Bo oni mają po kilkaset głosów od swoich fanów a zawodowi aktorzy od kilku do kilkudziesięciu tysięcy głosów od różnych ludzi. A wiadomo że jak fan to da dobrą ocenę.

Dzięki za odpowiedż.
Teraz już wszystko jasne.
Pozdro.

Po pierwsze chciałabym zwrócić uwagę na pisownię... Nie pisze się "psełdo", tylko "pseudo" i wyrzsze, jak to napisałeś??? Powinno być wyższe. Po drugie zawodowi aktorzy są często gorsi od AMATORÓW (nie "psełdo" aktorów), w castingu chodziło o to, by serial był naturalny, a nie żeby aktorzy mieli jakieś nawyki ze szkoły aktorskiej.

Ale skoro w rolę odgrywają ludzie, którzy nie mają pojęcia o aktorstwie, to serial nie będzie naturalny, bo od tego jest właśnie gra aktorska. Główną domeną aktora jest jego naturalność w każdej granej przez niego roli. Jeżeli nie potrafi jej oddać, to znaczy, że jest złym aktorem, a przez jego rolę serial lub film ucierpi na naturalności. Te "nawyki ze szkoły aktorskiej" są właśnie od tego, aby wspomóc talent aktorski. Zaprzeczasz sobie 'gosia2332b'.

Ile razy słyszy się o tym, że do filmu, czy serialu reżyserzy chcą wziąć amatorów, żeby nie mieli tych "nawyków ze szkoły aktorskiej"? Nigdy o czymś takim nie słyszałaś?

Slyszałam, ale moim zdaniem lepszy jest utalentowany aktor z "nawykami ze szkoły aktorskiej", który gra naturalnie niż amator, który z aktorstwem, a przez to i z naturalnością, nie ma nic wspólnego. Dla mnie reżyser może brać takich amatorów, ale tylko na statystów. Gdy tak nie jest, to znaczy, że reżyser też jest słaby. Ja, w każdym bądź razie, nie oglądałabym jego serialu/filmu, bo byłby dla mnie odpychający.

Nie będę się z tobą kłócić. Uważasz, że "W11" to dno. Masz prawo tak sądzić. O gustach się nie dyskutuje, ale ja jednak polecam serial i będę go oglądać. Nie uważam, by był zły.

gosia popieram. Mimo że nieraz z tej sztuczności głównie statystów (bo ci główni dają radę jak na to co mają pokazać) to największy suchar jaki może być ;) to jednak ja potrafiłam to przełknąć i oglądać dalej. Generalnie W11 najbardziej podoba się tym, którzy polubią którąś z par bohaterów. Jeżeli nie polubisz to raczej nie masz tam czego szukać, takie moje zdanie. Mi się fajnie ich oglądało kiedyś. Czasem były nudne odcinki, a czasem bomba. Ja zawsze będę miała do tego serialu sentyment, uważam że był czymś nowym, przełamał pewne bariery i stereotypy, był po prostu oryginalny i może to mi się w nim tak spodobało. I bardzo przyzwyczaiłam się do codziennego niemalże śledzenia losów mojej ulubionej pary :) Fajne to było, nawet bardzo żałowałam jak mi "przeszło"