Jak do tej pory to najlepsza byla scena gdy doktorek prawie pozegnal sie z zyciem kiedy koles go dusil.Pomysl aby opuszczajac juz swoje cialo zobaczyc mlotek czy tam noz lezacy obok byl genialny.W kreskowkach bywaly takie akcje ale w filmie o zombiakach nie widzialem ;)