Niedługo oglądam już ostatni odcinek. Nie można przestać myśleć o Wednesday jak się nie ogląda bo musimy wrócić do obowiązków czy innych czynności. Jest tak ciekawy i zagadkowy... Teraz już wiem, dlaczego był taki szał na ten serial. W końcu oglądam i ja. W ogóle nie jest przewidywalny i jest naprawdę zawiły i...
Dlaczego Victor Dorobantu w roli Rączki ma średnią 9.0? Ja w jego "grze" aktorskiej nie zauważyłem nic szczególnego. A może po prostu się nie znam? Jak wy uważacie?
Mam wrażenie, że ten serial jest mocno przereklamowany... Ten taniec Wednesday w ogóle dziwaczny i co tam fajnego? Same akcje bez polotu, nie wiem... Już "Zmierzch" ma więcej sensu
Czy tylko mi się wydawało , że pod charakteryzacją ojca Enid zagrał Nicolas Cage ;) Nigdzie nie mogę znaleźć ;)
Serial ogólnie naprawdę dobry, ale Gomez... Jezuu, ten facet jest tak odpychający że każda scena z nim była nie do przełknięcia.
Powiedzcie mi proszę, czy to jest jakaś domknięta całość, czy jak zwykle trzeba czekać na ciąg dalszy?
Wizualnie fajny, ale takiego rasizmu, zakłamania, kradzieży kultury, historii nie widziałem nigdy. Agresywny atak na zachodnią cywilizację w najgorszym wydaniu. Chcę przypomnieć, że zachodnia cywilizacja, czyli cywilizacja w której kobiety (stanowiące zresztą większość) mają największe przywileje została stworzona...
swietnie wkomponowany Nothing Else Matters Apocaliptici i Tang Lunga z Drogi Smoka czyli legendarnego Bruce'a Lee, Katrina zeta-jones skradła show
Serial jest zaprzeczeniem wielu cech charakterystycznych dla Adamsów. Choćby, tego że humor serialu oryginalnym wynikał z ich błogiej nieświadomości ich odmienności. Gdzie w serialu obecnym jest kompletnie na odwrót.
Nawet mimo rażącego braku konsekwencji i logiki w postępowaniu głównej bohaterki, nadal podobała mi...
po hypie, jaki ma ten serial spodziewałem się o wiele więcej. Ujdzie, ale ewidentnie tworzony dla młodszych widzów. Brakuje mi jakiegokolwiek głębszego wątku, a było pole do popisu. Było też kilka bardzo ładnych kadrów, które zapadły mi w pamięci i szkoda, że tak mało, bo to co widzimy nie cieszy oka. Dostajemy...
Zmarnowany potencjał-fabuła przypomina niedorobioną fuzję Harrego Pottera i Scooby Doo. Główna postać sili się na bycie mroczną/tajemniczą/ciekawą, a jedyne, co z tego wychodzi, to wiecznie smutne emo. Wszystko wydaje się być na siłę, przez co i postać, i historia wychodzą nijako i w żaden sposób nie jest w stanie...
Już nie wspominam o wielowątkowości i świetnej grze Zety Jones i Ortegi. Serial utrzymany w ponurej konwencji Rodziny Addamsów, jednak tamten format w przeciwieństwie do tego serialu średnio do mnie przemówił. Irytuje mnie tylko fakt doszukiwania się w relacji Enid i Wednesday podtekstu romantycznego. Jest między nimi...
więcej