A co tu wyjaśniać? :D Mike ma wpaść, rzucić Jimmy'm o ścianę i zacząć mu trąbić o istotnej roli klimatyzacji w budynku położonym w strefie klimatycznej w której dominują wysokie temperatury? :D Jimmy wchodzi do nowej pracy, gdzie ma się trzymać reguł i jako pierwszą czynność - łamię regułę, nieważne jak mało znacząca ona jest dla całości organizacji - ot, choćby mimo zakazu wyłącza klimę ;) To nie jakiś ważny element fabuły, a postaci.
Zadając to pytanie, przyszła mi myśl o tym łamaniu zasad o którym mówisz ale nie pasuje mi fakt że serial ma takie a nie inne poczucie humoru a dwa że na początku odcinka był ten sam wspólny motyw żeby czegoś nie robić a Ty mówisz że Jimmy robi bo to zakazane, spójrz Jimmy nie otworzył tych drzwi choć było napisane żeby nie otwierać jego twarz sugerowała właśnie to wspomnienie z tej chwili o którą zapytałem. Coś czuje że w trzecim się wyjaśni..
Chodzi o to, że Jimmy po raz kolejny poczuł ile stracił. Niegdyś bez wachania łamał każdą, najdrobniejszą zasadę, robił to z czystej przekory. Teraz bał się otworzyć drzwi, bo włączyłby się alarm, a Saul boi się przyciągać uwagę. To, czym oddychał - działanie poza ustalonymi regułami - nie jest już dla niego dostępne.
Powiem tak: niby głupia mucha potrafi być u Gilligana pretekstem do wydarzeń, więc jak w 3 sezonie się okaże że Jimmy wyłączając klimatyzację spowoduje w konsekwencji śmierć Nacho, bo przeziębiona przez obniżoną temperaturę sekretarka wycierała nos prowadząc samochód i przez to wjechała w Nacho który spadł z mostu łamiąc sobie w wypadku kręgosłup, to zwrócę honor :D