Prison Break na tym bazował, ze cały czas 3mal w napięciu.. a najbardziej między odcinkami. A tutaj nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Dobry był pierwszy odcinek, wręcz rewelacyjny, czym dalej tym gorzej niestety :(

Z tego co pamietam to Prison Break fabułe utrzymał... przez calutki jeden sezon a potem sypało sie i sypało i ciągneło i było coraz gorzej.
Szczerze mówiąc problemem wiekszości osób jest to, że nigdy nie pomyśleli spojrzeć na czym opiera sie serial, albo jak o jego założeniach mówi reżyser czy producent, kiedy zewsząd jasno jest stwierdzone, że nie należy spodziewać sie specjalnej akcji.

Nie wiem co reżyser czy też producent mówił. NIe sledzę tego typu informacji i nie wiem czy jest to warunek konieczny przed oglądaniem serialu. Widzę po prostu dosc słabo wykonany serial (który przecież ma całkiem duży potencjał) gdzie na pierwszym planie są głupkowate dylematy bohaterów, a w tle jakis zombiak. Jak już ma to być produkcja o wtapianiu zwykłych ludzkich perypetii w nieszablonowych sytuacjach to słabo to producentom wychodzi (porównanie z Monsters) A gdzie wszechobecnie poczucie zagrożenia (jak w filmie Road)?

Znanie takich informacji nie jest konieczne. Ale głupotą jest późniejsze płakanie bo serial jest taki jaki chcieli ludzie stworzyć, a nie taki jaki Ty miałeś wymysł na niego.

Nie wiem co w tym dziwnego, że ludzie wymieniają poglądy na temat swoich oczekiwań po jakies produkcji. Tym bardziej, że niektórzy mają wyrobione oczekiwania po przeczytaniu komiksu na którym ten serial bazuje. Poza tym nikt to nie płacze a jedynie wyraża dezaprobatę, że chciałby by serial został zrealizowany trochę lepiej. I tyle.

Ja nie czepiam sie tu Ciebie, a ogółu co płacze, że jest za mało akcji bo tak i co chwila ma być zombie bo tak i tak dalej. Oczywiście są to ludzie, którzy płaczą tak po 1 odcinku by potem płakać tak samo nad kolejnymi 5.
I w tym momencie po co oni oglądają? Narzekają, że nie da sie oglądać i nuda i tak przy każdym odcinku, a i tak oglądają dalej. Jaki to ma sens?
I zgodze sie, że chciałbym, by serial był zrealizowany lepiej, był bliższy komiksowi. Jednak wiem, że gdyby miał być naprawde bliski do komiksu to nigdy by nie powstał.

Amen :-)