serial naprawde warty uwagi jesli ktos oczywiscie lubi klimaty zombiee skonczylem dwa sezony czekam na trzeci zapowiada sie niezle
Nie lubię klimatów zombie, krwi, wampirów, wilkołaków i wszelkich rzeczy tego typu, ale ten serial to dla mnie wyjątek ! Jest zaaaarąbisty :) Porusza i wpływa na psyche :D nie chciałabym takiego końca świata ;P
ja może nie aż tak bardzo ale jak na koniec świata to zamiast trzęsień ziemi, spadających meteorytów i powodzi wolałbym epidemie zombie..
jeśli już miałby być taki koniec świata to:
1. Musiałbym być odporny na zaraze.
2. Mieć w piwnicy ukryte wejście do podziemnego schronu z zapasem żarcia na 200 lat.
3. Mieć najlepiej własny arsenał z najróżniejszą bronią świata.
4. No i oczywiście możliwość wpisywania komend god mode, give ammo.
To do szczęścia by mi w zupełności wystarczylo :P
Może dla potomstwa ? :D
...Ja i tak jakoś wolę ten, niezzombiowany świat. :P
Nie chciałabym widzieć jak moi bliscy zjadają się na wzajem, jak ktokolwiek to robi... i jedyną ważną rzeczą jest przeżyć i mieć co jeść... i żyje się w gronie kilku osób (z których każda może zaraz ześwirować) nie ma perspektyw na przyszłość, nic nie ma! Nie chciałabym się zastanawiać czy może lepiej zabić swoje dziecko, bo nie będzie miało życia, kiedy się urodzi.. :D jak ktogoś takie coś jara to mega dziwne, a jak chce się adrenaliny to można doświadczyć jej w jakiś bezpieczniejszy sposób, a nie podczas jakiejś krwistej maskry, ble! :D Ale ja to bym pewnie odpadła jako pierwsza w takim zombie świeci ;)
Dlatego potrzebowałbym cheata na nieśmiertelność i niekończącą się amunicję. ;]
Wtedy to już żaden zombiak nie straszny. :P
Mi by wystarczyła żywność i spluwy (tylko na prawdę jakieś duże ilości amunicji, karabiny, shotguny, bazooki), no i samochód jeszcze. Zebrał bym z 10 osób i jeździł na polowania zombie. Wyrżnął bym to dziadostwo w pień ;]
ps. Trochę to zombie za szybko biega w tym serialu ;]
W filmie Zombieland biegają chyba nawet szybciej, więc tu nie jest najgorzej :D
W TWD występują właśnie takie typowe zombie, nie za szybkie nie za wolne i to mi się podoba.
Przyzwyczaiłem się do zombie z RE, gdzie byli ślamazarni. Dopiero chyba w ostatniej części zostały zmutowane i stały się szybkie.
Taka epidemia zombie tylko fajnie brzmi. Gorzej by było w realu, chociaż opcja nie powiem dość ciekawa :) Oczywiście dla osób żyjący z dala od dużych aglomeracji, bo jak nie to pozamiatane :D
A co do tego to też jak dla mnie nie ma różnicy - mała czy duża aglomeracja to i tak brzmi fatalnie, jeśli jakkolwiek byś przeżył to weź żyj sobie z myślą, że jesteś jednym z ostatnich na świecie, który niegdyś kipił życiem :D Ale fakt na wsi mniej zombiaków by było ;) ale i tak strasznie;P
Ale tak na dobrą sprawę epidemia wirusa zombie przenoszonego przez ugryzienie jest mało prawdopodobna jasne może na początku trochę ludzi by padło, ale przecież zombiaki łatwo odseparować na tyle by nie ugryzły, łatwo też zobaczyć z daleka takie zombie.
Znając życie szybko by zombiaki połapali i najwięcej problemów byłoby z nimi natury moralnej(czy to jeszcze ludzie czy już nie itp, itd) :)
Dokładnie. Takie coś współczesne wojsko szybko by wyeliminowało. Poza tym takie gadanie o życiu podczas epidemii w taki sposób o jakim mówią wyżej wymienieni jest moim zdaniem chore.