Wojna światów
powrót do forum 2 sezonu

Po pierwszym chciało mi się lekko śmiać. Po drugim ręce mi opadły. Szkoda mi nawet czasu żeby rozwinąć wszystkie absurdy tego filmu. Natomiast reżyser i scenarzysta umiłował sobie epatowanie scenami w których giną dzieci. Na tle głupiej p... która lituje się nad "kosmitami" którzy wymordowali kilka miliardów ludzi, wygląda to uroczo. Kosmici są ludźmi, przelecieli setki tysięcy lat świetlnych po to żeby wymordować ludzi na ziemi. Mówią po angielsku, wyglądają tak samo, tak samo się ubierają :))))

Jedna z głównych bohaterek ma pretensję do profesora który eksperymentował na jej córce (która też jest kosmitką) i chce go zabić pytając "jak mogłeś??!!!" jakby zupełnie zapomniała że ta córka chciała zabić profesora za to, że ten chce opracować wirusa który zajebie najeźdźców którzy wymordowali prawie całą populację ludzkości.

Naprawdę, Złote Maliny to by było zbyt duże wyróżnienie dla tego g...

użytkownik usunięty
Duracel1974

"Kosmici są ludźmi, przelecieli setki tysięcy lat świetlnych po to żeby wymordować ludzi na ziemi. Mówią po angielsku, wyglądają tak samo, tak samo się ubierają :))))"

Nie przelecieli setek tysiecy lat swietlnych tylko przeniesli sie w czasie. To sa ludzie z przyszlosci, stad wygladaja jak ludzie, mowia po ludzku i ubieraja sie jak ludzie. Wystarczylo uwazniej ogladac.

ocenił(a) serial na 4

Ludzie z przyszłości, którzy wychowali się na innej planecie, na której chociażby nie było materiałów ani infrastruktury, żeby tworzyć identyczne ubrania jak na Ziemi ileś set lat wcześniej. Którzy pochodzili od dwójki dzieciaków z poważnymi chorobami genetycznymi, dodatkowo jedno z nich było owocem związku kazirodczego, a cała populacja obcych to efekt chowu wsobnego z już i tak fatalnej genetycznie pary, ale poza problemem z płodnością i tą chorobą, która miała ich finalnie zabić (chociaż wcześniej najwyraźniej nie była problemem) nie mają żadnych deformacji zewnętrznych, ubytków intelektualnych, mutacji - no nic, czysta magia.

Ach, oczywiście nie wspominając o tym, że są niby tacy wybitnie zaawansowani technicznie, ale po pierwszym ataku i wysłaniu mechanicznych psów popylają sobie po ulicach z prostą bronią palną jak jacyś pierwsi lepsi partyzanci. Nie mają żadnej zaawansowanej broni, żadnej strategii, ot, latają po okolicy i zabijają każdego, kto się akurat napatoczy.

Sol89

No ale za to grupka tych meneli wciąga nosem wyszkolone wojsko, to jest dopiero magia.

użytkownik usunięty
kfleszer

czego spodziewać się po francuzach czy angolach? od setek lat słyną z głupoty i tchórzostwa. przydziel sobie odpowiednio.