PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=697645}

Zadzwoń do Saula

Better Call Saul
2015 - 2022
8,4 87 tys. ocen
8,4 10 1 87037
8,7 32 krytyków
Zadzwoń do Saula
powrót do forum serialu Zadzwoń do Saula

S04E04 – „Talk”

ocenił(a) serial na 10

Co tu dużo mówić... Ten serial w końcu wszedł na właściwe tory. Jimmy to już pół kroku od Saula Goodmana, a pozostałe wątki rozwijają się równie dobrze.

Chętnie poczytam, co sądzicie o tym epizodzie, jak i całym dotychczasowym sezonie.

ocenił(a) serial na 10
drdawid

kilka myśli na szybko
- wiadomo skąd Saul będzie miał miliony tych telefonów :)
- jakoś dziwnym trafem, to właśnie kryminaliści traktują Jima fair. Ten ćpunek w poprzednim sezonie (na ile się umówili za wydostanie go z prac społecznych, tyle zapłacił), teraz Ira też go nie oszukał. Zupełnie inny rodzaj doświadczeń niż z "praworządnymi" obywatelami
- nie wiem czy upadnie tak nisko, żeby zasugerować obrobienie Irenki, ale podejrzewam, że Vamonost Pests powstaną z założenia obrabiania domów z tych figurek.
- Jimmy zbuduje w tym sklepie sieć kryminalistów i przejmie robotę weterynarza, bo w przeciwieństwie do Caldery nie będzie się bał wsadzenia rąk w sprawy kartelu
- Nacho to Jesse tego serialu, tylko mniej płaczliwy
- Mike i Anita, jak Quasimodo i Esmeralda :D
- Mike does not give a f*ck. Gości w Madrigal - zjechał. Gościa na spotkaniu - sprowadził na podłogę. Nawet Gusowi nie da sobie w kaszę dmuchać. "Nie pie*dololoo mi tu, tylko co mam zrobić?" Właśnie dlatego Mike szybko wyprzedzi Tyrusa i Victora w drabince przydupasów i będzie prawą ręką Gusa. Jeśli Gus kogoś tu szanuje to na pewno Mike'a. Tak jak coraz bliżej nam do Saula, tak już coraz bliżej nam do Mike'a zimnego drania z BB
- skąd Gus wie, że Mike wiedział, co zrobił Nacho? Wątpię, że Nacho się wygadał. Raczej nie wplątywałby Mike'a w sytuację.
- podejrzewam, że kartel wyśle Lalo, by przejął terytorium po Espinozie. Gus pewnie założył, że ono trafi do niego i się zdziwi. Jako, że Lalo ma być związany z Salamancami, pewnie odgórnie Nacho będzie jego człowiekiem, co Gus wykorzysta do załatwienia Lalo, ale rękami Nacho. Stąd słynne "It wasn't me, it was Ignacio."
- tylko gdzie w tym wszystkim miejsce dla Kim?

Kasiek_haz

- Nacho to Jesse tego serialu, tylko mniej płaczliwy

W punkt

Też nie wiem co z Kim. Jeśli przyszła odzyskać wiarę w majestat prawa, to sędzia ładnie ją wyjaśnił. W sumie nawet się nie zdziwię, jeśli wreszcie powie 'dość' Nowemu Meksykowi i wróci do Nebraski, reprezentować miejscowych Januszów (a raczej Hanków) w sprawach rozwodowych i kłótniach o majątek :D Pytanie, która kropla przeleje czarę goryczy

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

Gus powinien sobie poszukać jakieś ciekawsze zajęcie w Los Pollos Hermanos, niż zamiatanie. Ewidentnie to machanie miotłą sprzyja rozmyślaniu skoro rozkminił, że Mike wiedział, nie powiedział. A to na pewno nie było tak, że Nacho się wygadał. Ministrant przecież sam jest zaskoczony obrotem sprawy. Myślał, że załatwi starego Salamancę i będzie miał względny spokój, a tu wpakował się w jeszcze większą kupę. Oby mu się ułożyło z Gusem, o ile nie zginie (hm, Gus raczej nie zapomni, że ministrant próbował załatwić poprzedniego proboszcza w parafii). Ale mógłby popracować sobie trochę z Mike'iem (Mike had a guy?), miałby dobre towarzystwo i pewnie by mu się nie nudziło (choć tata z pewnością nie byłby zadowolony).

boogie_woogie

Dlaczego ministrant? xD

ocenił(a) serial na 8
unsympatisch

"Ministrant" to taki szyderczy żart, który zaczął się chyba w poprzednim sezonie, a przywołany ostatnio w jakiejś wypowiedzi przez koleżankę Kasiek, gdy powoływała się na wypowiedź Mando o swojej postaci. Mando stwierdził, iż w świecie w którym żyje Nacho, (świat BB i BCS), Ignacio to prawdziwy aniołek, czyli w gruncie rzeczy dobry chłopak, który ugrzązł w złym kartelowym światku, co my zauważyliśmy już w poprzednich sezonach, trochę sobie szydząc z Nacho, że dzieciństwie był pewnie nawet ministrantem ;).

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

jeśli Hector to proboszcz, to Nacho trafił teraz pod skrzydła kardynała z zapędami papieskimi :D

a co do "guy" którego miał Mike. Wiele osób twierdzi, że to Victor, ale pewności mieć nie można. Gus ma jakieś plany i względem Mike'a i względem Nacho, więc furtka wciąż jest otwarta.
Osobiście mam nadzieję, że się spotkają i liczę na chociaż jedną wspólną scenę Mike-Nacho-Gus

ocenił(a) serial na 9
Kasiek_haz

ten śmieszny koleś od baseball cards wygadał się kiedyś Mike'owi , że Nacho zamówił u niego piguły, Hence, Mike mógł sobie domruczeć resztę.

ocenił(a) serial na 6
Kasiek_haz

Pod koniec odcinka - o jakiej przysłudze wspomina
Gus?

drdawid

Ależ się działo!

Bliźniacy wreszcie zasłużyli na swoją reputację i ruszyli do akcji. Dosyć groźnego stania w kątach i rzucania znaczącymi spojrzeniami, czas gonić frajerów. Szkoda, że pokazano tylko część rozróby. No i aż nie wierzę, że to Hank samodzielnie załatwi tę kozacką dwójkę.

Ale mocne sceny z Mikiem. A już zastanawiałem się czy jakoś pociągną rozpoczęty w sezonie trzecim wątek znajomości z Anitą. Ciekawe czy opowiedział grupie całą historię swojego syna - wliczając w to własny udział w korupcji filadelfijskiej policji. W sumie nic dziwnego, że się wkurzył - przychodzi podzielić się swoją historią, wbrew wszelkim instynktom i widzi jak typ wymyśla sobie historyjki dla jaj.

Aczkolwiek jako konsultant robi 200% normy - prawdziwy stachanowiec, poprawia standardy pracy :D Ciekawe czy Stacey znowu chciała mu zawracać gitarę o głupoty, czy dzwoniła w jakiejś ważnej sprawie.

Jezu, Jimmy. Nie możesz tych paru miesięcy wytrzymać w normalnej pracy? Ja dużo bym dał za taką nudną robotę, a Ty musisz sobie urozmaicać. Ty nie wytrzymałbyś jako prawnik w HHM. Po pół roku reprezentowania banków i korporacji, szukałbyś na boku okazji do wyciągania z pudła Badgerów i Skinny Pete'ów. Do czego już zresztą wielkimi krokami zmierzamy. Ciekawe co Szefu powie na napisy.

W ogóle skąd ta sytuacja z Gusem? Rozumiem, że wkurzył się o to, że Mike wiedział o posunięciach Nacho przeciwko Hectorowi i go nie powstrzymał/nie powiedział nic o tym. Wiem, że Gus jest zaślepiony nienawiścią, ale pretensje do Mike'a nie mają sensu. No i ciekawe skąd się dowiedział, że Mike wie.

ocenił(a) serial na 10
unsympatisch

też bym chciała mieć taką robotę. Jak zobaczyłam, że ten sklep stoi na odludziu i nawet kierownik stwierdza, że ruch praktycznie zerowy to aż mnie w pięty z zazdrości zaswędziało, a ten dupek niezadowolony
a niech on idzie w pindu! :D

swoją drogą, wielu myślało, że zmiana nazwiska na Goodman wyniknie z tego, że Chuck może mieć problem z praktykowaniem Jimmy'ego jako McGill, ale ja myślę, że Jimmy zmieni nazwisko, żeby raz na zawsze wymazać McGillów z prawniczej sceny Albuquerque
list od Chucka kończy się coś w ten deseń, że był dumny, że razem nosili nazwisko McGill, więc Jimmy mu pokaże wała po raz ostatni :D

ocenił(a) serial na 10
unsympatisch

Haha jak ja lubie Was wszystkich czytac. Quazimodo I Esmeralda mnie rozbawili I ''a Mike wiedzial, nie powiedzial a to bylo tak'' :D

-Jak dla mnie Kim to chodzaca zagadka ale widac, ze miedzy nia I Jimmiem wygasa. Tzn nie wiem co bo nigdy sie nawet nie tlilo.

- Jessie to byla moja ukochana maskotka w BB noi Nacho tez we mnie wzbudza te emocje. Scena z tata pokruszyla mi serduszko.


- Jak blizniacy rozjeb*wali to sie czulam jakbym grala w Counter Strike'a. Wysmienite!

-Jimmiemu w CCMobile sie nie dziwie, wzielabym I oszalala :P ale przynajmniej sie w squasha grac nauczy


-Ktos mi powie skad Mike bierze te jaja?! No kur*wa, nieustraszony!
Nie wyobrazam go sobie pichcacego w fartuszku nad ranem jajecznice dla Anity. Nie chce tu romansu.
Ja z Madrigal wylecialabym w trymiga, nie znosze jak sie ktos tak czepia. Moglabym za to porobic w kartelu, lubie te szanty Shakiry

Dlaczego tata Nacha mialby nie byc zadowolony z wspolpracy z syna z takim praworzadnym starszym panem jakim jest Mike?

ocenił(a) serial na 10
gwiazdeczkam3

papa Nacho mógłby się nawet zziomalić z Mike'iem. Majsterkowaliby razem :D

a właśnie, zapomniałam napisać o bliźniakach. Modele T-800 wersja na rynek meksykański.
unsympatisch mi przypomniał, że Hank ich załatwił sam. ASAC Schrader ma jaja podobne do tych majkowych. A propo niego, no jak po takiej strzelaninie DEA nie zjawi się w serialu to ja nie wiem, co oni tam robią? Grillują w tych biurach, czy jak?!
Hank i Gomie do roboty!

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

Można to usprawiedliwić, że z Hankiem chcieli się zabawić(siekiera) i absolutnie nie spodziewali się kozaka. Jakby podeszli do niego poważnie i/lub nie był ostrzeżony to by nie miał absolutnie żadnych szans. A i tak ledwo przeżył, mimo tych dwóch dyżych ułatwień.

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

O, i to jest pomysł! Trzeba poznać Mike'a z papą! Mike będzie miał z kim dzielić swoją majsterkowiczową pasję, a papa w końcu będzie mógł spać spokojnie, zadowolony że w końcu jego syn otacza się w pracy zacnym towarzystwem jakim jest Michael. Nacho zaś będzie zadowolony, że papa jest zadowolony (i może nie będzie musiał umierać, by odkupić winy, ratować ojca i te wszystkie głupoty, które wygaduje Mando w wywiadach ;).

Tak serio, to kurczę ten "guy" to właściwie rzeczywiście mógłby być Victor. Choć osobiście nie pasuje mi do naszego pana Ehrmantrauta. Victor to taki typ cwaniaczka, wiemy, że lubi się popisywać, chciałby się piąć po drabinie kartelowskiej kariery (ale nie wie, że umrze). Nie jestem pewna, czy byłby taki zadowolony, słuchając rozkazów Mike'a. I czy Mike'a nie irytowałoby cwaniactwo Victora?
Mike i Nacho mają już swoją pewną nić porozumienia. Gus nie bądź głupi! Wykorzystaj to!

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

o to to
Victor też mi nie pasuje na "człowieka" Mike'a dokładnie z tych samych powodów. Zresztą Mike, mocno się uniósł kiedy Jesse zasugerował bycie "guy'em", a wcześnie nie odniosłam wrażenia, że on i Victor w ogóle na siebie reagują. Nic. Ich interakcje, jeśli były, to były kompletnie suche (ale poprawcie mnie, jeśli czegoś nie pamiętam.)

żarty żartami, ale ja ciągle uważam, że pod skrzydłami Gusa to i Nacho z papą, i Mike i jego synowa z córką, i Jesse z jego wesołą gromadką Badgerów i Pete'ów i Andreą i Brockiem, i Jimmy z Saulem :D mogliby wieść dostatnie życie we względnym spokoju
gdyby tylko pewnemu nauczycielowi chemii raka nie zdiagnozowali :D

a tu proszę kto jeszcze się na strzelaninę załapał :D
http://pbs.twimg.com/media/Dlsr0QHUYAAnpCH.jpg:large

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

A właśnie, zapomniałam już jak Mike się uniósł, czyli "guy" musiał mieć specjalne miejsce w jego sercu. Nie oszukujmy się, Victor nie jest zbyt "loveable". A Nacho, z tymi jego rozterkami, miłością do papy, łagodnym głosem - toż to klucz do serca MIke'a.
Tak przy okazji, to będąc "guy'em" Nacho mógłby być dość bezpieczny. Nawet jeśli Gus miałby zachciankę go zlikwidować, Mike na pewno do tego ręki by nie przyłożył. Wręcz przeciwnie.

No nie? No nie? Ileż to ludzi mogłoby prowadzić szczęśliwe, beztroskie, dostatnie życie...gdyby tylko ten nauczyciel się na nich nie uwziął ;D

PS. Nie ma to jak super-uśmiechnięte fotki z rannym, umierającym, cierpiącym, krwawiącym człowiekiem. Ale to tak pewnie czekając na pogotowie ;)

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Dobre było jak z Nachem najpierw oblookiwali tamtych gości i Nacho mówi, że jutro weźmie chłopaków jako wsparcie, to się chyba braciszkowie oburzyli, bo to oni są wsparciem!

drdawid

Odcinki są za krótkie. Bynajmniej odczuwalnie ;) Jestem ciekawa, czy przy tak powoli rozwijającej się akcji doczekamy się w końcu początków Saula.

ocenił(a) serial na 10
pattielicious

w którymś wywiadzie Odenkirk powiedział, że na koniec tego sezonu jedyne czego będzie brakowało do full Saula Goodmana to kolorowe garnitury, także cierpliwości - nadchodzi :D

ocenił(a) serial na 9
pattielicious

oj tam - ja tam czekam, aż BCS w końcu dogoni wydarzenia z BB - podobnoż ma się to stać już w tym sezonie? - mam nadzieję, że skończy się tak jak BB na 5 sezonach - nie widzę tego sensu ciągnąć dłużej

drdawid

Promo piątego odcinka
https://www.youtube.com/watch?v=nF1yO95_xys
-problemy kim w Mesa Verde
-Howard w rozsypce
-Jimmy szykuje skok na komórki?

ocenił(a) serial na 9
drdawid

Z Reddita:
So it looks like the Google Maps satellite image was shot during filming of the latest #BetterCallSaul episode. #Albuquerque #NM
https://twitter.com/Clayburn/status/1034777707006058497
:-)

ocenił(a) serial na 9
drdawid

Rozkminianie rekacji Mike'a na słowa synowej o Matty'm i komentarz z netu, fajny:
I’m very frustrated with so many incorrect interpretations of Mike and this scene in other posts. Mike is a strong personality. Sure he’s at Grief Therapy but he’s mainly there to support his daughter in law. As he listens to her talk about his son he becomes quite emotional (and in my opinion an Emmy worthy scene) but instead of breaking down he becomes resentful and angry that he was brought to this level of emotion. Yes he gets sad but then he gets mad! What do angry people often do? They lash out. He not only lashes out at this group, his idea of a pathetic pity party of people feeding off each other’s grief and the guy who is there lying about his make-believe wife but we see him lash out in other places. At Madrigal — he’s disgusted as he does his walk through and makes that poor employee’s life miserable. The final I’m-not-taking-any-of-your-shit comes with Gus. An ANGRY Gus. He stands up to him, surrounded by all of Gus’s intimidating henchmen. Snarls at him to just get to the point with no sign of him being intimidated what so ever. Honestly don’t understand how people can’t see this. There’s no ambiguity. It’s all there.

ocenił(a) serial na 8
drdawid

No chwilowo serial daje rade na tyle ze nie mam za bardzo na co marudzić, chociaż:
1. tak panie rezyseze, wiemy ze jimmy no.nie.lubi.siedziec.bezczynnie.ni.cholery.ni.lubi aaaa ile razy mozna to pokazywac
2. tak panie rezyseze, wiemy ze kim no.ni.cholery.ni.ma.pojecia.co.kce.zrobic.ze.swoim.zyciem aaaaa jak tak niezdecydowana baba jest w stanie cokolwiek komukolwiek załatwić, przeciez ona kazdy pozew by 5 razy składał i cofała az by sie przedawnilo. niemniej plus za to jak ja zgasił ten sedzia, rozterki 16latki starł w proch... tzn. prawie, bo oczywiscie kim musi cos kombinować, zamiast rozprzestrzenic mesa verde NA CAŁY ŚWIAT.

Wątek Mike/Nacho jest prześwietny, mam nadzieje ze jak juz skonczą emitowac serial (czyli pewnie za 15 lat, biorac pod uwage dotychczasową intensywnosc wydarzeń tzn poza obecnym sezonem) ktos przemontuje tylko te watki w jednej rollercosterowy serial o dobrym miho i jeszcze lepszym inspektorze kontroli wewnetrznej.

Bracia kuzyny tuco wreszcie maja jakis wyraz, w BB to był chyba najslabszy watek, tu nawet zbudowali ich w miarę sensownie. oczywiscie akcja ze strzelanina na granicy wiarygodnosci, ale ujdzie na penwo bardziej niz ta siekiera wbita w asfalt w BB.

Vaas jest świetny (zarówno aktorsko, jak i jako postać), czekam na spinoff z nim (XD). Plus nadal uważam, że to była celowa przewrotnośc gilliagana by kazac grac mando postac identycznie wygladajaca jak ta z gry tylko o dokładnie odwrotnych cechach.

Fajnie ktos wyzej zauwazył, ze ogolnie saulowi to musi w koncu wyjsc, ze z gangsterami pracuje sie lepiej i bardziej uczciwie, niż z normalnymi ludzmi. Fajne wykorzystanie majkowego tekstu o got to keep your word plus ciekawe spostrzezenie społeczne - oni wszyscy po tej ciemnej stronie mogą polegac tylko na obietnicach innyhc, bo przeciez umowa o podział zysku z kradziezy nie spiszą. tzn. jak spiszą, to łatwiej bedzie ich zamknąc, a zaden sad jej nie uzna. Normalny czlowiek zas to, co obiecuje, to zwykle spisuje, a jak nie spisuje, to za wrecz normalne przychodzi traktowanie samych słow niestanowczo. a i sama spisana umowe jej strony zwykle staraja sie jakos obejsc.

Niżej spoiler do BB.
Gus to kawał sukinkota w tym serialu jest. Nawet przez moment nie pomyslałem, ze w BCS beda go budowac jako az tak wyraźne poruszajaca sie po przestepczym swiecie postac, z wlasnorecznym zabijaniem wlacznie. Nota bene, obejrzenie seriali w kolejnosci BCS->BB nic nikomu nie da, bo BCS wiele rzeczy rozpierdzieli na niekorzysc BB. Noż kminienie czy Walt nie dostał juz erdolca i nie zaczepia sympatycznego szefa kilku restauracji jakimis bzdurami o krolu półswiatka az do momentu, gdy Gus mowi I don't think we are alike at all, MR WHITE to jeden z najlepszych motywów serialu (no wiadomo ze jeden ze 130 najlepszych, ale nadal). a BCS to wszystko rozwaliłoby na dzien dobry. Nadal lepiej olgadac BB a potem BCS.


Aha, mam takie przeczucie, ze cos jest nie tak z tym sklepem z telefonami. Nie wiem, jakas pralnia hajsu czy cos. i ze nikt tam nie bedzie zadowolony, ze Jimmy robi marketingowe akcje i sciaga na siebie uwagę.

patrzac po zajawie 5 odcinka, to zapewne uchylony zostanie jakis fragment pochodzenia/pozycji Gusa.

ocenił(a) serial na 8
eses85

Postać Gusa jest tu mega wiarygodna. To jeszcze nie jest ten Fring z BB, który jest już "dojrzały" tym w biznesie, potrafi zachować zimną krew, wiele przewidzieć, król imperium, który tylko pociąga za sznurki. Gus jest jeszcze "młody", porywczy, z pewnością mniej ostrożny i nie tak przemyślny. Logiczne, że ktoś taki jak Gus, mimo, że w BB niemal słodziak, wcześniej musiał być bezwzględnym sukin...draniem, żeby budzić jakikolwiek respekt w tym światku, a już na pewno, żeby zbudować takie królestwo.

ocenił(a) serial na 8
boogie_woogie

Tak i nie krytykuję tego, po prostu zakładałem bezpodstawnie, że także dawniej Gus wysługiwał się innymi i dlatego jest tak nieznany nikomu w DEA w latach BB. A tu kurna idzie ostra sieka.

ocenił(a) serial na 10
eses85

"kazac grac mando postac identycznie wygladajaca jak ta z gry tylko o dokładnie odwrotnych cechach."
biorąc pod uwagę to, że sam się nie zgłosił na kasting, tylko go zaprosili to możesz mieć sporo racji

ja to wciąż jestem po wrażeniem, że postać Mike'a powstała bo jednego dnia Odenkirk nie mógł być na planie i na szybko napisali coś Banksowi. Mistrzostwo świata :D

Kasiek_haz

o jak szanuję

ocenił(a) serial na 7
unsympatisch

A mi coraz gorze wchodzi ten serial,tak jakby buksowali w miejscu,niby cos się tam dzieje ale takie na siłę miętlenie,to już te trzy pierwsze sezony były lepsze,więcej scen perełek ale ogólnie to nie jest poziom genialnego BB i chyba juz tak zostanie...

ocenił(a) serial na 6
aronn

Ten spin off to tylko słaba namiastka Breaking Bada, strasznie rozlazły serial, w dodatku zawsze muszę gdzieś doczytać co było w ostatnich sezonach, bo nie chciało im się nawet zrobić wstępu "previously on"