PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 179 tys. ocen
7,8 10 1 178520
6,6 42 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

komiks jest pierwsza klasa, swietna kreska i wartka akcja.

polecam przeczytac przed serialem

ocenił(a) serial na 5

Komiks jest zajebisty po maxie. Bardzo ciekawa historia, zaskakująca i przede wszystkim bezkompromisowa. Seriali oglądać nie lubię, ale tutaj się skuszę, choćby z ciekawości by zobaczyc, czy nie spieprzą tego świetnego materiału wyjściowego

FvJ

Mam nadzieję że pokażą chociaż początek epidemii zombie...

użytkownik usunięty

Komiks jest "tylko" bardzo dobry. Niestety stracił wiele już po 6 numerze, gdy skończył pracować przy nim Tony Moore a pałeczkę przejął Adlard. Poza tym Kirkman chyba popadł w samouwielbienie i jest strasznie dumny ze swoich "Żywych trupów" co odbija się czasami na poziomie komiksów. Miejscami historia zmienia się w operę mydlaną, dialogi bywają tak prostackie i idiotyczne a całość tak łopatologiczna, że chyba tylko Amerykanie łykają to bez żadnych problemów. Nie jestem fanem komiksów więc przymykam oko na takie absurdy, lubię zombie, a mało jest dobrych komiksów/filmów o żywych trupach. A na serial czekam z ogromną niecierpliwością. Oby nie skończył się na 1 czy 2 sezonach.

ocenił(a) serial na 8

kreska to kwestia estetyki. ilościowo rzecz ujmując, moore pracował przy 6 zeszytach, adlard przy 69 (i pracuje nadal), więc "żywe trupy" właściwie należą do tego drugiego. mnie odpowiada taka surowizna - duże kontrasty, toporne kontury, w przeciwieństwie do zbyt miękkich i "przyjemnych" kresek moore'a. rzecz wzgledna, oczywiście.
"mydlaność" mi także nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - zombie służą za pretekst do obserwacji ludzkich zachowań w sytuacji dosyć mało komfortowej, a realizm wymaga ględzenia o tęsknocie za hamburgerami, spokojnym włóczeniem się za rękę, tudzież zwyczajnym klepiskiem do spania i grządką na marchewkę (więzienie), tak zbudowany jest w zasadzie cały tom 7. i spora część 11. z resztą, "mydlaność" zwykle i tak okazuje się chwilowa, bo wszelkie próby zbudowania "normalnego" życia i tak muszą się rozbić o zabójstwa, kanibalizm, kradzieże, egzekucje w charakterze rozrywki, walkę o władzę czy pożywienie. a to i tak tylko w zakresie kontaktów międzyludzkich. już tom 12. pokazuje, że przy takim trybie życia zwykłe rozmowy o pierodłach mogą być zbyt dużym wyzwaniem.

użytkownik usunięty
mojopin

No do Adlarda już się człowiek przyzwyczaił, ale chciałbym zobaczyć całość w wykonaniu Moore'a, szczególnie te późniejsze numery, jak np. sceny z więzienia, gdzie jest dużo szczegółów w otoczeniu itp. Wiem, że zombie są tłem i chodzi o zachowania ludzi w sytuacji takiego zagrożenia, ale miejscami jest to tak łopatologiczne i banalne, że aż boli - Kirkman uprawia jakąś domową psychologię i próbuje wciskać to ludziom jak jakieś objawienie. Ale jak już mówiłem, mało jest dobrych filmów i komiksów o zombie, szczególnie tak dlugich (75 numerów i dalej wychodzi). Poza tym fanem komiksów nie jestem, więc przymykam oko na idiotyzmy i wielce "zaskakujące" zwroty akcji. Jest zombie, jest dobrze :) Cała nadzieja w serialu - oby tylko nie anulowali go po jednym lub dwóch sezonach.

Na oku mam też: "Black Gas" Ellisa, "Escape of the living dead" Russo (facet współtworzył scenariusz do "Nocy żywych trupów" Romero), "The Zombie: Simon Garth" Hotza. Ktoś czytał i może podzielić się wrażeniami, czy warto?