Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
powrót do forum 1 sezonu

Szkoda

ocenił(a) serial na 1

Ostatnią osobą stojącą na straży uniwersum Tolkiena był Christopher Tolkien. Przez lata bardzo aktywnie działał aby niepublikowane wcześniej treści (w tym Silmarillion) ujrzały światło dzienne. Niestety zmarł w 2020 roku. Producenci oraz sam Amazon niestety nie uszanowali jego woli i zrobili ogromną krzywdę tej produkcji, upchali niejako na siłę postaci niewystępujące w żadnej z książek (tak samo jak rasy i kolor skóry). Szkoda bo z takim budżetem możnaby zdziałać wieke dobrego dla tego uniwersum. Wystarczyłoby nie mieszać polityki i problemów społecznych z Tolkienem. Wpisuję to na listę stratnych pozycji, tak samo jak Wiedźmina.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Albo masz upośledzony zmysł estetyki i poczucia dobrego smaku albo trollujesz, a możesz jesteś ślepy po prostu?" - Nie, po prostu nie dostrzegam wszystkich szczegółów. Jeżeli Ty w każdej scenie dostrzegasz każdy szczególik to podziwiam bo masz chyba zdolności paranormalne. Ale i współczuję bo to musi bardzo przeszkadzać w oglądaniu jakiegokolwiek filmu.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Gdzie indziej szerzej Ci napisałem o jakie szczegóły chodzi i w jakim kontekście osadzone. Nawet o widza niekiedy nie chodzi, a o aktora, który dzięki szczegółom może lepiej wczuć się w rolę, wtedy mamy ucztę dla oka i ucha.

Serial obfituje w mankamenty bijące w oczy (opisywałem je dokładnie nie raz) i trzeba albo być ślepcem, by ich nie dostrzegać albo takiego udawać lub też być wyposażonym w upośledzony system zmysłu estetyki i zaburzone poczucie dobrego smaku.

ocenił(a) serial na 3
Wake_up_sheep

Nawet o widza niekiedy nie chodzi, a o aktora, który dzięki szczegółom może lepiej wczuć się w rolę, wtedy mamy ucztę dla oka i ucha.


to co piszesz, że dobry kostium jest też ułatwieniem dla aktora przypomniało mi historyjkę, jak robili zbroję Theodena. Poza tym co widzi widz czasami dodawali małe detale specjalnie dla aktorów. W przypadku Theodena dodali emblemat - promieniste słonce, ale na wenętrznej stronie napierśnika króla. Słońce to w filmie jeden z herbów Rohanu, drugim był oczywiscie biały koń. Dodali to słonce na pancerzu, aby król czuł się zjednoczony ze swoją krainą. Aby nosił ją zawsze na sercu. Bernard Hill chwalił sobie ten detal :) Aktor zresztą mówił, że miał trudność z tą zbroją bo była ciezka wiec łatwiej było w niej siedzieć niz stać :)

ocenił(a) serial na 3
tallis1___

To jest właśnie profesjonalne podejście, czyli robimy wszystko, by aktor zagrał jak najlepiej, bo im bardziej wczuje się w rolę, tym efekt będzie lepszy.

ocenił(a) serial na 3
Yoker0011

akurat mi serialowi orkowie odpowiadali wygladem. mi jest wszystko jedno czy kolor orków jest jednolity czy są różnokolorowi, czy czarni, czy biali czy szarzy czy żółtawi. byli odpowiednio paskudni i to się liczy :) tylko uzbrojenie mieli jakieś słabe, tylko jakies krótkie szable i łuki o ile pamietam? no i ciuchy, niby orkowie się smażą na słoncu jak wampiry ale mają odsłoniete uda :D bez sensu. przecież poza głową powinni byc cali ubrani w białe giezła by sie chronić od słonca nie?

ocenił(a) serial na 3
tallis1___

Według mnie wyglądali jak z balu przebierańców i nie chodzi tu o ich kolor..

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Jest to przede wszystkim inny aktor. Charakteryzacja oczywiście też jest inna, ale przecież to jakby inna epoka."

Kolejna Twoja bzdura i uzurpatorstwo - mieszanie współczesnych problemów i "nowoczesności" do serialu odnoszącego się do dzieł publikowanych od 1937 roku.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

W którym miejscu?

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Usprawiedliwiasz zmianę pierwowzoru odnośnie elfów, w tym momencie konkretnie chodzi o Elronda - inną epoką. Doczytaj lub zobacz raz jeszcze Władcę Pierścieni Jacksona, u którego Elrond tak samo wygląda w III, jak i w II Erze.

Jeśli chodzi o to mieszanie współczesnych problemów i "nowoczesności" do serialu odnoszącego się do dzieł publikowanych od 1937 roku, napisałem tak opacznie odczytując Twój wpis. Wydawało mi się, że pisząc o epoce miałeś na myśli czasy współczesne, że dlatego w taki sposób ucharakteryzowano Elronda (i inne elfy), by bardziej przypominały obecną, realną epokę. Dopiero gdy przeczytałem Twoje pytanie: "W którym miejscu?", zorientowałem się o co Ci dokładnie chodziło.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Doczytaj lub zobacz raz jeszcze Władcę Pierścieni Jacksona, u którego Elrond tak samo wygląda w III, jak i w II Erze."

To są pewne elementy trudne do przeskoczenia. Przede wszystkim Władcę robił Jackson, a PW robili w Amazonie, każdy może mieć swoją wizję pewnych postaci. Przypomnij sobie jak Jackson pokazał Bilba znajdującego pierścień w Drużynie Pierścienia, a jak pokazał tę scenę w Hobbicie. W tym pierwszym Bilbo był dużo starszy niż w tym drugim, a przecież mógł w Drużynie przewidzieć to i dać kogoś młodszego. Ale to już tak bywa niestety.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Znowu bajdurzysz o jakichś trudnościach. Nie, przy takim budżecie jest łatwiej i aż szokuje fakt, że zdajesz się tego nie rozumieć (mniemam, że tylko udajesz).

Bilbo był dużo starszy w LOTR? Chyba coś innego oglądałeś. Spójrz:
https://youtu.be/7-lK7A7jEaw?t=14

Przyrównujesz te krótkie sceny, ale zupełnie niewspółmiernie do tego co na całej linii zepsuł Amazon! Teraz mówimy właśnie o naruszaniu fundamentów, a tymże jest przedstawienie jednego z najważniejszych władców Elfów jakim stał się Elrond - jako wymizerowanego chłystka z infantylnym uśmieszkiem i fryzurką ala Zenek M.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Znowu bajdurzysz o jakichś trudnościach. Nie, przy takim budżecie jest łatwiej i aż szokuje fakt, że zdajesz się tego nie rozumieć (mniemam, że tylko udajesz)."

Nie jest łatwiej. Jest inny aktor, młodszy. Według Ciebie mieli zatrudnić Hugo Weaving'a?

"Bilbo był dużo starszy w LOTR? Chyba coś innego oglądałeś."

Czy Ty na pewno nie masz problemu ze wzrokiem? Przecież widzisz na filmie, że w LOTR Bilbo podczas odnalezienia pierścienia jest starszy - spójrz na jego dłoń. A potem spójrz na Bilba w Hobbicie w tej samej scenie. To jest przecież aż nadto widoczne.

"Przyrównujesz te krótkie sceny, ale zupełnie niewspółmiernie do tego co na całej linii zepsuł Amazon! Teraz mówimy właśnie o naruszaniu fundamentów, a tymże jest przedstawienie jednego z najważniejszych władców Elfów jakim stał się Elrond - jako wymizerowanego chłystka z infantylnym uśmieszkiem i fryzurką ala Zenek M."

To są Twoje własne odczucia. Ja mam inne. tu znowu dochodzimy do tego, że coś się jednym może podobać a drugim nie.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

"Nie jest łatwiej. Jest inny aktor, młodszy. Według Ciebie mieli zatrudnić Hugo Weaving'a?"

:)))))) Czyli zostali zmuszeni do zatrudnienia takiego aktora? Czasami mam wrażenie, że trollujesz, a czasami podejrzewam rozumowanie na poziomie 10 latka. Casting przy takim budżecie polega na tym aby wybrać jak najlepszego i najbardziej pasującego aktora do odegrania konkretnej postaci. Nie zrobiono tego. Ciekawe dlaczego?

Piszesz, że Bilbo był DUŻO starszy w LOTR (scena z "odnalezienia" pierścienia), otóż nie był znacząco starszy, by w jakiś sposób mogło to wpłynąć na jakiś zakłócony odbiór i porównania ale nie o to tutaj chodzi. Próbujesz podawać przykład od czapy, bo hobbici nie podlegały takim zależnościom jeśli chodzi o zmianę wyglądu na przestrzeni lat jak elfy. W LOTR zostało to pokazane zgodnie z pierwowzorem i ma to swój efekt, Elrond wygląda identycznie w III i II Erze. Nie jest ważne kto co robi (Amazon, czy Netflix, itd), ale JAK to robi. Amazon jak widać nie chciał odzwierciedlać pierwowzoru w doborze aktora do roli Elronda i nie tylko jego. Kolejnym przykładem z wielu jest Celebrimbor.

Generalnie chodzi właśnie o nienaruszanie fundamentów pierwowzoru, bo gdy to zrobisz Twój twór zaczyna się walić. Tydzień temu na łamach Forbsa ukazał się dobry artykuł o rezygnacji z odgrywania roli Wiedźmina przez Cavilla. Powód? Drastyczne odejście od pierwowzoru. Showrunnerzy (jak wiemy od Beau DeMayo, który był odpowiedzialny za scenariusz do dwóch odcinków serialu), posuwali się nawet do wyśmiewania książek Sapkowskiego, których Cavill jest fanem. Ciekawy fragment z artykułu:

"Lekcja dla Hollywood jest taka sama, jak lekcja, którą Hollywood powinien wyciągnąć z katastrofalnego pierwszego sezonu The Rings of Power: Zatrudnij twórców, którzy chcą tworzyć adaptacje jak najbardziej wierne materiałowi źródłowemu. Zatrudnij fanów. Zatrudnij twórców, którzy są bardziej zaangażowani w tworzenie uczciwej adaptacji niż w komunikaty polityczne lub "nowoczesną publiczność". Może to być ryzyko, ale postaw wszystko na jedna kartę i spróbuj dostosować te właściwości, mając na uwadze oryginalny fandom. Dla fanów, którzy byli tu od początku. Jeśli produkt końcowy jest dobry, do pracy trafią nowi odbiorcy."
źródło:
https://www.forbes.com/sites/erikkain/2022/10/31/why-is-henry-cavill-leaving-the -witcher/

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Czyli zostali zmuszeni do zatrudnienia takiego aktora? Czasami mam wrażenie, że trollujesz, a czasami podejrzewam rozumowanie na poziomie 10 latka. Casting przy takim budżecie polega na tym aby wybrać jak najlepszego i najbardziej pasującego aktora do odegrania konkretnej postaci. Nie zrobiono tego. Ciekawe dlaczego?"

A pomyślałeś, że to jest być może tylko Twoje zdanie? Może według nich ten aktor pasował.

"Piszesz, że Bilbo był DUŻO starszy w LOTR (scena z "odnalezienia" pierścienia), otóż nie był znacząco starszy, by w jakiś sposób mogło to wpłynąć na jakiś zakłócony odbiór i porównania"

To chyba oglądaliśmy dwa różne filmy bo Bilbo w LOTR wygląda na starszego niż w Hobbicie. Ewidentnie.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz, że "może według twórców serialu ten aktor pasował". Nie kwestionuję tego, a nawet podejrzewam, że tak właśnie było - pasował im nieodpowiednio dobrany aktor. Chodzi o próbę odpowiedzi na pytanie - dlaczego im pasował?

"To chyba oglądaliśmy dwa różne filmy bo Bilbo w LOTR wygląda na starszego niż w Hobbicie. Ewidentnie."

O boziu, nawet capsloc nie pomógł :( Przecież twierdziłeś, że był DUŻO STARSZY, czyli znacząco, czyli, że niby to miało walić po oczach, otóż nie, jest starszy ale nie aż tak jak próbujesz to przejaskrawić. Nie tu jednak leży sedno sprawy, a w tym co napisałem odnośnie tej kwestii w jej rozwinięciu co całkowicie zignorowałeś. Dajesz więc znak, że jednak moje podejrzenia mogą okazać się słuszne, czyli, że o nic Ci innego nie chodzi jak tylko o zabawę w trollowanie lub po prostu piszesz na zamówienie. Jeśli chcesz dyskutować rób to wedle zasad przynależnych merytorycznej dyskusji. Żeby temu sprostać należy odnosić się do podnoszonych argumentów, wszystkich, a nie wybranych, bo "mi tak wygodnie". Nie będę się powtarzał, a jeśli Ty nie chcesz się odnieść, myślę, że należy zakończyć z Tobą rozmowę.

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"O boziu, nawet capsloc nie pomógł :( Przecież twierdziłeś, że był DUŻO STARSZY, czyli znacząco, czyli, że niby to miało walić po oczach, otóż nie, jest starszy ale nie aż tak jak próbujesz to przejaskrawić."

Strach przy Tobie cokolwiek mówić, bo Ty każde zdanie i każde słowo rozbijasz na 100 różnych czynników i każdy poddajesz analizie. W dodatku wyciągasz złe wnioski. Moim zdaniem był dużo starszy przynajmniej wizualnie. Ale nie analizujmy teraz co oznacza słowo "DUŻO" bo dla Ciebie dużo będzie 10 lat, a dla mnie 7. Bez sensu wdawać się w takie analizy. Po prostu wyglądał na dużo starszego, tak ja to odebrałem, chociażby patrząc na dłonie.

"o nic Ci innego nie chodzi jak tylko o zabawę w trollowanie lub po prostu piszesz na zamówienie"

Tak tak :) Amazon zapłacił mi 2 mln dolarów i nawet wyznaczył Ciebie do dyskusji ze mną. Wmawiaj sobie dalej :)

"Jeśli chcesz dyskutować rób to wedle zasad przynależnych merytorycznej dyskusji. Żeby temu sprostać należy odnosić się do podnoszonych argumentów, wszystkich, a nie wybranych"

Ty podnosisz tyle wątków i swoich argumentów, że trudno jest się odnieść do wszystkiego. Może to w Twoich wypowiedziach jest problem, a nie we mnie?

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Po prostu wyglądał na dużo starszego, tak ja to odebrałem, chociażby patrząc na dłonie."

Oooo, nagle takie szczegóły dostrzegasz? Wzrok Ci się poprawił? :P Niesamowite, czyli Ty również jesteś jak sam pisałeś " fanatycznym analizatorem każdej sceny i każdego elementu"? :)

Powtórzę, że przywołany przez Ciebie przykład jest totalnie od czapy, pisaliśmy bowiem o nieodpowiednim doborze aktora grającego Elronda, który pozbawiony jest dostojności i w ogóle wygląda jak jakiś młodziutki chłystek zza baru, a nie istota mająca ponad dwa tysiące lat, w której płynie krew Majarów. Możesz w tym momencie napisać - ale to nie jest adaptacja dzieł Tolkiena!! W takim razie dlaczego ten ktoś nazywa się Elrond?

"Wmawiaj sobie dalej :)"

Ale to nie moja wina, że dajesz powody do takich podejrzeń (jeśli już to chodzi o drobniaki, a skoro przy tym jesteśmy wiesz, że Amazon kupował oglądalność w kraju zamieszkiwanym przez ponad 217 milionów ludzi?)

"Ty podnosisz tyle wątków i swoich argumentów, że trudno jest się odnieść do wszystkiego. Może to w Twoich wypowiedziach jest problem, a nie we mnie?"

Na czym polega ta trudność? Przecież napisałeś tu tyle, że nie rozumiem skąd nagle jakaś trudność? Odkąd to podnoszone i jak dotąd niezbite argumenty mogą świadczyć na niekorzyść podnoszącego? Jakaś Twoja trudność ma mieć przyczynę w cudzych, merytorycznych wypowiedziach? Czy Ty siebie czytasz czasem?

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Oooo, nagle takie szczegóły dostrzegasz? Wzrok Ci się poprawił? :P Niesamowite, czyli Ty również jesteś jak sam pisałeś " fanatycznym analizatorem każdej sceny i każdego elementu"? :)"

No jak dłoń była na środku ekranu i był to główny element danej sceny, to trudno żeby tego nie zobaczyć. Poza tym zwróciłem uwagę na to dopiero po premierze Hobbita gdzie pojawiła się właśnie ta scena i można było sobie porównać. To charakterystyczna scena i akurat na to każdy chyba zwrócił uwagę. Więc Twoje heheszki nie są tutaj adekwatne.

"Powtórzę, że przywołany przez Ciebie przykład jest totalnie od czapy, pisaliśmy bowiem o nieodpowiednim doborze aktora grającego Elronda, który pozbawiony jest dostojności i w ogóle wygląda jak jakiś młodziutki chłystek zza baru, a nie istota mająca ponad dwa tysiące lat"

To jest Twoja opinia.

"Ale to nie moja wina, że dajesz powody do takich podejrzeń"

Przecież Ty sobie sam coś wmawiasz. Ja nie dałem żadnych powodów.

"Amazon kupował oglądalność w kraju zamieszkiwanym przez ponad 217 milionów ludzi?"

Co w związku z tym?

"Na czym polega ta trudność? Przecież napisałeś tu tyle, że nie rozumiem skąd nagle jakaś trudność? Odkąd to podnoszone i jak dotąd niezbite argumenty mogą świadczyć na niekorzyść podnoszącego? Jakaś Twoja trudność ma mieć przyczynę w cudzych, merytorycznych wypowiedziach? Czy Ty siebie czytasz czasem?"

A Ty siebie czytasz? Bo mam wrażenie, że nie. Plączesz się i powtarzasz że czasem już nie wiem do czego się odnieść.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"To charakterystyczna scena i akurat na to każdy chyba zwrócił uwagę"

Nie rozumiem co z tym porównaniem wg Ciebie jest nie tak? Niby o czym negatywnym to świadczy? Przecież wtrąciłeś to zupełnie nieadekwatnie w stosunku do tego o czym mówiliśmy, nie zmuszaj mnie bym to powtarzał po raz trzeci.

Piszesz:
"To jest Twoja opinia.

Odkąd to fakty zrównują się z opiniami? O faktach możemy mieć różne opinie ale fakt pozostanie faktem. Np. widzimy krzesło wykonane w siedemnastym wieku i dzielimy się swoimi opiniami odnośnie wizualnych wrażeń estetycznych lub spieramy się z jakiego drewna zostało wykonane ale każdy widzi krzesło! Tak samo jest tutaj - dobrano nieodpowiedniego aktora do roli Elronda, bo jak wszyscy widzimy jest za młody i nie potrafi zagrać dostojności Elfa, który ma taką pozycję i około 2 tysiące lat!

Piszesz:
"Przecież Ty sobie sam coś wmawiasz. Ja nie dałem żadnych powodów"

Nie wmawiam, a podejrzewam, chyba pojmujesz różnicę? Powody jak najbardziej dałeś i je wymieniałem, np. nie odnosisz się do większości merytorycznych argumentów. Muszę jednak powiedzieć, że po Twoich ostatnich kilku wpisach moje podejrzenie zaczęło nieco blaknąć, bo głównie oceniasz ten serial przez pryzmat braku wiedzy o jakości dzieł filmowych, bardzo małej spostrzegawczości i swoich dalece subiektywnych "lubości" rzeczy z zewnątrz błyszczących, kryjących wewnątrz kiepską jakość, której po prostu nie potrafisz dostrzec nawet gdy to wnętrze oglądasz lub Ci ta brzydota nie przeszkadza byleby opakowanie błyszczało.

Piszesz:
"Co w związku z tym?"

Właśnie to, że ta firma i wiele innych szuka ludzi, którzy piszą dla nich pochlebne opinie za pieniądze nawet w krótkich komentarzach na forach internetowych (link podawałem). To jest kolejny asumpt do wzmocnienia podejrzeń, o których wyżej.

Piszesz:
"Plączesz się i powtarzasz że czasem już nie wiem do czego się odnieść."

Przecież jeśli ktoś coś powtarza to przecież o wiele łatwiej jest właśnie się do tego odnieść, nawet należałoby, prawda? Powtarza, bo ktoś ignoruje. W czym się niby plączę? Może zacytować, wykazać? Czasem mam wrażenie, że prezentujesz poziom wyzywającego się dzieciaka, stawiasz zarzut zupełnie zmyślony nie popierając tego oczywiście niczym, jakimkolwiek wskazaniem na cokolwiek, no bo jak może być inaczej skoro zarzut jest zmyślony, nie może być więc czymkolwiek wsparty.

Wystarczy sobie przeglądać ten wątek i sprawdzać, czy pod każdą moją wypowiedzią do Ciebie kierowaną jest Twoja odpowiedź, to po pierwsze, a po drugie, jeśli do czegoś się nie odnosisz to właśnie jak napisałeś wyżej - powtarzam to, więc gdzie tutaj jest trudność o której pisałeś wcześniej?

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Nie rozumiem co z tym porównaniem wg Ciebie jest nie tak? Niby o czym negatywnym to świadczy?"

To jest po prostu rozbieżność. Nie jest to jakoś bardzo przeszkadzające, po prostu pokazuje, że tego typu różne nieścisłości są nie tylko w RoP.

"Odkąd to fakty zrównują się z opiniami? O faktach możemy mieć różne opinie ale fakt pozostanie faktem. Np. widzimy krzesło wykonane w siedemnastym wieku i dzielimy się swoimi opiniami odnośnie wizualnych wrażeń estetycznych lub spieramy się z jakiego drewna zostało wykonane ale każdy widzi krzesło! Tak samo jest tutaj - dobrano nieodpowiedniego aktora do roli Elronda, bo jak wszyscy widzimy jest za młody i nie potrafi zagrać dostojności Elfa, który ma taką pozycję i około 2 tysiące lat!"

To raczej nie jest adekwatne porównanie. Krzesło to krzesło i tutaj trudno to podważyć, ale ocenianie gry danego aktora jest pojęciem mocno subiektywnym. Jednym się spodoba, innym nie. Kto w tym przypadku ustala fakty? Jakaś wyrocznia?

"Muszę jednak powiedzieć, że po Twoich ostatnich kilku wpisach moje podejrzenie zaczęło nieco blaknąć, bo głównie oceniasz ten serial przez pryzmat braku wiedzy o jakości dzieł filmowych, bardzo małej spostrzegawczości i swoich dalece subiektywnych "lubości" rzeczy z zewnątrz błyszczących, kryjących wewnątrz kiepską jakość, której po prostu nie potrafisz dostrzec nawet gdy to wnętrze oglądasz lub Ci ta brzydota nie przeszkadza byleby opakowanie błyszczało."

A to każdy musi oceniać przez profesorskie oko? Każdy musi mieć wiedzę? Chyba nie.

"Właśnie to, że ta firma i wiele innych szuka ludzi, którzy piszą dla nich pochlebne opinie za pieniądze nawet w krótkich komentarzach na forach internetowych (link podawałem). To jest kolejny asumpt do wzmocnienia podejrzeń, o których wyżej."

W takim razie ja nie jestem jedną z tych osób. Zawsze mnie śmieszą te podejrzenia, widywałem je już wcześniej od innych osób kierowane w inne osoby. A wystarczyło tylko, że ktoś się odważył napisać, że film mu się podobał.

"W czym się niby plączę? Może zacytować, wykazać?"

Ogólnie we wszystkich wypowiedziach. Jest tego sporo, ja sam musiałem się powtarzać bo podnosiłeś kwestie, o których już mówiłem. Możliwe, że nie odniosłem się do wszystkiego, było tego bardzo dużo.

Wake_up_sheep

"Czyli zostali zmuszeni do zatrudnienia takiego aktora? Czasami mam wrażenie, że trollujesz, a czasami podejrzewam rozumowanie na poziomie 10 latka."

Oj, niekoniecznie.

"DC United musi zapłacić 25 tysięcy dolarów nietypowej grzywny. "Daily Mirror" informuje, że ma ona związek z procesem zatrudnienia Wayne'a Rooneya na stanowisku trenera pierwszego zespołu.

W USA każdy zarząd, który decyduje się przesłuchać kandydata na nowego szkoleniowca, musi wziąć pod uwagę także zgłoszenia osób z mniejszości etnicznych. Precyzyjniej rzecz ujmując - nie można powierzyć stanowiska wybranej osobie, jeśli nie spełni się wspomnianych wymagań dotyczących parytetów."

DC Unit5ed to amerykański zespół piłkarski. Zatrudnili Rooneya, a "Jedyny czarnoskóry kandydat, który był przeciwwagą dla Rooneya, rzekomo wycofał swoją kandydaturę." No i kara musi być. To nie jest trollowanie. To rzeczywistość w USA. Oficjalnie nie dotyczy to doboru obsady aktorskiej, ale wiadomo, czego się od takiej obsady oczekuje i co jest mile widziane, a co nie.

ocenił(a) serial na 3
orion_2

Odnośnie obsady aktorskiej i nie tylko - Akademia Filmowa również przedstawiła kryteria tzw. "politycznej poprawności" i należy podejrzewać, że twórcy serialów także próbują się do tych kryteriów stosować. Jednak moje podejrzenie o trolling użytkownika "pierscieniewladzy" akurat w tym konkretnym przypadku dotyczy sugestii, że wg niego wybór aktora odgrywającego rolę Elronda (notabene białoskórego), jest dobry, trafny. Kwestia dotyczy faktu zatrudniania przeciętnych i nie pasujących aktorów do pierwszoplanowych ról, co zważywszy na deklarowany budżet stanowi o swoistym kuriozum. "Pierscieniewladzy" uważa, że to jest w porządku, dlatego podejrzewam trolling.

Wake_up_sheep

A mi Elrond przypasował. Ten jego triumfujący i po trosze bezczelny uśmieszek, kiedy coś mu się uda, jest fajny. Ale wiem o co chodzi. Kiedy człowiek stworzy sobie wizerunek postaci na podstawie czytanego tekstu i dostaje potem kogoś, kto nawet nie to, że nie jest podobny, ale jest wręcz karykaturą tego wyobrażenia, to ciężko to potem strawić.

ocenił(a) serial na 8
orion_2

Oj uważaj bo Wake_up_sheep pomyśli, że pracujesz dla Amazona :)

pierscienwladzy

Oj tam, oj tam. Aż tak źle nie będzie.

ocenił(a) serial na 3
orion_2

Bardzo dobrze to ująłeś - to jest karykaturalna rola ale też i źle zagrana (nie tylko ta). Ciekawe dlaczego Arondir gra elfa tolkienowskiego, a resza (prócz może Gil-galada, ale też nie do końca), to parodia i karykatura tych istot?

Wake_up_sheep

Powiem tak. Prawdopodobnie Elrond serialowy ani trochę nie pasował do koncepcji Tolkiena. Ale pasował do serialu. Serialowy Elrond, to dyplomata. Mediator. Jego siła leży w giętkim języku. Jak ktoś pokroju Weavinga pasowałby do takiej roli? Sam serial jest luźną adaptacją Tolkiena, to i aktorzy musieli być dobierani z innego klucza, pasującego do scenariusza. Nie miałem względem serialu wygórowanych wymagań. Podejrzewałem, że będzie to rzecz kompletnie inna niż zamysł Tolkiena. No i nie zawiodłem się:)

Po prostu traktuję zarówno Galadrielę, jak i Elronda, jako bardzo młodzieńcze Elfy, które dopiero z czasem nabiorą cech dla nich typowych. Na anonimowych scenarzystów, którym się wydaję, że potrafią "ulepszać" dzieła faceta znanego i cenionego bez ich fenomenalnych poprawek, machnąłem po prostu ręką.

ocenił(a) serial na 3
orion_2

Piszesz:
"Po prostu traktuję zarówno Galadrielę, jak i Elronda, jako bardzo młodzieńcze Elfy"

Wiesz chyba, że serial nigdzie nie pokazuje, nie mówi, że wiek tych postaci jest w nim inny niż w pierwowzorze? Tak więc Galadriela ma prawie 4 tysiące lat, to nawet jak na elfa wiek bardzo zaawansowany. Elrond też do młodzieniaszków nie należy, bo w czasie gdy pokazuje nam go serial miał już minimum 2 tysiące lat, jednak sądzę, że więcej, musiałbym sprawdzić.

Serial ten nawet bez jakiegokolwiek spoglądania nań z perspektywy dzieł Tolkiena nie broni się w olbrzymiej większości kwestii, które podlegają w miarę obiektywnej ocenie. Najgorszy mankament to katastrofalny wręcz scenariusz i źle napisane postaci z żenującą miejscami linią dialogową, słaba reżyseria, nierówne kostiumy (niektóre tak kiepskie, że porównywalne z fanfikami za grosze, a musimy pamiętać, że mamy do czynienia z największym budżetem w historii) oraz masa logicznych braków na poziomie wręcz elementarnym, mnóstwo bzdur i głupot.

ocenił(a) serial na 2
Wake_up_sheep

4 tysiące wg której chronologii? Przypominam, że w serialu najpierw żyje Isildur (ur. 3209 DE) a później wykuto trzy pierścienie (1590 DE). W innej ostatniej wypowiedzi w tym wątku piszesz o mapie - tu też jest podobny zonk: pokazują wojny w Beleriandzie a mapa jest z drugiej ery (ma to oczywiście swoje uzasadnienie w prawach autorskich do tej drugiej mapy wyłącznie, ale co mnie to obchodzi, że nie uzyskali praw do tego co powinni).

ocenił(a) serial na 3
nazuul

Jeśli przyjąć linię czasową serialu odnoszoną do okresu, w którym Isildur był młody Galadriela mogła mieć właśnie 4 tysiące lat. Jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy wykucie pierścieni będzie miała około 2 tysiące lat. Wg pierwowzoru urodziła się w 1362 r. Ery Drzew (era ta pokrywa się częściowo z Pierwszą Erą). Elrond ur. w 525 Pierwszej Ery, miałby więc w serialu przyjmując opcję Isildurową - ok. 3272 lata, a przy opcji pierścieniowej ok. 1650.

Dla użytkownika orion_2 są to "bardzo młodzieńcze Elfy" :I

Wake_up_sheep

Wiem. Ja ich tak traktuję, że tak powiem, prywatnie. Serialu zaś nie traktuję jako nawiązania do dzieł Tolkiena, tylko jako swobodną impresję okołotemetyczną.

Po sobie zauważyłem, że w serialach, czy filmach, których ewidentnie nie tolerujemy, mnożą się skandaliczne błędy logiczne na poziomie elementarnym. Jeśli serial, lub film nie budzi skrajnych emocji, tolerancja na błędy rośnie.

Dlatego nie zauważyłem katastrofalnego scenariusza, źle napisanych postaci, słabej reżyserii, nierównych kostiumów i masy logicznych błędów. Nie znaczy to, że ich nie ma. Znaczy to, że moje oczekiwania nie były wysokie. A w porównaniu z obecnym poziomem, powiedziałbym, że ten serial nie odbiega specjalnie od normy.

ocenił(a) serial na 2
orion_2

"Po sobie zauważyłem, że w serialach, czy filmach, których ewidentnie nie tolerujemy, mnożą się skandaliczne błędy logiczne na poziomie elementarnym. Jeśli serial, lub film nie budzi skrajnych emocji, tolerancja na błędy rośnie."

Potwierdzam. Niemniej, błędy istnieją czy ktoś je zauważy czy nie, więc nadal można obiektywnie ustalać ich ilość.

nazuul

Błędy istnieją, ale jak chcesz obiektywnie ustalać ilość? Są dwa rodzaje błędów:
1) brak zgodności z pierwowzorem,
2) brak logiki w scenariuszu, niezależnie od pierwowzoru.

Punkt pierwszy sobie odpuszczam. Mam za dużo książek. Nie mieszczą mi się na półkach. Przestałem kupować papierowe i ograniczam się do ebooków. Ale dostęp do elektronicznych wersji książek Tolkiena jest w sklepach bardzo biedny. Mam gdzieś w wersji papierowej stare wydanie Silmarillion, ale nie wiem ile jest warte, bo trzeba pamiętać, że istotne znaczenie ma jakość tłumaczenia, przy czym, jak ktoś kiedyś stwierdził: tłumaczenia są jak żony - wierne są brzydkie, a piękne są niewierne. Mogę tylko w ogólnych zarysach stwierdzić, gdzie scenarzyści odłączyli się od Tolkiena i pożeglowali własnym szlakiem. Dla dużej ilości widzów zgodność z Tolkienem nie jest priorytetem w ocenie.

Punkt drugi ma już większe znaczenie, bo jeśli scenarzyści piszą samodzielnie historię i nawet w niej walą babole, to już jest bardzo źle. Tu pozostaje ocena, co jest błędem, a co nie. Np. wiele osób zaśmiewa się z pływaczki, co chciała morze przepłynąć wpław. Nie sądzę, żeby w ogóle o tym myślała w momencie skoku. Dla niej dylemat polegał na tym, czy zostawić to wszystko i zacząć od nowa w obiecanej krainie, czy też dokończyć sprawy tutaj. A zegar tykał wzmagając presję. Podjęła decyzję, skoczyła i dopiero potem zaczęła się zastanawiać co dalej. Corocznie przyznawane są Nagrody Darwina, za wyjątkowo idiotyczną śmierć, lub uniemożliwienie sobie płodzenia potomstwa. Głupot niewiarygodnych tam na potęgę. Durne zachowania są jak najbardziej możliwe. Zakładam, że Elfy również nie są wolne od odlotów na rozumie. No i pływaczka do brzegu nie dopłynęła, a jedynie do rozbitków. A zatem - czy jest to błąd braku logiki scenarzystów, czy nie? A może był to jedynie ich sposób, aby zademonstrować, jak bardzo zdeterminowana jest Galadriela, aby dopaść Saurona i do czego może się w tej determinacji posunąć?

Z obiektywną oceną błędów, jest trochę tak jak z waszą do spółki z Wake_up_sheep oceną, czy serialowy Elrond był prawidłowo dobrany i zagrany, czy nie. Jak mi się zdaje, ustalacie to od dawna, ale wspólnego werdyktu nie widać.

ocenił(a) serial na 2
orion_2

Wcześniej pisałeś wyraźnie o tym drugim rodzaju błędu ("skandaliczne błędy logiczne na poziomie elementarnym").

"Tu pozostaje ocena, co jest błędem, a co nie. Np. wiele osób zaśmiewa się z pływaczki, co chciała morze przepłynąć wpław."

Może faktycznie, co jest błędem to w jakimś stopniu może być ocenne. Do błędów zaliczyłbym np. wszystko co wedle dużego prawdopodobieństwa powinno skończyć się śmiercią, o ile postać nie ma myśli samobójczych.
Motywacja, o której piszesz to jedno, ale narażanie się na niemal pewną śmierć z tego powodu to jednak co innego. Ludzie aż tak nie ryzykują w życiu, więc to jest nierealistyczne.

"Z obiektywną oceną błędów, jest trochę tak jak z waszą do spółki z Wake_up_sheep oceną, czy serialowy Elrond był prawidłowo dobrany i zagrany, czy nie."

Pomyliłeś mnie z kimś, nie wypowiadałem się o tym.
Błędy logiczne wydają mi się znacznie bardziej obiektywne niż scena doboru aktora i aktorstwa.

ocenił(a) serial na 3
orion_2

Mogę tylko w ogólnych zarysach stwierdzić, gdzie scenarzyści odłączyli się od Tolkiena i pożeglowali własnym szlakiem


Ja też wiem - jak skonczyli pisać prolog :) Prolog z elfami i Morgothem to ładny skrót był (wyrzucenie Feanora i Silmarili) a zostawienie tylko zabicia Drzew i pogoni za Morgothem. A potem to już była tylko żenada.

ocenił(a) serial na 3
orion_2

Piszesz:
"moje oczekiwania nie były wysokie"

I to by było na tyle, zamknąłeś dyskusję. Można oczywiście dyskutować jaka jest klasa Twoich oczekiwań, jednak przy zastosowaniu kryteriów oceny dzieł filmowych (dostępne na wielu portalach), nie sposób nie przyznać, że mamy do czynienia z dziełem kiepskiej jakości. Dlatego Twoja sugestia odnosząca się do niskiej oceny spowodowanej brakiem tolerancji jakiegoś typu dzieł filmowych lub i - chyba głównie o to Ci chodziło - znacznie rozmijających się z pierwowzorem, co ma wzbudzać wzrost wrażliwości na błędy mogłaby mieć odpowiednie znaczenie dopiero wówczas gdyby na tej zasadzie widz zaczął je kreować. Nie mówię tu teraz o szczegółach niezauważalnych nawet dla dość wytrawnego kinomana. W tym dziele istnieje bardzo duża liczba błędów i niedoróbek na wielu poziomach nie wynikająca z ewentualnej kreatywności zniesmaczonych, a z powodu zwykłego faktu ich tam występowania.

Posłużę się cytatem

"Nie można przecież lekceważyć ani pomijać zarówno wychowawczych jak i rekreacyjnych wartości filmu. Kiedy film spełnia te funkcje dobrze, a kiedy źle? Czy najbardziej właściwy dla ich oceny będzie zespół kryteriów etyczno-moralnych, pozwalający na czynienie rozróżnień między tym, co właściwe i niewłaściwe, niskie i wzniosłe, słuszne i niegodne? W jakiej jesteśmy strefie wartości, kiedy mówimy na przykład o genialnym kiczu, wirtuozowskim kryminale, dreszczowcu, który zapiera dech, czy spektaklu, który nas urzeka swoją niezwykłą widowiskowością, ogromnym rozmachem.

Są to niewątpliwie wartości, które rodzą się na gruncie dobrej roboty. Mogą być sprawą umiejętnego posługiwania się techniką, znajomością rzemiosła, rezultatem precyzji natury technicznej, ale nie tylko. Odnajdujemy w tych utworach takie cechy i elementy, wielokrotnie wyodrębniane przez estetyków jako właściwe dla sztuki, jak integracja, rytm, proporcje, harmonie, dominanty."

(za "Sztuka interpretacji klasycznych i współczesnych dzieł filmowych", Łódź 1995)

Niestety raz, że RoP są niemal pozbawione tych elementów, dwa - ich namiastka przedstawiona jest w żenującej oprawie z punktu widzenia znajomości rzemiosła.

Piszesz:
"A w porównaniu z obecnym poziomem, powiedziałbym, że ten serial nie odbiega specjalnie od normy."

O jakim poziomie piszesz? Raczej o niskim? Jeśli tak, jakie to ma być niby usprawiedliwienie twórców? Efekt ich pracy jest marnej jakości dlatego, że ileś tam podobnych tworów jest również kiepska? To niby jest jakiś obowiązujący trend? Musimy posuwać się do takich uzasadnień? Równajmy w dół, bo... no właśnie - bo co? Ktoś tak chce? Prawdziwa wartość, jakość jest już passe?

Wake_up_sheep

A, i dlaczego ich tak traktuję? Bo serial zaczyna się od zajawek z dzieciństwa, a potem przeskakuje do czasów obecnych, sugerując krótki odstęp czasu. Galadriela dyszy niepohamowaną zemstą za śmierć brata. No, ja rozumiem, że można dyszeć długo, ale 4 tysiące lat (a niechby i 2 tysiące)? To by oznaczało, że jest wybrakowana na rozumie. Czy ona po takim czasie w ogóle pamiętałaby, że miała brata? Nie mówiąc już o tym, że w w ciągu 4 tysięcy lat byłaby w każdym zakątku tego kontynentu po sto razy i zasadniczo nie byłoby czego szukać.

Stosowanie chronologii tolkienowskiej do serialu, moim zdaniem, jest pozbawione sensu. Właściwie jest to źródło sprzeczności i wspomnianych błędów logicznych.

ocenił(a) serial na 3
orion_2

Piszesz:
" A, i dlaczego ich tak traktuję? Bo serial zaczyna się od zajawek z dzieciństwa, a potem przeskakuje do czasów obecnych, sugerując krótki odstęp czasu."

Niby na jakiej podstawie sugerujesz krótki odstęp czasu? Serial nigdzie nie informuje, że odchodzi od zasady dotyczącej długowieczności elfów.

Piszesz:
"Stosowanie chronologii tolkienowskiej do serialu, moim zdaniem, jest pozbawione sensu. Właściwie jest to źródło sprzeczności i wspomnianych błędów logicznych."

Całkowicie się mylisz. Obecnie nie mam czasu, by przygotować Ci zestaw linków całkowicie Twoją pomyłkę udowadniających. Wszytsko znajdziesz na tym forum. Jeśli rzeczywiście chcesz przekonać się o tym jak jest - śledź wpisy użytkownika nazuul on dość często ostatnio takie linki podaje, o, mam, np tutaj:

https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Obsesjoni%C5%9Bci%2C+fanatycy+i+rasi%C5%9Bci,33 16472?page=3#post_16873353

Tak na szybko, polecam Ci dodatkowo jeszcze jeden z postów Tallis:

https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Moja+frustracja+do+ludzi+oceniaj%C4%85cych+pozy tywnie+gorsza+ni%C5%BC+do+samego+serialu...Opinia+o+1+sezonie+Rings+of+Power,332 3585#post_16862327

Gdy przeczytasz wszystkie moje wpisy z tego wątku również przekonać się możesz o swojej pomyłce. Np, na początek z tym postem:

https://www.filmweb.pl/serial/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Pier%C5%9Bcienie+W% C5%82adzy-2022-835082/discussion/Szkoda,3282235?page=5#post_16852733

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"wg niego wybór aktora odgrywającego rolę Elronda (notabene białoskórego), jest dobry, trafny." Nigdy nie napisałem, że to był trafny wybór. Dla mnie Elrondem zawsze będzie Hugo Weaving. Ale, podobnie jak orion_2 dla mnie był w porządku. Tyle. Nie dopisuj sobie do tego własnej rzeczywistości.

ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Piszesz:
"Nigdy nie napisałem, że to był trafny wybór. Dla mnie Elrondem zawsze będzie Hugo Weaving. Ale, podobnie jak orion_2 dla mnie był w porządku."

Jeśli dla Ciebie zagranie tej postaci było w porządku to niby dlaczego wybór nie trafny? Właśnie takie odniosłem wrażenie z naszej rozmowy o tej roli, że był to dla Ciebie trafny wybór dlatego tak napisałem, no bo jeśli uważasz, że "był w porządku"? No chyba, że dostrzegasz iż obsadzenie tej roli innym, aktorem wyszłoby na dobre temu serialowi. Tak jak już pisałem wcześniej, rozumiem, że słaba gra Ci nie przeszkadza, nie wiesz jak można lepiej zagrać jakąś rolę i dlatego Elrond z RoP "był w porządku".

Niestety aktor ten nie gra tej postaci w sposób, który świadczyłby, że oglądamy tak znamienitego Elfa jakim był Elrond. Niestety Robert Aramayo nie tyle, że nie nadaje się do tej roli co zagrał ją po prostu nieadekwatnie do opisów tej postaci i jedynym usprawiedliwieniem dla niego może być fakt, że tak miał waśnie zagrać i nie pozwolono mu inaczej, z tym, ze należy sobie wtedy zadać pytanie - dlaczego mu nie pozwolono? Komu zależało na tym, by po wydaniu ćwierć miliarda dolarów całkowicie odejść od pierwowzoru zostawiając jedynie nazwy, podobne mapy...??

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"Jeśli dla Ciebie zagranie tej postaci było w porządku to niby dlaczego wybór nie trafny? Właśnie takie odniosłem wrażenie z naszej rozmowy o tej roli, że był to dla Ciebie trafny wybór dlatego tak napisałem, no bo jeśli uważasz, że "był w porządku"?"

Bo zagranie postaci było w porządku - moim zdaniem. Ale mam odniesienie do Elronda z Władcy i Hobbita, więc to jest zupełnie co innego. To był po prostu inny Elrond.

"No chyba, że dostrzegasz iż obsadzenie tej roli innym, aktorem wyszłoby na dobre temu serialowi. "

Jakim?

"Tak jak już pisałem wcześniej, rozumiem, że słaba gra Ci nie przeszkadza"

Nie to że nie przeszkadza, tylko po prostu ja nie dostrzegam aż tak głębokich aspektów gry aktorskiej. Nie analizuję tak dogłębnie, nie mam takiej potrzeby ani czasu.



ocenił(a) serial na 3
pierscienwladzy

Odnośnie gry aktorskiej Elronda z RoP piszesz:
"Bo zagranie postaci było w porządku - moim zdaniem."

Potem dodajesz:
"ja nie dostrzegam aż tak głębokich aspektów gry aktorskiej. Nie analizuję tak dogłębnie, nie mam takiej potrzeby"

Zestawienie tych dwóch cytatów potwierdza jedynie c napisałem wcześniej na temat powodów dla których podoba Ci się ten serial. Tu nie chodzi o jakieś tam "głębokie aspekty gry aktorskiej", bo jak Ci już pisałem człowiek choć trochę orientujący się na czym polega dobra gra aktorska i mający odpowiednią skale porównawczą od razu powie, że Aramayo gra po prostu słabo i aktor ten jest źle dobrany do tej roli.

Pytasz o jakiego aktora chodzi gdy pisałem - "No chyba, że dostrzegasz iż obsadzenie tej roli innym aktorem wyszłoby na dobre temu serialowi". Wcześniej mówiłeś o Hugo Weaving'u, więc właśnie o kogoś w takim stylu chodzi. Nie wyszłoby to na dobre temu serialowi wg Ciebie?

ocenił(a) serial na 8
Wake_up_sheep

"jak Ci już pisałem człowiek choć trochę orientujący się na czym polega dobra gra aktorska i mający odpowiednią skale porównawczą od razu powie, że Aramayo gra po prostu słabo i aktor ten jest źle dobrany do tej roli."

Ale z kolei ja nie mam potrzeby dokonywania aż tak głębokiej analizy sposobu grania danej postaci.

"Pytasz o jakiego aktora chodzi gdy pisałem - "No chyba, że dostrzegasz iż obsadzenie tej roli innym aktorem wyszłoby na dobre temu serialowi". Wcześniej mówiłeś o Hugo Weaving'u, więc właśnie o kogoś w takim stylu chodzi. Nie wyszłoby to na dobre temu serialowi wg Ciebie?"

Bardzo możliwe, że by wyszło. Nie wiem jednak kogo byś widział w tej roli.

ocenił(a) serial na 3
leszek_28_filmweb

No i nie ma Tolkiena na ekranie. Tzn. czasem jest - kilka, kilkanaście sekund, czasem kilka minut, natomiast 95% czasu trwania tych 3 odcinków nie ma niczego z nim wspólnego prócz nazw.

MarkoMistrz

Jeżeli wykupili prawa autorskie to mogą robić co chcą tak jak Disney wykupił prawa do SW

ocenił(a) serial na 3
Baal

Tak, mogą, dlatego serial zbiera słuszne cięgi wszędzie (prócz IMDB którego Amazon jest właścicielem).

ocenił(a) serial na 7
MarkoMistrz

Ładny z ciebie Hipokryta, twierdzisz, że Christopher bronił świat Tolkiena, a jednak dałeś LOTRowi Jacksona 10/10. Przecież Christopher nienawidził trylogii Jacksona xD

MarkoMistrz

Przecież mówiłeś, że Wiedzmin spoko

MarkoMistrz

Kolejna mądrala oceniająca cały serial po 2-3 odcinkach. Wy ludzie naprawdę nie rozumiecie podstawowych rzeczy. Niesamowite. W sumie to tak jest, większość ludzi jest głupia, a szczególnie tutaj… sami bezrobotni „poloniści”. Żal dupe ściska.

ocenił(a) serial na 10
MarkoMistrz

W fikcyjnym świecie rasa aktoròw nie robi ròżnicy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones