Pewnie , ze tak , ale myślałem ze szukasz konkretnych nformacji , Ja ich tu nie podaje co jest widoczne po nazwie tematu. Masz prawo ocenić moje wypociny a ja twoje w odniesieniu do swoich :) możemy w takim razie oceniać swoje opinie w nieskończoność xD wiec ten „filmweb w pigułce tworzysz tak samo jak ja kolego. Pozdro

To jest czysta propaganda wedle dawnego radzieckiego wzoru, z tym, że wtedy w dziele koniecznie należało zawrzeć właściwy przekaz klasowy, obecnie zaś właściwy przekaz rasowy. W obu wypadkach w efekcie powstawały niestrawne, drętwe gnioty. Chociaż przyznam, że pod koniec PRL, jak gorset jedynie słusznego myślenia trochę się poluzował, nawet propagandziści potrafili wyprodukować coś bijącego artyzmem na głowę obecne amerykańskie produkcje. Takie "Daleko od szosy" np.

Za Stalina był socrealizm - obowiązek wciskania robotników i walki klasowej., Teraz mamy progresrealizm - obowiązek wciskania czarnych, silnych kobiet i LGBT.

Chyba nie widziałeś jak wyglądają typowe obrazy socrealizmu i jaki był ich główny cel. Co do drugiego nurtu wymyślonego na potrzeby gloryfikacji chłopskiego rozumu to nawet szkoda się wypowiadać.

Zestaw sobie epos o Swietłanie traktorzystce, a później ten epicki plaskik o nadąsanej Galadrieli z wielkim mieczem. A później spróbuj wskazać różnice.

Multi kulti jest korporacyjne. Taka propaganda służy zatraceniu tożsamości w naszym przypadku europejskich i narodowych.

Ale wysryw, a prawda taka, że serial zasługuje prędzej na 10 niż 1

Serial nie jest zły , ale serial jako świat Śródziemia to dla mnie 1/10 i tak to oceniam jeśli y miał inna nazwę dałbym po 2 odcinkach 6/10 za nielogiczne zachowania bohaterów

> "Ale wysryw"
Csśśśś... nie musisz nam się publicznie chwalić, że zrobiłeś dużą kupę.

Powinieneś się leczyć.

Wystawianie oceny po 2 odcinkach. Prawdziwi fani nie pamiętają jakie ścieki spływały na władcę pierścieni po pierwszych trailerach a teraz wielcy obrońcy. Jak się na ogląda liście filmów, które przed premierą oceniają to co się dzieje w trailerze to współczuję. Idźcie poczytać 12 tomów historii srodziemia. Nie pozdrawiam

Pamietaja, nie pamietaja tylko meteorytow z Gandalfa bo on jak i jemu podobni Majarowie nie spadali w tej erze, w ktorej serial sie toczy. Serial to wymysl totalny. A ja pozdrawiam bo zwracam sie do grupy ludzi, ktorzy nnie chce ogladac tak kreconych historii srodziemia.Dlatego , nie mam zamiaru toczyc batalii slownej.

Jeśli się nie chce to się nie ogląda i nie szerzy fandom toxic spamu.

Aż chce się zawołać:
You shall not pass!

Ciesze sie, ze ktos mnie rozumie. Pozdrawiam :)

Normalni ludzie wg ciebie to biali?

Normalni to tacy, którzy potrafią zrozumieć, że twórczość Tolkiena była jedyna w swoim rodzaju i fani czekali na kontynuacje serii, skoro twórcy sygnowali go prawami autorskimi itd. Wyszło, jak wyszło. Efektów specjalnych aż nadto, przez co zrobiła się z tego kreskówka fabuła przypomina Meride Waleczną. Gra aktorska drewniana i słabo dobrane postacie. Ogólnie serial nie ma tego pazura co trylogia władcy pierścieni czy nawet hobbita. Jak dla mnie to wykastrowany serial, bo głównym targetem mieli być dzieci i młodzież szczególnie ta progresywna. Nic dziwnego, że fani są zawiedzeni.

Każda twórczość jest jedyna w swoim rodzaju. Jestem od dziecka miłośnikiem fantastyki, ale pisarstwo Tolkiena nie przypadło mi do gustu. Jest ojcem założycielem pewnego zjawiska kulturowego, ale jako literat nie był wybitny. Brytyjczycy i Amerykanie w tym okresie mieli dziesiątki bardziej utalentowanych pisarzy.

Nie będę się nad tym rozwodził. Według mnie był jednym z najlepszych pisarzy high fantasy i według większości rankingów tak właśnie jest. Co do serialu to skoro ktoś wmawia fanom, że będzie serial na podstawie jego twórczości, po czym dostaje progresywne fantasy dla dzieci i młodzieży, fantasy stworzonego praktycznie od zera z całkiem zmienionym klimatem to mają prawo czuć się oszukani. W tytule jest władca pierścieni i to przyciąga rzeszę fanów a sama treść serialu to inwencja twórcza i bałagan bez składu i ładu jakby niespełnionego pisarza jest jakby splunięciem w twarz fanom. Wydali masę pieniędzy na coś, ale nie zastanowili się, czy ma to sens.. wydawanie milionów na efekty specjalne skoro gra aktorska leży i rekwizyty są z makiety. To już wolę ród smoka, który nie opiera się na śródziemiu i jest wojownicza dziewczynka, ale przynajmniej jest to tako przemyślane.

Nie. Od samego początku, a nie interesowałem się zbytnio procesem produkcyjnym tego serialu, dochodziły do mnie informacje, że będzie to serial BARDZO luźno inspirujący się Tolkienem. Nie jest to nawet próba adaptacji fragmentu Silmarilionu.Od samego początku wiedziałem, że będzie to po prostu rozrywkowy serial fantasy z elfami bez skrzydełek, z karłami z długimi brodami (w kolejnym polskim tłumaczeniu nazwanymi krasnoludami), z trollami wcale nie złośliwymi, ale krwiożerczymi, z hobbitami, entami i innymi fikuśnymi stworkami, z indiańskimi pióropuszami a czasem nawet bez. Jeśli ja o tym wiedziałem, nie interesując się za bardzo wcześniej tym kto, kiedy, jak i dlaczego, to tym bardziej powinni to wiedzieć rzekomi miłośnicy świata Tolkiena. Powinni na starcie wiedzieć, że w tej produkcji będą ciemnoskórzy aktorzy, bo informowano wszystkich o tym dawno temu, może nawet w odległej galaktyce pełnej rycerzy Jedi.

Ok więc po co wykupywanie praw? Tylko po to, by móc dać w tytule władcę pierścieni i nazwy własne Tolkiena? Nie rozumiem cały czas, jaki był zamysł twórców tego czegoś.. po co powstał skoro nie dla fanów. Tu nie ma hobbitów, a elfy wyglądają jak ujęcie stereotypów na ich temat w karykatury.. zniewieściałe, głupie i do tego z perukami na głowie, które widoczne są na pierwszy rzut oka. Ród smoka powstał dla fanów got i faktycznie tak jest, oglądam 3 odcinek właśnie i faktycznie to może 75% tego co gra o tron, ale nadal nie jest źle. Te pierścienie to nawet nie jest 50% z hobbita a co tu dopiero mówić o władcy pierścieni. Nie obchodzi mnie kolor skóry, bo można by jeszcze to jakoś skrzętnie umieścić, ale dobór postaci i cała taka słodko pierdząca bajkowa otoczka woła o pomstę do nieba, a efekty specjalne, które tak każdy zachwala sprawiły, że w połączeniu z wojowniczką garadrielą ten serial jest na skraju animowanego filmu merida waleczna. Z 15 lat temu mając 7 lat i oglądając jak gollum dusił swojego kuzyna, przechodząc przemianę, bałem się.. a ten serial jest nijaki, nie wzbudza żadnych emocji pewnie i w dzieciach. Przypomina mi to trochę obi-wan kenobi, drewniany serial od disney+ żerujący na sentymentach.

Ależ infantylny wpis, jakby małego dziecka. Kolor skóry jest najmniejszym problemem, chyba że jest się rasistą. Niektórzy są dumni z tego, że są rasistami, ale tacy ludzie nie wzbudzają szacunku.
Serial ma swoje wady, o nich bym chętnie poczytał, ale zamiast tego dostaje te rosyjskie wpisy ludzi dla mnie już egzotycznych kulturowo. Chętnie zetknąłbym się z konstruktywną krytyką tego dzieła czy innego, ale jeśli największy problem niektórzy mają z karnacją aktora, to w zasadzie jest koniec dyskusji, bo wiadomo, że człowieka takiego pokroju lepiej omijać szerokim łukiem.

Szkoda , ze jesteś kolejna osoba , która nie czyta do końca wpisów na filmwebie. Co chwile trzeba pisać to samo. Dziwny typ z Ciebie. Kolor skory czy gej, mam to gdzieś pogodziłem się z aktualnym światem, to nie jest władca pierścieni , nie dość ze zmyślona historia to serial jest i tak słaby i nielogiczny. Moja ocena to strajk przeciw niszczeniu fantastycznych światów w fantastyce. Czytaj ze zrozumieniem. U nas w Polsce i tak jest mały sprzeciw i odzew poczytaj anglojęzyczne portale. Dużo czarnoskórych tez się nie zgadza z tym co robią Tolkienowi. Pozdrawiam

Jeśli szukasz wpisów o dyskusji ma temat wykonania serialu to po co wchodziłeś tutaj, gdzie wystarczyło zerknąć by zrozumieć p czym jest ten wpis. Bezsens

Powiem tylko tyle: Tolkien zamyślił sobie historię Śródziemia jako wymyśloną mitologię brytyjską. Brytyjską, nie brooklińską. Jak będziesz ekranizował japońskie legendy, to tez uznasz, że nie ma problemu, żeby nawrzucać tam: Szwedów, Turków i Apaczów?

Decyzja co sobie wrzuci artysta na artystyczny tapet należy do artysty. Ode mnie, odbiorcy, zależy czy pójdę do kina, czy kupię książkę, czy pójdę do galerii. Sztuka jest wolna od ograniczeń, które sobie psychofani Tolkiena narzucają i próbują narzucać innym. Widziałem już w kinie blondyna Chrystusa, widziałem w teatrze białych grających Murzynów z Afryki, żadna rzecz tego rodzaju mnie nie wzrusza, nie oburza, nie wpędza w stan fanatycznego zapieklenia.
Samego Szekspira przetwarza się na wszystkie możliwe sposoby, zarówno w teatrze jak i kinie. Wariacji jest mnóstwo i są absolutnie dopuszczalne w świecie artystycznym. Widać, że bigoteria czy dewocja to nie tylko zjawisko związane z religią, ale ogólnie pewna słabość pewnych ludzi, raczej słabszych. Wszystko traktują poważnie i dosłownie, a nawet literalnie.
Ostatnio oglądałem Żywot Briana Monty Pythona. Watykan uznał to za herezję i świętokradztwo :D Czytałem też opowiadanie sf, w którym podróżnik w czasie przez pomyłkę utknął w czasach Chrystusa i jak się okazało, był Chrystustem, robiącym różne dziwne rzeczy dzięki posiadanej technologii z odległej przyszłości, a potem jego dzieje zostały podkolorowane i zmitologizowane przez jego wyznawców.
Sztuka nie ma ograniczeń tego rodzaju, natomiast psychofani Tolkiena bez wątpienia ograniczenia mają rozmaite...

Problem polega na tym, że współczesna zachodnia sztuka NIE jest wolna od ograniczeń. Oficjalne wytyczne mówią, że jak film ma być w ogóle brany pod uwagę przy przyznawaniu Oskarów, to MUSI posiadać kolorwych i LGBT w obsadzie, albo przynajmniej pośród ekipy realizacyjnej.

Umieszczenie czarnych w Wiedźminie, Śródziemiu, w Rodzie Smoka nie wynikało wcale z tego, że ktoś miał taki zamysł artystyczny, ale z tego, że nie wypada robić film, w którym skład etniczny bohaterów nie przypomina amerykańskiego miasta.

Pamiętam taką adaptację Hamleta, w którym grała go Krystyna Janda i to było ciekawe jako prowokacja artystyczna. Tutaj nie mamy jednak do czynienia z żadnymi eksperymentami artystycznymi, to zwykły kordon ograniczający swobodę twórczą. To przypomina raczej sytuację teatru szekspirowskiego, gdzie role kobiece musieli grać młodzi chłopcy, bo rządząca wówczas ideologia nie pozwalała, żeby na scenie grały kobiety.

To już jest jednak troszkę inny temat, te odgórnie ustalane kryteria, wynikające z polityki danej wytwórni czy korporacji. Zgadzam się, że ograniczają artystów, ale pamiętajmy, że mówimy o twórcach kontraktowych, którzy nie działają w pojedynkę i aby zrealizować jakieś dzieło godzą się na kompromisy, ustępstwa czy rozmaite klauzule. Pracują dla jakieś firmy i muszą się trzymać zasad w niej obowiązujących.

Niemniej aktorzy o różnym pochodzeniu etnicznym nie są dla mnie żadnym problemem w tym temacie. Problemem są ograniczenia wpływające na fabułę albo narzucające jakieś wątki w skrypcie, zgodnie z jakąś wytyczną, powiedzmy, ideologiczną. Obawiam się, że dzisiaj Monty Python nie mógłby tworzyć, a już na pewno nie miałby swojego czasu antenowego w publicznej telewizji.

Polecam przeczytać kontruktywne, wyważone recenzje odcinków autorstwa Pallando oraz WTTW_FILM, są na forach poszczególnych odcinków.

wynaturzenia XD jeśli serial dla ciebie zabija kolor skóry postaci to powodzenia w dalszym oglądaniu jakiegokolwiek serialu, który został nagrany po 2018 roku. W dodatku ten serial nie należy do canonu Władcy Pierścieni, więc nie masz o co płakać. A jeśli uważasz, że robienie takiego "review bombing" sprawi, że Amazon nagle postanowi anulować cały serial, który ma pobija wszelkie rekordy oglądalności na Prime to zalecam po prostu nie oglądanie dalszych odcinków i usunięcie tej nieobiektywnej oceny :), bo osoby, które będą chciały obejrzeć ten serial zostaną zniechęcone właśnie przez takie oceny, które opierają się na takich bezsensownych "kwiatkach".
Pozdrawiam

Panowie i Panie. Przede wszystkim nie ma sensu wchodzić w argumenty z lewakami. Oni już od dawna mają sprany beret. Im nie przeszkadza czarna krolowa anglii czy czarny jarl. Podejrzewam że pedofilia serwowana w nowych produkcjach tez bym im pasowala. Oni wolą zabijać noworodki niż kury dla jedzenia. To nie są już ludzie, tylko bestie bez moralnosci. Kompletnie wynaturzeni i zmanipulowani przez tv i bzdurne portale. Lewaki to juz osobny podgatu nek czlowieka, który bardziej pasuje do zdziczałego goryla. Wiec po co dyskutować z takimi odklejencami i pachołkami szeroko pojętego zła. Serial ściągać z wiadomo czego, na pewno nie kupowac amazona. Nie dajcie tym odklejencom.zarabiac, bo będzie jeszcze gorzej w filmach. Lewak bardziej mi przypomina mojego maltanczyka, ktory na cisnieniu zapyla swojego syna. Mnie to odpycha, a mojego majlo to rajcuje. Zaraz jakiś odklejeniec sie oburzy na moj komentarz. Od razu zastrzegam że nie odpisuje lewakom cierpiącym na wynaturzenia i ujemne IQ. Moge co najwyzej splunac pod wasze nogi.

Tak tylko chciałam napisać, że jestem lewaczką z kręgu LGBT i znając moje poglądy zapewne uznałbyś mnie za osobę pozbawioną moralności (w czym się z resztą głęboko mylisz i na jakimś innym portalu chętnie pospierałabym się z tobą na temat wartości, motywów, zdrowego rozsądku itp).

Niemniej to jest forum filmowe, chciałam zatem tylko powiedzieć, że moja lewacka, ateistyczna dusza mówi mi, że ten serial to dno, i że wciskanie tam Elfów-Murzynów i Krasnoludów-Murzynów, oraz robienie z liczącej sobie kilka tysięcy lat Galadrieli osoby o dojrzałości gimbusiary manifestującej wszystkim dokoła swoją "siłę" to nie jedyne jego problemy.

Więc nie zakładaj, że jak ktoś jest lewakiem, to musi być gotów łykać od razu każde guano.

A ja myślę, że powinniśmy zrobić coś, co jest znacznie trudniejsze. Uwzględniając to jak bardzo dla fame'u i kasy (nie oszukujmy się, nie dla zamanifestowania czegokolwiek) twórcy zniszczyli strukturę świata Tolkiena, jak bardzo są to narcystyczne osoby nie oglądajmy tego i nie dajmy im zdobywać rozgłosu i na nas zarabiać. To po to jest. To wydaje się, że trochę tak, jak 365 dni. Sama autorka powiedziała, że chciała stworzyć najgorszą książkę, najgorszy film żeby było o niej głośno. Tu mamy za to efekty i ogromny budżet. Po prostu jak widzimy takie rzeczy omijać szerokim łukiem, a ten trend sam upadnie. To jedyne wyjście. Nie obejrzę ani odcinka. Klauzula sumienia nie pozwala mi tego zrobić.

Dlatego ja sobie po raz kolejny przeczytam całą bibliotekę Tolkiena, a mam całą meblościankę zawaloną jego dziełami, więc trochę mi znowu zejdzie lol

Ja piszę tylko o serialu

Rozumiem, że mógłbyś się tak wkurzyć gdyby nagle spalili wszystkie książki Tolkiena, wykasowali wszystkie audiobooki, ale Ty się zdenerwowałeś bo ktoś zrobił serial niezgodny z Twoją wizją? I dlatego dajesz mu 1? Jeżeli się Tobie nie podoba to po prostu nie oglądaj. Myślę, że niska frekwencja da im bardziej do myślenia niż nieuczciwe 1. Czy tak samo oceniasz wszystkie filmy Marvela i wizje bohaterów tam przedstawione, często zupełnie różne od komiksów? Albo wszystkie ekranizacje Batmana, która tak znacząco się od siebie różnią nie mówiąc o komiksach? Moim zdaniem wystawienie temu serialowi 1 jest bardziej nieuczciwe niż odmienna wizja twórców na fabułę niż opisał to Tolkien.

I co ci ten bunt da? Świat będzie robił co mu się podoba, a takim jak ty pozostanie zrzędzić i być przekornym.

Ja oceniłem na 3. Ale w mniejszym stopniu ze względu na zbezczeszczenie dzieła Tolkiena a w większym ze względu na jakość artystyczną tego dzieła. Czy raczej na brak tej jakości.

Czy serial ma ładne kadry? Ma.
Czy serial ma fajną muzykę? Ma.

Powyższe elementy można znaleźć w różnych prezentacjach możliwości silników graficznych. I to znacznie lepiej dopracowane!
Czy to znaczy że render Unreal engine 5 jest serialem 10/10
czy 9/10 tak jak to przedstawiłeś? No raczej nie.

To czy jest tam cokolwiek innego co ma wartość?
Tak ma ale w homeopatycznej ilości. Wątek różnicy w postrzeganiu czasu pomiędzy elfem a krasnoludem jest fajnie pomyślany.

Wątek tego czarnego elfa jest powiedzmy taki 6/10.

Wszystko inne jest beznadziejne. Fabuła, gra aktorska, inne wizualia wszystko...
Wątkowi Galadrielii dałbym ocenę ujemną gdyby się dało :p

Zasługuje max na 4/10! Czemu dałem 3? Bo serial usilnie się reklamował jako LOTR. I to lepszy LOTR niż LOTR Tolkiena... Jako taki powinien dostać 1! Krakowskim targiem pomiędzy jakością a zbezczeszczeniem LoOTRa dałem 3. Niektórzy skupili się na tym drugim aspekcie stąd wysyp jedynek.


Wydaje mi się że warto o tym mówić. Bo jak czytam i rozmawiam to większości osób ten serial nie podoba się zarówno jako serial jak i nowy LOTR. A część ludzi którym serial się spodobał skupia się tylko na tym drugim akcencie pozwalającym "zdyskrydytować" oponenta jako trolla i oszołoma. Zresztą krytycy serialu TEŻ MOGĄ tak nazwać osoby które mówią że za wcześnie by ocenić a dają 10/10 :p

Znamienne jest to że zdecydowana większość osób która dała powyżej 6/10 pisze o "uczcie dla oczu", "wizualnym szaleństwie" i rzadko chwali fabuły.

Jako ciekawostkę dodam że ocena na IMDb należącym do amazona powoli spadała z 6.5 z rana premiery do 6.0. Potem był nagły skok do 6.8. Przypadek? Nie po prostu uznali część jedynek za trolowskie i obniżyli im wagi. Ciekawe czy to samo zrobili z częścią 10 które bez wątpienia są odpowiedzią na negatywne oceny? Raczej nie zważywszy na to że zablokowali widok recenzji poniżej 6 . Nawet 5 które oznaczają przeciętną produkcję. Jednocześnie nie zrobili tego z 10 ;) Dla porządku. Średnia ocen? 6.2 Średnia ważona? 6.8...
https://www.imdb.com/title/tt7631058/ratings/?ref_=tt_ov_rt

Na koniec warto wspomnieć że zabawny jest rozdźwięk pomiędzy recenzentami a normalnymi widzami. Warto zauważyć że jedna z tych grup hipotetycznie mogła dostać kasę za pozytywną recenzję nawołujących do wykupu abonamentu. Albo chociaż liczyć na smakowite kąski w przyszłości (np ekskluzywne wyjazdy na pokazy przedpremierowe). A dla drugiej ocena ma jedynie ocenić film ... Czasami emocjonalnie (1 i 10) ale zgodnie ze swoimi odczuciami.

https://www.metacritic.com/tv/the-lord-of-the-rings-the-rings-of-power/season-1
https://www.rottentomatoes.com/tv/the_lord_of_the_rings_the_rings_of_power

\\\Sledze to wszystko na biezaco, manipulacje, tylko po to by stworzyc zaklamana ocene. Dramat

Ale ten sauron musiał dużo spalić tych czarnych elfów i hobbitów , bo w dalszej części historii Śródziemia, czyli w wydarzeniach z trylogii ich już przecież nie ma :(

Masz słuszność. To jest wojna kulturowa.

"Bronmy naszego dziedzictwa, bronmy tego wspanialego swiata. to jest wlasciwa pora by postawic mur przed tym chorym zabiegiem zmieniania rzeczywistosci" - jakbym czytała manifest polityczny. Tak przemawiali komuniści za Breżniewa albo obecnie populiści, którzy bronią tradycji, rodziny itd, po czym idą balować z kolejną kochanką. Aż strach. Ach, wychowałam się na Tolkienie, Jordanie i dziesiątkach pisarzy fantasy i nie tylko. I uważam, że serial jest tak tolkienowski, jak tylko mógłby być. To baśnie, mity i legendy, nie jakaś chora ideologia, którą jarają się niespełnieni biali mężczyźni. A większość nie przeczytała nic, poza wpisami takich jak oni. Miałam okazję podpytać niektórych o pewne postaci i zdarzenia z Silmarrilionu czy Władcy Pierścieni. Nie doczekałam się odpowiedzi, tylko wyzwisk.

Serial jest zwyczajnie nudny. Główna bohaterka jest mega niesympatyczna.

Napisze kulturalnie choć to trudne gdy się czyta coś takiego. Według Pana w świecie fantastyki jest miejsce tylko dla rasy białej? Naprawdę nie rozumiem o co jest ten cały szum. Tolkien żył w czasach gdzie takie barbarzyństwa jak prześladowania rasowe były na porządku dziennym, a i tak z tego co kojarze (nie jestem fanem jego dzieł) w śródziemiu są istoty o ciemnej karnacji, mówię o dziełach Tolkiena, więc...w czym problem? Ludzie później się dziwicie, że na świecie wybuchają wojny, konflikty, sami tworzycie takie problemy, na początku XX wieku jeden Austriak też uważał, że pewna rasa panów ma większe przywileje, nic, zupełnie nic się ludzie nie uczą na błędach z przeszłości. I tak, rozumiem, że to może działać w dwie strony i czarni czy ogólnie multikulti może za bardzo być promowane w niektórych mediach/filmach i nieraz to widać i zgadzam się, że jest to ogólnie widoczne, ale tutaj zwyczajnie tego nie ma, w całym serialu masz pewnie z 80% białych aktorów i 15% czarnych i reszta innego koloru. Gdzie masz tutaj problem? Naprawdę prosze mi jakoś starać się to wytłumaczyć? Sorry, ale dla mnie pana wywód to jest "bla bla bla bla bla....jestem rasistom....bla bla...nie chce oglądać czarnych" Sorry, ale no tak to brzmi, czarnych aktorów tam dosłownie można policzyć na palcach jednej ręki i to jest jakiś wielki problem tego serialu? To naprawdę nie zmierza w dobrą stronę.

Może to wyjaśni: https://www.filmweb.pl/serial/Władca+Pierścieni%3A+Pierścienie+Władzy-2022-83508 2/discussion/Dlaczego+to+będzie+profanacja,3283823

Przepraszam że skrytykuję Twój wątek, ale... z tytułowej wypowiedzi zrozumiałem że główny argument na NIE dla serialu to że postaci są niezgodne z wizją Tolkiena. Każdy myślący człowiek widzi, że to po prostu trend w kinematografii, żeby robić "różnorodność" na ekranie. Czy masz jakieś inne zarzuty jeśli chodzi o niezgodność?

Niezgodności z oryginałem jest wiele, od zasadniczych (z poniższej listy: A, E, J, M), stanowiących oś fabuły i podstawy uniwersum, do drobnostek. Poniżej wklejam niewyczerpującą listę, głównie z mojego omówienia odcinków 1-6. Link do odc. 6 (spoilery), zawierający też odnośniki do poprzednich omówień:
https://www.filmweb.pl/serial/Władca+Pierścieni%3A+Pierścienie+Władzy-2022-83508 2/episode/1/6/discussion/Odc.+6+-+plusy%2C+minusy%2C+absurdy,3320565

A) Ludzki strach przed śmiercią, potęgowany przez siłę i dostatek; elficka chęć pozostania w Śródziemiu dłużej - to są główne motywy działania głównych aktorów sceny drugiej ery, prowadzące do upadku Numeroru i wykucia pierścieni (zwłaszcza trzech elfickich, ludzkie są istotne tylko ze względu na nazguli a krasnoludzkie są mało ważne).
B) Wątpliwości budzi obecność Hobbitów, o których pierwsze wzmianki pochodzą z Trzeciej Ery. Dodajemy jeszcze 1000 lat do ukrywania się Hobbitów, bo tyle liczy ich tradycja. Wg wszelkiego prawdopodobieństwa byli oni późnym stworzeniem Eru, pojawiającym się znikąd w trzeciej erze.
C) Elrond, Isildur a zwłaszcza Galadriela nie pasują mi charakterologicznie.
D) Elfowie okupują od min. 79 lat (prawdopodobnie z 10x więcej) ziemie na wschód od Mordoru, pilnując ludzi służących wcześniej Morgothowi. Inspirowane pewnie gondorską strażą na początku III ery.
E) Do Valinoru odpływa się za zasługi (faktycznie za karę).
F) W Wojnie Gniewu walczą orkowie, elfowie, smoki, ale do tego orły.
G) Lecący co najmniej od Lindonu do Rhovanionu koleś w meteorycie.
H) Królowie krasnoludów mieli na imię Durin (I-VII), bo byli do siebie na tyle podobni, że krasnoludowie sądzili, że są to „reinkarnacje” pierwszego Durina. Patrząc na żonę Durina IV, Durin V nie mógł być jej potomkiem.
I) Celebrimbor musi błyskawicznie wybudować wieżę-kuźnię. Z tego co mówi wynika, że już chce robić wielkie pierścienie.
J) Chronologia kuleje: nie zaczęto budowy kuźni do wyrobu pierścieni a Numenor już dawno zerwał kontakty z elfami. Po chwili się okazuje, że nawet Pharazon już jest. Jest też Elendil i Isildur. Powstaje pytanie jak zostanie rozwiązany np. upadek Numeroru. Oryginalna historia upadku Numenoru jest znacznie bardziej dramatyczna niż to co do tej pory sugeruje serial. Zatopienie Numenoru to ostatni akt jego upadku, póki co nie zanosi się na poprzedzające go wydarzenia (strach przed śmiercią, zbrojenia, napaść na Valinor; składania ofiar z ludzi sobie nie wyobrażam). Numenor nie robi wrażenia potęgi militarnej ani nie widzę możliwości degeneracji moralnej.
K) Po Numenorze spodziewałem się większego splendoru i widocznej siły. Mam wątpliwości, czy armia Mordoru uciekłaby przed nimi a Sauron musiałby się 'poddać'. Pałac ostatnich królów Numenoru wyobrażałem sobie raczej jak pałac Denethora, ale razy 10.
L) Jeden Palantir, pozostałe zaginęły.
M) Trzeba napromieniować w ciągu roku elfów mithrillem, bo zemrą. Wiemy to na podstawie choroby drzewa.
N) Urukowie. Ta nazwa ma swoje ustalone znaczenie w uniwersum. To orkowie poddani eugenice pod koniec trzeciej ery przez Saurona, więksi, silniejsi. Twórcy serialu mieli prawo do nich, bo są opisani we Władcy Pierścieni, w tym dodatkach. Dlaczego jest to zmieniane? Mam dwa wyjaśnienia: to niezamierzona zmiana, wynikająca z niechlujstwa albo to celowa taktyka, mająca na celu irytowanie fanów, aby można im było zarzucać hejt tłumaczący niskie oceny.

Absolutnie się pod tym podpisuję, szczególnie w kwestii wątku Mithrillu czy Kuźni... ale w mojej ocenie są to błędy czy uproszczenia scenariuszowe. Ogromnym fakapem są "hobbici", którzy nie pełnią większej funkcji w opowieści, a są typowym wypełniaczem folkowym. Szkoda że się na to zdecydowali. Serial cierpi na braki logiczne przede wszystkim i można by jeszcze uratować, gdyby wsłuchać się w głos fanów i odbiorców produkcji. Niestety jak pokazuje życie, szanse są niskie, ale nadzieja umiera ostatnia...

Zanim obejrzałem serial, myślałem, że hobbici będą taką odskocznią od wielkich i poważnych spraw, ale wątek np. wyprawy numenorskiej do Śródziemia jest tak niepoważny, że nie są w ogóle potrzebni. Są jedynie dodatkiem uzasadniającym istnienie ?Gandalfa. Choć obecnie trudno powiedzieć, jak się akcja potoczy i co się okaże ważne. Czekam wciąż na wyjaśnienie dwóch kolesi z porożem łosia-olbrzyma. Jaka ocena póki co?

Póki co dałbym takie 5/10. Widać że zainwestowali w oprawę graficzną, coś tej muzyki też słychać (bez szału), aktorzy ogarniają, kostiumy też bez zastrzeżeń. Scenariusz kuleje - sceny rozmowy o niczym i wątki zapchajdziury są przeplatane szaleńczą szarżą by ocalić kilku nikomu niepotrzebnych chłopów... Coś tam z Tolkiena jest i ma to potencjał, ale czy się rozwinie, czy pójdzie jednak najmniejszą linią oporu jak netflixowy Wiedźmin to zobaczymy...