Bardzo lubię motyw z zombiakami, ale film trochę przynudnawy, zbytnie skupianie się na obyczajowości, więcej akcji by się przydało, horroru, a mam wrażenie, że to serial obyczajowy, tyle tylko, że jak raz wydarzenia dzieją się w czasie epidemii zombie... Co do niektórych aktorów... Lori sztywna jak deska do prasowania, zresztą ta aktorka gra sztywno wszędzie i jak ją zobaczyłem w tym serialu pierwszy raz, to aż mi obrzydła go, ale mimo jej obecności fajnie się ogląda serial... Daryl mi się podoba, fajny koleś, lubię takich bohaterów co są gdzieś z boku i są wyraziści... Maggie nawet trochę mi się spodobała, z wyglądu, ale po tekście "nawet nie wiem czy cię lubię" jako odpowiedź na propozycję (kolejną) seksu zaproponowaną przez Glenn'a, stwierdziłem, że głupia suka, to ona jak nie wie czy lubi go, to po *uj się z nim barabaniła, to jasno wskazuje, że dla (większość, mniejszość, połowa?) kobiety ileś czasu bez seksu, rzucą się na pierwsze lepsze mięso, w tym przypadku nawet przystojne.