Najgorsze odcinki BCS szósty sezon od 10 do 12
Jak nie ma kartelu, Gusa, Mike, serial trochę przynudza. W breaking bad to jednak cały czas był wciśnięty pedał gazu
Akurat uważam na odwrót to BB przynudza a BCS to petarda, jak zaczęły się pojawiać postacie z BB to serial stracił.
Jak dla mnie odc. 12 (s6) najlepszy z całego serialu. Ale jak ktoś oczekuje serialu gangsterskiego... Jak dla mnie to serial obyczajowy.