i nie rozumiem tych, którzy uważają, że gra aktorska jest kiepska. ludzie przecież to prawdziwi policjanci z krwi i kości, a nie przebierańcy. bardzo mi się podoba W11. uważam, że dobrze byłoby pisać streszczenia odcinków.
Skoro to prawdziwi policjanci... to dlaczego są tacy sztuczni??? Wyglądają tak jakby czytali kwestie z kartki, a nie z głowy, ponadto kolesie na siłę starają się być twardzi, ale prawda jest taka, że do Johna McClaina to im jeszcze daleko.
oni nie są aktorami. skoro kazano i mgrać, robią to w taki a nie inny sp7osób. wiesz, gdyby nagrali prawdziwe sprawy tak jak onemają miejsce naprawdę i odbyłoby się to bez żadneg7o udawania, ludzie oglądający serial byliby w szoku. w rzeczywistości "nieco" inaczej to wszystko wygląda. wiem o tym, bo tak się składa, że jestem... z resztą nie będę się tłumaczyć.
Niech to sobie wyglada w rzeczywistosci jak chce.W telewizjii jest to serial a ci policjanci są aktorami.I to ze kiepsko i sztucznie grają to jest zarzut wobec aktorow.I dlatego serial jest kiepski bo aktorzy są sztuczni jak diabli.Jak sie ocenia serial to sie ocenia serial a nie policje.
Ja też lubię ten serial. ;)
A zwłaszcza odcinki z Asią i Sebastianem.
I absolutnie nie przeszkadza mi to,że "kiepsko"
grają(moim zdaniem nie jest tak żle ;) ) bo to jest serial z
prawdziwymi policjantami,ofiarami i przestępcami.
Przedstawione są w nim sprawy,które wydarzyły się
naprawdę i które prowadzili ci policjanci.
Przecież oni gadają, jakby zastanawiali sie gdzie podziały się kartki z tekstem. Są tacy sztuczni, że nawet moja jedenastoletnia siostra ze śmiechu nie wytrzymuje, jak ich widzi.
Wszyscy występujący w tym serialu sprawiają wrażenie ciosanych z drewna (coś jak Rasiak:). Wogóle przy nich nawet Ben Affleck jest bardziej "plastyczny". Kieprawa amatorszczyzna.
No nareszcie ktos kto zdaje sobie sprawe z tego czym naprawde jest ten serial! Ale coz...Niektorzy ludzie nie przyjmuja do wiadomosci, ze w serialach graja nie tylko aktorzy! Pozdrawiam
To nie aktorzy ale skoro wystepuja w serialu to sie niemi staja bo graja postacie nie? Oni są policjantami i grają policjantów wiec powinno im to przychodzic naturalnie a oni graja jakby im ktos zza kamery podpowiadal kwestie. Do tego sprawy w tym serialu nie są prawdziwe bo po pierwsze na koncu serialu jest napisane ze zbieznosc nazwisk itd przypadkowa a po za tym nie ma takiej mozliwosci zeby morderce zlapali tego samego nastepnego czy 2 dni po popelnieniu morderstwa. To oni by musieli byc geniuszami jakimis. A jak widac są imbecylami. Ale ogladac serial lubie. Polewke mam zawsze. Smialem sie jak Friedek zostal postrzelony. Albo jak tej jego partnerce bandyta powiedzial ze mogla by ona byc ozdobą jakiejs agencji towarzyskiej. To bazyl taki ze to niemozliwe po prostu. :D :D :D
Qrde! Wy wszyscy przyzwyczailiście się do "M jak miłość", "Na Wspólnej", "Na dobre i na złe" etc. etc. A, że jakiś nowy serial i to w dodatku kryminalny, to wy nie możecie przyjąć. Mnie się to podoba. I co? "Drewniana gra, drewniana gra". Jeez. A JAK ONI MAJĄ GRAĆ SKORO SĄ Z ZAWODU POLICJANTAMI? No, przecież więcej obiektyzmu.
Nie oceniam gry głównych bohaterów, ale ludzie... drewniani to są ci wszyscy, grający epizody w poszczególnych odcinkach: świadkowie, rodzina poszkodowanych zwłaszcza, jak grają swoją 'rozpacz' po stracie bliskiego. W dodatku widać, jak twórcy serialu oszczędzają na taśmie filmowej :P