Moje drogie chyba już zapchalysmy na Maxa jeden temat więc czas na ciąg dalszy tutaj :D
a już sama się gubię w tych imionach, tak jak Fikret / Fekret tak i tak widzę piszą. Zostałam przy Fikret
słusznie, to jest Fikret. Myślę, że oni piszą e bo po ang. e czyt. jak i. Więc żeby dobrze wymówić to tak piszą (hiperpoprawność) Tak samo ona pisze Amin a to jest Emin. Myślę, że też z powodu wymowy. :) Ale to akurat słyszymy wyraźnie.
Przynajmniej po katastrofie widać było ich miłość i w Adanie dopóki niepoznali fikret.teraz jestem ciekawa co ruda zamierza zrobić skoro się brata z iclal :/
cóż z tłum. wynika, że zamierza zabrać Nur z drogi Iclal, Niech tylko odkryje, że jej brat kocha się w Nur to Yigit zostanie załatwiony przez nią NATYCHMIAST. O niego Y jest zazdrosny i ona to umiejętnie podkręci. Ani Nur ani Fatih nie zdążą się nawet zorientować. Ale dlaczego i po co ona to robi? Żadne inne wytłumaczenie, jak to że Fikret to zło wcielone nie przychodzi mi do głowy. Chyba, że coś się wydarzyło w dzieciństwie, ale chyba N powinna to pamiętać?
część 4:
Fatih i Cahit rozmawiają o Niemczech, Cahit zauważa, że Fatih jest bardzo zły/poddenerwowany..
Po wyjściu z jego gabinetu widzi Yigita z Fikret. Cahit jest bardzo zaskoczony, Yigit mówi mu, że robi to tylko dla Nur, by jej pomóc..
Fikret wchodzi do gabinetu Fatihiego i mówi, że przyszła z nim porozmawiać..
Że nie chciała by to wszystko się wydarzyło między nimi i gdy go widzi, przypomina sobie o ojcu, że jest taki do niego podobny z wyglądu i ma ten sam uśmiech..
Fatih w złości wychodzi z gabinetu, Yigit zatrzymuje go na korytarzu i mówi, że nie może od niej uciekać, ale on odpowiada tylko, że to nie jego sprawy..
Yigit idzie do Fikret, ona mówi, że Fatih wyrzucił już ją ze swojego życia.. Yigit proponuje jej by wracali do domu, ona mówi, że chce już przestać o tym myśleć..
Nur wychodzi z pracy i dzwoni do Elmas spytać o Yigita i sytuację w domu po spotkaniu Yaren i Yagmur..
Elmas mówi jej, że Yigit jest wciąż poza domem..
Iclal nie może dodzwonić się do Yigita..
Cahit jest szczęśliwy gdy widzi obie siostry przy stole na kolacji, ale Yaren wychodzi, bo nie chce przebywać w jednym miejscu z Yagmur, Aytul nie przestaje docinać.. Cahit złości się na nią i Iclal, która jest po jej stronie, również rezygnuje z kolacji i wychodzi..
Fikret mówi Yigitowi, że Nur będzie się dopytywać dlaczego tak późno wraca, Yigit mówi, że Nur pewnie dopiero kończy pracę.. Fikret pyta go, czy jest zazdrosny o pracę Nur, ale on odpowiada "że mają już za sobą temat zazdrości"..
Nur wraca do domu i w tym samym czasie przyjeżdża Yigit z Fikret, Nur jest zła, że byli razem..
Gdy zostają sami Yigit pyta ją, czy jest zazdrosna.. Nur odpowiada "Nie mój żartobliwy ex mężu"
Yigit opowiada jej jak poszło spotkanie z Fatih i próbuje ją przekonać by miała nadzieję/wierzyła, że jeszcze się dogadają.
Nur dziękuje mu, że pomógł Fikret.. On mówi, że zrobił to dla niej, że chce jej szczęścia .
Nur nakrywa Fikret wciąż pod domem, niby zbierającą rzeczy, które wysypały jej się z torebki (w rzeczywistości podsłuchującą) . Nur chce się dowiedzieć jak poszło z bratem, Fikret mówi, że opowie jej po kolacji..
Część 5:
Nur mówi Fikret, że wie o jej spotkaniu z bratem, Fikret mówi Yigit ci powiedział ale ja nie chcę o tym rozmawiać..
Wchodzą razem do domu, Elmas pyta od kiedy zapraszamy przyjaciół Iclal na kolację.. Nur nie wie o co chodzi, Elmas mówi jej, że widziała dziś Fikret z Iclal..
Yigit wchodzi do domu i pyta jak sytuacja z Yagmur i Yaren..
Aytul i Iclal zastanawiają się nad Fikret..
Nur zastanawia się nad relacją pomiędzy iclal i Fikret, wtedy Fikret mówi, że była ciekawa sławnej Iclal więc poszła ją poznać..
Elmas mówi Nur, że nie ufa Fikret, która może snuć nowe intrygi wobec Nur razem z Iclal, na co Nur odpowiada, że nie uważa tak.. Że Fikret chce tylko rozwiązać swoje problemy z bratem..
Yigit i Cahit próbują porozmawiać z Yaren, która oświadcza im, że nigdy im tego nie wybaczy, ze względu na matkę..
Cahit wychodzi, a Yigit mówi, że jeśli Yagmur jest córką mordercy, to że oni również (NARESZCIE!!!) i że jeśli ich matka by nadal żyła, zaakceptowałaby Yagmur i nie pozwoliła jej wylądować na ulicy..
Yagmur rozmawia z Eminem przez telefon w pokoju, wchodzi Yaren.. Yagmur kończy rozmawiać i mówi Yaren, że nie będzie jej przeszkadzać.. Yaren ignoruje ją..
Emin rozmawia z Elmas o Yagmur i Yaren.. Elmas mówi że Emin musi kontrolować swoje zachowanie, ponieważ wygląda i zachowuje się jakby miał coś do Yaren..
Część 6:
Fikret ogląda w internecie zdjęcia Yigita.. Co nie podoba się Nur. Dodatkowo Fikret bez przerwy chce rozmawiać z Nur tylko o nim.. Ale Nur mówi o Fatih tylko i mówi jej, że wie dlaczego on jest na nią zły… Fikret złości się i prosi Nur by zostawiła ją samą..
Iclal rano odprowadza Merta do samochodu, Yigit złości się dlaczego na niego nie poczekała.. Iclal przypomina mu o urodzinach Merta.. O których on już zapomniał.. Na co ona uszczypliwie odpowiada że "oczywiście pamiętałeś ale Nur.." że zapomina o problemach w domu, bo myśli tylko o Nur..
Yigit odchodzi smutny, że zapomniał o urodzinach syna..
Iclal czeka aż Nur opuści dom i i idzie porozmawiać z Fikret. Babcia otwiera jej drzwi i na poczekaniu wymyśla historyjkę o tym, że Mertowi wpadło coś do ich ogródka, więc idzie tam z Fikret.. Rozmawiają o tym, że Fikret musi udowodnić Iclal, że ta może jej zaufać, w między czasie Iclal odbiera telefon od firmy, która organizuje urodziny Merta..
Fikret wraca do domu, babcia mówi, że Iclal zachowuje się jak "niedorosła", Fikret udaje, że nie zna jej i mówi, że cieszy się, że Nur ochroniła się przed Iclal..
Yigit rozmawia z sekretarką o urodzinach Merta, później pyta o Fathiego, ona odpowiada, że nie było go w firmie od wczoraj.. Nur jedzie do niego do hotelu, ale on właśnie się z niego wymeldowuje.. Gdy ta próbuje go zatrzymać, Fatih mówi, żeby pojechała za nim…
Wróciłam dzisiaj do początkowych odcinków i mój wniosek jest taki że postać Yigita nie rozwija się baaa nawet bym powiedziała że w jakimś stopniu się cofnął za to Nur wprost przeciwnie . Niby od początku miała twardy charakter ale teraz jest bardziej pewna siebie . Scenarzyści zepsuli postać głównego bohatera pod każdym względem
Ja podejrzewam że Szkarada ma powiązania z tym gangsterem . Szkoda Sinana do tej brzyduli
Sorry ze sie wam tak wtrace ale ogladam odc po polsku i czasem urywki po turecku
Moze mi ktoras z was powiedziec jak Iclal stracila dziecko (usunela je?) no i o co Autul tak sie wkurzyla na Firata w odc chyba 30 i czemu go pozniej postrzelila
i jeszcze czemu Firat i Iclal tak sie klucili na poczatku odcinka, chodzilo o dziecko?
Ciekawosc mnie zzera a nic nie rozumiem :D
To bylo dziecko ze sztucznego zapłodnienia, dawcą spermy byl Firat dlatego zarobił kulkę gdy Aytul się dowiedziała. A dziecko straciła z przyczyn naturalnych. Zwyczajne poronienie. Nie kojarzę o który fragment kłótni pytasz ale jak Iclal z Firatem to kłócili się albo o ciążę albo później o to, że Firat wyznał Yigitowi, że od zawsze kocha Iclal :)
Dzieki :) ja to tak zrozumialam ze Firat chcial wychowywac dziecko, bo byl tez na badaniach Iclal, als no pewnosci nie mialam i chcialam sie upewnic :)
czesc ;) oglądam polskie odcinki i zaczęłam czytać sobie tu dalej co piszecie i czy ktoś mógłby mi powiedzieć ta Fikret to jest ta ruda?
Tak ta ruda to fikret. Wyglada na to, że została wprowadzona do serialu żeby nieźle namieszac chic prawdziwe jej intencje nie są znane. Ja myślę, że tu chodzi o jakąś zemstę ba nur a może zazdrość że zrobiła karierę i ułożyła sobie życie zz bogatym facetem a ona nie ma nic tylko długi i przegrane życie. Może się okaże ale czy ba pewno to wiedza tylko pokreceni scenarzysci.
A co do pytania niki98 to icial poronila a jej matka strzelala do firata bo byla wsciekla za to że z nim icial miala to dziecko -ja nue znam tureckiego ale tak to zrozumualam
po udostępnieniu ang. wersji pomyślałam, że nie wygląda to tak tragicznie, jak po pierwszych komentarzach i odważyłam się obejrzeć odcinek (gł. na podglądzie bo zostanie mi pełna wersja ros. ale chyba dam radę:) Otóż oczywiście ruda miesza bardzo zawzięcie. Ale wiecie co, ja mam wrażenie, że ona - chcąc wykiwać wszystkich jednocześnie - sama się w tym zakręci. Na razie jedynym jej słabym punktem wydaje się być Fatih (ona b. mocno na niego reaguje, poza tym ciekawa jestem ich rozmowy czy ona nim też próbuje kręcić, czy też budzą się przy nim jakieś szczere odruchy? płacz na zawołanie?)
Natomiast, co do Y i jego stosunku do N. Po pierwsze jestem ciekawa dokładnych rozmów jego z Fikret, z Nur i m. F i N też. Bo on wydaje się spuszczać F po brzytwie, ale widać, że coś w nim jednak zostaje, ale póki co - rozmawia dosyć otwarcie, bo N ewid. była wściekła na F, a w nim był wcześniej wyraźny dystans do N ( nie chciał jej pocałować!!!) Potem chyba się jakoś dogadali - ostatecznie przytulili się w domu N przy basenie. Z przetłumaczonych rozmów wynika, że on to wszystko z F robi dla N tzn. b. mu na niej zależy (nadal ją kocha) więc pytanie jest dlaczego nie jest dla niej bardziej czuły zwłaszcza, że mają nowy dom tzn. są warunki? Nie jest to kwestia cenzury, bo na początku serialu umiał się bardziej miziać i nawet!!! całować, a teraz? Być może chodzi o pokazanie efektów zasiania zatrutego ziarna przez Fikret, ale on tak się zachowywał jeszcze przed Fikret. Przecież jedyna mocna scena, która nam się pojawiła to było przytulenie po ocaleniu z katastrofy!!I teraz pytanie, czy rzeczywiście jest tak napisany scenariusz i zepsuta rola Y wobec N (bo do sióstr czy syna jest b. zaangażowany), czy też wynika to z czegoś innego? Może jednak on się rzeczywiście ogranicza, ze względu na wydrowatą laskę w domu? Jeśli tak to beznadziejnie, bo przecież to można jakoś ograć np. pokazać, że dotykają się ustami i koniec ujęcia, a potem pokazać zadowolone twarze. No nie wiem. Ale, ale słuchajcie, ja uważam, że oni mogli mieć intymną chwilę!!! - być może jest to myślenie życzeniowe - ale w tej scenie w nowym domu, kiedy rozmawiali o prezencie i Mercie potem był odjazd kamery na pięterko, a następnie wyszli z domu duuużo później (już zmierzchało, światełka na domu się paliły), objęci i zadowoleni, a Y miał zdjętą marynarkę). Co prawda potem zwyczajowo już pocałował ją w czółko, ale może jednak coś było? Generalnie jednak, aż do urodzin M, mam wrażenie, że Y i N są sobie bardzo bliscy:) i dogadują się mimo wszystko. Czyli rozumiem, że scenariusz jest chwilowo dla nich pozytywny, natomiast nie widać tego wyraźnie ze względu na nieprzekonującą grę Y tzn. T.
No ale teraz te urodziny. Będzie awantura. Swoją drogą kiedy F zamieniła kom. Y ze swoją? Nie zauważyłam. Ale to chyba będzie prosto wyjaśnić z tym SMS z tel. Y ? Chyba, że M będzie spazmował i nieważne, kto co zrobił, ważne że N przyszła! Tu mogą wyjść wreszcie owoce zatrutego ziarna Fikrket :(
To są moje wnioski i pytania do wyjaśnienia przy pełnej wersji ros. Zgłaszajcie swoje, to po obejrzeniu postaram się odpowiedzieć, co - moim zdaniem - z tego wynika :)
część 7:
Yagmur w pokoju z Yaren.. Yagmur próbuje z nią rozmawiać ale ta odrzuca wszelkie jej próby..
Yagmur przypadkiem widzi w telewizji Emina w reklamie.. Złości się bo nic o tym nie wiedziała.
Emin u siebie czyta scenariusz (uczy się roli) ale nie może się na niczym skupić.. Dzwoni do Yaren.. Nie może w to uwierzyć (szok). Yaren prosi by wyszedł =, bo chce z nim porozmawiać..
W tym czasie Yagmur nie może dodzwonić się do niego..
Emin wychodzi porozmawiać z Yaren, która tłumaczy się, że nie wiedziała, że on nie pracuje już u nich jako szofer i przeprasza go, za złe traktowanie..
Yagmur wychodzi i wpada na nich na ulicy.. Mówi do yaren, przepraszam ale chciałabym porozmawiać z moim chłopakiem.. Zaskoczona Yaren mówi, że to chyba jakiś żart..
Fatih i Nur przyjeżdżają do mariny, gdzie stoi jacht Fathiego.. Opuścił hotel by zamieszkać na jachcie, mówi Nur, że wcale nie ucieka ale, że nie chce w swoim życiu Fikret i jeśli Nur nie odpuści i będzie chciała nadal o niej rozmawiać to go straci…
Nur zostawia go samego.. Fatih zadowolony wchodzi na jacht..
Yagmur mówi Eminowi, że była w szoku widząc go nagle w reklamie telewizyjnej, ale on wciąż myślami jest z Yaren i chce Yagmur wyznać wszystko o niej.. Mówi, że muszę powiedzieć ci coś trudnego.. Ale w ostatniej chwili zmienia zdanie i zamiast o Yaren, mówi jej, że wystąpi też w serialu telewizyjnym..
W domu Iclal opowiada Aytul o propozycji Fikret, Aytul jej nie ufa i nie podoba jej się to, ale Iclal twierdzi, że to szansa dla niej..
Nur jedzie do nowego domu, gdzie spotyka smutnego i zamyślonego Yigita, który przyjechał tam zrelaxować się (tak jak i Nur)..
Nur widząc prezent myśli, że to dla niej ale Yigit mówi jej, że nie.. Że to dla Merta i opowiada jej o tym, że zapomniał o jego urodzinach przez co oberwało mu się od Iclal.. Ona (Nur) również chciałaby dać jakiś prezent Mertowi..
Wieczorem w pokoju Yaren pyta Yagmur czy Emin jest jej chłopakiem..
Emin na planie filmowym myli imię aktorki i nazywa ją Yaren…
Część 8:
Nur po powrocie do domu pyta o Fikret, gdy dowiaduje się, że ta jest w swoim pokoju zagląda do niej i widzi, że Fikret śpi (udawała, że śpi)..
Elmas jest zadowolona, że Iclal zaprosiła ją na urodziny Merta, za to Nur jest bardzo smutna i płacze, bo ona nie może iść.. Myśli o swoim dziecku, które straciła.. Gdyby tak się nie stało, teraz byłoby na urodzinach z bratem..
Później idzie porozmawiać z Fikret, która właśnie obmyśla plan jak wykończyć Nur..
Fikret dowiaduje się, że Elmas poszła na urodziny Merta i męczy Nur rozmową w stylu "a ciebie nie zaproszono i nie będzie cię obok Yigita"
Nur ucina jej gadanie i mówi, że chce z nią porozmawiać o Fatih, w tym czasie Fikret siada obok niej i ukrywa pod kocem telefon Nur, mydląc jej oczy gadką, że nigdy nie zrezygnowała ze swojego brata…
W ten oto sposób Nur wychodzi zapominając zabrać schowany telefon..
Fikret podmienia numer Yigita na swój i wysyła smsa z zaproszeniem na urodziny..
Wraca Nur po telefon, widzi smsa, dzwoni do Yigita i nagrywa mu wiadomość, czy jest pewien, że ma tam przyjść.. Ale oczywiście wiadomość trafia do Fikret a nie Yigita ..
Mert przy torcie życzy sobie by jego rodzice byli razem (zwróćcie uwagę na ich miny i reakcję na to )…
Przytula mamę , tatę i wtedy wkracza Nur…
Wiecie co ja tak sobie myślę że fikret ma dwa oblicza.jedno ma takie, że może bratajac się z iclal chce po prostu wyciągnąć intencje wariatek żeby ostrzec Nur co wariatki planują.a tylko w ten sposób by znalazła dowody na to co one wprawiają.a dwa może mścić się na fatihu raniąc jego bliskich
A ja jednak myślę, że ona jest po prostu wredna. Fatih tak by się nue zaparl gdyby było inaczej, no i dlaczego tak uczepila sie yigita? Mnie ciekawi gdzie oni byli do wieczora pi wyjściu od fatiha i dopiero razem z nur wrocili do domu, to mi nie daje spokoju bo dotad yigit z żadną baba (oprocz icial ) nie wozil się po mieście. I dlatego twierdzę, ze cos jest na rzeczy. Nie podoba mi sie jego zachowanie i nie sądzę, że coś między nimi było bo zwykle chociaż kolo łóżka ich pokazywali (jacht). Nie wiem jak się przekonać do yigita, bo jakoś stracilam do niego całą sympatię i wiarę w jego miłość do nur.
Sądzę że przez te wszystkie sytuację iclal Yigit się pogubił w uczuciach.wypaliło się uczucie jego do nur.trzyma jej się dlatego żeby jej nie zranić ale żeby mieć komu się wyżalić
Też myślę ze się uczucie wypaliło, bo gdyby bylo inaczej to czekałby na spotkanie z nur jak kiedyś na yachcie. A teraz to tylko z daleka i bez uczucia. szkoda, że scenarzysci tak poprowadzili głównego aktora i nie wierzę, że to przez jego laskę, to mi się w głowie nie mieści. Po prostu nas rozjechalu w pół drogi i nie ma co zbierać. Zostaje powrót do dawnych odcinków i żal tylko, że to jednak zło zwycięża i za uczucie, które przyszło nie w pore przyszło im tak drogo zapłacić. Moim zdaniem Kochający Facet nigdy by nie dopuścił do takich sytuacji jak nam pokazali w tym serialu. I wreszcie sprawa merta. To jest wyłączną winą yigita, że mert jedt pod wplywem matki. Odpuscił sobie dziecko , nie ma z nim kontaktu, a wini nur. Przeciez mieszkają razem, nikt mi nie wmówi, jak chcą scenarzysci, że nue może znaleźć chwilki dla syna. Oj, coś poszło nie tak i dużo muszą się nagłówkówac autorzy tego zagmatwania żebym uwierzyla yigitowi, bo nie jestem taka naiwna jak nur.
Moim zdaniem, na razie nie możemy mówić o wypaleniu się uczucia. Natomiast sądzę, że wszyscy zgodzimy się co do tego, że Y stracił ewidentnie namiętność do Nur. To fakt. I od dawna nad tym ubolewamy. Pytanie jest tylko z czego to wynika? Ze scenariusza, czy nie? Jeśli chodzi o aktualną sytuację, to wydaje mi się, że to nie wynika ze scenariusza. Dlaczego, bo jeśli chodzi o warstwę językową to brak pasji nie ma żadnego uzasadnienia. A tym bardziej brak uczucia. Przypomnijmy sobie choćby sceny z Adany (odc. 52), gdzie Y zapewnia nie tylko samą Nur, ale i jej rodziców o swej dozgonnej wielkiej miłości do ich córki!!! Y miał się tam ponownie zakochać w N, tak jak się codziennie zakochuje itd. Wcześniej w tym samym odcinku wyznawali sobie uczucie po ocaleniu z katastrofy i zapewniali, że nic i nikt ich nie rozłączy. W sferze tekstu jest WIELKA i PRAWDZIWA miłość, w sferze czynów niedoszłe pocałunki przerywane tel, ostatecznie pocałunek w czółko lub rączkę. To jest właśnie nieprzekonujące!!! Po co są zapewnienia miłości w słowach skoro potem Y nie potrafi tego przekuć w czyn (a wcześniej potrafił, byle jak ale potrafił). Ten rozjazd zauważają wszyscy fani i sugerują różne rozwiązania. To fani tureccy oskarżają wydrowatą (mają dostęp do swojej prasy plotkarskiej choć być może ona jest całk. niewinna), ewent. delikatnie sugerują, że problem Y z namiętnością zaczął się od jego pobytu w Rzymie, i błagają by wrócił Y pełen pasji, a najłagodniejszy jaki czytałam to, że Y jest obecny na planie ciałem, ale nieobecny duchem i niech się skoncentruje na graniu. To też zarzut do reżyserki oczywiście. Ale już wcześniej zauważyłyśmy, że oni nie bardzo szanują swych widzów (delikatnie mówiąc)
Co do .odc.53 opieram się na razie tylko na tłum. ang. i z niego również nie wynika wypalenie uczucia (Y robi wszystko dla N - tak mówi do brata i do N). Ale nadal brak nam wyraźnych oznak tego uczucia, które są absolutnie naturalne w tej sytuacji!!! Dlaczego? Oto jest pytanie!!!!! do Y raczej, bo N jest chwalona :)
taaaaaa ;) my już tak jesteśmy przekręcone przez ten serial i naszą pierdołowatą parę, że nawet nie jesteśmy pewne czy aby na pewno tego chcemy :D
Mnie to już wszystko jedno czy on będzie z Nur czy nie. Dla jej dobra powinna sama odpuścić wtedy to Yigit powinien walczyć o nią tak jak ona walczyła o niego przed rozwodem.a teraz?jest chyba zahipnotyzowany tym wszystkim
Nie wiem czy on jest zahipnotyzowany czy ona, ale też uważam, że czas na ruch Nur. Ile można znosić te jego szaleństwa tym bardziej, że moim zdaniem on wcale w porządku nie jest bo niby wszystko robi dla nur ale nie wiem czy jego zaangażowanie w organizację czasu fikret to tez dla nur? Gość nie wygląda "czysto" w tej grze, a pamiętamy jak przeżywał swoją niby zdradę i jak płakał gdy nur odeszla. A teraz jest to całkiem inny yigit i radze mu żeby zajął sie sprawą merta jeśli faktycznie nur coś dla niego znaczy i odpuscil sobie wycieczki z fikret. Tylko wtedy z trudem, ale uznam, że jego miłość nie wygasła tak do końca. Sprawa merta to priotytet, a nur powinna wybadac fatiha co do tej rudej małpy a ten , pozal się Boże, policjant niech coś wreszcie zrobi z tym balaganem, jesli juz nie umie rozprawić się z mafua.
To pseudo policjant jakoś nie wiem czemu nie zauważył jak spod firmy w dniu wylotu ktoś śledził ich albo przynajmniej Yigita śledził dziwne to wszystko liczę na zwrot akcji w tym kierunku.żeby Nur np ratując merta dostała kulką żeby trafiła do szpitala :/ może wtedy mert by wszystko powiedział ojcu co matka gadała na jego temat i Nur.może taka sytuacja by w końcu otworzyła yigitowi oczy na wszystko.
Nie wiem dlaczego ale musze logować się za każdym razem jak chce coś napisac (?). Też tak nacie?
A wracając do tematu, czy to już paranoja, że wymyslamy
prawie śmierć głównej bohaterki żeby tylko ten lalusiowaty yigicik dojrzał jaką wspaniałą jedt dziewczyna w odróżnienia od wiedzmy icial. A scenarzysci i tak nas zaskoczą (aby pozytywnie ). Nk i niech ten yigit stanie się wreszcie facetem, który potrafi tupnac noga na te wijace się po domu żmija i odda się wreszcie tej miłości, która jak narazie tylko deklaruje słowami.
Przyjrzalam sie Gabrielo temu fragmentówi w ich sekretnym domu i może masz racje... cos długo nue wychodzili z tego domu a miny mieli szczęśliwe. Oby intuicja (nasze marzenua) spełniły się jak najszybciej. Kochani główni bohaterowie pokochajcie się jak na kochanków przystało.
watpie ze cos bylo...chociaz moze?widac ze cierpi jeszcze po stracie ciazy.moze gdyby nie poronila to wszystko by sie inaczej potoczylo
Pewnie tak, ale serial musiałby inaczej wyglądać m nie byłoby tych mrozacych krew w żyłach sytuacji, a my widzowie oglądalibyśmy zwykła nudną obyczajowke, ha ha. A tak czujemy siesię hak na karuzeli i to nieco szybszej nuz ta , na której mert z nur i yigitem po raz pierwszy zapomniał się smucic za mamą, pamietacie te wzruszenia z poczatku serialu? Czasem sobie te dawne odcinki przewijam i z nostalgią wspominam, że już wtedy myślałam, ze oglądam dramat. Ot naiwność. Dramat to mamy teraz podlany sosem przygotowanym przez żmije z przekletej posiadłości Kozanów.
Dobrej nocy wam życzę
Dopóki coś się nie stanie z Nur za sprawa mafii lub tej rudej to Yigit się nie ogarnie dalej będzie ja traktował jak rzecz.początki serialu piękne i aż za piękne żeby tak samo mogły się skończyć na pewno coś się stanie takiego że Yigit ogarnie się z zachowaniem i będzie żałował że dopuścił do tego wszystkiego swoją slepota
I tego mu życzę, wstrząsu, który zetrze glupio waty uśmiech z jego twarzy (gdy wie, że coś przeskrobal np gdy pyta N czy jest zazdrosna). Ten jego image, który przybrał w końcówce serialu jakoś mnie irytuje. Masz rację, coś musi się stać Nur, żeby ten ślepiec przejrzal na oczy. I żeby tak kleczal przy jej łóżku i blagal:otworz oczy a zrobię wszystko co chcesz.
No to nasze życzenia wyrażone jasno. Biedna Nur, czekaj teraz na swojego oprawę! A my czekamy na powrót Yigita jakiego znaliśmy i jego przebudzenie. I niech się weźmie za Merta zamiast wozić sie z rudą, niby dla dobra Nur.
a wiecie do czego ja doszłam? Aby się zemścić na Y, że nie okazuje uczuć N tak jak mężczyzna powinien to okazywać (nawet odsunął się przed pocałunkiem!), obejrzałam odcinek po rzekomej zdradzie!! I NIE BYŁO MI GO SZKODA!!!! Ot, taka moja słodka zemsta :D Swoją drogą uważam, że Yigit stał się całkowicie BEZPŁCIOWY - i w przenośni i dosłownie!I Produkcja kompletnie nie ma wyczucia, że wypuszcza takiego gniota. Po tak długich i koszmarnych perypetiach naszej pary należy nam się rekompensata w postaci wyjaśnienia całej intrygi i OGROMNEJ dawki ich dojrzałej i szczęśliwej miłości. I to nie tyle im się to należy co NAM, widzom tego spiralnego serialu, w którym jazda na emocjach jest koszmarna. Ale obawiam się niestety, że produkcja widzi to inaczej. Im chodzi o rozbudzanie tych emocji i zostawianie nas z tym. A co, oglądacie serial to macie :)
Masz rację. Tego słowa mi brakowało. YIGIT JEST BEZPŁCIOWY! I podpisuje się pod wszystkim co piszesz i co my do tej pory uważamy. Gość zatracil nie tylko męskość on zatracil te wszystkie cechy, za które kochala go Nur i widzowie. Teraz to tylko żal, że musi się coś okropnego wydarzyć, żeby (ale to też tylko nasze życzenia ) odbudowal zaufanie widzów , mo i Nur (bo ona już chyba widzi to co my). Już mam dość tej farsy, intryg,zmijowiska, nowej intrygi rudej wycofania Fatiha, klamstwa Cahita, klopotow Nur i jej bezsilności! Czyli czekam teraz na dialogi aby się pognębić do końca.
zobaczymy jutro, czy da się jeszcze z tego (odc. 53) cokolwiek wycisnąć? :)
ale, ale zostały nam jeszcze 4 odcinki do końca!! Czy nie uważacie, że od nast. odc. powinno się już powoli coś zmieniać? Tym razem oni już nie powinni kopiować swych zachowań z przeszłości. Teraz powinni pokazać czego się nauczyli. Nur pewnie będzie przykro z powodu Merta, ale nie powinna odpuścić tej intrygi z SMS i ją do końca wyjaśnić. Potem znów nabrać woli walki i pokazać, że uczciwi mogą wygrać.
Za nią powinni stanąć Elmas, Emin, Yagmur, Fatih a nawet babka i Tayyar (przeciw Fikret). Ale boję się, że Elmas właśnie urodzi i punkt ciężkości przeniesie się na nią. No i niestety boję się, że scenariusz może się mimo wszystko po raz kolejny powtórzyć zamiast całkowicie odmienić przed nadchodzącym końcem serialu. No i ten bezpłciowy Y. Czy będzie wiedział czego chce naprawdę? Troska o syna może mu mieszać w głowie (a Fikret z Iclal umiejętnie podkręcać bezpłciowego biedaka) Nic to. Zobaczymy kto i kiedy odzyska rozum i czy w ogóle tak się stanie??!!
Widzę że wstąpiła w ciebie nadzieja. I dobrze. Potrzeba mi pozytywnej energii żeby wytrwać do końca. Gdzieś z tyłu głowy (też chcę wrzucić pozytywną myśl ) mam słowa yigita po katastrofie gdy powiedzial że nue zmieni się przez 1 noc, i może to, co teraz widzimy, to jest ta powolna przemuina yigita. Na pewno jednak brak u niego choćby odrobiny namiętności. Z tych dialogow może dowiemy sie dlaczego uchylił się od pocałunku (to byl przykry widok, pamietacie jak kiedyś gdy odsuwał sie od icial). No i ciekawa jestem o czym oni gadają z fikret. Mnie nie daje spokoju to jego wozenie sie z fikret i ze sie z nią tak swobodnie czuje. To nie podobne do znanego nam yigita i jakoś sie musi to wyjasnic. A zauważyliście że yigit teraz nie gada z bratem, a za powiernika ma chyba fikret? No ale wlasciwie to sie powrarzam. Jak dasz rade gabrielo yo napisz nam te dialogi, bo z odcinka bez dialogów nic sie wiecej nie da wycisnac.
Racja. W porównaniu z Yigitem z pierwszych odcinków, zatracił gdzieś swój pazur. Nie ma już Yigita pana i władcy, sułtana prawie że ;) Nawet rysy twarzy mu złagodniały. Mówi spokojniej, nawet jeśli ze złością to i tak jakoś tak wolniej niż kiedyś.
Ale po obejrzeniu tego odcinka mam wrażenie, że scenarzyści szykują coś z jego zdrowiem. Nie wiem czy któraś z Was zauważyła, ale jak dla mnie to on przez cały odcinek wyglądał jakby coś mu dolegało i tylko nadrabiał miną. Taki jakiś zmęczony bardzo był i senny. Wtedy np. jak siedzieli przy nowym domu, to Nur coś mu mówiła a on siedział z zamkniętymi oczyma i myślałam, że zasnął. W samochodzie z Fikret też przez chwilę wyglądał na nieobecnego. Może to wpływ panny Tolgahana, że tak zwolnił, a może coś się szykuje z Yigitem. Może jakiś zawał czy coś, że niby tak go wykończyły te wszystkie problemy...
Jeśli chodzi o Merta, to już pisałam kiedyś, że od początku Yigit powinien nad nim pracować razem z psychologiem. No, ale nie byłoby wtedy problemów ;)
Ale może jednak do tego dojdzie bo mi się wydaje, że yigit sam sobie nue poradzi z mertem, któremu baby tak namieszały w głowie że chyba nie odróżnia juz dobra od zla i na pewno jedna rozmowa z ojcem to za mało. To jest dziecko, które id zawsze miało wpajana miłość do matki i ta matka go teraz kształtuje i ulepia jak plasteline. Wystarczy ze powie ze nur dbiera mu ojca i jyz mert pala nienawiścią, ja nie wiem czy to sie da odkręcić. Z doświadczenia wiem ze rozwód rodziców tylko wtedy nie zaburza osobowości dziecka gdy nie jest nastawiane przeciwko... ale to przeciez slogany a może tureckie wzorce są inne?
Co do yigita to nie wiem czy słabnie mnie się zdaje że raczej ma klopot i nie wie jak sie zachować. Fikret mu truje i stawia Nur w złym świetle a wiemy ze yigit wierzy we wszystko co złe o nur usłyszy. Gdzie te czasy gdy jej bronił nawet przed ciotka.? Można tylko czekać co sie wydarzy.
Właśnie. Zgadzam się Elza. Obecnie największym kłopotem Y jest Mert. Wiemy od początku filmu, że Y praktycznie sam go wychowywał, bo I nawet przed wypadkiem nie była dobrą matką. Po wypadku to już same widziałyśmy. Tak czy owak miłość do syna to kwestia najwyższej wagi w życiu Y. Sądzę, że świetna relacja N z M jaką nawiązała praktycznie od pierwszej nocy (na drzewie) miała niebagatelne znaczenie w miłości Y do N! Potem wielokrotnie dziękował jej za to, jak opiekuje się jego synem. Aż wreszcie psychopatki zepsuły doszczętnie miłość M do N, ale przynajmniej Y miał z nim nadal dobrą relację. A teraz i to się zmieniło. Po katastrofie, kiedy Y dogadał się z N (nigdy już nie będą się kłócić nie będą o siebie zazdrośni itd.) zdecydował też że nie będzie więcej okłamywać syna w kwestii N. Ale to automatycznie zepsuło jego relację z synem!! To jest b. trudne doświadczenie dla Y. Prosił nawet o pomoc I, która odmówiła zdecydowanie (obrażona powitaniem Y z N). Mówił, że sam sobie z tym nie poradzi i tu chodzi o serce ich syna nie o N. Ale I swoje. Nie i już. (nie tylko nie pomoże, ale jeszcze więcej zaszkodzi - my to wiemy, ale Y też to wie) Więc jedyną osobą na którą może liczyć w tej sytuacji jest N. Dogadali się, że razem będą walczyć o serce M. No i tu wkracza Fikret, która doskonale wyczuła słaby punkt i systematycznie podważa jego wiarę w miłość N do M. Jako ojciec nie może tego całkowicie zlekceważyć. Stąd chyba ten dystans, który nas tak oburzył (to wtedy była rozmowa wyjaśniająca i chyba się dogadali). (Piszę to "chyba", bo jeszcze nie znamy dokładnych rozmów). Ważne że i o tym rozmawiają. No, a potem są urodziny M, o których Y zapomniał! A na urodzinach - dobra atmosfera z synem, którą psuje wejście N. Teraz się nie dziwię, że on się wkurzył na jej widok. Cała sytuacja z synem to stąpanie po kruchym lodzie. No i teraz pytanie tylko, czy da sobie wyjaśnić tę sytuację? Mam nadzieję, że tak, choć b. dziwię się N, że poszła na te urodziny wyłącznie po otrzymaniu SMSa. Wie, że M jej nienawidzi (widział właśnie ich gorące powitanie, wie od Y, że są problemy) i ładuje się na urodziny bez wyjaśnienia sytuacji. To trzeba być naiwną N.
Trafiacie dziewczyny w samo sedno. Boję się tylko, że Nasz Y nie da sobie wszystkiego wytłumaczyć spokojnie. Rozmowa odbędzie się jak zawsze N będzie chciała się wytłumaczyć sms ale Y zagłuszy jej tłumaczenie swoim krzykiem. Wówczas N znowu się wycofa w tłumaczeniach. I znowu wszystko utknie w martwym punkcie. Czyli wina N. Zawsze przy rozstaniu rodziców cierpią dzieci. Ale są psychologowie z którymi Y już dawno powinien się konsultować, a na dobra sprawę to sam niewiele w tym kierunku zdążył zrobić. Ale większe zaangażowanie Y i rozmowy ojca z synem mogłyby dużo zdziałać. Nie wiem czy przypominacie sobie taką scenę, po katastrofie I spytała Y czy gdyby to ona miała innego, to czy on zachowałby się inaczej niż ona. Niestety nic nie odpowiedział a I stwierdziła "tak też myślałam" i odszedł. Czyli też robiłby jej pod górkę. To jest własnie niewłaściwe podejście Y. On może mieć druga kobietę ale I nie może być z innym. To jest chore, bo przecież gdyby pozwolił rozwijać się uczuciu między I i F, to zadziałałby na swoją korzyść zarówno w kontaktach z M jak i M z N.
Tak czy owak pewne jest że musi się coś wydarzyć co nim wstrząśnie. Cały czas sprawa Rydwana nie została wyjaśniona. Chociaż ja jestem zdania że N powinna spakować manatki wyjechać.
A swoją drogą to już trochę dosyć tego przytulania jak rodzeństwo albo koleżeństwo. Nawet jeśli Almeda jest zazdrosna o T, to przecież przy kręceniu scen nie muszą być one namiętne, ale powinny nam sugerować, że tak było (zresztą na planie nie są sami, tylko spora ekipa ludzi).
Oglądałam zdjęcia na istagramie. Cahit prywatnie to chyba fajny facet i na pewno ma do siebie duży dystans. Jego zdjęcie w peruce na którym wygląda jak Drupi jest świetne. Uważam też, że gość grający Firata tez jest spoko.
też mnie zastanawiała ta dziwna reakcja Y na pytanie I i jej słowa "Tak właśnie myślałam". Ale wydaje mi się, że tam nie tyle chodziło o innego faceta, tylko o Firata właśnie. A wcześniej był cały odcinek o tym, jak Y czuje się zdradzony przez Firata, co świetnie rozumiał Cahit. Więc dlatego nie podoba mu się wizja F z Iclal, a nie każdego faceta. Przecież widać, że Y nie zabiega o I jak o kobietę. Ale może w końcu i Firata przetrawi, kto wie?
Natomiast przytulanki rodzeństwa są wysoce rozczarowujące :) Pełna zgoda.
Co do wstrząsów ja mam ich już dosyć :)
Ja myślę, że to nie przez Almede. Taki jest zamysł scenarzystów pewnie, Tolgahan ma podpisany kontrakt i gdyby trzeba było zagrać jakieś namiętności określone w tym kontrakcie to musi i już. Paranoją byłoby gdyby grał kiepsko bo dziewczyna zazdrosna.. Nie wierze, że pozwoliłby sobie na taki nie profesjonalizm, przecież ona też jest modelką.. A ta jej zazdrość dotyczyła zdjęć z "poza planu" tych prywatnych, myślę że w prace mu się nie miesza :)
tym razem mowa była o komentarzach na koncie fanów serialu po 53 odc. ale to oczywiście o niczym nie świadczy i AA może być całk. niewinna ;) i rzeczywiście nie miesza się mu się do pracy.
Choć teoretycznie mogłabym ją nawet zrozumieć biorąc pod uwagę wiele przykładów z naszego kręgu cywiliz. np najsłynniejszy Jennifer Aniston Brad Pitt Angelina Jolie. U nich pewnie jest podobnie :) Światek aktorski (i nie tylko) Niech się troszczą o siebie, ale bez uszczerbku na filmie zwłaszcza w trakcie trwania serialu :)
Co do stosunku yigita do icial i jej ewentualnego związku z firatem to jeszcze pamiętajmy, że jest sprawa ciąży, o której Yigit nie wie. I w świetle wcześniejszych wyjaśnień odc., w którym wszyscy mysleli, ze yigit jest zazdrosny o icial, ze to nie była zazdrość lecz gniew na kyzyna, to może wcale by icial nie robił pod górkę w normalnych warunkach . Ale ciąża, która popsuła jego życie z nur (rozwod) i zatrula jego myśli, ze zdradził nur i sam mówił ze nie może sobie wybaczyc - TO BY BYŁ TEN WSTRZAS! Tak mysle.
Ale swoja drogą przydałaby się jakaś sytuacja, w której nasza nur znów ratuje merta (jeszcze lepiej gdyby to bylo na oczach icial i zeby icial zamarla zamiast ratować dziecko). To mój życzeniowy rozwój wydarzeń.
No właśnie też tak myślę że jakaś akcja z mertem i Nur na oczach iclal przydałaby się ale żeby też Yigit to widział żeby zobaczył że iclal nie zareagowała na krzywdę merta.teraz Yigit powinien się skupić na relacjach ojca-syna żeby mert zaczął się otwierać przed nim może wtedy powiedział co jego matka mówiła do niego itd
Miejmy nadzieję że niebawem doczekamy takiej akcji, być może taka sytuacja zmieniłaby nastawienie I i M do samej N.
A wracając do Y i F. Ja rozumiem, że dla Y było szokiem gdy usłyszał o miłości kuzyna do żony. Ale tak naprawdę to była platoniczna miłość, więc nie miał powodów do zazdrości i wściekłość mogła być na początku (bo nic nie wiedział), ale z czasem powinien ochłonąć i zrozumieć, że dzięki temu I może być tez szczęśliwa, bo jeśli będzie sama to będzie miała pretensje do N że zabrała jej męża.