Jak wasze wrażenia? Według mnie odcinek genialny. Jeszcze nie widziałem w żadnym serialu odcinka tak pełnego akcji. Żadnego smęcenia i przydługich scen o rozterkach typu: gdzie znaleźć tabletki na sraczkę w czasie apokalipsy zombie?
Ciągle tylko super akcja. Szkoda tylko Macka szkoda że to ta ruda nie zginęła. No ale jest nowy bohater Latynos zabijaka
Odcinek mega jak dla mnie. Cos sie ciagle dzieje. Determinacja Warren i ta jej mina na koniec. Mac no ta scena przemiany wyszla mu fajnie. Ten skok z dachu do basenu. Szalona Cass. Latynos jako nowa krew. No i zastanawia mnie ten gosciu z bazoka na tym dachu pod koniec. Tez chyba nie odpusci i ekipa bedzie miala ogonek. Cos sie caly czas dzialo i to tak bardzo w stylu ZN. A i nie bardzo wiem co kombinuje obywatel Z ale troszke ruchu mu nie zaszkodzi. Odcinek dla mnie na plus. A sezon zapowiada sie ciekawie.
Szkoda Macka. Chyba nie mają zamiaru oszczędzać bohaterów. Chociaż ilość trupów wśród głównych bohaterów w tym sezonie pewnie już została wyczerpana ;) Uwielbiam Warren - świetna postać i aktorka fajnie bawi się rolą :D