Cudowne anime. Pochłonęłam całość za jednym posiedzeniem. Świetna fabuła, piękna
kreska (lepszą jak dotąd widziałam chyba tylko w Hellsingu OVA), dbałość o detale,
dynamika, nietuzinkowość postaci. Coś wspaniałego. Natomiast nie do końca rozumiem,
dlaczego na Tanuki, na przykład, Uraboku klasyfikuje się jako gatunek yaoi/shounen-ai. To z
shounen-ai ma wspólnego bardzo niewiele, a o yaoi już w ogóle nie ma co mówić. Nie
wiem, jak odbierają to anime widzowie, którzy kontaktu z yaoi nie mieli w ogóle. Niemniej
jednak, anime jest świetne i warte obejrzenia. Żałuję tylko, że takie krótkie, bo miałam
nadzieję dowiedzieć się czegoś więcej o poprzednim życiu Yuki i jak doszło do jej spotkania
z Ruką, ale i tak nie jest to żaden minus Uraboku :)
Muszę się z tobą zgodzić, super anime :) Podobało mi się zakończenie bo to jedyne do tej pory na którym nie ryczałam ;D lecz według mnie nie wyjaśnili wszystkiego. Powinni jeszcze zrobić kolejny sezon albo kilka odcinków dołożyć. No bo np. co się stało z dziećmi z sierocińca - czy Yuki ich jeszcze zobaczy ? Co z Kanatą ( nie pamiętam jak się pisze)? Czy się zmieni? No i to poprzednie życie yuki... i wiele innych wątków. 24 odcinki to dla mnie za mało ;) Może z 40 by starczyło ;))