PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177139
6,6 33 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Wojsko

ocenił(a) serial na 9

Kończe oglądać właśnie 1 sezon i nasuwa mi sie pytanie - Jak wojsko mogło przegrać? Przecież
głupie zombie nie dostaną się do czołgu. Żołnierze powinni ich rozjechać. Poza tym są jeszcze F-16.
Troche to dziwne.

ocenił(a) serial na 8
Valdoraptor23

oby oby bo już mam dość lasów, zarośli, liści i wszystkiego co zielone! i żałuje, że jak już w końcu dojdą do tego Sanktuarium to będzie koniec 4 sezonu i na rozwój akcji przyjdzie nam czekać do października 2014

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

nie nastawiaj na zbyt wiele, oni sa biedni przeciez, nie maja forsy na krecenie drogich seriali. Zapewne beda to 3-4 domki do wyburzenia. I tam wlasnie bedzie cala akcja 5 sezonu to pewniak

Wolfman_PL

Wjedzie na plan dźwig z kulą do burzenia, a reżyser "Proszę jeszcze zaczekać, jeszcze dwa ujęcia!" a potem jakaś postać leży martwa w objęciach innej, która płacze, a w tle słychać ten pikający dźwięk cofającej maszyny i spadające cegły :D

ocenił(a) serial na 4
Rewix

Polecam książkę World War Z. Najlepsze co wyszło o zombiakach oprócz może 1 i 2 sezonu Walking Dead(oczywiście mowa o grze). Książka napisana jest z perspektywy wielu ludzi, z wielu miejsc. Wojsko na początku przegrywało i to dosyć nawet logicznie było to pokazane tj. armia podeszła do tego mniej więcej tak jakby walczyli z ludźmi, nie z zombiakami. Naprawdę dobra książka

Rewix

W komiksie jest to wyjaśnione.

Gdy zaczęła się ta cała infekcja największym wrogiem ludzkości nie były zombii ale inni ludzie.

Doszło do chaosu, paniki, szabrowania, wojsko i policja nie dawały rady walczyć z gwałtownie szerzącą się infekcją i pilnować porządku szczególnie gdy panika sięgnęła zenitu. Ludzie atakowali ludzi a zombii to był bonus.

W końcu zaczęły się dezercje w samym wojsku, ludzie uciekali z różnych powodów, najczęściej z chęci chronienia rodziny.

Gdy historia zaczyna się w komiksie możemy właśnie zobaczyć jak zniszczony są osiedla i to nie przez zombii ale właśnie przez szabrowników. W filmie tego tak się nie odczuwa.

Zwalczenie/opanowanie infekcji zombii gdy amerykańskie miasta mają po 10+m ludzi już wydaje się absurdalnie trudne ale gdy dochodzi do tego chaos i panika?

Rewix

Mnie w kontekście uniwersum WD zastanawiało jedno są stany w USA, gdzie gęstosć zaludnienia jest taka mała, że tam trudno kogokolwiek spotkać w teranie, a co dopiero natknąć się na hordę zombich (np. Montana większa od Polski, a ludności mniej niż w Warszawie). Tam sporo czasu by minęło, zanim zombiaki wogóle by dotarły, a ludzie raczej kowboje, z ziemi żyją, na broni się znają i mają jej pod dostatkiem, więc ich tryb życia raczej wiele by się po tej apokalipsie nie zmienił . Problem stanowiłaby raczej ludność napływowa, zginająca nogi w kolanach, która wpadłaby na ten genialny pomysł, że tam moąe być łatwiej. Dla czego Ryś o tym nie pomyślał? Jeśli chodzi o wojsko, to myśle, że z czasem Kanadyjczycy zrobiliby porządek. Co by się nie działo, to w sposób naturalny pojawiłaby się gdzieć na północy granica, gdzie z racji niewielkiej gestości zaludnienia zaraza dałaby się opanować, i ludzie przesliby do kontrofensywy, w dodatku zachowując ciągłość państwowości. Gdzieś właśnei w Kanadzie, Alasce, Norwegii może Szwecji. Pod warunkiem, że nie byłoby to na terenie Rosji gwarantowałoby to stopniowe przywrócenie cywilizacji.

ocenił(a) serial na 9
sputnick

Skąd pomysł, że Kanadyjczycy zrobili by porządek? Przecież zaraza wybuchła na całym świecie mniej więcej w tym samym czasie. Nie było jedno ogniska wirusa.

Mikael82

Z założenia, że gdzieś na północy zdala od wielkich miast byłaby granicą, za którą zarazę udałoby się opanować z racji małej gęstości zaludnienia.

ocenił(a) serial na 9
sputnick

Opanowanie zarazy musiałoby się wiązać z poważnymi restrykcjami . Każdy musiałby uważać na każdego i poddawać się dobrowolnie "utylizacji" w razie zarażenia . Bardzo trudno było by to uzyskać .

Z perspektywy bohaterów żyjących obecnie w serialu widać że już chyba nielicznym zależy na powrocie do dawnego świata. Ludzie się aklimatyzują z tym co mają.