Wiecie co, to jest serial fabularno-dokumentalny. Jedni coś takiego lubią, inni nie. Nie można tego porównywać z pełnofabularnymi serialami. To tak, jakby porównywać komedię z horrorem i narzekać, że w horrorze nie ma nic śmiesznego, a w komedii nic strasznego.
A stacjom telewizyjnym opłaca się coś takiego tworzyć, ponieważ produkcja jest bardzo tania - jeden odcinek nagrywa się w ciągu jednego dnia, aktorami są amatorzy, zatem ich gaże też nie są jakieś niebotyczne. Jednym słowem, produkcja jest niewspółmiernie tania do uzyskiwanych zysków. Takie "W-11" zbiera co wieczór ok. 4 mln widzów, a koszt nakręcenia jednego epizodu nie wiem czy przekorczy kilka tysięcy złotych. A zyski liczone są w setkach tysięcy.
Ja już parę lat temu sobie ten szajs odpuściłem i raczej nic mnie zmusi do oglądania tego.
Podobnie ''Sędzia Anna Maria Wesołowska'' i ''Detektywi'' jak te seriale lecą wole sobie odpalić kompa i zapuścić jakąś grę niż je oglądać(''Majka też tu podpada).
No dobra czasem oglądam ''Sąd Rodzinny'' można się pośmiać:D.
Ja ostatnio wolę sobie obejrzeć CSI:NY na AXN i coraz bardziej mi się podoba:D.
Nie porównania z W-11:D
A mnie sie np wydaje że ćwierć inteligenci to matoły siedzące na komixxach robiące fap fap fap, i naparzające się cały dzień w CS czy WOW... o widzach MjM nie spominając... ;P
A W11 to fajny program, to nie telewizja edukacyjna żeby miało mieć jakieś wielkie ambicje.
direct93 tu nie chodzi o porównywanie gatunków, lecz o całokształt. Nie wiem do kogo jest kierowany ten serial, pewnie do dzieci z zespołem downa, którym się to podoba. Porównaj to z CSI, Prison Break, albo Gliniarze z Melbourne. gatunek ten sam: kryminał sensacja. Ale poziom wykonania i fabuły - to przepaść między w11 a zagranicznymi produkcjami. Z polskich seriali już lepszy jest taki Ojciec Mateusz, bo przynajmniej ma to ręce i nogi :D
Chyba trochę niefortunne przykłady podałeś (przynajmniej wg. mnie bo ja nie cenię tych seriali w żaden sposób) Gliniarzy z Melbourne nie oglądałem więc się nie wypowiem na ich temat. Po za tym są w Polsce seriale kryminalne na wysokim poziomie a przynajmniej jeden, który uwielbiam. Co do W-11 to nie żaden kryminał tylko telenowela psedukryminalna. (Fani, proszę nie jedzcie mnie:)) A tym Ojcem Mateuszem mnie rozwaliłeś chociaż sądząc po uśmieszku to był żart.
No ba, ale różnica pomiędzy ks. Mateuszem, a W11 to taka, że to pierwsze ma przynajmniej normalnych aktorów. Reszta to już fikcja. Z polskich seriali kryminalnych najbardziej sobie cenię Oficera (wszystkie trzy serie).
"No ba, ale różnica pomiędzy ks. Mateuszem, a W11 to taka, że to pierwsze ma przynajmniej normalnych aktorów"
To fakt.
"Z polskich seriali kryminalnych najbardziej sobie cenię Oficera (wszystkie trzy serie)."
A ja Pitbulla (też wszystkie trzy, ale z naciskiem na pierwszą). Oficera próbowałem oglądać, ale się nie udało, bo byłem już po Pitbullu:)