Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum 1 sezonu

Szkoda

ocenił(a) serial na 1

Ostatnią osobą stojącą na straży uniwersum Tolkiena był Christopher Tolkien. Przez lata bardzo aktywnie działał aby niepublikowane wcześniej treści (w tym Silmarillion) ujrzały światło dzienne. Niestety zmarł w 2020 roku. Producenci oraz sam Amazon niestety nie uszanowali jego woli i zrobili ogromną krzywdę tej produkcji, upchali niejako na siłę postaci niewystępujące w żadnej z książek (tak samo jak rasy i kolor skóry). Szkoda bo z takim budżetem możnaby zdziałać wieke dobrego dla tego uniwersum. Wystarczyłoby nie mieszać polityki i problemów społecznych z Tolkienem. Wpisuję to na listę stratnych pozycji, tak samo jak Wiedźmina.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"W podobnym tonie odnosisz się do słabej gry wymienionych przeze mnie postaci. Pytasz w jakich scenach słaba grają. Odpowiedź - niemal we wszystkich, a jedynie w niektórych mają przebłyski dobrej gry."

Na szczęście nie zauważam tego jakoś za bardzo.

"Wystarczyło kilkusekundowe ujęcie wyprawy tych elfów w orszaku wojowników na koniach, bo tak musiałoby to wyglądać, by tak znamienite elfy mogły brać udział w wyprawie na taką odległość do Khazad Dum."

Czepialstwo. W LOTR też były takie przypadki. Np. Elrond też jakoś sam jechał do Dunharrow.

"I na litość - dlaczego Celebrimbor jest w identycznej szacie podczas tej wyprawy w jakiej chadzał w domowych pieleszach?"

A dlaczego w LOTR Gandalf cały film przejeździł w tym samym płaszczu? Tam to było ok?

"obecnie nie da się lepiej pokazać np. walki z trollem niż w LOTR"

No bo nie da. Nawet już w Hobbicie Jackson nie pokazał tego w taki sposób jak w Morii w LOTR. Bo technologia. I pewne rzeczy nie wyglądają już tak samo.

Ciekawe co powiesz na Twój niedawny zarzut o "czystych zbrojach" w PW w odniesieniu do niedawnego odcinka, w którym wybuchł wulkan i do ludzi umorusanych po włosy w popiele, w brudnych, zabłoconych ubraniach.

"Jeśli już przy walkach z trollami jesteśmy, chyba należy ją zakończyć, nie sądzisz?"

Myślę, że tak. Przejawiasz agresję w wypowiedziach bo komuś podoba się coś, co Tobie nie. W dodatku sam sobie zaprzeczasz. Zarzucasz mi głupotę w moim twierdzeniu, że obecnie nie da się zrobić filmu z taką "duszą" jaka była w LOTR, po czym odwołujesz się do pewnych elementów z Władcy, które były robione inaczej, lepiej niż obecnie, które właśnie tę "duszę" filmu budowały w tamtych czasach. Uargumentowałeś moje twierdzenie za którego jednocześnie mnie zhejtowałeś. I kto tu jest trollem...

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Odnośnie słabej gry aktorskiej piszesz:

"Na szczęście nie zauważam tego jakoś za bardzo."

Ciesz się, że cokolwiek widzisz, ślepcy np. niestety niczego zobaczyć nie mogą.

Odnośnie "spacerku" do Morii, piszesz:
"Czepialstwo. W LOTR też były takie przypadki. Np. Elrond też jakoś sam jechał do Dunharrow."

Konno człowieku! Gandalf również sam się przemieszał ale również konno!

Piszesz:
"A dlaczego w LOTR Gandalf cały film przejeździł w tym samym płaszczu? Tam to było ok?"

Tak. Gandalf to Majar, który był w ciągłym ruchu, nie zamieszkiwał nigdzie na stałe jak Celebrimbor na przykład. Zatrzymywał się na pewien czas, by znów ruszyć w drogę, dodatkowo jego szata była uniwersalna pod tym względem. Jako szary pielgrzym nie dbał o strój "salonowy" jak musiał to robić jakiś Władca Elfów.

Jak katarynka powtarzasz ośmieszające Twój intelekt bzdury, podejrzewam, ze po prostu trollujesz:

"No bo nie da. Nawet już w Hobbicie Jackson nie pokazał tego w taki sposób jak w Morii w LOTR. Bo technologia. I pewne rzeczy nie wyglądają już tak samo."

Po prostu nie możesz być tak głupi jakiego udajesz. Im lepsza technologia, tym możesz to lepiej pokazać, to jest fakt. Ty to wiesz ale zapewne ze względu na lubość do trollowania piszesz na odwrót.

Piszesz:
"Ciekawe co powiesz na Twój niedawny zarzut o "czystych zbrojach" w PW w odniesieniu do niedawnego odcinka, w którym wybuchł wulkan i do ludzi umorusanych po włosy w popiele, w brudnych, zabłoconych ubraniach."

Czystych zbrojach? Może zacytuj, bo nie wiem o co Ci chodzi. Ciebie dziwi, że ludzie są umorusani w popiele po wybuchu wulkanu? Chyba nie? Chcesz powiedzieć, że to jest jakiś wielki plus, bo przecież mogli pokazać wszystkich w lśniących zbrojach po tym wybuchu? :))) Jeśli już przy tym jesteśmy - nie dziwi Cię dlaczego Galadriela nie ma jakichkolwiek poparzeń, nawet draśnięcia, zaczerwienienia, to samo Theo i inni? Temperatura musiała mieć minimum 600 stopni.

Nie dziwi Cię dlaczego Galadriela nie pomaga jęczącemu z bólu kilka metrów obok człowiekowi? Pewnie również nie wzbudza Twojego zdziwienia fakt zabrania dzieciaka "gdzieś" i totalnego olania wszystkich innych? Może pomyślała: "Mogę ich uratować ale mam ich w doopie, muszę się przecież przejść"

Po co Ci te kłamstwa? Nigdzie Ciebie nie hejtowałem, krytyka i pokazywanie faktów to nie jest hejt. Nigdzie też nie uargumentowałem żadnego z Twoich głupich twierdzeń. Fakt, że kiedyś coś zrobiono lepiej nie znosi możliwości, by obecnie można zrobić to jeszcze lepiej, tym bardziej gdy masz do czynienia z takim budżetem i lepszą technologią.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Ciesz się, że cokolwiek widzisz, ślepcy np. niestety niczego zobaczyć nie mogą."

Ty za to jesteś wszechwidzący. Wolę być ślepcem niż mieć takiego problemy jak Ty.

"Konno człowieku! Gandalf również sam się przemieszał ale również konno!"

A skąd wiesz, że Elrond do Morii też nie jechał konno, tylko po prostu zostawili te konie wcześniej i nie zostało to pokazane? Przecież logiczne, że nie szli pieszo.

"Tak. Gandalf to Majar, który był w ciągłym ruchu, nie zamieszkiwał nigdzie na stałe jak Celebrimbor na przykład. Zatrzymywał się na pewien czas, by znów ruszyć w drogę, dodatkowo jego szata była uniwersalna pod tym względem. Jako szary pielgrzym nie dbał o strój "salonowy" jak musiał to robić jakiś Władca Elfów."

To nie zmienia faktu, że był cały czas tak samo ubrany.

"Po prostu nie możesz być tak głupi jakiego udajesz. Im lepsza technologia, tym możesz to lepiej pokazać, to jest fakt. Ty to wiesz ale zapewne ze względu na lubość do trollowania piszesz na odwrót."

Po prostu nie rozumiesz, że większe możliwości technologiczne nie oznaczają wcale, że daną scenę da się pokazać lepiej, zachowując pewien klimat - tak jak było z jaskiniowym trollem. Pewnie że dałoby się to pokazać lepiej technologicznie, jeszcze bardziej efektownie, bardziej szczegółowo. Ale to już nie będzie miało tego klimatu co 20 lat temu.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Zwróć uwagę na Twój sposób rozumowania. Napisałem 17 dni temu:
"Odnośnie słabej gry aktorskiej piszesz":

Twoje słowa:
"Na szczęście nie zauważam tego jakoś za bardzo."

Na powyższe odpowiedziałem wtedy:
"Ciesz się, że cokolwiek widzisz, ślepcy np. niestety niczego zobaczyć nie mogą."

A Ty na to:
"Ty za to jesteś wszechwidzący. Wolę być ślepcem niż mieć takiego problemy jak Ty."

Nie można na podstawie wszystkiego co na tym forum napisałem wysnuć wniosku, że niby uważam się za "wszechwiedzącego". Takiego określenia najczęściej używają Ci, którzy z racji wyczerpania się im argumentów próbują wykoleić dyskusję, kierując ją do piaskownicy w której dzieci obrzucają się piaskiem i wyzywają. Nie nazwałem Cię ślepcem, zasugerowałem jedynie, że po prostu olewasz to co widzisz, a fakt, że widzisz powinien być dla Ciebie powodem do zadowolenia, bo są tacy ludzie, którzy niczego dostrzec nie mogą, bo nie widzą niczego (niewidomi).

Może nie olewasz świadomie, bo jak sam utrzymujesz - nie zauważasz słabej gry aktorskiej "jakoś za bardzo", co samo w sobie jest dalece nie jasnym określeniem. Co to znaczy nie zauważać "jakoś za bardzo" słabej gry aktorskiej? Pewnie chciałeś powiedzieć, że potrafisz stwierdzić, iż niektórzy aktorzy grają słabo ale generalnie Ci to nie przeszkadza, w takim razie jesteśmy w punkcie wyjścia i możemy mówić o ograniczonym stopniu wrażliwości na jakość, piękno, estetykę, itd. Może chodziło Ci o to, że wg Ciebie większość aktorów gra dobrze, a Ci co robią to słabo są w mniejszości? Tutaj jednak racji nie miałbyś, bowiem wystarczy poczytać w jaki sposób ocenia się grę aktorską, co na nią wpływa - kryteria są ściśle określone po to, by możliwie maksymalnie usunąć subiektywizm w takim ocenianiu, którego rzecz jasna całkowicie pozbyć się nie sposób. Dzięki stosowanym kryterium oceny gry aktorskiej fachowcy w temacie w zdecydowanej większości dokonują tych ocen przyznając np Oskary dla najlepszego aktora w danym roku.

Piszesz:
"A skąd wiesz, że Elrond do Morii też nie jechał konno, tylko po prostu zostawili te konie wcześniej i nie zostało to pokazane? Przecież logiczne, że nie szli pieszo."

To jest właśnie problem twórców tego serialu - nie dbają o to, by obraz był w odbiorze wiarygodny, wystarczyłoby w tym momencie pokazanie w ciągu tych 19 sekund poświęconych na ukazanie gór i doliny aż do momentu pojawienia się elfów - ujęcia pokazującego orszak konny, najazd kamery na Elronda i Celebrimbora, którzy zsiadają z koni. Wtedy scena, którą mamy, czyli ich samotny spacer blisko Morii - byłyby autentyczne w odbiorze. Twórcy jednak robią dużo, by nam pokazać, że oni szli pieszo z Eregionu, bo pokazują te same, szykowne "domowe" szaty Celebrimbora. To nie jest strój do jazdy konno na taką odległość! Uzmysłów to sobie - showrunnerzy tego serialu nie mają prawie jakiegokolwiek dorobku artystycznego i pokazują swoje beztalencie tym serialem.

Piszesz odnośnie Gandlafa z LOTR:
"To nie zmienia faktu, że był cały czas tak samo ubrany."

Widzę, że racjonalne argumenty do Ciebie nie docierają. Jego ubiór jest całkowicie uzasadniony ze względu na argumenty, które podałem, dostosowany jest do jazdy i walki, natomiast niepraktyczne w podróży, dworskie szaty księcia Celebrimbora - zupełnie się do tego nie nadają!

Piszesz:
"większe możliwości technologiczne nie oznaczają wcale, że daną scenę da się pokazać lepiej, zachowując pewien klimat - tak jak było z jaskiniowym trollem. Pewnie że dałoby się to pokazać lepiej technologicznie, jeszcze bardziej efektownie, bardziej szczegółowo. Ale to już nie będzie miało tego klimatu co 20 lat temu."

To jest naprawdę komiczne co piszesz :) Nie, nie będzie miało klimatu takiego jak 20 lat temu - będzie miało LEPSZY klimat, a oto przecież chodzi. Masz potężniejsze narzędzia po to, by tworzyć wszystko lepiej, dotyczy to również takich wrażeń jak "klimat".

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Może nie olewasz świadomie, bo jak sam utrzymujesz - nie zauważasz słabej gry aktorskiej "jakoś za bardzo", co samo w sobie jest dalece nie jasnym określeniem."

Mógłbym odwrócić pytanie i zadać je Tobie: co tak bardzo przeszkadzało Tobie w grze aktorskiej? Co jest według Ciebie złą grą, a co dobrą.

"To jest właśnie problem twórców tego serialu - nie dbają o to, by obraz był w odbiorze wiarygodny"

A w jaki sposób Haldir dotarł do Helmowego Jaru? Przecież było jedynie pokazane że wchodzą do fortecy, natomiast nie zostało pokazane w jaki sposób się tam w ogóle znaleźli.

"Jego ubiór jest całkowicie uzasadniony ze względu na argumenty, które podałem, dostosowany jest do jazdy i walki"

Ale to nadal nie zmienia faktu, że cały czas był w tej samej szacie.

"To jest naprawdę komiczne co piszesz :) Nie, nie będzie miało klimatu takiego jak 20 lat temu - będzie miało LEPSZY klimat, a oto przecież chodzi. Masz potężniejsze narzędzia po to, by tworzyć wszystko lepiej, dotyczy to również takich wrażeń jak "klimat"."

Podstawowej rzeczy nie rozumiesz. To, że technologia jest lepsza wcale nie musi oznaczać, że daną scenę da się pokazać lepiej. Lepsza technologia wcale nie równa się lepszemu klimatowi.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Mógłbym odwrócić pytanie i zadać je Tobie: co tak bardzo przeszkadzało Tobie w grze aktorskiej? Co jest według Ciebie złą grą, a co dobrą."

Przecież odpowiedziałem już na to pytanie, dlaczego chcesz dreptać w miejscu? Pisałem o konkretnych rolach. Aktorzy Ci nie są przekonujący, grają drętwo, bez odpowiedniej mimiki, gry ciałem, gestykulacji. Sposób wypowiadanych kwestii również pozostawia wiele do życzenia (barwa, intonacja i modulacja głosu). Nie wyrażają odpowiedniej klasy emocji w stosunku do wydarzeń, akcji.

Tu masz przykłady aktorstwa z najwyższej półki:
https://www.youtube.com/watch?v=n2lTpPptOWA

https://youtu.be/9FnO3igOkOk?t=17

https://www.youtube.com/watch?v=YmWMB1mFXZ4

Tu masz przykład słabej gry (Galadriela, czyli Morfydd Clark z RoP):
https://www.youtube.com/watch?v=U03ttmwr7RA

Przykład jak aktor powinien zagrać elfa wysokiego rodu:
https://youtu.be/2rcVsSz7nAM?t=58

Przykład słabego odegrania roli elfa wysokiego rodu (Gil Galad):
https://youtu.be/gKUoieEIr2s?t=1

Piszesz:
"A w jaki sposób Haldir dotarł do Helmowego Jaru? Przecież było jedynie pokazane że wchodzą do fortecy, natomiast nie zostało pokazane w jaki sposób się tam w ogóle znaleźli."

Podałeś bardzo dobry przykład sceny w trakcie której lub po jej obejrzeniu człowiek nie musi się zastanawiać jak oni tam dotarli, bo to była spora grupa wyśmienitych wojowników elfów. Natomiast w omawianej przez nas scenie z RoP - mamy artystę księcia Celebrimbora w powłóczystych, pałacowych szatach, przemieszczającego się dostojnie po dzikich pustkowiach :D To jest przecież parodia i tania komedia, a Twoje kontr przykłady pogłębiają jedynie jak śmiesznie to przedstawiono w tym serialu.

Ty jesteś tak rozkosznie naiwny w swych tekstach i nie wiem, czy robisz to celowo tylko udając, a może rzeczywiście taki jesteś. Chodzi o próbę wytłumaczenia Tobie, że uniwersalnego stroju Gandalfa nie da się porównać z pałacową szatą Celebrimbora, zupełnie niedostosowaną i nieprzydatną, dalece przeszkadzającą w podróży na takie odległości jak zaprezentowano, a Ty odnośnie stroju Gandalfa:

"Ale to nadal nie zmienia faktu, że cały czas był w tej samej szacie."

:))) Przecież ten ubiór jest właśnie do tego. To tak jakbyś się burzył w związku z tym, że wojownik non stop w tym samym ubiorze wędruje po pustkowiach, by dołączyć do bitwy :) Np. taki Aragorn nie wędruje w stroju, który na siebie wdział podczas koronacji, prawda? Już rozumiesz dlaczego idiotycznie pokazano nam Celebrimbora w pałacowych szatach podczas długiej wędrówki?

Piszesz:
"To, że technologia jest lepsza wcale nie musi oznaczać, że daną scenę da się pokazać lepiej. Lepsza technologia wcale nie równa się lepszemu klimatowi."

Mówimy przecież o CGI. Właśnie przy pomocy lepszej technologii służącej generowaniu takich animacji, lokacji, przedmiotów, postaci - możemy pokazać o wiele lepiej te elementy. Przecież pisałem już wcześniej wyraźnie, że jeśli chodzi o całość sceny, np. z aktorami i stworami - to o jej jakości głównie będzie świadczył poziom aktorstwa, scenariusza i reżyserii, zdjęcia muszą być odpowiednio wykonane, a jeśli chodzi o same stwory, ich wygląd, ruchy - im lepsza technologia CGI, tym lepiej kreatura będzie wyglądać, chodzić, ryczeć, biegać, itd., co właśnie będzie wpływać pozytywnie na realność, wiarygodność, a tym samym właśnie na klimat. Przecież pisałem nie raz - technologia to tylko jeden z elementów, który w pewnym stopniu może wpłynąć na lepiej pokazany klimat, ważniejsze są inne kwestie na które wskazywałem.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Przecież odpowiedziałem już na to pytanie, dlaczego chcesz dreptać w miejscu? Pisałem o konkretnych rolach. Aktorzy Ci nie są przekonujący, grają drętwo, bez odpowiedniej mimiki, gry ciałem, gestykulacji. Sposób wypowiadanych kwestii również pozostawia wiele do życzenia (barwa, intonacja i modulacja głosu). Nie wyrażają odpowiedniej klasy emocji w stosunku do wydarzeń, akcji."

Czy Ty zdajesz sobie w ogóle sprawę z tego, że nie każdy widz będzie posiadał aż takie kryteria oceny danej postaci?

"Przykład słabego odegrania roli elfa wysokiego rodu (Gil Galad):"

Co było tutaj słabe?

"Podałeś bardzo dobry przykład sceny w trakcie której lub po jej obejrzeniu człowiek nie musi się zastanawiać jak oni tam dotarli, bo to była spora grupa wyśmienitych wojowników elfów. Natomiast w omawianej przez nas scenie z RoP - mamy artystę księcia Celebrimbora w powłóczystych, pałacowych szatach, przemieszczającego się dostojnie po dzikich pustkowiach :D To jest przecież parodia i tania komedia, a Twoje kontr przykłady pogłębiają jedynie jak śmiesznie to przedstawiono w tym serialu."

Nadal nie wyjaśniłeś w jaki sposób Haldir z ekipą dotarli do Jaru. Szli na pieszo tak daleko?

"pałacową szatą Celebrimbora, zupełnie niedostosowaną i nieprzydatną, dalece przeszkadzającą w podróży na takie odległości jak zaprezentowano"

A skąd wiesz, że jemu to przeszkadzało?

"będzie wpływać pozytywnie na realność, wiarygodność, a tym samym właśnie na klimat. Przecież pisałem nie raz - technologia to tylko jeden z elementów, który w pewnym stopniu może wpłynąć na lepiej pokazany klimat, ważniejsze są inne kwestie na które wskazywałem."

W takim razie mamy inne rozumowanie słowa klimat.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Czystych zbrojach? Może zacytuj, bo nie wiem o co Ci chodzi. Ciebie dziwi, że ludzie są umorusani w popiele po wybuchu wulkanu? Chyba nie? Chcesz powiedzieć, że to jest jakiś wielki plus, bo przecież mogli pokazać wszystkich w lśniących zbrojach po tym wybuchu?"

Bo wcześniej pisałeś że zbroje wszyscy mają czyste, nienaruszone itd.

"nie dziwi Cię dlaczego Galadriela nie ma jakichkolwiek poparzeń, nawet draśnięcia, zaczerwienienia, to samo Theo i inni? Temperatura musiała mieć minimum 600 stopni. "

A w wulkanie w Mordorze nie było 600 stopni? A jakoś Frodo i Sam nie mieli oparzeń. Tuż obok nich pryskała i lała się lawa, ale nie mieli poparzeń. Dziwne?

"Nie dziwi Cię dlaczego Galadriela nie pomaga jęczącemu z bólu kilka metrów obok człowiekowi?"

Nie. Można to wytłumaczyć na wiele sposobów.

"Nigdzie Ciebie nie hejtowałem"

Non stop to robisz :)


"Nigdzie też nie uargumentowałem żadnego z Twoich głupich twierdzeń."

Oczywiście, że uargumentowałeś. Np. twierdząc, że Jackson robił kostiumy 2 lata (czy tam ile) i wszystko było robione idealnie - pewnie. I właśnie dlatego filmy Jacksona są wyjątkowe, co cały czas staram Ci się wytłumaczyć. Myślisz, że w Amazonie robili kostiumy 2 lata?

"Fakt, że kiedyś coś zrobiono lepiej nie znosi możliwości, by obecnie można zrobić to jeszcze lepiej, tym bardziej gdy masz do czynienia z takim budżetem i lepszą technologią."

Pisałem już, że lepsze technologie nie dadzą pewnego klimatu jak mieliśmy w WP. Lepsze technologie widać w PW na każdym kroku, ale to nie jest już ten specyficzny klimacik jaki był w LOTR. Jeśli tego nie rozumiesz, to nie czujesz tego klimatu albo jesteś jakiś trollem, możliwe, że nawet jaskiniowym :)

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Bo wcześniej pisałeś że zbroje wszyscy mają czyste, nienaruszone itd."

Fałsz. Specjalnie przeczytałem wszystkie moje posty z tego wątku i nigdzie nie napisałem, "że zbroje wszyscy mają czyste, nienaruszone itd." Dlatego wciąż nie wiem o co Ci chodzi.

"A w wulkanie w Mordorze nie było 600 stopni? A jakoś Frodo i Sam nie mieli oparzeń. Tuż obok nich pryskała i lała się lawa, ale nie mieli poparzeń. Dziwne?"

Ty chyba o jakimś innym filmie mówisz (może przed oczyma masz Zemstę Sitchów i pamiętną walka Anakina z Obi Wanem a potem moment gdy temu piewrszemu lawa nogi liże?) Zobacz raz jeszcze te sceny z LOTR. Tu masz 4 minuty 20 sekund:
https://www.youtube.com/watch?v=c24-0Amwyik

Tutaj wystarczy zobaczyć pierwsze 30 sekund
https://www.youtube.com/watch?v=dOnhBKPSuWA

Najniebezpieczniejszy dla nich jest moment gdy podczas ucieczki wybiegają przez "bramę" i lawa jest dość blisko nich, biegną i skaczą na skałkę. We wszystkich tych scenach jednak są w takiej odległości od lawy, że mózg się nie buntuje w takiej skali jak w RoP, bo wszyscy widząc erupcję Orodruiny są przekonani, że hobbici zginęli, a w serialu nie mamy niczego takiego, za to mamy Galadrielę, Theo i wielu innych nie tkniętych skutkami działań chmury piroklastycznej (pewnie Showrunnerzy wykorzystali "pstryknięcie" Thanosa), a kilka metrów od naszej Strong Woman płonie i jęczy jakiś człowiek, ona spokojnie odchodzi z Theo, który również nie zwraca na to uwagi. jeśli o lawę chodzi, spójrz tutaj:
https://youtu.be/roT1ovHqWVY?t=285

albo tutaj zobacz 6 sekund materiału od ustawionego momentu:
https://youtu.be/7yjHb1Kil5o?t=321

Pewien człowiek - George Kourounis, co prawda w kombinezonie ale podszedł niezmiernie blisko do kipiącej lawy, która opryskała go, przepaliła kombinezon, koleś przeżył:
https://wpolityce.pl/lifestyle/212948-zajrzal-w-okno-do-piekla-zobacz-wideo

Pięknie wyglądał ten garniec lawy w który spoglądał:
https://www.youtube.com/watch?v=Zv7CYvnoUoI

Tutaj masz opisaną świetną relację z Islandii Grzegorza Gawlika (wulkan Fagradalsfjall), cytat:
"Przyglądałem się rzekom lawy. Jedne tworzyły nową warstwę na lawie sprzed tygodnia, inna, szeroka na 100m dopiero pochłania stare dno doliny. Trzaski, szumy lawy, zbliżyłem się na 2 metry od niej. Temperatura nie pozwalała na więcej":
http://www.grzegorzgawlik.pl/blog/1465-islandia-plynaca-lawa-miala-1000-stopni-w ulkan-fagradalsfjall-gelidingadalur

Reasumując - gdy weźmiemy to wszystko pod uwagę przygody Froda I Sama wewnątrz i na zewnątrz Orodruiny w porównaniu do tego co nam pokazał Amazon to przepaść w skali wiarygodności na korzyść LOTR.

Napisałem:
"Nie dziwi Cię dlaczego Galadriela nie pomaga jęczącemu z bólu kilka metrów obok człowiekowi?"

Ty na powyższe:
"Nie. Można to wytłumaczyć na wiele sposobów."

Wystarczy abyś podał jedne wytłumaczenie. Zamroczona, w szoku, tak? ;)

C.D.N

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

Co do lawy - masakra jak Ty wszystko analizujesz. Po co? Dopatrujesz się realizmu w serialu czy filmie fantasy. Dla mnie bez sensu i strata czasu.

Te gość co leżał mógł dostać czymś gorącym, jakimś kawałkiem. Galadriela może miała szczęście choć stała na środku. Jak widać, do wszystkiego można się przyczepić i tak samo wszystko można wytłumaczyć :)

"Zamroczona, w szoku"

Tak, jest to możliwe.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Co do lawy - masakra jak Ty wszystko analizujesz. Po co? Dopatrujesz się realizmu w serialu czy filmie fantasy. Dla mnie bez sensu i strata czasu."

Przecież to Ty przywołałeś ten argument i okazuje się, że w sposób chybiony -jakoby bez sensu jest się "czepiać" chmury piroklastycznej w RoP, bo "lawa i wulkan w LOTR". Pokazałem Ci, że jest różnica, zbijajac Twój argumnet, a Ty na to - "bez sensu i strata czasu". czyli wpisujesz się w tą denną produkcje Amazonu? Głupoty mają się podobać? Jeśli ktoś je pokazuje, a inny mówi, że "przecież inni też" (tu LOTR), na co ten pierwszy udowadnia, że jednak nie, wtedy pierwszy: " aaa tam bez sensu. Masakra jak to wszystko analizujesz"

Otóż wyobraź sobie, że tak właśnie trzeba. Prawdziwy argument musi być poparty czasami bardzo głęboką analizą, a wartościowy produkt wsparty nie tylko technologią ale wieloma jeszcze innymi rzeczami o których nie raz wspominałem w rozmowie z Tobą.

Piszesz:
"Te gość co leżał mógł dostać czymś gorącym, jakimś kawałkiem. Galadriela może miała szczęście choć stała na środku. Jak widać, do wszystkiego można się przyczepić i tak samo wszystko można wytłumaczyć :)"

O boziu drogi!! Ty naprawdę nie załapałeś, że chodzi o brak jakiejkolwiek reakcji tych dwojga na niewyobrażalne cierpienie płonącego człowieka? Dlaczego mu nie pomogli?

Podsunąłem Ci baita:
"Zamroczona, w szoku"

a Ty łapiesz go w locie, pożerasz i z uśmieszkiem, zadowolony, ocena gniota na osiem, wszystko ok, jakbyś mówił: dlaczego nie jesteście zadowoleni po zjedzeniu tej kupki? Przecież tak pięknie była opakowana i przyprawiona, że skupiając się na tych elementach - obelżywy smak jest ledwo wyczuwalny. Musicie tak się właśnie nastawić, to jest bardzo dobre!

Otóż nie, Galadriela nie była w szoku, nie była zamroczona, wstaje, normalnie funkcjonuje i całkowicie ignoruje tego cierpiącego człowieka, któremu mogłaby pomóc. Aktor tu nic nie może, wykonuje to co mu każą, to debilizm i żenujące niedopatrzenie lub celowy zabieg scenarzystów bije po oczach, a mózg się buntuje, emocje również wzburzają, a tacy jak Ty - "alleluja i do przodu", "lecimy k...a tutaj! Dobry przekaz leci" W stylu współczesnej nowomowy, często nastawionych na denną, śmieciową konsumpcję młodych ludzi i dzieci - coś takiego można skwitować tym wyświechtanym kolokwializmem: "masakra" :(

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Przecież to Ty przywołałeś ten argument"

Ale Ty go rozebrałeś na czynniki pierwsze dopasowując go pod siebie. Raczej wątpię by Frodo i Sam w rzeczywistości przeżyli ucieczkę z Orodruiny ze względu na zbyt wysoką temperaturę, ale to wszystko przypuszczenia, tak samo jak Twoje według których po wybuchu wulkanu w RoP wszyscy powinni zginąć.

"Dlaczego mu nie pomogli?"

A czy to wszystko musi być zgodne z Twoim tokiem myślenia i logiką?

"Galadriela nie była w szoku, nie była zamroczona"

A skąd wiesz?

"całkowicie ignoruje tego cierpiącego człowieka, któremu mogłaby pomóc."

Myślę, że zdecydowanie powinieneś napisać własną książkę pt. "Dlaczego Galadriela mu nie pomogła" :)

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Kontynuuję. Pisałeś wcześniej, że niby poparłem jakieś Twoje twierdzenie, a nawet je uargumentowałem, tak więc odpowiedziałem rzecz jasna, że nie zrobiłem, a Ty na to:

"Oczywiście, że uargumentowałeś. Np. twierdząc, że Jackson robił kostiumy 2 lata (czy tam ile) i wszystko było robione idealnie - pewnie. I właśnie dlatego filmy Jacksona są wyjątkowe, co cały czas staram Ci się wytłumaczyć. Myślisz, że w Amazonie robili kostiumy 2 lata?"

Ło matko, ło panie! Przecież w tym co pisałem odnośnie przygotowań do LOTR chodziło o zarzut w kierunku Amazonu - dlaczego nie zrobili podobnie? Dlaczego nie poświęcili tyle, a nawet więcej czasu? Zrozum wreszcie, że słaby produkt jest taki dlatego, że ignoruje się i pomija pracę nad wieloma elementami lub robi to na szybko, po łebkach, byle jak, nie zatrudniając fachowców z wielu dziedzin, co zważywszy na budżet jest po prostu kolosalnym niedopatrzeniem!

Tallis próbowała wyperswadować Ci to dokładnie, z drobnymi szczególikami , to osoba naprawdę znająca się na rzeczy, a Ty skwitowałeś jej szeroką, wyczerpującą odpowiedź z miażdżącymi Twoje mgliste "uzasadnienia" argumentami jednym, lakonicznym i infantylnym zdaniem: "Nadal podtrzymuję, że niektórych rzeczy widz w czasie oglądania nie zobaczy." (facepalm) Ręce i majtki opadają. Ciekawe co odpiszesz jej na kolejną próbę pokazania Ci jak to powinno wyglądać, a jak zostało zrobione. Taka osoba jak Tallis, tutaj, na tym forum - to prawdziwa perła i szanujmy jej decyzję, że poświęca nam wszystkim swój czas dzieląc się swoją niebagatelną wiedzą w temacie.

Na koniec, ponownie piszesz wierutne bzdury:
"Pisałem już, że lepsze technologie nie dadzą pewnego klimatu jak mieliśmy w WP. Lepsze technologie widać w PW na każdym kroku, ale to nie jest już ten specyficzny klimacik jaki był w LOTR."

Nie podkopuj mojej nadziei jaką w Tobie pokładam, proszę! Przecież sama technologia oczywiście, że nie wystarczy! Trzeba ją po prostu dobrze użyć, wykorzystać! Jak możesz tego nie rozumieć? Dlatego nie ma tego specyficznego klimaciku, bo potężna narzędzia, które miał Amazon - nie zostały należycie wykorzystane. Podobnie było z LOTR - zrobili o wiele lepszą ekranizację niż te od Ralpha Bakshi, Arthura Rankin'a, czy fiński mini serial z 1993 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=4gzWA4Euzck

Jackson dysponował większym budżetem, lepszymi narzędziami i talentem i wiedzą o kinie od powyżej wymienionych twórców. Podobnie jest obecnie z Amazonem, mieli wszystko co Jackson i więcej i zmarnowali, nie wykorzystali, tworząc coś o wiele gorszego. Niestety :(

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

Nie znam tallis. Niestety ale jak ktoś zasypuje mnie taką ścianą tekstu to aż odechciewa się odpowiadać, i to pomimo, że napisane było ciekawie i przeczytałem.

Niestety nie wiem już jak wytłumaczyć Tobie, że czym innym był film produkowany 20 lat temu a czym innym jest teraz. Nie jest to kwestia reżysera bo widzisz, że nawet Jackson nie powtórzył już w Hobbicie dokładnie tego klimatu jaki był w WP - a przecież technologie były bardziej rozwinięte? Lepsza technologia nie idzie w parze z klimatem (albo inaczej: nie zawsze idzie), zwłaszcza jeżeli mamy punkt odniesienia. Przecież tak samo jest chociażby z Gwiezdnymi Wojnami. Naprawdę tego nie widzisz?

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Niestety ale jak ktoś zasypuje mnie taką ścianą tekstu to aż odechciewa się odpowiadać, i to pomimo, że napisane było ciekawie i przeczytałem."

Nie musimy być wyposażeni w wiedzę odnośnie każdej dziedziny, jednak powinna nami kierować pewna pokora wobec niej, a także postawa ukierunkowana na jej poszerzanie wtedy będziemy bardziej predysponowani do konstruowania wniosków jak najbardziej bliskich obiektywizmowi. Łatwiej będziemy odróżniać tandetę od produktów wysokiej jakości. Polecam Tobie jeszcze trzy inne jej wpisy. W pierwszym porusza ona kwestię scenariusza tego serialu i co należałoby zrobić aby na tym polu zapewnić sobie start na drodze prowadzącej do sukcesu:

https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Samotna+Galadriela+i+morze.,3315359?page=2#post _16864314

Odpowiedziałem jej na powyższy tekst, a ona w swej kontynuacji szerzej potraktowała sprawę kostiumów i architektury:
https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Samotna+Galadriela+i+morze.,3315359?page=2#post _16864679

Podziękowaliśmy wraz z nazuulem za jej wpisy, a ona postanowiła podzielić się jeszcze kilkoma spostrzeżeniami, polecam:
https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Samotna+Galadriela+i+morze.,3315359?page=2#post _16864776

Widzisz - to jest właśnie poważne podejście do problematyki tego serialu. Musimy mieć wymagania, a nie bezkrytycznie konsumować chłam, który próbuje nam się serwować sugerując dodatkowo abyśmy siedzieli cicho i z uśmiechem tęskniącego za rozumem kiwali głupio głowami jak konie i wołali o jeszcze. Coś Ci się nie podoba? Jesteś hejterem, rasistą, mizoginem, zwolennikiem patriarchalizmu, teoretykiem spiskowym, czepiasz się bez sensu. Masz konsumować z uśmiechem na twarzy i wszędzie wokół rozsiewać tylko superlatywy i pozytywy na temat dzieła, które Ci wysmażyliśmy!

Piszesz:
"czym innym był film produkowany 20 lat temu a czym innym jest teraz."

Przecież nigdzie nie polemizowałem z tym faktem, który mówi nam tylko tyle, że obecnie możemy tworzyć o wiele lepsze dzieła, bo mamy ku temu lepsze narzędzia. Wyobraź sobie, że kiedyś nie można było budować rakiet, samolotów...

Piszesz:
"Nie jest to kwestia reżysera bo widzisz, że nawet Jackson nie powtórzył już w Hobbicie dokładnie tego klimatu jaki był w WP - a przecież technologie były bardziej rozwinięte?

Przecież to nie jest żaden argument, który miałby potwierdzać infantylną tezę, że nie mógł tego klimatu w Hobbicie pokazać na miarę LOTR (notabene z tym się nie zgadzam, że nie pokazał). Co z tego, że technologia była lepsza i nie ma tu nic do rzeczy fakt, że filmy te robił ten sam reżyser. Dla mnie klimat tolkienowski w Hobbicie jest zachowany i mogę to odpowiednio rozwinąć udowadniając taką opinię, a sam film na podstawie krótkiej opowieści rozwinięty o masę efektownych, czasem przesadzonych ale nie żenujących (jak w RoP), - scen akcji.

Piszesz:
"Lepsza technologia nie idzie w parze z klimatem (albo inaczej: nie zawsze idzie), zwłaszcza jeżeli mamy punkt odniesienia. Przecież tak samo jest chociażby z Gwiezdnymi Wojnami. Naprawdę tego nie widzisz?"

Naprawdę nie widzisz, że to nie jest kwestia technologii (to byłby absurd!), a sposób jej wykorzystania? Klimat głównie tworzą odpowiednio dobrani, ucharakteryzowani, ubrani i bardzo dobrzy aktorzy potrafiący przekonać Cię, że tak właśnie wyglądałyby i działały, zachowywały się, mówiły - postaci przez nich odgrywane. Za tym musi iść dobry scenariusz i przemyślana linia dialogowa oraz odpowiednio prowadzona fabuła, do tego reżyser (np. na miarę P. Jacksona), muzyka, efekty specjalne, zdjęcia - wtedy osiągasz sukces gdy oczywiście zrobisz to wszystko odpowiednio dobrze poprzez zatrudnienie wysokiej klasy specjalistów z wielu dziedzin.

A teraz kwintesencja z Twoich słów:
"Przecież tak samo jest chociażby z Gwiezdnymi Wojnami. Naprawdę tego nie widzisz?"

Otóż to! Wiesz, że Star Wars pogrzebał J.J Abrams? On był właśnie szefem i wciąż jest mentorem naszych wyzutych z talentu szołraneróóów Rings of Power, czyli Payne'a and McKay'a, którzy przez 10 lat tworzyli scenariusze do filmów i nikt nie chciał tego kupić, jak myślisz dlaczego? Specjaliści w branży potrafią odróżnić chłam od jakości. Wróćmy do showrunnerów - otóż poprosili oni J.J Abramsa aby wstawił się za nimi w Amazonie! Zrobił to i oto mamy okaleczoną wersję powrotu do Śródziemia na ekranach telewizorów :( Cytat z Hollywood reporter:

"At one point, Payne and McKay asked mentor and former boss J.J. Abrams to call Amazon to put in a good word, and he did. “We feel like that moved the needle,” says McKay."
Możesz o tym poczytać tutaj:
https://www.hollywoodreporter.com/tv/tv-features/the-rings-of-power-showrunners- interview-season-2-1235233124/

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

To co robisz Ty i tallis to rozbieranie serialu wręcz na atomy. Analizowanie każdego szczegółu, np. że stojak w jakiejś scenie stał gdzieś tam albo że były tam włożone jakieś miecze, takie, siakie, czy owakie. Ja tego nawet nie zauważyłem w czasie oglądania. Ale wróćmy na chwilę do Dwóch Wież Jacksona. Zapewne pamiętasz w scenie wysadzenia murów Helmowego Jaru jak w środek ekranu perfidnie wjeżdża włócznia, która była nośnikiem kamery czy jakiegoś innego sprzętu. Teraz widzę to za każdym razem, ale na początku nie miałem o tym pojęcia. Zbyt dużo się działo w scenach by zauważyć takie rzeczy. Tak więc, no mamy inne podejście do tematu. Ja obejrzałem RoP, dla mnie był znośny, a Ty wchodzisz w najmniejsze szczegóły jakie się da. Dla mnie to nie ma sensu, szkoda wręcz czasu. Błędy zdarzają się w każdym filmie, mniejsze lub większe.

"Klimat głównie tworzą odpowiednio dobrani, ucharakteryzowani, ubrani i bardzo dobrzy aktorzy"

Nie tylko. To są też lokalizacje, miejsca, stwory (typu Smaug, Balrog, Gollum). Cała generalnie sceneria.

Mówiąc, że PJ nie powtórzył klimatu WP w Hobbicie nie miałem na myśli jakiejś ogromnej różnicy bo klimat tolkienowski oczywiście był zachowany. Ale Azog zrobiony w CGI to już było zupełnie co innego niż Gothmog w Powrocie Króla. Podobnie było z trollami.

"Otóż to! Wiesz, że Star Wars pogrzebał J.J Abrams?"

Ale dlaczego zaraz pogrzebał? Filmy po prostu różnią się zarówno klimatem jak i technologiami, ponieważ powstawały w różnym czasie.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

np. że stojak w jakiejś scenie stał gdzieś tam


sorki, ale sednem tego wpisu o stojakach było to, że z faktu, że na ulicy był stojak na broń wynika, że ktoś go tam przyniósł, bo takie rzeczy na ulicy nie stoją (to nie wypożyczalnia), a to znaczy, że pewnie przyniesli go z magazynu garnizonu albo ze zbrojowni. A to znaczy, że MIELI miejsca przeznaczone do ćwiczeń dla rekrutów. Zatem dlaczego cwiczyli na ulicy miedzy straganami? :D o to mi chodziło, ale oczywiscie pozostałe detale istnienia tego stojaka w tej scene też są durne :)

ocenił(a) serial na 3
Wake_up_sheep

rozsmieszyły mnie te suknie z napisami u dołu, bo z tego co wiadć na fotkach to na każdej jest taki sam napis (w piśmie które chyba serialowcy sobie wytworzyli, nie wiadomo po co, przecież alfabetów u Tolkiena nie brakowało :) ) i to wygląda, jak produkcja maszynowa, jak nadruk na koszulce. To krzaczy, bo w tamtych warunkach mielibyśmy tam hafty, i każda postac miałaby je troche inne, bo produkcja ręczna. Poza tym ciekawe po co w ogóle są te identyczne suknie z identycznymi napisami - co to jakiś mundurek jest? umundurowanie urzedników, dworzan? ale mają to chyba tylko kobiety? No i w ogóle dość mi się podobały te suknie, choć mało pasują do Numenoru, bo najbardziej kojarzą się z hinduskim sari.

ocenił(a) serial na 3
tallis1___

Otóż to. Słowem - "ni przypiął, ni przyłatał" ;-)

ocenił(a) serial na 8
tallis1___

I kto to zobaczy w czasie oglądania...

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

widz :) do którego serial jest albo miał być skierowany bo przecież mówili ciągle o fanach i Tolkienie. Oklejali się tym nazwiskiem, no i wspominali o "liście miłosnym" i o "powrocie do ksiazek", choć raczej kopiują filmy Jacksona, niż ksiazki. A mogliby skoro mają prawa do trylogii wykorzystać do "łatania" swoich luk i swego braku pomysłów nie dialogi Jacksona ale po prostu skopiować te postacie, wydarzenia i miejsca z ksiazek, których on nie wykorzystał. A tego będzie ze 2/3 trylogii. Wziąć te rzeczy i zrobić ich "customize" z 3 do 2 ery. Dałoby się to zrobić sensownie w niektórych przypadkach, jak bitwa o Osgiliath, Upiory z Kurhanów, plemię Wosów, Tom i Jagoda, spotkanie z Gildorem, powstanie w Shire, Dol Amroth, bitwa w porcie Pelargir. Wszystko to dałoby się przeflancować na warunki 2 ery, a także ich fabuły. Tak, że czytelnik by zauważył lekkie zapożyczenia, ale się nimi cieszył a nie dostawał co chwila kalki z Jacksona w dziwnych miejscach. Co prawda także wspominali o "szerszej widowni", ale jeśli te idiotyzmy, które odwalili mają być dla "szerszej widowni" niż tylko fani Tolkiena to chyba oni mają widownie za głupią, skoro takie barachło jej wstawiają. Co jest wlaściwie oburzające, bo jak filmy i seriale powinny być na wyższym poziomie niż poziom ew widowni, aby gusta podnosić a nie tylko w nie trafiać, ale nawet jeszcze dodatkowo je "wypłaszczać", do poziomu mydlanej opery, jak to robi ten serial właśnie. Gra o Tron była na tyle ambitna, że równała w góre a nie w dół, choć oczywiście jej filozoficznej podstawy można się czepiać, można dyskutować z nią. Co też jest wlasnie ciekawę przy tym serialu. A ponieważ była dobrze wykonana i atrakcyjna wizualnie i aktorsko no, to zbierała widownię, zarówno bardziej czytelniczą, znającą cykl ksiazkowy GoT, jak i bardziej taką co ogląda mydlaną operę itp i nie czyta ksiazek. To co oni tu wytworzyli to jest obraza dla zwykłego widza seriali fantastycznych oraz wszelkich innych seriali, a nie tylko dla fanów Tolkiena. Gdyby to był serial za 50 milionów rozłożone na 5 sezonów to dałoby się powiedzieć, ok mały budżet wiec wiele rzeczy bedzie pokazanych symbolicznie i teatralnie (3 statki co niby pomieszczą 500 ludzi i 300 koni, ciągłe teleportacje postaci - Elrond i Celebrimbor nawet ciucha nie muszą zmieniać, aby się przenieść o te 40 dni drogi piechotą do sąsiada Durina, jak i miejsc - bo wioska Arondira raz leży na południe od Mordoru, raz na zachód od Mordoru a raz tuż przy Orodruinie czyli na północy Mordoru- po co korzystać z mapy ksiazkowej, skoro sie jej nie trzymamy? nie lepiej było przenieśc akcje do Rhun czy Haradu, gdzie mapa nie jest dokładna i powymyslać swoje miejsca ? nieporządnie wymyslone kostiumy, które nie dają spójności, że jedna kultura czy grupa ma kostium, który ma sie wydawać widzowi, że jest z jednego miejsca i czasu - niektóre kostiumy mi krzaczą, bo wydają się nie pasować do otaczających budowli, albo jedne kostiumy nie pasują do reszty np w Numenorze). Ale nawet w tanim serialu nie jest problemem napisać porządne dialogi, mające jakąś głębie, nie wykoślawiające ksiazkowej postaci i nie robiącej z tej postaci idioty. Zarówno jako zwykły widz seriali, jak i jako fan Tolkiena uważam ten serial za robienie w bambuko widza i traktowanie go jak nierozgarnietego 12 latka. Bo rozgarniety 12 latek zobaczy te nielogiczności, i różne kity jakie tam powstawiali :) Bo, jak w serialach pastiszowych typu Xena i Herkules olbrzymy rzucają przeciwnikiem po ścianach i kominach i oni się otrzepują i idą na piwo :) to jest wiadomo, taka konwencja, ale to miał być serial na poważnie z poważnego utworu, i najdroższa produkcja w TV, wiec jakieś minimum sensu i logiki i traktowania widza poważnie jest jednak wymagane. Dlatego nie kupuję tego, że jest 9 wojowników, na początku walki, troll rozgniata kilku z nich o ścianę a potem ich dalej jest 9. Bo to nie ta konwencja serialowa.

ocenił(a) serial na 8
tallis1___

Nadal podtrzymuję, że niektórych rzeczy widz w czasie oglądania nie zobaczy.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

nie chodzi o to co widz może albo nie może zobaczyć, ale o podejście do pracy twórców, ich olewacką postawę wszyscy widzą. Brakło etyki pracy. Czesc widzów zobaczy coś swiadomie, bo sie interesuje, no a czesc odbierze intuicyjnie, że coś tu krzaczy. Z pół roku temu widziałam w TV program o polskich filmowcach było o pracy kostiumologów oraz dzwiekowców tworzących dzwieki z różnych rzeczy np kapanie krwi z rany robią przez wyciskanie pomaranczy. :) No, a panie od kostiumów, szwaczki itp mają przez całą kariere zbierane pełne piwnice ciuchów - wspolczesnych i starych, replik i oryginałów, posegregowane np na "sukienki z lat 70tych" i na "paski meskie z lat 40tych" itp. I one mówiły w tym programie, że to nie jest tak, że mogą np. gdy zabraknie im guzika od munduru z 2 wojny wstawić guzik od munduru z 1 wojny. Czemu pyta się prowadzacy przecież nikt tego nie zobaczy. Ale, mówi pani szwaczka guzik jest mały nikt nie zobaczy, ale co jeśli rezyserowi zachce sie zrobic zbliżenie na postac (np ranę rannego), i wtedy ten guzik na kinowym ekranie bedzie miał pół metra. Wtedy widz może być taki który się interesuje mundurami i to wypatrzy. Szwaczka mówi - zawsze wypatrzą :) każdy błąd. Chodzi o etykę pracy. Nie tworzysz swiata filmu tylko dla bezkrytycznego hamburgera :D któremu jest wszystko jedno co tam miga na ekranie, byle było ładne i kolorowe. Bycie widzem to także praca umysłowa, zarowno w sensie poddawania się imersji - wchłoniecia przez swiat opowiesci filmowej, ale co gdy nie ma imersji, bo wszystko ze wszystkim krzaczy ? Bo nie pasuje i wyrywa cie z niej ? Ktoś ten głupi guzik wynajdzie bo sie zna, ale ktoś kto się nie zna może intuicyjnie, podswiadomie poczuć, że np. zbroja płytowa nie pasuje do epoki drewnianego grodziska. Bo ten widz to wie, mimo, że nigdy swiadomie nie czytał o historii uzbrojenia ani o historii budownictwa drewnianego. A mimo to wie, że one razem raczej nie powinny wystepować np. w filmie historycznym. Skąd wie? Bo widział obrazki, filmy, seriale, bo pamieta ze szkoły. Bo wchłaniamy informacje nie wiedząc o tym. Obie grupy widzów dostają produkt który krzaczy im, i wyrywa z imersji, a zatem nie sprawia radości. Tylko radość z wytykania błedów chyba tylko tyle :) Ale mysle, że wiekszość normalnych ludzi woli dobrze sie bawić na filmie a w tym celu musi zobaczyć przekonujący świat który im nie krzaczy :) To jest zadanie ludzi od scenografii, kostiumów, broni, walki, języków, i całego realizmu wydarzeń jakie się wstawia do scenografii - np. tego, że bomby wulkaniczne polecą z nascie kilometrów, ale nie przelecą trasy którą pokonujesz piechotą w 2 miesiące. A tyle musiały przelecieć, aby zniszczyć sad harfootom :D A trasa Galadrieli i Theo z podnóży Orodruiny (czyli tam gdzie teleportowano wioskę Arondira na czas wybuchu wulkanu) :D do obozu w Ithilien - piechotą to by szli ze 2 tygodnie co najmniej, a w tym czasie ci ranni w obozie powinni już mieć się o wiele lepiej, albo umrzeć, a nie być dopiero co operowani :D A Galadriela po drodze powinna miec chwilę na umycie zbroi z pyłu :D Frodo i Sam szli w przeciwną stronę - z Ithilien do Orodruiny. Spotkanie z Faramirem to 7 marca a wybuch Orodruiny to 25 marca, ale Frodo i Sam jeszcze kilka dni wczesniej przebywali w Ithilien, wiec zakładam, że cała trasa z Ithilien do samego wejścia na góre to 3 tygodnie, a nie wiemy, gdzie dokładnie znajduje się obóz serialowego wojska, wiec sensownie jest zakładać, że Gala i Theo powinni iść od podnóża Góry do tego obozu też co najmniej 2 tygodnie, odejmując 1 tydzien na fakt, że nie są tak wyczerpani jak hobbici, ani nie muszą się ukrywać w czasie drogi przed orkami, bo tylko raz sie ukryli pod stertą połamanych przez wybuch drzew. Czy w terenach zielonych nie objętych wybuchem na trasie pomiedzy Górą a Ithilien w ogóle byli jacys orkowie ? Z tego co wiem, to nie ma scen, w których Gala i Theo wedrują po terenie nie ogarnietym przez pył wulkaniczny i inne takie elementy ? No ale musieliby przechodzić przez góry ograniczające Mordor od zachodu by się dostać do obozu w Ithilien, co na pewno nie było proste, bo nie ma tam jeszcze żadnych schodów na przełęcz, jakie mieli Frodo i Sam :) Racjonalnie to biorąc to Galadriela powinna porzucić całą tą śmieszną płytówkę, aby się móc swobodnie i bezpieczniej przedostać przez góry i iśc tylko w kolczudze.
Chodzi o to, czy specjalista powaznie traktuje swoją pracę czy się wydurnia. Amazonu specjaliści się wydurniali. No i w serialu mamy bezsensowna choreografia walki. Walka w filmie nie ma być oczywiscie rekonstrukcją historyczną, ale ma być to walka, która ma wygladac realistycznie, jakby była historyczna. Scena walki Galadrieli z rekrutami jest żenadą pod wieloma wzgledami.
Raz, ćwiczą na ulicy wsrod straganów bo nie mają w wielkim imperium garnizonów z odpowiednimi placami do cwiczen. :D
Dwa dziewczęta rekruci mają ciuchy do cwiczen, tak samo jak chłopaki, ale dla Galadrieli nie znalezli ciucha tylko poszła ich trenować w powiewającej sukni balowej :D
Trzy, rekrut to chyba nie cwiczy od razu prawdziwym mieczem, tylko drewnianym.
Cztery, zachowanie Gali jest idiotyczne, ponieważ miała ich cwiczyc a nie popisywac sie przed nimi skokami jak z matriksa. upokarzając ich zresztą, klepiac po tyłkach i wygłupiając się, wystawiając ich na smiech przechodniów - w ogóle IMO nie powinno się pokazywać wojów w takim bezużytecznym stanie, by nie psuć morale miasta. :D
Trener walki to IMO zaczyna od pokazania podstawowych ruchów, od nauczenia wlasciwej postawy, od treningu siłowego, i od treningu precyzji, a nie od wlasnych popisów. :D
Pięć, zobacz na stojaki/wieszaki na miecze, które stoją pod scianami. Co to jest - miejska wypożyczalnia mieczy? :D Przy okazji w Numenorze nie nosili broni na ulicy. Brali ją tylko na wyprawy. I teraz tak, skoro każdy rekrut ma swój miecz przy pasie albo w ręce to po co im te stojaki ? Jeśli cwiczymy prawdziwą metalową bronią to stojak na nią powinien być, ale w przypadku nowych rekrutów i tak powinni cwiczyć drewnianą. Stojak ma sens, gdy mamy cenną metalową broń, której nie nalezy rzucac gdzies po podłodze. Na pewno nie jest to rzecz stale stojąca na ulicy ktoś to przyniósł, pewnie z magazynów garnizonu, albo ze zbrojowni. Skoro takowe mają to czemu cwiczą na ulicy? Zobacz co tam wisi na stojaku - na co drugim haku wisi sam miecz bez pochwy, tylko nie wiem po co, skoro pochwa jest bardziej sensowna, jeśli chcesz ochronić broń przed zniszczeniem np. przez upadek albo przez desze. Ale na co drugim haku jest sama pochwa bez miecza. Ok same pochwy są pewnie na te miecze, których oni w tej scenie używają, ale na cholere wieszać samą pochwę bez broni, albo sam miecz bez pochwy ? Jeśli broń nie ma pochwy no to stojak na sam goły miecz ma sens, aby wisiała, by nie była narażona na zniszczenie, ale po co wieszac tak pochwe ? :D Wszystkie miecze i te uzywane przez rekrutów i te na stojaku są takie same, co znaczy, że należą do typowego ekwipunku stałej armii Numenoru. Czyli, musi być tu duża organizacja, wielu kowali, wiele kuzni wykuwało te rzeczy wg wzorca dla armii. Szable i miecze stałych armii miały wzór były takie same w tysiacach sztuk. np wzór szabli oficerskiej z wojny secesyjnej, albo wzór szabli ułanskiej z Polski z lat 20tych itp. Szable pruskie, napoleonskie. Wzory robione dla całej armii pochodzily z okreslonego panstwa, i okreslonego roku. To nie było jak wczesniej, że miałeś podobną broń - podobnej epoki i stylu - ale wykonaną na zamówienie dla konkretnego wojownika, czy rycerza, wiec mogły sie nieco róznic np zdobieniami zależnie od zamożności właściciela. Skoro mają rekrutów to znaczy, że mają stałą armię, czyli mają uniformy - co widac, i ujednolicone wzory broni - co też widać. To nie jest rycerz wystawiający poczet wojska, gdzie ubierze i wyekwipuje go tak jak sobie chce - drożej czy taniej - byle nosili jego herb. To rekruci do stałej armii. Tym sie pewnie różniliby Numenorianie od np. Rohanczyków - w filmie masz scenę zgromadzenia wojsk Rohanu, kazdy pomniejszy lord, czy wódz prowincji mogli wysłać do króla Theodena tylu ludzi ilu uznali że mogą - 200, 500, 1000, albo 30. I nikt sie nie mógł skarżyć. Każda prowincja, każdy klan przysiegali królowi wiec wysłać coś musieli, ale to nie była zuniformizowana armia, tylko grupy z różnych miejsc, w różnej jakości zbrojach i z różną bronią - zobacz na Rohan - gwardia króla ma długie do kolan kolczugi i zbroje łuskowe, bogato zdobione, a obok masz jakiś chłopków z dalekiej prowincji w skórzanym hełmie i skórzanym napiersniku, z prostą włócznią, albo siekierką przy pasie tylko, czyli jakby wyposażeniem najtanszym do wykonania. Czyli IMO Numenorianie w serialu mają dośc dużą armię by sobie pozwolić na posiadanie jednolicie wykonanego uzbrojenia dla calej armii. Ale na wojnę z Sauronem wysyłają 300 czy 500 rekrutów co to widać po tej scenie, że pierwszy dzień mają broń w ręku, bo nie potrafią nawet sie z tym ruszać, przyjąc postawy itp. W ogóle wiekszośc aktorów w tych długich szatach, nawet nie jest przekonujaca przez sam fakt, że po prostu nie potrafia w tym chodzić, grają tak, jakby im te szaty przeszkadzały. Cate B. mówiła, że zanim zaczeli pracować na rolami w filmie PJ to grający elfów uczyli się chodzić, aby im one nie zawadzały, aby wygladali, że poruszają sie naturalnie. A jak przebieraniec który nie jest przyzwyczajony do długich szat.

ocenił(a) serial na 2
tallis1___

Frodo i Sam szli dłuższą trasą, wzdłuż gór aż do bramy do Udunu, więc podróż trwała dłużej też z tego powodu.

Jednolitości uzbrojenia w Numenorze mogło nie być. Prędzej bym się jej spodziewał gdy Ar-Pharazon szykował się do ostatniej wyprawy. Mogli mieć wiele starej broni. U Tolkiena miecze mają swoje nazwy i historię.


Te drobne uwagi oczywiście nie wpływają na trafność całego Twojego wywodu.

ocenił(a) serial na 8
tallis1___

Podziwiam tak dokładną analizę :) Jak widać, do wszystkiego można się przyczepić. Pytanie tylko kto ile zauważy. W WP też były różne błędy w scenach w tle, których wydawałoby się, że widz nie zauważy.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Czyli chcesz klasyfikować odbiorców i tworzyć dzieła jedynie dla wybranych przez siebie grup? Nie zauważasz, że popierasz tandetę? Jakieś nieuzasadnione żale wylewasz, że obecnie nie da się klimatu takiego pokazać jak 20 lat temu zrobił to Jackson w LOTR, a gdy ktoś udowadnia Ci, że jednak obecnie również można pokazać ten klimat, mało tego - przy takim budżecie i dostępnych technologiach - zrobić to jeszcze lepiej, jak odpowiadasz? Mniej więcej w takim stylu: "zróbmy tandetę i tak mało kto to zauważy"(!) Innymi słowy uważasz, że widownia, do której są adresowane tego typu produkcje to ciemna masa na wzór much żrących guano, a ich są przecież miliardy więc nie mogą się mylić.

ocenił(a) serial na 3
Wake_up_sheep

tak mi się wydaje, że coś się stało z widzem pod wpływem reklamy może albo inszej jakiejś propagandy, że kiedyś od filmu za 100 czy 200 milionów oczekiwano, że będzie wygladać odpowiednio i że nie bedzie niedoróbek, że nawet 2 i 3 plan beda wygladały jakoś na poziomie. A teraz wiele osób od filmu za miliard oczekuje, że ee, nie ważne co wstawią widz i tak nie zauważy. No, sorki ale to jest dla mnie brak wymagań, brak standardów, i jest to popieranie robienia z widza idioty, zamiast pokazywać mu coś lepszego, coś dobrej jakości. Skoro od filmu za 100 mln wymagam dużo to jasne, że od filmu za miliard wymagam wiecej :) Jak wspominałam, gdyby na kazdy sezon mieli po 10 mln nikt by się nie czepiał produkcyjnych spraw i technicznych, gumowych zbroi na 2 planie itp, No, może scenariusz to co innego, IMO nawet w fanfilmie za kilkanascie, czy kilkadziesiąt tys dolców może być sensowny scenariusz co udowodnili fani od "Born of Hope" i "Hunt for Gollum". Skoro oni potrafili napisać coś z sensem to czemu scenarzysci z produkcji za miliard nie potrafili? Oto jest pytanie :)

ocenił(a) serial na 3
tallis1___

Ci scenarzyści przez 10 lat nie potrafili sprzedać żadnego ze swoich projektów, dopiero gdy poprosili J.J Abramsa (tak, to ten co położył Star Wars), swojego mentora i byłego szefa, by wstawił się za nimi u Amazona - po jego rozmowie z Bezosem itd., na nasze nieszczęście dostali angaż... Tak więc jeśli to jest odpowiedź na Twoje pytanie ("z guana bata nie ukręcisz"), to wciąż w mocy pozostaje jego rozszerzenie - dlaczego uznano, że tandeta, którą tych dwóch tworzyło jest odzwierciedleniem tego co chciał tym tworem pokazać Amazon? A może pracownicy Amazona z Bezosem na czele uznali to dzieło za wartościowe, odpowiednie, zgodne ze współczesną modą i trendami - pokazanie Tolkiena, a raczej anty Tolkiena?

ocenił(a) serial na 2
Wake_up_sheep

Historia powstania serialu jest doprawdy zadziwiająca (to chyba naprawdę miał być hejtfik), ale z drugiej strony to skrypt się liczy a nie osoba a debiutanci mogą napisać rzecz genialną, nie znam się tak na historii scenopisarstwa, ale w muzyce zdarzało się, że nowicjusze startowali z najwyższego możliwego poziomu (King Crimson).

ocenił(a) serial na 3
nazuul

Oczywiście, że talent nie jest zależny od tego, czy ktoś debiutuje, natomiast w przypadku tych dwóch widać, że raczej talentu nie mają lub te projekty, które tworzyli przez dziesięciolecia były tak genialne, że aż niezrozumiałe przez ewentualnych nabywców ;) Obecnie - nie wiemy, czy RoP to jest tylko i wyłącznie ich wolny projekt, czy musieli po prostu napisać coś, czego właściciele Amazonu od nich wymagali.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

Sprowadzasz poziom rozmowy do tak wielkiego absurdu, że nawet nie wiadomo jak na to zareagować. Przypisujesz mi jakieś twierdzenia, których nie wypowiedziałem. Stawiasz siebie w roli Alfy i Omegi bo Tobie się film nie podobał, więc Ty jesteś super, a reszta to idioci, a zwłaszcza ci, którym film się podobał bo przecież jak może się podobać film, w którym w jednej scenie pochwa od miecza była bez sensu postawiona na stojaku albo nie tak jak trzeba. To jest bardzo słabe, ale słaby jest ktoś, kto twierdzi, że serial można ocenić bez jego obejrzenia.

Tak, WP to film ponadczasowy i nikt nigdy go nie powtórzy i to niezależnie od tego jak rozwinie się technologia bo to nie od jej rozwoju zależy powtórzenie tamtego klimatu i realiów, tylko od tego jakie są wdanym czasie możliwości. Np. Gothmog w Powrocie Króla realistycznie zrobiony, ale już w Hobbicie po co się męczyć z charakteryzacją w taki sam sposób przy Azogu - zróbmy go w CGI, a co. Przecież jest nowa technologia, trzeba ją wykorzystać.

Nie wiem czy ktokolwiek stworzy kiedyś film, który sprosta Twoim oczekiwaniom. Pewnie nawet WP jest według Ciebie słaby bo przecież tam błędów też nie brakowało.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Sprowadzasz poziom rozmowy do tak wielkiego absurdu, że nawet nie wiadomo jak na to zareagować."

Chyba jesteś świadomy, że jeśli piszesz coś w tonie oskarżeń i jednocześnie nie podajesz na to żadnych argumentów w postaci zacytowania moich słów, które poświadczałyby Twoje zarzuty - sytuujesz siebie w roli oszczercy? W którym miejscu sprowadziłem poziom rozmowy do wielkiego absurdu? Konkretnie które z moich wpisów wg Ciebie mogą o tym świadczyć?

Piszesz:
"Przypisujesz mi jakieś twierdzenia, których nie wypowiedziałem. "

Jak wyżej. Zacytuj proszę moje słowa, które potwierdzą Twój, jak na razie niczym nie uzasadniony zarzut.

Twoje poniższe słowa można właśnie zaliczyć do próby sprowadzenia poziomu rozmowy do absurdu:
"Stawiasz siebie w roli Alfy i Omegi bo Tobie się film nie podobał, więc Ty jesteś super, a reszta to idioci, a zwłaszcza ci, którym film się podobał bo przecież jak może się podobać film, w którym w jednej scenie pochwa od miecza była bez sensu postawiona na stojaku albo nie tak jak trzeba."

Które moje słowa w Twoim pojęciu mogą być odebrane w sposób, że niby stawiam siebie w roli Alfy i Omegi? Rozumiem, że nie potrafisz zbić argumentów, które przedstawiłem i uciekasz się do bezsensownych prób ataków personalnych. Niestety, nie na tym polega merytoryczna dyskusja do której prócz znajomości tematu potrzebny jest jeszcze odpowiedni poziom kultury, w przeciwnym razie dochodzi do jednostronnego monologu obfitującego w niczym nieuzasadnione oskarżenia i przykro mi, że taką drogę obrałeś.

Argumenty, które podałem nie zawierają się jedynie w klimacie "nie podoba mi się lub podoba". Podałem, jak również wskazałem na inne teksty - odpowiednią ilość treści, która UDOWADNIA słabość tego serialu. Absolutnie każdemu ma prawo podobać się produkt słaby, niektórzy gustują w kiczu i tandecie, nie znaczy to, że są idiotami, nigdy czegoś takiego nie sugerowałem, więc to jest kolejny przykład prób, które podejmujesz - oczernić kogoś bez uzasadnienia. Piszesz o przypisywaniu komuś twierdzeń, których się nie wypowiedziało, a właśnie nie kto inny jak Ty to robisz, bo ani nie nazwałem nikogo idiotą, ani nawet czegoś takiego nie zasugerowałem z powodów, że komuś podoba się słaby serial.

Piszesz o szczegółach, które mają wpływ na jakość ogólną, jednak pomijasz argumenty, które bezpośrednio i znacząco wpływają na słabość tego tworu, a więc scenariusz, reżyseria, źle rozpisane postaci i linia dialogowa, słaba gra aktorska niektórych aktorów odgrywająca role głównych bohaterów i kolosalna liczba.

Odnośnie WP jak widać wreszcie coś Ci tam zaświtało, już nie bardzo piszesz w tonie, że się nie da tak zrobić, a jedynie jakby nie chciano zrobić czegoś lepszego lub na tyle dobrego. Twoje uzasadnienie, idą na łatwiznę, na skróty co nie wychodzi na dobre. Niejako więc potwierdzasz słabość RoP, bo twórcom dysponującym największym budżetem w historii nie chciało się zrobić czegoś dobrego, bo trzeba przecież zatrudnić ku temu odpowiednich ludzi. Tak więc - "zróbmy to byle jak i tak większość nie zauważy", ładne widoczki i parę innych elementów wystarczy i będziemy liczyć dolary :(

"Pewnie nawet WP jest według Ciebie słaby bo przecież tam błędów też nie brakowało."

Oczywiście w swych tekstach tutaj najczęściej się mylisz, tak więc trend musiał być zachowany, otóż Władcę Pierścieni Jacksona oceniłem na 8 (bardzo dobry), dwie Wieże i Powrót Króla - również i tu może Cię zaskoczę ale nawet wszystkim częścią Hobbita dałem 8. Wszystkie tym filmom dałem wysokie oceny głównie ze względu na miejscami wręcz rewelacyjną grę aktorską, za tolkienowski klimat, który pojawia się niemal we wszystkich scenach i nawet niektóre zmiany dotyczące pierwowzoru nie przeszkadzają, bo właśnie zachowano tolkienowskiego ducha. Do tego sceny walk to bardzo wysoki poziom (zatrudnienie odpowiedniej klasy fachowców), jak również kostiumy, nie wspominając o miejscami rewelacyjnej muzyce. Do tego odzwierciedlenie postaci, ich zachowania, sposobu mówienia - wszystko w większości zgodne z pierwowzorem.

ocenił(a) serial na 3
Wake_up_sheep

"I kolosalna liczba bzdur". Urwałem zdanie, bo musiałem oderwać się wtedy od pisania, a gdy na powrót zasiadłem, zacząłem kolejny wątek.

Kolejny błąd, tym razem literówka: "Wszystkie tym filmom", miało być "wszystkim tym filmom" rzecz jasna.

ocenił(a) serial na 2
Wake_up_sheep

W kwestii podobcznej:
Twoje 8 dla Hobbitów i LOTR jest zadziwiające, bo te pierwsze uważam za słabe-średnie filmy, choć wyraźnie przewyższające Pierścienie Władzy pod każdym względem. Podwyższyłem oceny Hobbitom ze względu na serial do 6, 4, 4 a nadal wydają mi się niesprawiedliwie nisko ocenione, żeby zachować skalę musiałbym dać im jakieś 8-6. Z drugiej strony nie mogę dać wysokich ocen gdy sobie przypomnę Alfrida, fikołki Legolasa, sterowanie niepełnosprawnym trollem, Tharanduila i Tauriel ("- Dlaczego to tak boli? - Bo było prawdziwe"). Czuję się zmuszony wystawić serialowi 1, ale boję się wściekłego ataku toksycznego fandomu Pierścieni Władzy ;) . Hobbity mają wysokie oceny i wydaje mi się, że nawet zostaną bardziej docenione teraz, analogicznie jak I-III Gwiezdne Wojny po VII-IX. Ogólnie widać sporo paraleli z GW (duże fandomy; twórca oryginalnej trylogii wraca z nową słabo przyjętą; rehabilitacja po drugim powrocie do tematu; starzy fani zawiedzeni; nawet J.J. Abrams występuje w obu). Niestety wydaje się, że równamy w dół. Być może istotnym czynnikiem jest tu też różnica pokoleniowa, może jestem za stary aby zauważyć, że LOTR nie różni się wiele od WP:PW - coś podobnego podnosi się nieraz wobec GW (bardzo wątpię jednak w takie wyjaśnienie, próbuję sobie jakoś zracjonalizować wysokie oceny dla WP:PW).

ocenił(a) serial na 3
nazuul

Piszesz:
"Twoje 8 dla Hobbitów i LOTR jest zadziwiające, bo te pierwsze uważam za słabe-średnie filmy, choć wyraźnie przewyższające Pierścienie Władzy pod każdym względem"

Rozumiem, że moja ocena "hobbitów" może być zadziwiająca, ale LOTR? Wtedy gdy oscary coś znaczyły film ten otrzymał ich 4 oraz 45 innych nagród i 69 nominacji. Wiadomo, że rewelacji nie było ale dla wygłodniałego przez wiele lat miłośnika dzieł Tolkiena ukazało się coś co nie tylko oddaje klimat w większości scen ale w dodatku jak to zostało zagrane!

Wracając do "hobbitów" - tu nie byłem obiektywny i raczej mocno zawyżyłem ocenę ale głównie właśnie za klimat, oprawę, a te Legolasowe bzdurne wygibasy, romansowe iskry pomiędzy krasnoludem i elfem, inne rzeczy - nie były w takim stopniu irytujące, by zakryły całą resztę, która do mnie bardzo trafiła. Odnośnie tych filmów mocno zastosowałem swój wewnętrzny system oceniania :)

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"W którym miejscu sprowadziłem poziom rozmowy do wielkiego absurdu? Konkretnie które z moich wpisów wg Ciebie mogą o tym świadczyć?"

Zdecydowana większość. Rozprawienie o detalach, których większość widzów nie zobaczy w czasie oglądania, i na tej podstawie dokonywanie ocen jest trochę absurdalne. Zwłaszcza, że WP też od tego typu błędów wolny nie był.

"Jak wyżej. Zacytuj proszę moje słowa, które potwierdzą Twój, jak na razie niczym nie uzasadniony zarzut."

A czym jest np. twierdzenie:

"Innymi słowy uważasz, że widownia, do której są adresowane tego typu produkcje to ciemna masa na wzór much żrących guano"

jak nie wkładaniem komuś w głowę swoich przemyśleń?

"Które moje słowa w Twoim pojęciu mogą być odebrane w sposób, że niby stawiam siebie w roli Alfy i Omegi? "

Sposób w jaki piszesz na to wskazuje, chyba musisz przeczytać sobie jeszcze raz co napisałeś bo być może tego nie widzisz.

"Rozumiem, że nie potrafisz zbić argumentów"

A których konkretnie?

"Niestety, nie na tym polega merytoryczna dyskusja do której prócz znajomości tematu potrzebny jest jeszcze odpowiedni poziom kultury, w przeciwnym razie dochodzi do jednostronnego monologu obfitującego w niczym nieuzasadnione oskarżenia i przykro mi, że taką drogę obrałeś."

Przecież Ty sam mnie tutaj oceniłeś, wkładałeś mi w głowę własne myśli i je tutaj przedstawiałeś jako moje. Nie obrałem drogi oskarżeń, raczej zastosowałem Twoją technikę.

"nie znaczy to, że są idiotami, nigdy czegoś takiego nie sugerowałem"

Ale tak można było odebrać Twoje niektóre wypowiedzi.

"więc to jest kolejny przykład prób, które podejmujesz - oczernić kogoś bez uzasadnienia."

Aha czyli oczernić z uzasadnieniem to już można? :)

"Piszesz o przypisywaniu komuś twierdzeń, których się nie wypowiedziało, a właśnie nie kto inny jak Ty to robisz, bo ani nie nazwałem nikogo idiotą, ani nawet czegoś takiego nie zasugerowałem z powodów, że komuś podoba się słaby serial."

A to może zastanów się, czy czasem, którychś z Twoich słów nie można było tak odebrać. Wcale nie trzeba wprost używać danych słów by odbiorca zrozumiał przekaz.

"Piszesz o szczegółach, które mają wpływ na jakość ogólną, jednak pomijasz argumenty, które bezpośrednio i znacząco wpływają na słabość tego tworu, a więc scenariusz, reżyseria, źle rozpisane postaci i linia dialogowa, słaba gra aktorska niektórych aktorów odgrywająca role głównych bohaterów i kolosalna liczba."

Bo dla mnie nie było tak źle jak Ty to przedstawiasz. Ale Ty masz prawo mieć swoje zdanie, a ja mam prawo mieć swoje. Ty jednak wydałeś wyrok - ten serial był słaby, ale ja nie zamierzam obalać Twoich wyroków bo dla mnie one są mało istotne, ponieważ ja mam swoje własne wyroki i oceny. Tak więc to, że twierdzisz, że postaci były źle rozpisane, to nie znaczy, że ja też tak uważam.

"Odnośnie WP jak widać wreszcie coś Ci tam zaświtało"

O i to jest kolejny przykład jakiegoś takiego lekceważącego podejścia do rozmowy, a nawet podczepiłbym to pod lekki atak personalny. No ale to oczywiście ja atakuję :)

"już nie bardzo piszesz w tonie, że się nie da tak zrobić, a jedynie jakby nie chciano zrobić czegoś lepszego lub na tyle dobrego."

Chyba inaczej pojmujesz kwestię "niemożliwości". Oczywiście "zawsze jest nadzieja" na stworzenie czegoś równie dobrego jak WP, ale jest ona tak nikła, że raczej można mówić o niemożliwości. Oczywiście zawsze może nagle pojawić się jakiś drugi Jackson, który stworzy coś zbliżonego, ale póki co przez 20 lat nikt się nie pojawił. W dodatku ogromny wpływ mają tutaj aktorzy, więc wyobraź sobie teraz innego aktora jako Gandalf czy Galadrielę. Ba, przecież miałeś okazję tego doświadczyć w RoP. Ciekawe jakich byś tam widział innych aktorów.

"Niejako więc potwierdzasz słabość RoP, bo twórcom dysponującym największym budżetem w historii nie chciało się zrobić czegoś dobrego"

Pamiętaj, że to jest tylko Twoje zdanie.

"Oczywiście w swych tekstach tutaj najczęściej się mylisz"

Na szczęście to również tylko Twoje zdanie.

"Urwałem zdanie, bo musiałem oderwać się wtedy od pisania, a gdy na powrót zasiadłem, zacząłem kolejny wątek."

I weź tu się połap w tych wypowiedziach :)

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

w filmach PJ też były błędy i też je krytykowano i zauważano. Mam na mysli kwestie techniczne i produkcyjne ( typu, że Sam w Przystani ma kamizelkę pod marynarką a chwilę potem nadal w Przystani jej nie ma ), ale nie kwestie głupiego, nielogicznego scenariusza, marnie dobranych aktorow i kompletnego przekręcenia cech, celów i postawy niemal wszystkich postaci - może poza Sauronem. Tak, fani narzekali, że nie ma Toma, że nie ma Porządków (tego do dziś mi brakuje w filmie, byłby lepszy z tym rozdziałem), i że jest za dużo Arweny - co akurat IMO się broni, bo musieli jakoś ją rozwinąć bo w koncu jest ważną postacią, a gdyby tak pokazali ją na jedną scenę na początku a potem nagle sie okazało że przyjechała na ślub to by było dziwne :) wiec rozwineli tą postac na bazie Dodatków do WP, gdzie jest historia romansu Aragorna i Arweny. I jeszcze najwiecej narzekania było - i jest nadal - na spłycenie Denethora (choć to 3 planowa postac wiec da się wytrzymać, pewnie gdyby to był serial 3 planowe postacie dostałyby wiecej czasu i dialogów), i na przekręcenie postawy Faramira z takiego który o Pierscien nie dba na takiego, który go chce wziąć. Co spłyca film moim zdaniem, byłoby bardziej oryginalnie, gdyby Faramir pozostał bardziej ksiazkowy, ale przynajmniej tutaj PJ trzymał sie jednej z - chyba 4 - swoich wytycznych dotyczacych adaptacji - czyli zawsze pokazywać ludzi jako bardziej podatnych na Pierscien. Tak, to są rzeczy, które spłycają tamte filmy. Ale w tamtych filmach nie przekręcono, każdej poza Sauronem postaci ! Z postaci potężnych nie zrobiono cieniasów, z postaci mędrców nie zrobiono idiotów, a z postaci łagodnych i przyjaznych nie zrobiono psychopatów. Tak jak tutaj. Przy Amazonczykach nawet trudno powiedzieć jakie były ich wyjściowe "koncepcje adaptacyjne" jakich sie trzymali, i czy w ogóle jakieś były, bo raz mówili o "powrocie do ksiazek" a kiedy indziej mówili o własnym utworze, "którego Tolkien nie napisał. "

ocenił(a) serial na 2
tallis1___

Sauron jako najbardziej zniekształcona postać to dla mnie nowość - możesz rozwinąć?

Może zbierz swoje wypowiedzi i skleć z tego nowy temat, bo szukanie ich w takim jak ten temacie na 7 stron jest dość uciążliwe.

ocenił(a) serial na 3
nazuul

mialam na mysli, ze w starych filmach nie przekręcono prawie kazdej - może poza Sauronem - postaci, a tak zrobiono w serialu. W starych filmach najbardziej zmieniono Denethora, Faramira, a spłycono Legolasa i Froda. Chodziło mi o to, że przekształcenia postaci też u PJ były, ale nie tak, aby przekrecić wszystkie postacie, było kilka spłyconych, kilka rozwiniętych i kilka przekręconych (w swych celach i postacie) ale nie zrobili tam tak, żeby wiekszośc postaci była nierozpoznawalna jak tutaj :)

ocenił(a) serial na 3
tallis1___

może będzie lepszym terminem "inne rozłożenie akcentów"?

ocenił(a) serial na 3
Smok_Eustachy

w przypadku starych filmów czy serialu?

ocenił(a) serial na 3
tallis1___

filmów Jacksona rzecz jasna

ocenił(a) serial na 8
tallis1___

Zawsze znajdzie się coś czego można się przyczepić, choćby jakiejś drobnostki. Każdy jednak ma swój punkt widzenia i swoje zdanie. Każdy inaczej widzi, każdy ma inne podejście.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Pisałem na tym forum nie raz - każdy ma prawo dać 10/10 jedynie dlatego, że podobały mu się widoczki plus krasnoludy albo i same widoczki, bo ktoś kieruje się indywidualnym, wewnętrznym systemem oceniania. Takie uzasadnianie jest jak najbardziej do przyjęcia. Jednak w momencie gdy ta sama osoba mówi, że wszystko było tutaj wybitne, rewelacyjne, bardzo dobre lub dobre, z występującymi miejscowo małymi niedociągnięciami - to już jest fałsz niestety, który można bez problemu wykazać, co też tutaj zostało zrobione wiele razy.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

Każdy z nas ma inny system oceniania. Ty oceniasz każde szczegóły, pewnie każdą scenę przewijasz tysiąc razy, ja oceniam głównie to co widzę i czy to mnie wciąga czy też nie. Na pewno nie skupiałem się na szczególikach typu zagniotki kostiumu pod pachą tej czy innej postaci bo po prostu tego nie dostrzegłem w czasie oglądania. Miałem to szczęście, że przed premierą nie karmiłem się żadnymi informacjami o serialu czy materiałami promocyjnymi. Przeczytałem tylko wiele komentarzy. Toteż było dość ciekawym doświadczeniem dowiedzieć się w ostatnim odcinku kto jest kim. Był tu po prostu element zagadki i zaskoczenia i być może taki był cel twórców. Taki jest mój odbiór. Daleko temu filmowi do WP, chociażby ze względu na zupełnie inną obsadę aktorską i wiele innych rzeczy, ale moim zdaniem serial był jak najbardziej do obejrzenia. Przy czym zaznaczam, że jest to tylko i wyłącznie moja opinia.

ocenił(a) serial na 2
pierscienwladzy

Nie oceniam za szczegóły, oglądałem raz, nie jestem jakimś szczególnie spostrzegawczym widzem (zauważyłem mniejszość z tego co pisze Wake_up_sheep i wiele innych osób). Takie sprawy psują jednak odbiór.
Żadnego zaskoczenia nie było kto jest kim.

ocenił(a) serial na 8
nazuul

Dla kogoś kto dowiedział się wcześniej nie było zaskoczenia. Ja też nie zauważyłem tyle co Wake. A skoro nie zauważyłem, to odbioru mi nie zepsuło.

ocenił(a) serial na 2
pierscienwladzy

Czego "dowiedział się wcześniej"? Tobie odbioru nie psuło, ale rozumiesz, że innym mogło?

ocenił(a) serial na 8
nazuul

Chociażby fabuły albo kto jest kim.

ocenił(a) serial na 2
pierscienwladzy

Nadal nie rozumiem: chodzi o to, że ten kto czytał książki Tolkiena, dowiedział się wcześniej, co będzie i kto jest kim (Halbrand, meteor-man, Kacper+Melchior+Baltazar)?
Zob. też zarptak - Znam już fabułę https://www.filmweb.pl/serial/Władca+Pierścieni%3A+Pierścienie+Władzy-2022-83508 2/discussion/Znam+już+fabułę,3313781

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones