Witam. Jestem tu nowy i chciałbym trochę odbiec z tematem, a mianowicie chodzi mi o wojsko,
które w tym serialu występują nadzwyczaj rzadko, a jaak wiemy jest
To zagrożenie na dużą skalę i wyjaśnijcie mi to, bo nie rozumiem wybucha epidemia, walkersi na
ulicach mordują ludzi, a gdzie w tej sytuacji jest wojsko? Czyżby też przegrało z
Zoombi, którzy chodzą wolniej od dziadka z laska? Mając taką technologię, schronienie full wypas
zaopatrzenie, przegrywają z zoombi? A może, to właśnie wojsko za tym stoi, bo
Aż mi się wierzyć nie chcę, żeby 'żołnierze' w sytuacji kryzysowej nie pomagali obywatelom
Albo ja coś przeoczyłem, albo się mylę poprostu mylę i jestem głupi:)
może epidemia rozszerzała się zbyt szybko - tak szybko, że zanim ktokolwiek ogarnął co się dzieje, połowa ludzkości była już na wymarciu. Zauważ jak mało ludzi się ostało - to dlatego, bo mieli po częsci trochę szczescia i po częsci jakiegos instynktu przetrwania/umiejetnosci.
Wojsko pojawilo sie w sezonie 3 [spotkanie z gubernatorem] - z tego co mowili można było wywnioskować, że też mieli przesrane.
Myślę, że największym problemem było to, że w zombie nie zamienia się tylko ugryziony, a każda osoba która umiera :)
Epidemia dotykała wszystkich bez wyjątku. Wyobraź sobie, że epidemia wybucha w bazie wojskowej: 1/4 załogi zarażona, zanim inni się orientują o co kaman, to już wszyscy praktycznie zeżarci.
a skąd nagle duże ilości zmarłych w jednostkach? xD Zombie powstanie tylko z martwego.
Jakieś straty mogłyby gdzieniegdzie wystąpić z zaskoczenia, na początku, ale uzbrojeni, przeszkoleni ludzie poradziliby sobie z zombiakami, które są tępe jak buty i niegroźne na odległość, jedynie w zwarciu.
Poza tym akcja komandosów i czołgi na ulicach wskazują, że organy państwa zadziałały i reagowały (na pewno pierwsze przypadki zombizmu na świecie były pojedyncze, bo skąd nagle duże ilości zwłok?), a więc we wszystkich jednostkach byłby ogłoszony alarm. W US Army w skali całego kraju to są SEKUNDY. A zombies potrzebują wiele godzin czy dni żeby się namnożyć.
dokładnie tak, głupku ;)
(przy czym "sekundy" to figura retoryczna, może kilkadziesiąt sekund, jeśli są słabsi niż myślę może parę minut, nieważne - jeżeli wybuchnie wojna, armia US dowie się o tym w sekundy, jeśli wybuchnie zombizm, powinno być tak samo).
http://www.filmweb.pl/serial/The+Walking+Dead-2010-547035/discussion/Wojsko,2409 811#post_14519425
1. sezon - i więcej nie będzie (bo także patrząc na was, oglądaczy, raczej się odechciewa).
A powstaje również z żywych? To musi być ciekawy typ zombie. Taki żywy nietrup.
Skoro widziałeś pierwszy sezon, to powinieneś wiedzieć, że zombie są efektem wirusa, który jest we wszystkich ludziach (lub u znacznej większości, już nie pamiętam). Ugryzienie, to tylko jeden ze sposobów na jego rozprzestrzenianie.
wiem. To nieistotne.
Aby zostać zombie, trzeba umrzeć - no chyba że twórcy serialu jeszcze wymyślą nową kategorię zombie, żywego ;)
Wiec albo gadaj, albo odszczekaj.