serial na 5
kamil10025

Zastanawialem sie nad racjonalnymi argumentami dlaczego uwazam, ze The Walking Dead jest slabiutkie, fabula siega "dna absolutnego", a aktorzy pozbawieni wiarygodnosci nie oddaja przedstawionej rzeczywistosci. Rozpoczalem dyskusje w kilku tematach wiec chce odpowiedziec, od razu na wstepie chce uprzedzic, ze nikogo nie mamawiam do poparcia i/lub negowania tego co napisze. Jest to moja opinia w zaznajomieniu sie z komiksem ( dokladnie z 2 tomami- tyle wystarczy na ten etap serialu ) i przeanalizowaniu ekranizacji ( dwukrotnie ).

Zombie- przedstawione w komiksie roznia sie diametralnie od tych, do ktorych jestesmy przyzwyczajeni w serialu. W komiksie zobrazowane sa jednotematycznie: wolne, z inteligencja na poziomie owada, majace zawsze instynkt kierujacy ich do ludzkiego miesa prosto to tlumaczac w kazdej sytuacji gdy znajduja sie blisko zywego czlowieka atakuja. W serialu znalazlo sie kilka scen w, ktorych przejawiaja jakies oznaki inteligencji, nie ktore sa szybsze (hasaja po lesie jak mlode jelonki), nie ktore wolniejsze, nie zawsze potrafia wyczuc zywego czlowieka, a czasami rzucaja sie za nim z odleglosci kilkudziesieciu metrow. Czy to dobrze, ze w scenariuszu poszli w ta strone ? Dla mnie zdecydowanie - Nie. Konsekwentne trzymanie sie faktow i przedstawienie tak fikcyjnej, groteskowej postaci jaka jest Zombie w sposob realistyczny powinno byc priorytetem, pozniej rodza sie takie bledy jakie widzielismy juz w pierwszym sezonie kiedy Zombie nagle umieja przeskoczyc przez plot lub scena z drugiego sezonu ( w kamperze ) z Andrea oraz bezczynne lezenie pod samochodami podczas przechadzki hordy turystycznych Zombie nie zauwazajace naszych bohaterow. Jest to nierealne i pozostawia po sobie luki w fabule.

Fabula- calkowicie rozni sie od tej zawartej w komiksie. Odzwierciedla sie to w taki sposob, ze scenarzysci budujacy fabule tego serialu obrali ogolny schemat przygody bohaterow ale wybierali, mniej lub bardziej interesujace dla nich watki ( dla mnie osobiscie wybrali te mniej interesujace ). Zapewne jest to spowodowane budzetem jakim dysponowal serial, odpowiem na to prosto- reklama pochlonela taka ilosc gotowki, ze nie byli wstanie pozniej udzwignac produkcji. Jest to powszechne w USA, ze w znacznej wiekszosci seriale sa za bardzo reklamowane zamiast skupic sie na fabule i samej produkcji serialu. Budowanie fabuly oparte jest w komiksie na postaci Ricka Grimesa ma on byc tym, ktory poprowadzi grupe ocalalych przez trudy podrozy, ma byc ich filarem, podpora w trudnych chwilach. Z otwartym umyslem i pomyslowoscia liderowac grupie. W serialu postac Ricka nie ma polotu, jest on bezplciowy ( jestem zdania, ze to ze wzgledu na dobor marnego aktora do tej roli ). Kazda decyzje i rozmowe Ricka mozna rozszyfrowac po kilku gestach i minach. Shane ciagnie sie nieudolnie za nasza grupa do drugiego sezonu i prowadzi te debilne rozmowy z Lori, a tak naprawde zostal zastrzelony ( w tej scenie np. mozna byloby zaobserwowac przemiany bohaterow na granicy dobra/zla niestety tego nie ma) w oryginalnej formie komiksu jeszcze jak byli w obozie na samym poczatku, dopiero przez te wydarzenia i smierc Amy podczas ataku Zombie ruszyli w droge. Napisalem, ze pseudopsychologiczne pogadanki o niczym sa nie do zniesienia, a przez to bohaterowie sa nudni na maksa. Postapokaliptyczny obraz swiata zostal zastapiony dyskusjami o sensie(bezsensie) bohaterow. Teraz po zapoznaniu sie z komiksem widze co chcieli nam przekazac tworcy serialu i dlaczego to tak nie udolnie wyszlo. Jeszcze przed zapoznaniem sie z komiksem i oryginalna wersja wydarzen wylapywalem dyskusje i watki, ktore dla mnie nie mialy zadnego sensu i nie odzwierciedlaly rzeczywistosci. Nudne i bezbarwne watki, ktore opisalem wczesniej ( trojkacik milosny, probe gwaltu i samobojstwa ) tak wlasciwie nie mialy miejsca dlatego sa takie sztuczne w serialu. Lori w komiksie jest interesujaca postacia z wyrazistym charakterem tymczasem w serialu nie da sie jej zniesc ( znowu zly dobor aktora do tej roli ) pojawia sie tez napiecie z ciaza Lori, ktora mowi o wszystkim Rickowi wtedy ten watek nabiera rumiencow i staje sie interesujacy w serialu tego nie ma i dlatego ten "trojkacik milosny" jest nudny do bolu. Andrea owszem przezywa smierc siostry ale nie jest to tak wyolbrzymione jak w serialu, poza tym ma romans z Dalem czego nie widzimy w serialu i jakiejs szczegolnej wiezi miedzy tymi bohaterami ( Dale- kolejny zle dobrany aktor. powod- stary dziadek, ktory mialby miec romans z Andrea ? ). Nie powinno byc tez tej pogoni za ta dziewczynka po lesie bo przez takie wymysly scenarzystow ten serial schodzi na psy i staje sie nudny.

Tak zgodze sie Walking Dead powinno obrazowac tragizm sytuacji w jakiej znalezli sie bohaterowie ale te dluuuuuugie dyskusje, ktore prowadza sa nierealistyczne. Pasowalo by to tutaj gdyby zobrazowane bylo to tak jak w komiksie gdzie doskwiera im co chwile: glod, wszechobecna smierc przeplatana atakami zombie, nadzieja przepelniona strachem- wierzyli, ze jeszcze wroci po nich wojsko. Ta apokalipsa ma wtedy sens, jest to jakos przedstawione jak nastepuja przemiany bohaterow na granicy dobra i zla. Dynamizm postaci jest w serialu plaski jak holandia. Zero mocnych wiezi miedzy bohaterami, realizmu tragedii dlatego fabula i watki siegaja "dna absolutnego". To co w komiksie bylo mocne, interesujace przyciagalo w serialu niszczy klimat i caly serial. Kompletnie nie udana produkcja pelna sztucznosci i dziur w fabule. Zle dobrani aktorzy, bez charakteru i realizmu- The Walking Dead.

thegoodoldtimes

No i popatrz. Zacząłeś wyciągać wnioski na podstawie tylko i wyłącznie dwóch pierwszych tomów. A ja ci powiem jedno. W momencie jak oni doszli do więzienia i zamieszkali tam praktycznie cała akcja gdzieś około 3-4 tomów skupia się na samej według Ciebie bezsensownej dyskusji. Oczywiście jest tam kilka momentów w których coś się dzieje jednak założę się że reżyser z tego zrezygnuje bo jednak są zbyt brutalne jak na serial pokazywany w TV chociaż nic nie wiadomo. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na to co napisałeś na temat fabuły. Według Ciebie najlepszym sposobem było by przedstawianie tego samego co było w komiksie. Dla mnie jest to bezsensowne bo po co zrobić znowu to samo co większość osób już zna. Poza tym autorzy luźno bazują na historii komiksu i mają pełne prawo do dokładania nowych wątków lub scen których nie było chociaż nigdy im nie wybaczę motywu z latynosami. To było chyba najgorsze z całego sezonu 1. Ponad to gdyby opowiadali tylko to co było w komiksie to w pierwszym sezonie który miał zaledwie 6 odcinków przedstawili by wątki aż do właśnie farmy Hershela albo nawet i samego więzienia. Wiec jakby nie patrzeć było by to bezsensowne. Dla mnie to co dzieje się w serialu mi nie przeszkadza i nie możemy wymagać że np. zombie będą identyczne jak w komiksie. Ja tu widzę coś pomiędzy zombie z pierwszej części gry Resident Evil czyli powolne, chcące tylko zaspokoić głód a szybsze, trochę myślące jak w Dawn of the Dead (remake oczywiście) poza tym w delszej części komiksu jest wprost napisane że są dwa rodzaje zombie. Jedne szwędające sie bez celu a drugie przyczajone na ofiarę itd. Czyli jak widać już w pierszych dwóch sezon autorzy korzystają z elementów które ukazują się w dalszych częściach komiksu i nie należy bazować tylko na dwóch cześciach bo mamy tylko dwa sezony.

ocenił(a) serial na 5
kamil10025

First for all.
1. "No i popatrz. Zacząłeś wyciągać wnioski na podstawie tylko i wyłącznie dwóch pierwszych tomów"

- Dlaczego mam sie zaznajamiac z historia, ktora jeszcze nie nastapila w serialu ? Napisalem: "dokladnie z 2 tomami- tyle wystarczy na ten etap serialu" Dalsza akcja komiksu wybiega daleko poza ekranizacje na tym etapie, analizuje fakty. To co piszesz wybiega w przyszlosc jesli pozniej zostanie wytlumaczone w serialu, bedzie tematem nastepnych dyskusji, moze tworcy pomina temat wolnych/szybkich Zombie. Jak napisales autorzy luzno bazuja na historii z komiksu dlatego nie wiadomo czy to wytlumacza- nie mozna wybiegac w przyszlosc. Ja tego nie robie.

2. "Oczywiście jest tam kilka momentów w których coś się dzieje jednak założę się że reżyser z tego zrezygnuje bo jednak są zbyt brutalne jak na serial pokazywany w TV"

- AMC to kablowka, a jest to duza roznica w porownaniu z telewizja ogolnokrajowa wiec moga sobie pozwolic na co tylko zechca, jesli uznaja to za interesujace napewno nakreca te sceny.

3. "Według Ciebie najlepszym sposobem było by przedstawianie tego samego co było w komiksie."

- Nie przytaczaj przemyslen, ktorych nie napisalem ale sprostuje to dla Ciebie. Pomijanie watkow, ktore sa niezbedne w budowaniu fabuly w serialu dramatycznym opartym na slowie pisanym, ktore to pozniej odgrywaja kluczowa role w budowaniu charakterow postaci i wiezi miedzuludzkich, jest nieprozozumieniem i glupim wymyslem scenarzystow. Nie mozna bazowac na schemacie z komiksu, utozsamiac bohaterow z tymi ktorzy w nim byli, a pozniej omijac kluczowe sceny dla ich rozwoju. Efekt koncowy pozniej widac na ekranie- nieudolny. Jednak moze to nie byla ich wina tylko stacji i malego budzetu, ktory poszedl na reklame i promocje (napisalem wczesniej za duzo szumu za malo tresci).

4. "po co zrobić znowu to samo co większość osób już zna"

- Nie, nie zna. W przyblizeniu 1% ludzi ogladajacych ten serial czytalo komiks.

5. "autorzy luźno bazują na historii komiksu i mają pełne prawo do dokładania nowych wątków lub scen"

- Zgadzam sie z tym ale przedstawione "dodatkowe" sceny sa koszmarnie nudne i przewidywalne, oklepane oraz nie ksztaltuja (napisze ponownie zeby wszyscy zrozumieli) charakterow bohaterow i relacji miedzy nimi. Sceny z I Tomu oryginalnego scenariusza wplywaja na napiecie, emocje oraz w pozniejszym etapie maja wplyw na rozwoj bohaterow. W serialu na poczatku tego nie ma dlatego w pozniejszym etapie produkcji, te pseudopsychologiczne gadki o niczym sa sztuczna proba ukazania tragizmu i dramatu otaczajacego ich swiata. Obroniloby sie to gdyby oryginalne sceny zostaly pokazane, a nie zastapione takimi ktore nic nie wnosza w ich rozwoj. Nie ma tych scen, a tworcy nie zmienili podejscia w kreowaniu postaci dlatego wychodzi to nierealistycznie i komicznie.

6. "Ponad to gdyby opowiadali tylko to co było w komiksie to w pierwszym sezonie który miał zaledwie 6 odcinków przedstawili by wątki aż do właśnie farmy Hershela albo nawet i samego więzienia."

- Zastanawiam sie co w tym zlego, bo nie rozumiem jaki miales pomysl w pisaniu tego ? Wydaje mi sie, ze jesli akcja idzie do przodu i nie stoi w miejscu tak jak to bylo w pierwszym sezonie to jest to dobre dla produkcji. Zacytuje siebie: "35min dluzyzny, lowienia ryb i zagadania widza na smierc, 5min zabawy z Zombie i 2min interesujacego, przyciagajacego materialu" . Zreszta lepiej zrobic serial, ktorego calosc zamknie sie w 2-3 sezonach niz przeciagac wszystko w nieskonczonosc, co bedzie priorytetem w tym serialu. Pierwszy sezon mial zaledwie 6 odcinkow poniewaz budzet serialu im tylko na tyle pozwolil.

ocenił(a) serial na 7
thegoodoldtimes

1. W komiksie występują sytuacje, których nie ma w serialu i na odwrót, więc dobrze jest czytać dalej i potem oglądając sobie porównywać i wyłapywać te drobne szczegóły. No ale co kto lubi, dla mnie TV i Komiks to 2 zupełnie inne historie a i tak już wiadomo, że nie poprowadzą tego dokładnie tak jak w komiksie więc takie spojlery to nie spojlery.

2. Nie mogę za bardzo skojarzyć o które momenty chodzi. Jeśli chodzi o używanie broni i zabijanie ludzi przez dzieci to mogą mieć spore opory żeby to nakręcić i nie ważnie czy kablówka czy nie.

3. Patrz 5.

4. Dokładnie, po za tym teraz to serial promuje komiks bardziej, niż komiks serial.

5. Nie zgadzam się, że serial nie kształtuje charakteru bohaterów i ich relacji bo brakuje scen z komiksu na rzecz wymyślonych do serialu. Po prostu serial chce wykreować inne postaci niż te komiksowe, poszedł innym torem, czego większość widzów chyba nie rozumie i odbiera właśnie jako nieudolna próbę idealnego odwzorowania postaci oryginalnych.
Właśnie o to chodzi, że w serialu twórcy ZMIENILI podejście w kreowaniu postaci, a robiąc to zmienili fabułę całego serialu i nie starają się zrobić go dokładnie takiego jak komiks, a po swojemu. To, że imiona bohaterów są te same chyba jest za bardzo mylące dla niektórych i podświadomie oczekują, że Lori z serialu będzie dokładnie Lori z komiksu. A to która bardziej przypadnie do gustu to już indywidualna kwestia (ja oczywiście wolę tą Lori z komiksu). Trzeba sobie zakodować, że serial bazuje na pierwowzorze, a nie jest jego wierną adaptacją. Np Dale z serialu nie jest Dale'm z komiksu i nim nie będzie, bo twórcy bazując na tym charakterze, kreują go w zupełnie inny sposób. Czy gorszy czy lepszy a może po prostu inny to już, tak jak mówię indywidualna kwestia.

Co do 'dodanych' scen to większośc z nich jest nastawiona na AKCJĘ - np, scena na dachu, wycieczka po broń lub zatarczka z gangiem, która akurat była słaba, w założeniu miała zbudować chyba wielkie napięcie gdy Rick & spółka i Latino Gang mierzą do siebie naprzeciw i myślimy, że zaraz poleję się krew. No w życiu bym nie wpadł na to że za chwilę zza pleców latynosów wyjdzie babcia i poprosi o inhalator dla dziadka;) Nawet sam Rick & Co nie wie wtedy o co chodzi, nieprawda więc, że sceny "dodane" są przewidywalne.

6. Jeszcze nie wiemy co będzie priorytetem w tym serialu, myślę, że na tym etapie ciężko powiedzieć, czy będzie się ciągną w nieskończoność i ile sezonów nakręcą, na razie jest hitem, więc czas pokaże. A pierwszy sezon miał tylko 6 odcinków bo w przypadku klapy finansowej i braku zainteresowania jedną z pierwszych takich produkcji w TV, straty byłyby dużo niższe niż gdyby od razu zainwestowali normalny, pełnowymiarowy sezon.
"35min dluzyzny, lowienia ryb i zagadania widza na smierc" - w komiksie przecież też gadanie jest non-stop. A scena łowienia ryb na łodzi przez Andree i Amy miała podkreślić to jak bliskie sobie były, aby zachowanie Andrei po śmierci Amy było naturalne. No i jest.

bob_Lazar

I z tym się zgadzam w 100%. Po prostu odnoszę wrażenie że niektórzy nastawili się tylko na mordowanie, flaki itd i chcą aby wszystko w serialu było wiernie odwzorowane. A tu niestety coś innego. Tak jak napisałeś autorzy tylko opierają sie na komiksie, niektóre wątki z niego biorą ale w głównej mierze według własnych pomysłów i uznania kreują zarówno bohaterów jak i ich wątki i oczywiście otaczający świat.